niepłodnośc ... POLMED Wrocław

MOhijto oby tak dalej , Magda trzymam kciuki - odpoczywajcie dziewczyny i zero stresu :)

szkoda ze na tym forum tak mało dziewczyn sie udziela , no ale nie kazdy ma ochote na pogaduchy w necie - w sumie to ja tez pierwszy raz udzielam sie na jakimkolwiek forum, pewno od marca lub kwietnia jak wszystko ruszy pełną parą bede czesciej pisac i zadawac miliony pytań , wiec dziewczyny jeszcze bedziecie miały mnie dosć :) :)

minia oj tam, oj tam napewno nie będziemy miały dość. myślę że każda z nas chętnie odpowie na Twoje pytania. jaki plany na niedzielę? ja zaraz z mężem na spacer bo choć zimno to pięknie słońce świeci, a później meczyk POLSSSKAAAAA BIAŁO CZERWONI!!!! jutro pierwszy dzień do pracy po takiej nieobecności szybko dzień minie a we wt zdaję krew i zobaczę jak się maluch umeblował

Mohjito wielkie gratulacje, cieszę się, ze samopoczucie ci dopisuje, SUPER :) , a z tym plamieniem na aplikatorze to może podrażnienie małe. Ja niestety musiałam zmienić dowcipne na podjęzykowe, bo mi się zaczęła infekacja robić :/ Wizyty się boję, nie wiem czy nie będzie za wcześnie,może jeszcze nie być nic wdać, choć jeszcze tydzień to może podrośnie. Oby, mam taką nadzieję. Stresa mam takiego, cały czas się denerwuję czy jest wszystko ok. Magda trzymam za Ciebie ogromnie kciuki. Na pewno jest wszystko ok. Jak w ogóle twoje samopoczucie po zastrzyku? Mój emek też już mi zapowiedział, że mecz ogląda, ale też będę musiała go chyba z domu wypchać. Minia30 zadawaj tyle pytań i le potrzebujesz. Na ile będziemy mogły pomóc to pewnie, że pomożemy. Ja w zasadzie też stosunkowo niedawno zaczęłam uczęszczać na takich forach. Zawsze tylko podczytywałam, a to konkretne forum to znalazłam dosyć niedawno. A szkoda bo dziewczyny naprawdę dają radę i ogromnie wspierają :D Mam głupie pytanie, może trochę niezręczne: jak u was z seksem, po transferze? U mnie posucha z racji hiperki, nie wiem jak bym to zniosła, a jeszcze na dodatek stan zapalny. Więc lipa :/

Psioszka a jak twoje samopoczucie? Wszystko ok? Dziękuję za kciuki, na pewno się przydadzą :)

Ja tez jestem juz po transferze, w poniedzialek bralam 1/5 ovitrellu, w piatek tj 8dpt robilam wstepna bete i wyszla 19,35. Myslicie, ze to zle? Bo lekarz polecil mi wziac jeszcze raz 1/5 ovitrelle i kolejne testowanie we wtorek. Juz nie wiem co mam myslec. Brzuch zaczyna mnie kluc i bolec jak przed okresem...

staraczka5 po zastrzyku boli mnie podbrzusze a zwłaszcza prawy jajnik. jakoś tak mnie muli, ale da się wytrzymać. Twoje pytanie wcale nie jest głupie, też chciałam je zadać. mam ogromną ochotę na mojego męża, ale boję się skurczów macicy, więc poczekamy do potwierdzenia ciąży. taka umowa zawarta została :-)

Bonia ja nie wiem czy to dobry wynik. a że kazał Ci wziąć zastrzyk to chyba powszechnie stosowana praktyka, bo mi pielęgniarka kazała zatrzymać Ovitrelle w razie konieczności dostrzyknięcia. przy pierwszym podejściu też dostrzykiwałam, ale wtedy w 7dpt miałam hcg tylko 17. mam nadzieję że we wtorek ujrzysz piękny przyrost :-)

To czekanie mnie dobija, najgorsze ze nie mamy zadnych mrozaczkow. Tak sobie mysle, ze ta moja beta to chyba nie jest obiecujaca...

Cześć Bonia, myślę, ze twój wynik nie jest zły, choć specjalistą nie jest. Najważniejsze jest to co napisała Magda, przyrost i tego ci z całego serca życzę :) A zastrzyk kolejny ma pobudzić ci dalej jajniki to dobry znak. Trzymam kciuki. To widzę, że przyszły tydzień będzie dla każdej z nas decydujący i zakończy się dobrymi wiadomościami :D Ale będzie się działo :)

Bonia ja też nie mam mrozaczków. mieliśmy tylko 1 zarodek. i ja sobie leżę i pozwalam nowemu obywatelowi na spokojne umeblowanie w jego M1

Niestety jesteśmy w podobnej sytuacji, bo ja też niestety nie mam żadnych eskimosków. Żaden nie dociągnął do 5 doby :(

dziewczyny nie ma się co smutać. głowa do góry, cyc do przodu, mamy maluszki w sobie :-)

Staracxko 6 lutego ktory bedziesz miala dpt? W Novum pierwsza wizyte pecherzykowa kaz robic 24-26 dpt dopiero i ja ide wlasnie 24 dpt. Owszem bylam 15 dpt gdzie widoczny byl tylko pecherzyk O,66 cm :-) Wiec jesli nic by nie bylo widac to spokojnie trzeba isc za kilka dni bo czesto tak jest ze jednego dnia nie widac nic procz pecherzyka a za dwa dni jest juz zarodek z serduszkiem :-) A co do seksu to mi lekarz mowil ze zadnego wspolzycia az do bety a teraz ze strachu sama bym nie dala mezowi. Zreszta On tez strachliwy po poronieniu i nawet mi tego nie proponowalby :-P Ja tam wytrzymam a On niech sie pomeczy :-) Bonia trzymam kciuki :-)

Czytając Wasze wpisy o "Betach" cała drżę i nie zazdroszczę tego oczekiwania:/ ja jestem na etapie stymulacji, po 4 dniach z 75j.m gonalu dostałam 150 bo mam mały przyrost estrogenu i już oczywiście czarno to widzę.... Mam pytanie do kobitek, które podchodzą z rządowego programu. Czy jeśli z cyklu zostają zamrożone zarodki to po nieudanej próbie kolejna liczy się jakby jako ta pierwsza czy jeśli podadzą mi mrozaczki to to już będzie się liczyło jako drugie z trzech podejść refundowanych? Pewnie wiele z Was o to pytało już na pierwszym spotkaniu z lekarzem ale mnie to jakoś to paraliżuje i pytania przychodzą z czasem...

Mohjito to będzie mój 22 dpt. Ale przy takiej becie to sama nie wiem. Co myślicie, czy mam iść zrobić jeszcze raz betę żeby sprawdzić czy rośnie,czy darować sobie i nie stresować się?

Oczekująca ja ci niestety nie pomogę w tym temacie, nie korzystam z rządówki, więc nie jestem w stanie na ten temat się wypowiedzieć. Może dziewczyny będą się orientować.

Oczekująca - jedno podejście to jest stymulacja i wszystkie mrozaczki. Czyli jak się nie powiedzie pierwsza próba to transfer mrozaczków to jest nadal pierwsze podejście. I tak do wyczerpania puli mrozaczków. Drugie podejście to następna stymulacja dopiero.

Staraczko, u nas na razie dobrze. Mdłości powoli odchodzą, rośniemy. Za chwilę zaczynam 15tc. A za tydzień wizyta w klinice, już nie mogę się doczekać,aby zobaczyć naszego bobasa. Bonia, 19 w 8dpt to dobry wynik- ja miałam w tym dniu betę 25. Weź zastrzyk i się nie denerwuj.

Dziękuję za odpowiedź :) Staraczka, ja nie wiem jak to jest ale pewnie leciałabym na betę własnie po to aby się uspokoić i zobaczyć, że rośnie. Tego właśnie życzę Wam Kochane u których już jest nadzieja na maluszka :*

Oczkujaca dziewczny maja racje z rzadowka. Jedna proba to podejscie swieze plus wyszytkie mrozaki. Ale mysle ze mrozakami nie masz sie co przejmowac bo klinika mrozakow raczej nie ma. Popatrz na dziewczyny tutaj. Mrozaki sie nie zdarzaja niestety a i zarodki najczesciej slabe :(

Ja w rządówce w Invicta mam 4 mrozaczki po pierwszym podejściu. Tam akurat podają zarodki w 5. dobie i na razie jeden, który mi podali ma już 9. tygodni.

analizujac to forum , naprawde wychodzi kiepsko z mrozakami w tej klinice ,nawet patrzac na dziewczyny ktore teraz czekaja na potwierdzenie ciąży hmmmm dziwne to !

czy leczysz sie w invicta wrocław? ?? bo tez mnie zastananawia to odnosnie mrozaków ktorych ciezko uzyskac w tej klinice

leczysz sie w invicta wrocław??? tez mnie zastanawia ta mała ilosc pozyskiwanych mrozków

Kurcze nie zdążyłam upuścić krwi na betę dzisiaj. To chyba jakiś znak, że może nie mam tego robić czy jak?

Leczeniem to ja bym tego nie nazwała. Byłam na wizycie promocyjnej, potem od razu kwalifikacja do rządówki, stymulacja, pick up, transfer i weryfikacja.

Jak nie ma chetnych do leczenia w invikcie to nie dziwie sie ze wszystko idzie tak ekspresowo. Z innego forum slysze raczej bardzo zle opinie o ich podejsciu do pacjenta i przede wszystkim skutecznosci

Trzymam kciuki za betki dziewczynki. Dajcie znać koniecznie :)

Witam. Tak właśnie podczytuje wasze posty i stwierdzam, że przyda mi się wasze wsparcie. Jestem w trakcie przygotowania do ivf w polmedisie. Trzymajcie kciuki :)