Mam 19 lat, jestem w ciazy, rodzice nie chca mi pomoc...

ale małolaty się pierdolą

ja bylam w identycznej sytuacji co ty...tylko ze tu juz nie chodzi o studia a o to jak twoi rodzice to potraktowali uwierz mi wszystko sie zmieni jak malenstwo sie urodzi trzymaj sie i sie nie denerwuj bo wszystko sie odbije na twoim dziecku

a wogole dziecko to juz jakas tragedia ludzie to cos wspanialego z czego trzeba sie cieszyc a nie plakac

dzięki że mi życzysz zle ,jestes bardzo miła i super cię wychowali, pozazdroscic rodzicom córeczki!i tak łaskawie niewyzywaj mnie od idjotek , po to jest to forum żeby pisac a nie obrażac się nawzajem, a wciąży mam nadzieje że niejestem na złośc tobie!idjotko!

chaaaaaaaa właśnie pokazujesz jaką to Ty jesteś małolatą-wyrażaj sie i naucz inengo słownictwa! dzieci robią dzieci hehe skad wiesz,ze dzień płodny ! nie każda kobieta w 15dc ma dni płodne,ja mam dopiero w ponad 20dc płodne i nie ejst "oczywiste" ze to dni płodne,zawsze owulacja moze sie przesunąć ,robotami zaprogramowanymi na konkretne dni nie jesteśmy ! Co do autorki to śmieszne jest jej pytanie,co ma robić,bez przesady,ja bym na studia nawet nie poszła by zająć się dzieckiem swoim a nie mówiła mamie,że ma zrezygnować z pracy,w wieku 20 lat byłam już na swoim! i dawałam rade. TRZEBA PONOSIĆ KONSEWKWENCJE SWOICH CZYNÓW ! Nie mądre było sypianie z kimś bez zabezpieczenia wiedząc,ze w razie wpadki nie można by było na niego liczyć ! chore i bezmyślne! Rodzice zapewne nie mieli powodów skakać z radości,w końcu ich 19 córka mająca plany (studia...) wpadła i nie mająca zamiaru powiadomić o tym fakcie ojca dziecka...Też bym się nie cieszyła. kajjaa233 to żeby kogoś nazwać jak nazwano trzeba wiedzieć kim ta osoba jest,więc olej jakąś dziwaczke,bo jak ktoś jest anonimowy to myśli że mu można wszystko. A jak test wyjdzie negatywny to pamiętaj na przyszłość o zabezpieczeniu jeśli nie będziesz chciała zajść w ciąże. Czasami zajść w ciąże nie jest tak łatwo :P ja starałam się o dziecko 1,5 roku ;) i dopiero się udało

ale wy wszyscy cwani jestescie bo pod pomaranczka sie ukrywacie. do autorki.po pierwsze nie narzekaj na matke.da ci i dziecku dach nad glowa bez oplat,jedzie dostaniesz i jeszcze kieszonkowe 150zl.zaszlas w ciaze to sobie radz.po drugie.co to znaczy ze nie powiesz ojcu dzieckja o ciazy?powiedz i podaj go alimenty,nie bedzie on mogl placic to jego rodzicie to zrobia. to co bedziesz dostawac to juz komletujesz wyprawke.poszukaj po portalach w gazetach ludzie oddaja wozki,lozeczka itd.ciuszki to samo.i sobie poradzisz.a rodzicie jak juz sie dziecko urodzi to zmienia nastawienie i sie beda cieszyc.daj im oswoic sie z ta sytuacja

chaaaaaaaa właśnie pokazujesz jaką to Ty jesteś małolatą-wyrażaj sie i naucz inengo słownictwa! dzieci robią dzieci hehe skad wiesz,ze dzień płodny ! nie każda kobieta w 15dc ma dni płodne,ja mam dopiero w ponad 20dc płodne i nie ejst "oczywiste" ze to dni płodne,zawsze owulacja moze sie przesunąć ,robotami zaprogramowanymi na konkretne dni nie jesteśmy ! Co do autorki to śmieszne jest jej pytanie,co ma robić,bez przesady,ja bym na studia nawet nie poszła by zająć się dzieckiem swoim a nie mówiła mamie,że ma zrezygnować z pracy,w wieku 20 lat byłam już na swoim! i dawałam rade. TRZEBA PONOSIĆ KONSEWKWENCJE SWOICH CZYNÓW ! Nie mądre było sypianie z kimś bez zabezpieczenia wiedząc,ze w razie wpadki nie można by było na niego liczyć ! chore i bezmyślne! Rodzice zapewne nie mieli powodów skakać z radości,w końcu ich 19 córka mająca plany (studia...) wpadła i nie mająca zamiaru powiadomić o tym fakcie ojca dziecka...Też bym się nie cieszyła. kajjaa233 to żeby kogoś nazwać jak nazwano trzeba wiedzieć kim ta osoba jest,więc olej jakąś dziwaczke,bo jak ktoś jest anonimowy to myśli że mu można wszystko. A jak test wyjdzie negatywny to pamiętaj na przyszłość o zabezpieczeniu jeśli nie będziesz chciała zajść w ciąże. Czasami zajść w ciąże nie jest tak łatwo :P ja starałam się o dziecko 1,5 roku ;) i dopiero się udało

too ile masz tych lat 19 czy 15 bo raz tak piszesz a raz tak????

Co Cię to obchodzi ale ja mam lat!martw sie o siebie!

Co Cię to obchodzi ile ja mam lat!martw sie o siebie!

Wiesz, jestem z 1990 roku i urodzilam w sierpniu synka. Jestem przeszczesliwa, mieszkam z narzeczonym, studiuje zaocznie, pomagaja mi rodzice moi i jego. Gdy bylam w ciazy czesto plakalam, dlaczego ja a kolezanki dalej szaleja, mama miala pewne aluzje . Ale uwierz mi ze obecnie nikt ani nic nie liczy mi sie tak jak moje malenstwo, daje on mi tyle szczescia, co nikt inny, to jest taka gama uczuc ktorą nie da sie opisac, jak sie urodzil bylam troche zmieszana, i wcale nie prawdą jest ze dziecko kocha się od razu, wiadomo ze gdy się je urodzi to jest uczucie, ale pierwszy miesiac jest najgorszy. Obecnie moj dzidzius ma 5 miesiecy i kocham go ponad swoje zycie, chociaz zmienilo mi sie zupelnie, bo praktycznie nie wychodze nigdzie, sporadycznie i wydoroslalam w jednej minucie, to moj piotrus byl tego wart, to najwiekszy skarb na swiecie.

witajcie ja też mam 19 lat, mam męża i w drodze dziecko i jestem z siebie dumna, że zaszłam...w wieku 18 lat już pragnęłam mieć dziecko ale nie udawało się:/ I nie uważam, że kobieta w wieku 19 lat ma fiu bździu w głowie:) wręcz przeciwnie.

dumna, ze w wieku 18 lat zaszłaś w ciążę, haaaaaaa... dumna to ja byłam bomialam świadectwa z paskiem w tym wieku, a u ciebie, dopiero to sztuka cipę wywalić,

mama bardzo ładnie postapila, bywa gozej, chociaz mogla sie ucieszyc....

Ja w ogole nie rozumiem jakim prawem insynuujesz swojej mamie zeby zrezygnowałą z pracy dla Twojego dziecka!! To Ty je zrobiłas a nie ona, chcesz zrzucic obowiązek na swoja mame? Która i tak dużo dla Ciebie robi! Nie dośc ze Cię utrzymuje to jeszcze nie kaze za siebie placic. Wiecz co Ty to masz tupet!!

Hmmm no to masz niewesolo, ale...nie kazdy musi studia skonczyc w "szablonowym terminie", jak zaczniesz studiowac za 2 lata czy 3 to korona z glowy Ci nie spadnie- moj moza robi drugi kierunek z 30 na karku i zyje:) poszukaj sobie pracy, przepracuj okres probny, a po przedluzeniu umowy idz na L-4...wiem ze wystawienie pracodawcy w taki sposob nie jest fer, no ale trudno- czasem tak trzeba...podaj ojca dziecka o alimenty- tu nie ma co krecic nosem i fochac, unoszac sie duma... a jak rodzice zobacza, ze zaczynasz dzialac, ze nie liczysz tylko na ich pieniadze i ich czas, to zaczna Ci pomagac...musisz sie szybko usamodzielnic i wydoroslec...nie taka droge sobie wymarzylas, ale zycie to nie bajka i czesto daje po dupie, wiec zamiast buczec, ze "okropni rodzicie pomoc mi nie chca" radz sobie sama, pokaz im ze potrafisz...

Brzuszek.Net to portal społecznościowy dla kobiet w ciąży. Chcesz dowiedzieć się więcej na jej temat, podyskutować na forum o ciąży zapraszamy do serwisu Brzuszek.Net Możesz poznać tu ponad 10 000 obecnych i przyszłych mam. Nasz Kalendarz ciąży zawiera filmy USG i fotografie z danego tygodnia ciąży. Jesteś w ciąży? Nie czekaj, dołącz do nas! http://www.brzuszek.net/?pwid=3184599d951b485a9eb6af250321ebce

Ja też uważam, że Twoja mama nie zareagowała źle... Może oschle, ale wydaje mi się, że później Ci wesprze... Mam prośbę do kobiet, które właśnie spodziewają się dziecka;) A mianowicie: czy możecie mi wypełnić ankietę?? ;) jestem studentką dietetyki i piszę prace na temat nawyków żywieniowych kobiet w ciąży;) Chętne proszę o kontakt na priv.

mlodziutka_matka Witam bardzo serdecznie. Mam 19 lat i nazywam sie Marta. Opowiem Wam o swoim problemie i mam nadzieje ze pomozecie mi znalezc rozwiazanie. Jestem tegoroczna maturzystka, od pazdziernika wybieralam sie na studia. Tydzien temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. To dopiero 7. tydzien. Ojciec dziecka nie wie o ciazy i nie zamierzam mu mowic. I tak by mi nie pomogl. Ale to juz zupelnie inna sprawa..... ************************************************************************** Przykro mi że coś takiego Cie spotkało... Każdy ma prawo na błędy... Bądź silna wszystko się ułoży... może nie być łatwo. Dzielna jesteś ze chcesz to maleństwo :)... bywają rożne sytuacji czasami w życiu. Nie poddawaj się! Głowa do góry będzie dobrze!!! Twoi rodzice potrzebują czasu zęby zaakceptować ta sytuacje, na pewno ci pomogą... może później jak nie teraz!

dlaczego twoja mama ma rezygnować z pracy??? Chyba cie pogięło, to ty znajdz prace by nie byc na jej utrzymaniu. Co z tego że zarabia grosze, ty sie nie wypowiadaj bo nigdy do pracy nie chodzilas wiec o czym my mówimy??? A może lubi swoją prace? Może nie chce w wielku 40 lat zamieniać sie w darmową nianię. A w szkłóce cie nie uczyli, że trzeba pracować na swoją emeryture? I co, mama ma przestac pracować, tak? A potem z czego bedzie żyła? Do roboty, skoro ci sie dzieciaka zachciało to teraz na niego zarabiaj. A facet ma placić alimenty, łaski nie robi.