Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

HaPo

Klaps - metoda wychowawcza czy przemoc?

Polecane posty

dokladnie Klaudynka! Kiedyś dziecko za klapsa linijką po łapach nigdy nie powiedziałoby w domu,ze taki klaps miał miejsce bo wiedział,że w domuu będzie drugi! Były to czasy naszych dziadków którzy są prawymi, pałnymi szacunku ludźmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyli mam rozumieć, że gdy komuś nie spodoba się zachowanie Twojego dziecka ten ktoś ma Twoje przyzwolenie na wymierzenie mu klapsa?" wiesz, przeczytaj to, co napisałam raz jeszcze, bo chyba nic nie zrozumiałaś, albo nich Ci to moze jeszcze ktoś inny wytłumaczy, bo mnie sie już zachciało śmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno zaglądać do rybek do jeziora, bo można się poślizgnąć i spaść. W naszej szkole zdarzają się dzieci z tak zwanych dobrych domów, nie rzadziej niż te z patologicznych, które wyzywają nauczycelkę, bo wiedzą, że grozi im za to najwyżej obniżone zachowanie. i nie mówmy już o biciu, ale oni wprost mówią: Pani mi nic nie może zrobić. To prawda, jakakolwiem moja reakcja, słowna czy fizyczna, to koniec kariery w tym zawodzie. Raz uczeń powiedział do nauczycielki co mu może zrobić z wiadomym organem w wulgórny spozób, to dostał w ryj od koleżnaki, bo już dziewczyny z jego klasy nie wytrzymały tego chamkswa. A mauczycielka wpisała uwagę i się zastanawiamy z mamą co robić. A najbardziej mnie rozbrajają teksty, właśnie ostatnio ta mama, od tego gołego tyłka. To jak ona ma go ukarać, bo ona sobie rady nie daje. Telewizora nie ma, komputera nie ma, nawet lepsze jedzeni mu ograniczyła i rozmowaiali z nim, ona ojciec, brat starszy. Myślicie, że pomogło? i matak pyta obca babę czy nas na uczelni czegoś takiego nie nauczyczyli, co by mogło pomóc w tej sytaucji... I tearz oczywiściue na klapsa jest z późno, bo dopiero teraz by jej oddał, a bity nigdy nie był... Często tez dzieci mówi mi, że wolały by dostać w dupę niż słuchać tego trucia rodziuców. Sorry za literówki, ale mie popraiwm już, bo muszę się w końcu wykąpąć, bo zraz w domu będzie jazda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Były to czasy naszych dziadków którzy są prawymi, pałnymi szacunku ludźmi!" i przykre jest to, ze to juz nie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę po prostu nie wierz
Prosiłabym jednak byś odpowiedziała mi krótko: TAK lub NIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scooout Finch
No właśnie. Nasze pokolenie jeszcze jest w miarę przyzwoite (mówię o 20-30 latkach), ale z tych następnych nic dobrego nie będzie, dlatego NASZE dzieci musimy dobrze wychować! Czasem dając klapsa, jeśli będzie trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest przemoca
a kto uwaza, ze taki reką - nie jest - to prosze bardzo , niech wam mezowie daja klapsa nie pasem , tylko reka, powiedzmy , w policzek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę po prostu nie wierz
Sugestia--------> nie, po prostu uważam, że nie jesteś w stanie odpowiedzieć na tego typu pytanie dziś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest przemoca
ale dałam durne porównanie :) aż sama sobie nie wierzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę, a ja twierdzę ze się mylisz, ponieważ jak mówiłam dostawałam zasłużone klapsy i wiem że to przyczyniło się do tego jaka jestem. Do szacunku dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Prosiłabym jednak byś odpowiedziała mi krótko: TAK lub NIE" ale ja Ci odpowiedziałam, a że Ty nie rozumiesz, to już świadczy o Tobie. Jesli teraz Twój klaps byłby wymierzany tylko w moje dziecko (a byłby, bo 90% rodziców jest takich jak TY, że leciałoby do sądu), to oczywiście, ze bym na to nie mogła pozwoliść z pewnych względów (pewnie sie nie domyślisz, z jakich). Ale jeśli klaps traktowany byłby tak, jak 15 lat temu i każde dziecko by go sprawidliwie otrzymywało za jakiś tam rodzaj przewinienia, to nie rzucałabym się rozumiesz różnicę, o czym piszę????? Bo jesli nadal nie, to naprawdę mnie przerażasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka o te: a kto uwaza, ze taki reką - nie jest - to prosze bardzo , niech wam mezowie daja klapsa nie pasem , tylko reka, powiedzmy , w policzek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scooout Finch
Ale prawda jest taka, że jak mąż się nie słucha to klapsa też powinien zarobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest przemoca
a podszywaj sie do woli... Idealne czasy idealnych dziadków... I dziwne, ze ci idealni bici dziadkowie jakos nie umieli wychowac wlasnych dzieci na dobrych rodziców obecnych malolatów. Moich dziadkow i rodzicow nikt nie bil, oni nie bili mnie, a ja swoich dzieci. Przynajmniej wiem, ze w rodzinie wszyscy sie kochają, szanują - zarówno wnuczka dziadka, jak i dziadek wnuczkę. Nie wyobrazam sobie, zeby w domu, w rodzinie - w miejscu , gdzie zawsze kazdy powinien miec schronienie i oparcie, było bicie, krzyki czy inna tresura. Zyczliwosc rodzi zyczliwosc, a agresja - agresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 34 tc
klaps jest przemoca " a podszywaj sie do woli... Idealne czasy idealnych dziadków... I dziwne, ze ci idealni bici dziadkowie jakos nie umieli wychowac wlasnych dzieci na dobrych rodziców obecnych malolatów. Moich dziadkow i rodzicow nikt nie bil, oni nie bili mnie, a ja swoich dzieci. Przynajmniej wiem, ze w rodzinie wszyscy sie kochają, szanują - zarówno wnuczka dziadka, jak i dziadek wnuczkę. Nie wyobrazam sobie, zeby w domu, w rodzinie - w miejscu , gdzie zawsze kazdy powinien miec schronienie i oparcie, było bicie, krzyki czy inna tresura. Zyczliwosc rodzi zyczliwosc, a agresja - agresję." Popieram cie 100%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę po prostu nie wierz
Wiesz, mnie przeraża, że Ty masz problem z udzieleniem prostej odpowiedzi na proste pytanie. Czy Ty masz problem z ustaleniem swojego stanowiska w tak prostej sprawie? albo się zgadzasz na bicie Twojego dziecka przez innych albo nie. To takie skomplikowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest przemoca
smiejecie sie z policzka - a faktem jest, ze facet , ktory uderzy zone, obojetnie w co , uznaje, ze jest to sposob wymierzania kary - skads sie tego nauczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weider45
Tez pracuje w szkole i musze powiedziec, ze wiecej jest dzieciaków, które bite w domu są agresywne i bezczelne wobec zarowno rowniesnikow jak i nauczycieli. W domu dostają klapsy, boją się rodziców, ale przychodzą do szkoły i wobec innych dzieci są zaborcze i często wdają sie w bójki. Nauczycielom pyskują, nie słuchają. Ale musielibyście zobaczyć wzrok takiego dziecka kiedy mówi mu się, ze rodzic zostanie wezwany do szkoły... wtedy to dziecko jest przerażone, boi sie panicznie, przezywa ogromny stres. Kiedyś po rozmowie z uczniem, na temat jego agresywnego zachowania (powiedzialam ze bede musiała poinformowac mamę o tym) chłopiec zaczął się trząść i na moje pytanie co sie dzieje powiedział, ze boi sie ze mama go znowu zbije i to bardzo go boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mojemu facetowi czasem daję "klapsa" w pyszczek, a potem się tak fajnie siłujemy;-) Ja też nie mam dzieci. Nie wiem, może Ci rodzice za bardzo im pob%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mojemu facetowi czasem daję "klapsa" w pyszczek, a potem się tak fajnie siłujemy;-) Ja też nie mam dzieci. Nie wiem, może Ci rodzice za bardzo im pobłażają, może nie umeją z nimi rozmawiać. Może traktują ich jak święte krowy, a sprytne i inteligentne dzieciaki to wykorzystują i uważają swoich rodziców za naiwne istoty. Potrzebny jest złoty środek, bo samo dyskutowanie i tłumaczenie też nie buduje szacunku, a dziecko cżesto uważa rodzica za ciepłe kluchy, które tylko ględzą. Bo spotkałam się i z taką opinią, ża jakaś dziewczyna zobaczyła w soim ojcu faceta, jak huknął w końcu na nią, nie uderzył, bo za duż, ale krzyknął, co też wywołąłóo strach. Na imprezę nie poszła, żal jej było, ale zwierzyła mi się w sekrecie, bo nie moge niestety powiedzieć ojcu, że poczuła, że w koću o nią dba, że wziął jej los w sowje ręce. Może ja nie będę musiała klapsowac sowjego dziecka, bo wystarczą zasady i konkrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi ucina posty. W mojej szkole też są dzieci, jak powyżej ktoś napisał, ale to są dzieci bite. Po prstu dostają w łe i gdzie popadnie, bo nie odłożyły szklanki jak trzeba. To nie jest klaps i w szkole się wyżywają, fakt... Albo tną rękę chcąc przeforsować swoje argumenty i kontrolować swoje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przesadzacie
Czy wy w ogóle wiecie co to klaps a co to lanie/spranie tyłka? Dziecko się panicznie nie boi klapsa, ale regularnego tłuczenia!! Moje dziecko nie boi się klapsa, ale gniewu swojej matki. Między innymi dlatego go nie klapsuję, tylko markuję "gniewną" minę. Ale nie wiem co będzie później, gdy zacznie się burza hormonów. Jeśli jednak zacznie pyskować czy wulgarnie odzywać się do nauczyciela, to dostanie ode mnie w twarz. Bo dzieci nastoletnie powinny znać te granice! Klaps nie powinien boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest przemoca
do jestem w 34 tc I tak trzymaj! Zapewniam cie ( a mam juz dorosłe dzieci), ze absolutnie wszystko mozna dziecku wytlumaczyc. A jesli jest zbyt male , zeby zrozumiec,oprocz tlumaczenia unikac niebezpiecznych dla dziecka sytuacji ( np nie wypuszczac jego reki , gdy sie jest na ulicy, a nie dawac klapsy, jesli wybiegnie na jezdnie). Oczywiscie taka czujnosc wymaga wiecej zachodu, ale jesli ktos chce odpowiedzialnie wychowywac dzieci powienien myslec i to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiesz, mnie przeraża, że Ty masz problem z udzieleniem prostej odpowiedzi na proste pytanie" gdybyś troche pomyślała, to byś wiedziała, ze pewnych rzeczy nie da się ropatrywać, wyrywając je z kontekstu, a Ty chcez na mnie na siłę to wymóc. Ja Ci wyraźnie i to dwa razy napisałam, kiedy "tak", a kiedy "nie" - naprawdę nie rozumiem, jak można jeszcze mieć wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy uważasz za złą i nieodpowiedzialną matkę osobę, której dziecko się wyrwie? Czy uważasz, że można być tak idealnym, że nie popełni sie błędu przez całe dzieciństwo i dziecko znjadzie się w zytuacji zagrożenia? Czy uważasz, że zawsze będzie tak spokojna i zawsze będziesz miała czas na tłumaczenie i myślenie, że nigdy Twoja eką ni spadnie na tyłek dzieciaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę po prostu nie wierz
chyba przesadzacie-------> rozumiem, że i ja mam prawo dać klapsa Twojemu dziecku jeśli coś nie spodoba mi się w jego zachowaniu? w końcu klaps to nie rodzaj przemocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×