Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Gość gość
Witam:) Gdzie miałaś in vitro w Invimed, a udało się i czy zarodki miałaś zamrożone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszko niby po części masz rację bo godząc się na te zasady kobieta musi brać pod uwagę że mi może się nie udać a biorczyni tak. Jednak ta decyzja musi być na 100% przemyślana. Faktem jest że cena kusi bo 5000 tyś to jest nic w porównaniu ze 12 tyś. Trzeba jednak brać taką możliwość że świat tak naprawdę jest mały. Nie wyobrażam sobie że za 20 lat te dzieci mogłyby się spotkać, zakochać i być ze sobą nawet nie wiedząc że komórki jajowe z których po części powstały należały do jednej matki :( Różne przypadki chodzą po ludziach więc i to może się zdarzyć :( Aha...co do ceny to uzyskałam informacje od Polmedu o kosztach ICSI i u nich kwota 5 tyś zawiera wszystko od momentu punkcji do momentu transferu. Natomiast w Invimedzie kwota ta jest o jakieś 3 tys większa. Nie wiem dlaczego aż taka różnica?? Mam jeszcze pytanie odnośnie leków. Kupowałyście je na własną rękę czy jednak korzystałyście z tych z kliniki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny a to nie jest tak, że to zależy od nasienia chodzi mi o zarodki bo jak nawet dużo komórek to nic nie daje. Ja miałam 7 komórek, a tylko jeden zarodek, ale u nas nasienie kiepskie:( ciąży nie ma. Kurcze jak czytam to mam mętlik nie wiadomo kogo teraz wybrać, żeby się udało i na co poatrzyć. możecie dać linka na forum jakieś o Invimedzie, żeby można pogadać z dziewczynami bo tu tylko Polmedis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Margo za informacje ;) Mam nadzieję że w moim przypadku z lekami będzie wszystko ok i na nich zaoszczędzę :D Co do mrozaczków to jak już pisałam nie myślę o tym bo nie mam żadnego dziecka więc rodzeństwo mi nie w głowie :/ Choć wiem że są ważne w razie gdyby się nie udało za 1 razem bo wtedy koszta drugiego podejścia są mniejsze :) Co do taktyki Polmedu itp. Chyba nie do końca tak jest że coś tam kombinują jak pisze gość. Zwłaszcza teraz jak to Invimed otrzymał program rządowy. Polmed nie może sobie pozwolić na niepowodzenia bo nikt do nich nie będzie przychodził. Na pewno już teraz mają mniej pacjentek bo wiele z nich woli iść do Invimedu z nadzieją na finansowanie in vitro. Polmed ma teraz promocje i być może tym przyciągną do siebie pacjentki. A powodzenie w zabiegach na pewno będzie dla nich tylko na plus. Moja pierwsza znajoma zaszła u nich za drugim podejściem a druga zaś dzięki Polmedowi zaszła w ciążę bliźniaczą za pierwszym podejściem i to moje największe marzenie :) Gdybym miała bliźniaki więcej do szczęścia nie byłoby mi potrzebne ;) Decyzja jest niezmiernie trudna co wybrać aby potem nie żałować :( Wiem że mój M na drugie podejście się już nie zgodzi więc jedynie opcja że uda się za pierwszym razem wchodzi w grę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Invimedowe forum jest na nasz-bocian.pl tam poszukaj invimed wrocław.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mohjito nie ma za co. Nie pomogę Ci w wyborze kliniki, bo to indywidualny wybór, ale jak my sie staraliśmy o dzieciatko i chodziłam po "zwykłych" ginekologach to ktoś nabaknal o dobrej klinice leczenia nieplodnosci polmed. Nie zastanawialiśmy sie, po prostu tam poszliśmy i podjęliśmy decyzje o ivf. Zupełnie nie byłam świadoma, ze istnieje we Wrocławiu jeszcze inna klinika tego typu i tak szczerze nawet sie nad tym nie zastanawiałam, bo byłam tak przerażona tym, ze muszę podjąć tak ciężka decyzje jaka było in vitro. Nie wchodziłam na żadne fora - zupełnie nie to było mi w głowie. Usłyszałam tylko - dobra klinika - i poszłam i udało sie :) - za pierwszym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo ja chyba powinnam była zrobić to samo co Ty ale jakoś tak nie umiem :( Już raz jakiś czas temu szukałam opinii o klinikach we Wrocławiu bo myślałam że przekonam emka do in vitro. Potrzebował czasu niestety na to i myślę że teraz jest już zdecydowany na co najmniej 99% :) Pragnę dziecka bardziej niz czegokolwiek. Jemu łatwiej się pogodzić z tym że może go nie być Od czytania wszystkich opinii człowiek robi się tylko głupi :( Niestety kwoty za zabieg są ogromne i myśl o tym że potem się będzie czegoś żałować jest najgorsza. Wiec szuka sie najlepszego rozwiązania eh.... Mnie jeszcze zastanawia metoda IMSI a selekcja plemników . Czytam o tym i i tym i w sumie i to i to niby dobre. A co pewniejsze? Heh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mohjito nie patrz się na to ile płacą inni każdy się inaczej stymuluje, jedne mają długi protokół inne krótki ja w polmedzie miałam nieudane - ICSI całość wyszła mnie 14 tys badania, leki, i in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że każda dziewczyna płaci indywidualnie i zdaję sobie z tego sprawę że różnica wychodzi nawet w tysiącach. Ale pewne opłaty są stałe i te chciałabym poznać :) Wiem że w Invimedzie koszt wizyt podczas całej stymulacji jest jeden z góry podany bez względu na ich ilość. W Polmedzie z tego co wiem jest to opłata dodatkowa. Suma sumarum biorąc pod uwagę że koszt leków to 4500 tyś trzeba tak czy siak mieć przygotowane conajmniej 13 tysięcy w jednej czy w drugiej klinice. W invimedzie wymagana jest chyba większa ilość badań a to też jest ważne bo badania kosztują :/ Oczywiście to kwota za pierwszy udany raz bo innego nie można brać nawet pod uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a jak to jest z L4 na czas punkcji i juz później po in vitro?? Brałyście może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na swoim przypadku nie wiem ale dużo o tym czytałam i z tego co wiem to indywidualna sprawa każdej z dziewczyn. Po punkcji nie które wracają do pracy, inne biorą wolne. Niby po transferze aż do momentu potwierdzenia ciąży lub jej braku lepiej wziąć L4 :) I z komentarzy dziewczyn wiem że u niektórych lekarzy L4 nie robi problemu a u innych tak zwłaszcza te sprzed transferu i chodzą do ogólnego po zwolnienia. Ja nie wytrzymałabym w pracy...Każdy dzień dłużył by mi się jak rok więc jeśli już będę po transferze to na pewno na L4 pójdę :) Zresztą do Wrocka mam kawałek więc i punkcja i pewnie monitorowanie stymulacji będą się u mnie wiązać z pojedynczymi wolnymi w pracy :/ Nie wiem tylko jak będę miała o wytłumaczyć szefowi bo nie jestem pewna czy chciałabym go wtajemniczać w moje in vitro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej:) Ja brałam urlop pod koniec stymulacji, a po tygodniu po transferze wracałam do pracy tylko się oszczędzałam. Dzisiaj przeglądałam strone Polmedisu i in vitro wychodzi o wiele taniej niż ja podchodziłam myślę, że jak tak zostanie to się tam zjawie za jakiś czas po rodzeństwo:) jak finansowo damy radę, a już nie chce mi się zmieniać kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KP
cześć Dziewczyny, piszecie, ze nikogo na forum nie ma po crio.A ja właśnie jestem:) Testuję w pn.,więc jeszcze chwila czekania pozostała..:)Co do L4, to ja jestem na L4 właśnie. Dostałam 2 tyg., ale planuję we wtorek (po wyniku bety-w pn.) wrócić do pracy.To juz indywidualna sprawa:)-wszystko zależy jaką masz pracę. Jeśli stresującą-lepiej zostać w domu.I co do komórek...zarodków;) Ja mam PCO, więc stymulację przechodzę nienajlepiej. Tym razem stymulacja do punkcji skończyła się BARDZO silną hiperstymulacją;((( Koszmar-nikomu nie życzę...(2 tyg. w szpitalu w ciężkim stanie) Dlatego zarodki musiały zostać zamrożone.Co do ilości komórek, miałam 15, 14 się zapłodnilo, a tylko 5 przetrwało do stadium blastocysty (5 doba).Po rozmrożeniu-został tylko jeden zarodek:( i ten własnie został mi podany. W razie pytań-jestem:) ps. trochę już wiem na te nasze invitrove tematy, wcześniej miałam 2 ciąże biochemiczne (po IUI) i 1 pozamaciczną. Teraz miałam pierwsze IVF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie co chcecie ale żeby tylko 1 zarodek z 5 się odmrozil to tylko tu w innych klinikach to nie do pomyślenia. Słabe zaplecze mają i sobie nie radzą z zarodkami. I po co czekają do stadium blastocyst skoro już większość lekarzy wypowiada się że najlepsze środowisko dla zarodków jest macica i te które w macicy by się rozwijały to trzymając je w dalszej hodowli zabiera im się szansę. KP suma sumarum cała procedura dla ciebie to jeden zarodek, to może lepiej by cię wyszło i finansowo i zdrowotnie na cyklu naturalnym :-) też tylko jeden zarodek... btw a na stronie chwalą się że nikt w szpitalu nie wylądował po ich stymulacji... nie jest to możliwe bo są dziewczyny takie jak ty i nawet najmniejsza dawka leków na nie tak działa ale po co kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KP czym spowodowana jest ta hiperstymulacja? Ja mam endometriozę Ist, pco nie mam choć raz zrobił mi się torbiel po CLO, teraz już biorę leki do ivf- myślisz, że może mnie też coś takiego spotkać? Ja jestem zielona w tym temacie. Czy waga też ma na to wpływ? Czy ta hiperka powoduje rezygnację z ivf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ile wizyt składa się na całą stymulację w Polmedzie?? Wiem że każda ma je pod siebie indywidualnie ale pewnie są jakieś standardy :P 6,8,10? Koszt każdej kolejnej widzę że 80 zł a nie 150 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mohjito około 5,6 wizyt. X KP powodzenia w poniedziałek na testowaniu ;) Oby wynik był pozytywny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Margo :) Bo tak się zastanawiam ile będę musiała kombinować tego wolnego w pracy jak coś :/ I właśnie dużym plusem Polmedu są późne godziny przyjmowania bo nawet do 19.30. Nie mam tylko pojęcia czy podczas stymulacji takie godziny późne można dopasować? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie straszcie dziewczyn bo to im nie pomoże, a tylko będą się zamartwiać czy dobrze zrobiły. KP mam nadzieję, że ten jeden będzie szczęśliwy:) Tak czytam ostatnio bardzo się kłócicie jeśli chodzi o obie kliniki, ja powiem tak u konkurencji we Wrocławiu nie byłam i nie będę się wypowiadać, ale w Polmedzie miałam pierwsze ivf, ale poroniłam w 8tyg, ale następne w Opolu niby mniej znana klinika, ale mam córeczkę prawie 9msc będzie miała nie długo. Co do stymulacji w Polmedzie była bezproblemowa i ładnie szłam i więcej komórek było, a w drugiej klinice tylko trzy komórki i gorzej się stymulowałam, a podobne były tak, że nie ma reguły. Wiem jedno gdyby nie to, że się przeprowadziłam do Opola to dalej bym próbowała w Polmedzie, także ja do nich nic nie mam, zawsze się starali w naszym przypadku:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KP
Gość - widzę, że jesteś strasznie nakręcona (negatywnie) na Polmedis.Twoje rady, co do IVF na cyklu naturalnym to niestety kiepskie rozwiązanie, o ile wiesz na czym polega PCO. To długi temat i zbyt obszerny na wyjaśnienie na tym forum.Niestety IVF na cyklu naturalnym - bez szans w moim przypadku:( Co do hiperstymulacji, to zdarza się ona praktycznie wyłącznie przy PCO.Pacjentka przed rozpoczęciem stymulacji jest o tym informowana i podpisuje zgodę na przeprowadzenie stymulacji.Przy PCO niestety niełatwo jest ustawić dawki leków, jest to trochę taka "żonglerka". Testuję w poniedziałek, niestety jakichkolwiek symptomów...zero:( Jeśli ..tfu, tfu..tym razem się nie uda-na pewno wybiorę program rządowy w Invimedzie (m.in. ze wzgl. finansowych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco9
Hej KP trzymam mocno kciuki :-) pozdrawiam trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KP
dzięki Coco9 :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, idę dzisiaj na pierwszy zastrzyk (diphereline 3,75)- czy któraś z Was też to brała? Jak reagowałyście, czego mogę się spodziewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile czasu (dni) zajmuje całe in vitro?? Chodzi mi od momentu pierwszej tabletki antykoncepcyjnej do transferu?? Proszę odpowiedzcie... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest indywidualna sprawa, w zależności m.in czy masz długi czy krótki protokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszko a dajmy na to że protokół jest długi to ile może trwać? Z tego co ja rozumiem to dwa cykle trwa cały proces??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam,że nie orientuję się tak do końca. Dr taką rozpiskę mi dał na moim przykładzie do ok 35 dni od dnia decyzji i formalności do zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masz długi protokół??? Bo jeśli tak to znacznie mniej czasu to zajmuje niż zakładałam :) Mam tylko nadzieję że u mnie nic nie wypadnie co by to wszystko przedłużyło i jak już do Kliniki w końcu zawitam [nadal mam dylemat gdzie] to pójdzie szybko i sprawnie i stanie się cud o którym marzę od dawna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długi protokół to przed stymulacją tabletki anty i tym się różni długi protokół od krótkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×