mam ochotę zdradzić męża

Nie jest źle. Ale libido męża jest jak jeden w skali od 1:100000 Z tego samego powodu rozstał się z poprzednimi partnerkami. Nie chcę odchodzić od niego, ale potrzebuję kogoś na boku. I to nie kilku, kilkunastu. Ale jednego, tak na dłuższy czas. Nie zamierzam informować o tym męża. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

a sumienie nie pogryzie?

:)

hehe a jego sumienie nie gryzie? że tak się kobieta męczy?

powodzenia

To nieuczciwe, poza tym jak bedziesz ttylko z jednym to może z tego wyjść jakieś zaangazowanie emocjonalne i wtedy rozpad mnałżeenstwa gwarantowany

to że jego nie gryzie to nie znaczy, ze jej nie może pogryźć

Zgłaszam się :D

lepiej żeby pewne rzeczy pozostawały w sferze fantazji.

zoa pieknie ujete!

sumienie mnie nie gryzie bo jestem z nim dla kasy

hmm ja też mam ochote na chwile zapomnienia :D to dziś chyba zaraźliwe

A nie wiem czy ugryzie ;) Póki co tkwię w takim dziwnym związku ponad 6 latek. Chyba już wystarczy. Skończyłam dopiero 30 lat.

to sobie kogoś znajdź ale koniecznie żonatego.. bo wiesz, taki też ma coś do stracenia

E z ta kasą to podszyw.

Dodam, że kandydat już jest, znamy się prawie rok ale jeszcze nie spaliśmy ze sobą. On jest wolny i kilka lat młodszy.

Nie chciałabym Cię obrażać ale zalatujesz rynsztokiem. A reszta, która Cię popiera w zamiarze zrobienia jelenia z męża- też niezłe dzifki. Lepiej uważaj z tą zdradą, każdy kij bowiem ma dwa końce.

Co za podpucha. Chcesz zdradzić to zdradzaj. Nie oznajmiaj całemu światu.

na starszej zajetej piczy mlodszy, wolny sobie cwiczy niech cwiczy potem pojdzie w swoja strone a ty znajdziesz nastepnego ale jak sie twoj jelen dowie, to kop w dupe

Jeśłi nie chcesz obrazic ani mnie ani innych forumowiczów to lepiej dobieraj słowa, bo do rynsztoka mi jeszcze daleko. Mąz jest całkiem całkiem mężczyzną, jego brak zainteresowania seksem nie jest spowodowany ani choroba ani problemami, czy stresem. Po prostu ma niskie libido i nie potrzebuje tego. Ma wiele zainteresowań i temu się poświęca. Nie chcę go ranić, nie chcę dochodzić od niego, bo świetnie się rozumiemy i czujemy ze sobą. Potrzebuję seksu. On nie. Nie chcę przygody, nie chcę przypadkowego partnera. Potrzebuje kogoś na dłużej komu by taki układ całkowicie odpowiadał.

nie rob tego, to nieludzkie. Ja o mało życiem nie przepłaciłam zdrady, jaką zafundował mi mój mąż z taką właśnie kobietą. A oni przecież tylko dla sportu, z nudów. Kobieto, można żyć bez nie wiadomo jakich uniesiesień, człowiek ma rozum i odróżnia dobro od zła. A to co chcesz zrobić jest złe.

..i z tym przekonaniem z jakim do nas tutaj mówisz,bo przeciez masz całkowitą rację i nie możesz przecież cierpieć z braku seksu-powiedz to samo swojemu mężowi,ok?

Rozmów było wiele. Pytań odpowiedzi. Były wizyty lekarskie i poradnia małżeńska. Jest i dziecko. Ale z nim wszystko ok jest, tylko seks jest daleko na liście jego potrzeb. Wie o tym że spotykam się z kimś, ale myśli że to układ typowo koleżeński. No i taki jest do tej pory. A piszę, że mam ochotę. Nie , że juz to zrobiłam. Może wasze komentarze mnie powstrzymają, bo nie jestem tak całkiem bez serca. Zwyczajnie mam duże potrzeby. A mąż nie jest w stanie ich zaspokoic i jestem z tego powodu nieszczęsliwa

Trochę stara jesteś, ale gdyby nie wyszło z kolegą, to jak chcesz dam nr gg...??? Chcesz???

daj na luz i i kup sobie lepiej wibrator, ja bym nie szła taka droga bo zdrada zawsze boli, niewazne kogo ale boli

wiem, jak się z tym czujesz...

jestem w podobnej sytuacji. Mam 25 lat.

A spotykasz się z kimś? Na boku?

Wychodzi z tego, że autorka jest dziwką w największym wydaniu. Dla kasy z mężem a do ruchania chce innego. Kobieta - puch marny...

Życie jest jedno i nie m sensu go marnować. W końcu udany seks to coś dla czego warto żyć.