niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Mohjito, jeśli problemem jest nasienie, powinniście chyba dokładnie je przebadać, w invimedzie zalecają badanie msome (w totalnym powiększeniu), ono daje odpowiedź, jaką technikę in vitro zastosować - zwykłe może nie wystarczyć, może trzeba będzie robić imsi (nie wiem, czy polmedis takowe zapłodnienie wykonuje).

Na pewno jeśli miałabym podchodzić do in vitro to nie będzie to IVF bo nic to nam nie da przy tak słabej r***liwości :( Polmed ma jedynie w swojej ofercie ICSI :( Natomiast Invimed robi i ICSI i IMSI. U emka problem z armią jest od kilku lat. Witaminy tak naprawdę nie zdziałały za wiele. Bakterie były ale są wyleczone. Przeciwciała ok. Ciut testosteron za niski i podwyższona lepkość ejekulatu. My już jesteśmy zdecydowani na in vitro bo czas ucieka niestety :( Teraz tylko dylemat jaką drogę obrać? :((

imsi w tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie, maksymalizacja szansy, że tak powiem. Umów się na wizyty i tu, i tu, a zobaczysz, co mówią i kto Ci bardziej odpowiada - to też jest ważne.

W Polmedisie mają metodę selekcji DNA poczytaj sobie na stronie jest lepsza od imsimi, ale jak jest dużo plemników w miarę.

Akurat co do ilości to nie jest źle i mieści się w normach. Gorzej że są bardzo leniwe i słabej jakości :(

Nam ta selekcja DNA nic nie dała a mało tego to nic nie wnosi bo niby jak... jak są plemniki uszkodzone to tylko baaardzo duże powiększenie pozwoli na wybór tego dobrego. Ta ich metoda to niby na ciężarze plemnika oparta czy jak a i musi być dużo plemników bo niszczy pozostałe... to taka ściema, inny lekarz jak usłyszał o tej "metodzie" to nas wyśmiał.

Mohijto jak to ma być wasze pierwsze i ostatnie podejście to może klinika bocian... a jak wrocław to moja rada poświęćcie czas i zróbcie rekonesans. Dlaczego inne kliniki tej selekcji nie mają? Hehe jak taka fantastyczna to metoda to czemu mają takie słabe wyniki...

ja przy tej metodzie selekcji plemników miałam najgorsze zarodki, a było to 4 in vitro. Ciąży sie nie doczekałam.

Mi udało sie przy tej metodzie bo pierwsze miałam normalne icsi/ivf, także nie ma reguły zależy od przypadku pewnie kobieta tez ma wpływ, a nie tylko mężczyzna. Moim zdaniem jak ktoś podchodzi do IVF już wiele razy, a ciąży brak to nie ma na co liczyć tylko adopcja taka jest prawda i trzeba sie z tym pogodzić chyba, że chcecie sobie zdrowie zmarnować. Co do kliniki ja przerabiałam jedna i drugą za nim sie udało, także jedna i druga nie jest zła, ale fakt faktem Invimed ma lepsze wyniki jeśli chodzi o ilość zarodków tylko kochane prawda jest taka, że im większa ilość komórek mniejsze szanse na ciąże lepiej mniej, ale bardzo dobre. Jak jest bardzo dużo zarodków zamrożonych to nie wiadomo czy one się podzielą lub zagnieżdzą tak na prawde, wszystko zależy od macicy od zarodków oczywiście bo klasa nawet jak dobra to przy crio mniejsze szanse niestety taka prawda. Moim zdaniem u konkurencji idą hurtowo, a teraz przy takiej liczbie pacjentów to może spaść skuteczność. Jeśli chodzi o Polmed to też by mogli postarać sie o możliwość tej metody bo oczywiście chodzi o sprzęt i pieniądze na to zapewne. Oczywiście każda z Was ma wybór i nikt nikogo nie zmusza i mam nadzieję, że znajdziecie to czego pragniecie upragnione maleństwo, a nie ilość komórek czy zarodków bo czasem jak czytam takie posty, że ja mam tyle zarodków zamrożonych to mi ręce odpadają. Ja miałam jeden jedyny i ten najważniejszy w moim w życiu do dzisiaj. Z drugiej strony dziwię sie, że Polmed nic nie odpowie na Wasze posty bo katastrofa jeśli chodzi o opinie kliniki. Dobrze wiem, że czytaja to forum i mogli by wyjaśnic różnice między obiema metodami selekcji DNA i Imismi jak inni lekarze pierwszą wyśmiewają już sama mam mętlik:(

Co się składa na zabieg ICSI w Polmedzie. Chodzi mi o cenę bo na ich stronce jest podane: zapłodnienie pozaustrojowe z/bez mikroiniekcją (ICSI) - 5 tyś i nic innego. Dla porównania na stronie Invimedu ten zabieg jest od 6780 zł* [więc jest różnica :/] A co z kosztem znieczulenia itp w Polmedzie? To wszystko jest wliczone? I czy ta selekcja plemników jest wliczona w tą cenę czy trzeba za nią osobno płacić a jak tak to ile? Bo w cenniku tego nie ma. I jeszcze pytanie odnośnie badania nasienia. Czy Polmed wykonuje jedynie podstawowe badania czy też szczegółowe? My z mężem jak zaczynaliśmy z badaniami to Polmed nie miał w ogóle u siebie możliwości zrobienia badań wiec nigdy nie korzystaliśmy z ich kliniki. Wyczytałam o możliwości zrobienia testu SCSA czyli badanie chromatyny plemnika. Czy przy słabych plemnikach waszych mężów ktoś proponował Wam to badanie? Warto je robić? Bo wyczytałam gdzieś że jeśli te defekty to 30% to warto się zastanowić czy w ogóle podchodzić do in vitro :( Chodzi tu głównie o plemniki o złej budowie. Niby obecnie mieścimy się w normie bo morfologia to 5% [kiedyś była 0%] ale im więcej czytam tym więcej mam obaw :(

Nie jest prawdą że im mniej zarodków to szanse na ciążę większe :-) jakość zarodków zależy m in od doboru stymulacji, doświadczenia embriologa bo to on wybiera tego plemnika itd. Im więcej dobrych zarodków to szanse na ciążę większe :-). IMSI to powiększenie ponad 6000 razy plemnika i w takim powiększeniu widać dobrze czy ma wady czy nie. A ta ich metoda biologiczna to przepuszczają plemniki przez jakieś podłoże z jakąś substancją i zostają im te niby dobre ale widać jak to działa :-) bo skuteczności nie mają najlepszej. Jak by to była dobra metoda to inne kliniki też by ją miały a lekarze z innych klinik mówią że to ściema i nie ma racji bytu...

Mohjito przy złej morfologii to zróbcie badanie msome i rozważcie imsi.

Wydaje mi się że najgorzej to u Nas jest z r****m [zaledwie 11% z czego A - 5% ]. Bo z tego co widzę norma morfologii to 4% a u Nas jest 5%. Wiem że i to jest mało ale było 0% więc chociaż to 5% cieszy. Być może jest właśnie tak że u par gdzie czynnik męski jest problemem to właśnie niepowodzenie in vitro wynika z tej złej chromatyny plemnika czy jakoś tak?? :( Najgorzej że te badania są kosztowne :( Jednak czy nie warto tego robić dla świętego spokoju? Ja już nie liczę na naturalne poczęcie ale też chciałabym mieć wszystko jasne przed podejściem do in vitro heh... A kariotyp? Robiłyście? Jeśli to u faceta jest problem to czy ja też powinnam kariotyp zrobić??

Ja za pierwszym i drugim razem miałam taką samą stymulację i ilość komórek, a za drugim razem tą metodę selekcji DNA i lepsze zarodki u nas też chodziło o nasienie , a zwłaszcza o budowę bo była kiepska i ilość też niestety. Zanim podeszłam do drugiego ivf to czytałam, że w niektórych krajach tylko stosują tą metodę przed zapłodnieniem, a nie zwykłe IVF/icsi, ale Imsimi też jest ok jak najbardziej tylko problem, że Polmedis jej nie ma, a czasem jest skuteczniejsza jak widać przy kiepskich wynikach. Ważne, żeby ciąża była:) Czytałam gdzieś, że niby Polmedis ma więcej uzyskanych ciąż niż Invimed, ale jaka prawda to nie wiem bo na forum dawno nie było kogoś komu by się udało zajść, ale to tylko forum nie każdy na nim piszę bo jak ostatnio ktoś mi przygadał inteligentni ludzie nie piszą na takich forach, ale ja nie widzę nic w tym złego:) nie czuję się przez to gorsza.

Rozumiem że u Ciebie poszło ok za tym drugim razem?? :) Kazano Wam w Polmedzie robić badania cytogenetyczne, kariotyp itp przy słabym nasieniu? Czy dla nich wystarczyła jedynie ta selekcja którą stosują? I jaki jest koszt tej selekcji jeśli pamiętasz?

A co do tego czy powinno się zaglądać na takie fora i pisać na nich to każdego indywidualna spawa ;) Można wiele ważnych rzeczy dowiedzieć się na forum ale i także przez czytanie jaka klinika jest dobra a która beee nabrać wątpliwości które niestety chyba każda z Nas ma :( Ja przeleciałam już chyba wszystkie możliwe fora gdzie piszą o Polmedzie lub invimedzie i wszędzie piszą różnie i tak będzie zawsze :/ Zapytam jeszcze raz o koszta obecne w Polmedzie. Te ceny na ich stronkach co obejmują?? 5 tyś za ICSI - ale co w to się wlicza?

tak skończyło się dzidziusiem:) Ja juz nie pamiętam jakie miałam badania ogólne nasienia jeszcze było na jakieś przeciwciała nasienia osobno coś tam i kazali robić genetyczne co długo trwało. Jeśli podejdziesz u konkurencji to przy imsimi chyba nie będa kazali robić tych drogich jak wybierają w powiększeniu takim plemniki. Tam wszystko na miejscu robią i teraz masz możliwość dofinansowania ivf, ale w Polmedisie tez mają dobrą oferte porównywalną z tą refundacją, ale imsimi nie mają tylko tą drugą co dziewczyny nie polecają. ja na twoim miejscu poszłabym chociaż na jedną wizyte do Polmedis, zeby dowiedzieć się o tej metodzie czegoś więcej i co oni uważają bo takie pisanie, że lekarze ją wyśmiewają to Ci nie pomoże, ale moim zdaniem w Polmedisie głupi lekarze tam nie pracują, a sam Artur Polak to bardzo dobry specjalista i znany. myślę, że czegoś takiego nie wprowadzałby gdyby było takie głupie i nic nie wnosiło. Jedno jest pewne konkurencja zawsze będzie mówić, że ich lepsza:) Podejrzewam, że jak czytają to forum to biora sobie do serca Wasze uwagi i będą się starać i zmieniać bo z tego co wiem już się dużo zmieniło po remoncie:)

Więc tylko Tobie pozazdrościć :) Na razie robię rekonesans :) Wizytę planuję na październik bo wtedy będę miała aktywny pakiet Medicovera a to przy tylko wymaganych badaniach to zbawienie więc mam jeszcze moment na zastanowienie i liczę na Wasze opinie :) Forum nie jest żadnym wyznacznikiem ciąż w jakiejkolwiek klinice tak naprawdę bo nie każdy tu się chwali jak zaszedł, czy zaszedł, gdzie zaszedł. Jednak zawsze warto posłuchać tych "doświadczonych" :) Mam wstępny koszt in vitro w Invimedzie i to jest jakieś 12 tyś wliczając w to już przechowywanie zarodków. Oczywiście badań nie liczę, wizyt i kosztów dojazdu :( Miałabym zniżkę 10% na zabieg a to już coś. Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek dane na temat kosztów ICSI obecnie w Polmedzie :) Cena 5 tyś na ich stronce za ICSI co obejmuje??? Proszę o jakieś dane :)

Kochana a nie łapiesz się na refundację? Ja w Polmedzie za pierwszym i drugim razem miałam jakoś 5000tys + leki koło 1500-2000 czyli jakoś tak koło 7000tys. już nie pamiętam, ale ja miałam już dawno, a teraz sa jakieś pakiety i z tego co widzę taniej dla mnie Invimed miał za drogo bo oni kasują właśnie tak każdej 12tys jakoś jak sie dowiadywałam bez względu na leki może dlatego mają takie ilośći komórek bo faszeruja dużymi dawkami, ja bynajmniej miałam lekką hiperke po IUI bo przesadzili jak na mój wiek i wagę bo szczupła i niska jestem, Polmed od razu brał pod uwagę moją posturę juz na pierwszej wizycie nie zdążyłam nawet wspomnieć o hiperstymulacjii. Oczywiście ilość pęcherzyków była taka sama przy drugiej IUI w Polmedzie, ale bez hiperki i łagodne dawki, ale po drugiej zdecydowaliśmy z mężem o IVF bo były większe szanse. Zyczę Ci, żeby sie udało kochana:)

Hmnnnn 2 invitro w polmedzie to 14000 zł, 1 w invimedzie 12 000 zł to ja wolę 1 raz być stymulowana i przeżywać punkcje niż 2 razy faszerować się lekami.

no tak drugie udane, ale ja nie wymagałam dużej ilości leków by mnie faszerować prawda jak nie miałam problemów z jajnikami czy stymulacją, a to, że się nie udało za pierwszym razem takie życie ważne, że mam dziecko i to dzięki tej klinice nie innej, a że 2 tysiące więcej wyszło to dla mnie nie problem bo warto było przejśc tą ciężką drogę. Przynajmniej wiem, że nie mam nic zamrożone i mogę żyć spokojnie bo dla mnie to by nie był powód do dumy, tylko brak czegoś czego nie mam, a sama stworzyłam.

To nie pozostaje mi nic innego jak życzyć zdrowia bo rodzeństwo dla twojego dziecka to kolejne leki, stymulacja i 7 tyś :-) o nie przepraszam wszystko razy 2 bo ty przecież mrozaczki to u nich ewenement:-)

Polmedis ma różne opcje teraz od wyboru. My zdecydowaliśmy się na zachowanie dla siebie 6 jajeczek, a oddanie reszty potrzebującej kobiecie, dzięki temu mamy trochę kasy zaoszczędzonej. Kwestia wyboru.

Nie zastanawiałam się nad programem rządowym bo te lata starań nie są wszystkie udokumentowane :( Od 2011 robimy badania, mąż bierze witaminy, bada nasienie ale to robiliśmy na własną rękę :( Trafiałam do beznadziejnych ginekologów którzy widząc że to u męża jest problem chcieli skupiać się na mnie. Byłam na jednorazowych wizytach, potem dawałam sobie z tym spokój. A raczej samych badań emka i jeżdżenia do laboratorium andrologicznego nie uwzględnią :/ Dlatego rzędowego nie biorę pod uwagę. Jednak z drugiej strony wiem że gdybym jednak wybrała Invimed i by się nie udało to na pewno wtedy załapać się na rządowy byłoby łatwiej bo przecież to Invimed ma program a nie Polmed. Szukam obecnie aktualnej ceny z Polmedu na ICSI i jakoś nikt nie chce się odezwać :( Psioszko mogłabyś napisać coś więcej o tym dawstwie komórek? Czytałam o tym na ich stronie ale nie mam do tego do końca przekonania :( 6 komórek zostawiasz sobie, resztę oddajesz...Czytałam opinie że w Polmedzie mało kiedy jest tyle komórek więc co tu oddawać?? Z drugiej strony nie wiem czy bym dała sobie radę z tym że mi np się nie udało z moimi 6 komórkami a jakiejś kobiecie tak ;( Psioszko ile ta opcja Ciebie kosztowała wraz z lekami? Polmed takie leki zapewnia czy trzeba je kupować na własną rękę?? <><><><><><><><> Nie zastanawiam się nad rodzeństwem dla dziecka bo nie mam nawet jednego :( Wiem że byłabym przeszczęśliwa nawet z jednym i na dziś dzień to by mi wystarczyło ) A najlepiej bliźniaki za pierwszym razem :)

Mohijto, ja nie zastanawiam się czy komuś wyjdzie czy nie- to już los pokaże, poza tym ja się o tym nie dowiem- tak jest w umowie, a tym bardziej nie wiadomo ile jajeczek wyhoduję- najpierw ja- później ktoś.Może przecież się zdarzyć, że dla kogoś nie starczy?! Opcja ta to 5 tyś zł- wpłacasz na konto i z tego korzystasz- tu zawierają się leki , badania i wizyty do momentu punkcji. Dr mówił,że zazwyczaj zostaje jakieś 500zł z tej puli, które zwracają na Twoje konto, ale wiadomo,że później pójdzie to na badania i wizyty po punkcji. Nie wiem czy te 6 jajeczek mi starczy, nie mam o tym zielonego pojęcia- ufam dr Polakowi, zna mnie i mój organizm, wie jak reaguje na leki, więc wierzę, że dobrał odpowiednią stymulację i niedługo będę mogła ujrzeć 2 kreski na teście:)

A leki dostajesz z kliniki, ja dostałam teraz zastrzk do domu i skierowanie ,gdybym nie mogła podejść do nich na zastrzk to mogę iść z tym skierowaniem gdziekolwiek indziej.

Jak na razie o rodzeństwie nie myśle skupiam się na dziecku może naturalnie się uda bo lekarze na początku naturalnie chcieli bym zaszła nikt do niczego nie zmuszał w jednej i drugiej klinice:) a co do mrozaczków nie znam nikogo komu udało się crio i to jest wyciąganie od ludzi kasy bo znowu stymulacja i leki jakbyś nie wiedziała i koszt transferu.Crio można przy naturalnym cyklu, ale rzadziej się udaję troszkę mam już doświadczenia, także niczym mnie nie zaskoczysz. Jeśli zdecyduję się znowu na in vitro to w tej klinice bo wiedzą jak mi dobrać stymulację bo ja I i II ivf nawet nie odczułam, a jak się nie uda to już nie podejdę widocznie jedno dziecko mi przeznaczone nic na siłe :) a jeśli chodzi o zamrożone zarodki ze mną podchodziła dziewczyna, która miała mrozaczki jak pamiętam 6 po ivf, także nie prawda, że nikt nie ma zarodków w tej klinice, ale jej się udało zajść, ale mi wtedy niestety nie udało się przy pierwszym, a miałam trzy podane i też niby dwa dobrej klasy, a trzeci troche gorszy, za drugim jeden udało się:) także jak widzisz wszystko zależy od życia.

Mohijto ja placilam w polmedzie za Icsi za pierwszym (udanym razie) niecałe 12 tys. - ja akurat potrzebowałam dużo leków, bo oporny mam orgazm na stymulacje. Przy drugim dziecku (udało sie za drugim razem) placilam najpierw około 11 tys. a przy drugim razie koło 10 tys.- szlam krótkim protokolem i brałam inne leki.

Miało być organizm - słownik zle podpowiedzial ;)

Tu prawie żadna nie ma crio więc lepiej przejrzyj fora gdzie crio jest a zobaczysz że się udaje :-) Zaloze się teraz że od kiedy wprowadzili te dawstwo komórek to o dziwo będzie więcej niż 6, przestaną tak dobierać stymulacje żeby było tylko kilka komórek bo to ich taktyka. Ja głośno mówiłam że chce raz a dobrze i wolę więcej żeby mrozaczki były i co i tylko 3 lub aż 3 zarodki z 9 komórek a pęcherzyków było po kilkanaście na jednym jajniku -tacy świetni są... to po chusteczke te wizyty co drugi dzień skoro stymulacja spartaczona!!! Leki można dobrać tak żeby pęcherzyki równo rosły i o tym wiem bo gdzie indziej tak miałam.