czy z zaborczości da sie jakos wyleczyc?

jestem zaborcza, strasznie zaborcza... czuje że przez to go powoli trace, że już nie jest ze mną tak szczęśliwy jak kiedys....mimo że wiem że wciąż kocha!Ale ciężko mu z tym! Jestem taka bo kiedys ktos bardzo mnie zranił i przestałam wierzyc!Pózniej spotkałam Jego... Czy da sie to wyleczyc, jakos opanowac te zazdrosc i zaborczosc:( strasznie go kocham i zalezy mi na nas,ale czuje ze jak tak dalej bedzie oboje nie wytrzymamy... Szczególnie ostatnio to sie nasila, i dodam ze jestesmy juz 2 lata razem:( ehhh

no ja wiem.ja zdaje sobie z tego sprawe.sa dni kiedy walcze ze soba, ale pozniej znow cos we mnie peka, i znow niszcze kazdy nawet najpiekniejsy dzien razem... boje sie ze on kiedys odejdzie, ze nie wystarczy mu sił...zeby to znosic:(

sam zastanawiam sie czy da sie z tego wyleczyc. Codziennie słysze jak bardzo mnie kocha, jak tęskni, jak jej mnie brakuje a pomimo tego tworze sobie czarne scenariusze-zaczynam sobie wyobrazac jak dobrze sie bawi bezemnie, jak biega zajakims kolesiem który okazał sie fajny itd. Wiem że jest to bezsensu bo ona naprawde mnie kocha ale nie potrafie nad tym zapanowac pomimo tego ze bardzo chce.

Witam was. Ja też mam problem z zaborczością. Kiedy moja dziewczyna się bawi z innymi chłopakami na imprezach (czy to rozmawia dłużej, czy też zatańczy z kimś), to mnie coś ściska i momentalnie pada mi humor. Do tego stopnia, że myślę, że lepiej byłoby się rozstać niż narażać się na zdradę. Wiem, że to jest złe i niszczy wszystko, a mimo wszystko ten ucisk i myśli są nie do opanowania. Bardzo chciałbym coś z tym zrobić, bo przecież jeśli coś ma się wydarzyć, to kontrolą nic nie wskóram, a jedynie sprawiam, że czuje że jej nie ufam. A ja doskonale wiem, że zaufanie i wolność to podstawa szczęśliwego związku

m.in: "Dlatego też musisz pracować nad poczuciem własnej wartości i wyrabiać w sobie przekonanie, że zasługujesz na swojego partnera, a on nie znajdzie sobie lepszej kobiety niż ty, więc nie ma co się martwić." źródło: http://portal.abczdrowie.pl/zaborczosc-w-zwiazku