Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalinka234

czy Wy też wolicie męża od swoich dzieci?

Polecane posty

Gość a tam co sie przejmowac
takimi mamuskami...same sobie źle robią bo kiedys synuś/córeczka odejdą z domu a te zostana same (bo który facet wytrzyma przy takiej żonie) i będą jęczeć bo koncu poza dzieckiem świata nie widziały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenka milosc
Dziecko na pierwszym miejscu. dlatego bo to jest moje dziecko-w pelni zalezne odemnie bezbronne bezgranicznie mi ufajace i tak samo kochajace.maz tez jest wazny ale to zupelnie inne uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyyyycieee
to czy będziesz go nadal kochała jak cię skrzywdzi, zdradzi itp... na pewno NIE!!! A dzieci kocha się BEZWARUNKOWO, faceta tak się nie da, szczególnie po iluś tam latach w małżeństwie, bo zauroczenie już dawno minęło i na podtrzymanie miłości trzeba pracować, nie wystarczy że kiedyś COŚ nas w nim pociągało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so pot
Dzieci nie są dla was egoistki, mają własne życie i wy je do tego życia macie przygotować, one kiedyś odejdzie i co wtedy? Dokladnie i potem po swiecie chodza 25letnie niedorajdy, ktore nie potrafia byc samodzielne, bo mamusia kupila mieszkanie, mamusia ugotowala itp. Taki facet(a raczej chlopiec) nie potrafi byc odpowiedzialnym partnerem dla kobiety, bo ma swiadomosc, ze jak bedzie mial problemy, to poleci do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkjkjkjkjk
autorko gdybys bardzo pragnela miec dzieci i zrobila bys to bo pragniesz je miec to byłyby one dla ciebie najwazniejsze dla na swiecie i numerem 1... taka jest sila psychiki i natury... a kiedy ktos mowi ze woli partnera od dzieci to albo wpadł albo zrobil je bo tak wypadłałoby je miec w pewnym wieku... w ostatnim przypdaku osoba nie zasługuje na bycie i byłaby złym rodzicem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dla mnie mąż
jest najważniejszy. I to wcale nie oznacza jakby to chciały widzieć nawiedzone osoby, że dizeci spycham na dalszy plan! Po prostu każdy w rodzinie ma swoje miejsce i wie, że jest kochany! Ale na pewno miłość do dziecka mnie nie zaślepia. Zresztą wychowuje sie dziecko dla świata a nei własnych zachcianek, kiedys opusci nasz dom, załozy wlasną rodzine któa stanie sie dla niego wazniejsza niż my (i to jest normalne) a my zostaniemy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o retty rety
ksiądz nam tez mówil zawsze ze w bibli jest napisane nawet ze mąż ma byc najwazniejszy dla żony a nie dzieci !bo dzieci potem wyfruna z gniazda a mąz zostanie z nami do konca smierci moja mama jest katoliczką do przesady ..ciagle tylko sie modli itd.. i nawet ona kiedy kłocimy sie i mówie jej ze lepiej traktuje tate niz mnie zawsze mówi ze w bibli jest napisane ze maz jest wazniejszy niz dzieci .. wiec jesli mama tak nawet moja mówi to cos w tym musi być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalinka234 święta racja, mąż i zona powinni byc dla siebie najważniejsi. Powinni uczyć dzieci na swoim przykładzie czym jest miłość i szacunek do 2 osoby. Ja nie wyobrazam sobie ze mogłabym kiedykolwiek odstawic meża na bok i być zapatrzona tylko w dziecko. W końcu to mąż jest osobą która była jest i będzie a dziecko tak jak ktos wspomniał założy kiedys własna rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so pot
A dzieci kocha się BEZWARUNKOWO I to jest wlasnie blad, bo takie dziecko wtedy nie szanuje rodzicow, traktuje ich jako zrodlo kasy, bo po co ma sie starac jak mamusia i tak bedzie kochac bezwarunkowo, obojetnie co zrobi lub nie zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znałam córunie mamuni co odgrzać kotlecika maminego na studiach nie potrafiła a wieczorami za matką wyła. To właśnie jest przykład uwielbiania dziecka i wychowania na niedorajdę życiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyyyycieee ale żyby podtrzymac i pielegnowac ta miłosc pomiedzy żona i męzem to nie można odstawic meza na bok i poswięcic sie w całosci dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dla mnie mąż
do zycieeee....bo miłość trzeba cały czas pielęgnować, starac sie o siebie i to jest najpiękniejsze...a nie zaobraczkowac sie, spłodzic dziecko i "plan wykonany".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponieważ ja nie katliczka na szczęście, więc moge wybrac dziecko...męża mogę zawsze zmienić, dziecko jest częścią mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyyyycieee
kalinka- nie wiem dlaczego, dalej z mężem uwielbiam spędzać czas, jesteśmy bardzo dobrym małżeństwem i też wolę z nim spędzić weekend niż z synem, ale najważniejszy na całym świecie jest mój syn, a nie mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dla mnie mąż
do tych co mówią o bezwarunkowej miłości do dziecka...dziecko powinno sie kochac miłością mądra ale też miłością wymagającą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenka milosc
owszem dzieci odejda z domu.ale maz tez moze odejsc.mam pytanie skoro maz jest wazniejszy od dziecka to znaczy ze gdyby powiedzial albo dzieci albo ja to zostawily byscie dzieci dla faceta?mnie sie wydaje ze milosc trzeba umiec dzielic miedzy meza a dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dla mnie mąż
taaa męża moge zmienić a dziecko nie - typowe "usprawiedliwienie" matek zapatrzonych w swoje dzieci. I w zasadzie to ja sie nie dziwię, że tyle rozwodów...bo z takim podejsciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefvre
odcz\epicie sie od nich, ja trakgtuje dzieci i meza na rowni kocham ich wszytkich twak samo mocno ale na inny spsob meza na inny dzieci, i popieram te ktore nie koncentruja sie tylko i wylacznie na dzieciach... bo te ktorym pielucha i gowna swiat przeslaniaja dlugo ze sowimi mezami nie pobeda, a tge ktre meza na bok nie odstawiaj beda sie cieszyc szczesliwym malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyyyycieee
oczywiście, że tak - miłość do dziecka ma być mądra, wymagająca itd... ale ten, kto ma już dzieci wie, że kocha się je bez względu na wszystko, tak już jest i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci to dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dla mnie mąż
do malenkiej milosci...w zdrowej, normalnej rodzinie nie ma takich dylematów - dziecko czy ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhdfhfggd
Jakbyście sobie rozgraniczyły - ta miłość jest taka, a tamta taka - to moze nie musiałbyście się tak żreć. Czym innym jest miłosć mężczyzny i kobiety, czym innym miłosć rodziców do dziecka. Nie wiem, po co tu porównywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kretynki dzieciaka kocha się inaczej a męża inaczej, zrozumiecie to wreszcie? Kolejna sprawa to to, że mamuśki zapatrzone tylko w dziecko wychowują kalekę życiową. Współczuje macicy zamiast mózgu i zainteresowań ukierunkowanych w stronę koloru gówien dziecka. Swoją drogą dziwne że na macierzyńskim jeszcze nie powstał temat "Jak powinna wyglądać kupka siedemnastoletniego synusia". Podejrzewa, że powstałby, ale nawet ciota synuś już mamuni w dupę nie da sobie zaglądać w tym wieku. Zacznijcie w końcu wychowywać te dzieciaki na ludzi ogarniętych a nie pieprzycie o bezwarunkowej miłości tylko i myslicie że to najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci to dzieci
Odejdą w własny świat :)Kocham je ,ale partner dla mnie jest najważniejszy :) taa wyrodna matka jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dla mnie mąż
a jeśli zalezy wam na dobru dziecka to powinnyście wiedzieć, że dziecko wynosi wzorce z domu rodzinnego. Jesli widzi rodziców wzajemnie sie olewajacych, kłócacych się itp. to w przyszłosci samo może miec problemy z założeniem szczęśliwej rodziny! bo jak wiadomo czesto powiela sie rodzinne wzorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko na kafe zostac
okresloną mianem "wyrodnej matki" to komplement wiec sie ciesz.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość negrsco
Czy Wy jesteście tak tępe, że nie odróżniacie miłości do dzieci od miłości do męża? TO DWA ZUPEŁNIE INNE RODZAJE MIŁOŚCI I JAK MOŻNA JE W OGÓLE PORÓWNYWAĆ? żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×