Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Świnka Zigii

Ciąża - CUDOWNY STAN?? Nie wydaje mi się ...

Polecane posty

No ja pamiętam, jak na początku ciąży szłam ulicą i nagle przypomniało mi się, że ciąża to stan błogosławiony i sama do siebie zaczęłam się śmiać. Teraz jestem w 7mym miesiącu i dalej nie czuję się jak w stanie błogosławionym. To jest masakra, ciało się zmienia bynajmniej nie na lepsze, organizm wariuje, jedyne co jest naprawdę fajne to świadomość, że niedługo urodzi się twoje dziecko, czujesz jego ruchy itp. Ale cała reszta to gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świnka Zigii
Jestem zaskoczona tym jak ten temat się potoczył - o wiele więcej widzę opinii podzielających moje zdanie. Byłam przekonana, że zostanę zjedzona żywcem a tutaj tymczasem zaskoczenie. Dziś wyszły mi jakieś dziwne plamy na twarzy. O zgrozzzzooo! + 32 stopnie za oknem i dzień z głowy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna.
ja ciążę znosiłam od samego początku bardzo dobrze. zero dolegliwości, niedużo przytyłam. Pod koniec czasem coś tam pobolewało ale śmigałam bez większych problemów. Mimo to, nie czułam się dobrze z brzuchem. Przeszkadzały mi ciągłe pytania, spojrzenia, dobre rady. Niedobrze się czułam pod koniec, kiedy brzusio się uwypuklił, czułam się jak słonica, mimo że wcale nie był duży. Przeszkadzało mi dziecko, które bardzo mocno kopało. Lubiłam ciążę tylko jak się nad nią zastanowiłam: że to coś niesamowitego mieć w sobie maleńką istotę- tylko ze mnie i z niego... Ale ze strony technicznej ciąża mi się wcale nie podobała. wcale. mimo tego, ze jak wyżej pisałam, miałam bardzo lekką ciążę. Więc wyobrażam sobie co by było gdybym miała jakieś kłopoty i dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecnie jestem 32 tyg. i właściwie w porównaniu do innych dziewczyn nie mam większych kłopotów do narzekania – no może poza cholerną zgagą. Pierwsze 4 mies. były ekstremalne, ale jakoś przeżyłam. Nie tyle jednak dolegliwości fizyczne są dla mnie uciążliwe, co fatalny stan emocjonalny. Kompletny dół psychiczny – mimo, że dzidzia jest bardzo chciana i planowana. Najgorsza jest chyba myśl – czy z malutką wszystko w porządku. Badania sa ok ale ja i tak mam schizy i lęki. Do tego jakoś zawsze irytowały mnie kobiety ćwierkające na około o swojej pięknej ciąży a potem ględzące jakie to one szczęśliwe Matki Polki. Do furii doprowadza mnie jak ktoś podnieca się dotykając mój brzuch i szczebiocząc udziela mi wiejskich mądrości na temat ciąży i opieki nad niemowlęciem. Moim zdaniem to gówno prawda, że w ciąży kobieta wygląda kwitnąco i pięknie. Ja określam się obecnie jako skrzyżowanie Teletubisia z Gosiewskim i deklaruje, że mogę straszyć dzieci w teatrzykach lub dołączyć do grona 100 morświnów z Zatoki Puckiej – będę 101. Bogu dzięki, że ciąża trwa tylko 9 miesięcy a może AŻ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferensittoo
Ja w ciązy nie jestem ale... Moja kuzynka jest. I ciążę przechodzi koszmarnie. Równiez ją męczyły straszne wymioty, nie mogła jeść a mimo to strasznie przytyła (7 miesiąc i już +20kg). Zaczęły się okropne [problemy z cerą. Do 6 miesiąca pracowała ale ze względu na to jak zaczęła wyglądać (naprawdę koszmar z ulicy wiązów) pracodawca był zmuszony poprosić ją aby poszła do lekarza i poprosiła o zwolnienie lekarskie na czas ciąży bo odstraszała podobno klientów. Z mężem non stop się kłóci o tą ciążę bo to była wpadka i też ich małżeństwo wisi pod znakiem zapytania. Bardzo jej współczuję bo dziewczyna naprawde się męczy w tym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banusskaaa
Odkąd pamiętam moim wielkim marzeniem było dziecko. I gdy pewnego dnia mój mężczyzna z błyskiem w oku zapytał się mnie czy postaramy się wreszcie o dzidziusia prawie umarłam ze szczęścia! Kilka miesięcy później również umierałam ale już nie ze szczęścia ale z powodu ciąży. Moim jedynym marzeniem było aby mnie ktoś dobił bo konałam w męczarniach. Wymioty to jeszcze nic. Miałam okropną biegunkę. A upławy tak wielkie że podpaska maxi była dla mnie za mała na 3 godziny( połowę ciąży nosiłam podpaski bo tak się ze mnie lało). Nie mogłam stac na nogach bo mnie tak bolały i popuchły. Ręce też, sama nawet łyżeczki nie mogłam w palcach utrzymać! Na 4 miesiące do mnie wprowadziła się moja mama i mi pomagała ubrać się, karmiła mnie a nawet i czasami myła bo nie mogłam wstać. Epizod z porodówki przemilczę bo to jest nie do opisania. Krew i ból. Lekarz skaczący mi po brzuchu, 4 pielęgniarki trzymające mnie za ręce i nogi, zero znieczulenia. Zrobiła mi sie straszna fobia, boję się uprawiac seks bo boję się ciąży i tego że znów będę musiałą przechodzić ten koszmar. Od ciąży minęło już 5 lat a ja nadal w nocy budzę się z krzykiem bo mi się sni te piekło. ostatni orgazm miałam przed ciążą, seks już mnie nie satysfakcjonuję, męża oszukuję że jest mi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem jedyna
a dla mnie ciąża to cudowny stan, jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa, czuję się rewelacyjnie, zero dolegliwości, teraz jestem w końcówce 6 miesiąca, normalnie funkcjonuję, pracuję i chodzę na basen :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem jedyna
może dlatego, że na razie przytyłam aż...3 kg :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxa252
Napewno nie dlatego ze przytyłaś 3kg bo ja też tyle przytyłam :) Takze jak sie dobrze czujesz to ciesz się i korzystaj z zycia i pomyśl czasem o tych które chciałyby , a nie mogą :( U mnie tez dziś 30 stopni i topie sie powoli -masakra ale i tak czuje sie super bo migrena wczorajsza przeszła juuuuhhuuuuu :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_ samosia
to po co wy sie seksicie na dziecko, skoro narzekacie , chyba robicie to zupełnie nieswiadomie jak zwierzęta !! wiadomo czym jest ciąża i jakie jest samopoczucie w trakcie jej trwania. jak sie decyduje na dziecko to akceptuje rózne dolegliwosci i niewygody ! a wam to chyba najwyrazniej jakby ktos urodzil i dał do lulania w wózku i paradowania wsród rodziny i znajomych zeby sie chwalic dzieckiem ,taka rzecz któa przysparza problemów podczas ciazy , najlepiej jakby siedziala cicho w brzuchu i na 9 miesiac wyszla jakby nigdy nic!! żenujace sa wasze opinie a autroka powinna natychmiast poddac sie aborcji bo dziecko do nieczego jej nie jest potrzeba, a juz na pewno nie do kochania.!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja post autorki zrozumialam zgola inaczej; a swoją drogą znam wiele mamusiek i ciężarnych (zwłaszcza tych dość młodych), które całą ciążę epatują swoim szczęściem, super samopoczuciem i mega spełnieniem jako kobiety, potem chodzą z dzieckiem jak lalką i napieprzają wszystkim jakie to szczęście być matką (nie bacząc na to, że nie wszyscy uwielbiają nowordki, pomijając fakt, ze osoby majace problemy np. z zajściem w ciąże mozna poprostu urazić), a jak ich dzieci są wychowane to ,,dojrzałą,, miłością to mozna za parę lat obserwować w programach typu Nianiu Ratuj; fajnie, ze autorka przerwała tabu, że w ciązy to jest zawsze super, extra;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świnka Zigii
zosia_samosia ---> jakiś geniusz normalnie :D:D rozbawiłaś mnie do łez, szczerze dziękuję, bo dziś mam cały dzień doła jak stąd do chin. Post ten napisałam, bo jak ktoś już wcześniej wspomniał, w naszej mentalności pokutuje przekonanie, że każda kobieta w ciąży to błogosławiona istota, której stan to coś niewymownie cudownego. Oczywiście cud narodzin nie może być kwestionowany, ale "duchowe" odczucia odstawmy na bok. Nikt mi nie powie, że codzienne bóle, migreny, rzyganie, mega upławy, wieczne zmęczenie, opuchnięcie nóg, emocjonalna sinusoida, zmiany w ciele, które do najpiękniejszych nie należą są czymś błogosławionym. To 9 miesięcy zmagania się z własną fizycznością i tym chciałam się podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaza to piekny stan
Ja tez w poczatkowych tygodniach ciazy czulam sie fatalnie, wymiotowalam po wszystkim, nawet po zwyklej wodzie, kazdy zapach, przyjemny czy nieprzyjemny budzil we mnie wstret i mdlosci. A zapachy wyczuwalam na kilometr, wiedzialam nawet, co sasiedzi maja na obiad... Przez jakis czas stolowalismy sie u rodzicow, bo nie bylam w stanie nawet wejsc do kuchni. Spac sie chcialo na okraglo, bolala glowa, brzuch pobolewal. Wszyscy mi mowili, ze to minie, ze warto sie pomeczyc, bo potem bedzie tylko lepiej, a ja, choc wczesniej chcialam dziecka, to zaczelam sobie zadawac pytanie, czy rzeczywiscie dobrze przemyslelismy te decyzje... Zmienilam jednak zdanie, gdy zobaczylam na usg dwa malenkie bijace serduszka i choc dzisiaj (zaczelam 4 m-c) wciaz zdarza mi sie zle poczuc i czasem zwymiotowac, to wszystko wynagradza mi swiadomosc, ze rozwijaja sie we mnie dwa zycia, ze niedlugo beda mogla przytulic moje malenstwa i jestem pewna, ze beda one calym moim swiatem :) Juz sa! A wiec drogie przyszle mamy, glowa do gory, nie jest latwo, ale wszystko minie i bedziemy sie cieszyc naszym macierzynstwem i malenstwami, bo to najcudowniejszy dar, jaki moglysmy otzymac od Boga! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża jest
piękna, a wszystkie tępe lachony, które myślą inaczej są zwyczajne ... egoistkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka nie polka
ciąza nie jest piekna, poród nie jest piekny- to czysta , niestety obrzydliwa fizjologia, i tylko szkoda ze tak mało ( a własciwie wcale) sie o tym nie mówi. to prawa ze pokutuje w opinii spolecznej poglad ze jest super i ekstra byc w ciazy, ze cieżarne sa seksi- co więcej : musza byc(!) , ze dologliwosci jesli sa , no to niewielkie a poród zwykle przebiega sprawnie, szybko i bez wiekszego bolu- oczywiscie sn, bez znieczulenia , z obowiazkowym nacieciem. taka bajka, szkoda ze malo ma wspolnego z rzeczywistoscia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 38 tc
Ciaza moze byc piekna, a nie musi i takie uogolnienia "ciaza jest piekna" lub "ciaza nie jest piekna" uwazam za glupote, bo to sprawa czysto indywidualna. Jedne kobietki znosza ciaze bardzo dobrze, nie maja zadnych lub maja niewielkie dolegliwosci, a inne maja ich wiele, zagrozone ciaze, zmuszone sa do lezenia itd. Ile kobiet, tyle ciaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka nie polka
przeciez tu nie chodzi tylko o dolegliwosci czysto fizycznen typu mam pryszcze na twarzy i puchna mi nogi ! cala hustawka hormonalna , a co za tym idzie emocjonalna ,ahania nastroju, przygnebienie, czasami nawet depresja, ciagly, czesto irracjonalny strach o dziecko, czy wszystko w porzadku, czy urodzi sie zdrowe, zywe, nic mu nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża jest
to piękny stan, bo jest prawdziwym cudem i darem do Pana Boga i kobieta, która nie potrafi tego uszanować nie powinna mianować się matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszcie sie ze nie jestescie slonicami :) One chodza 2 lata w ciazy! :D Hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie dar ale krzyz Pański :/ oczywiscie nei we wsytskich pzrypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża jest
noszenie dziecka w sobie, to krzyż pański wg Ciebie? co się dzieje z tym światem? czy wszystko musimy sprowadzać do fizyczności? nie da się spojrzeć na to jako na metafizyczne doświadczenie dane od Boga kobiecie? tylko, że tu pryszcz, tam rozstęp ... litości, kobiety opamiętajcie się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rozstepy na piersiach nieznaczne ale zawsze i posladkach i nie robie problemu z tego powodu chodz jestem mloda i na wygladzie tez mi zalezy to bardziej kocham tego pisklaka niz moje tzytzki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hryuyu
do 'ciaza jest' skoro wszystko sprowadzasz do boga to moze ten twoj bog ruszy ta swoja zasrana dupe i sam ze pochodzi w ciazy gdzie czasami zyc sie odechciewa, co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kran.
Ciaza to zwykla fizjologia, olbrzymie obciazenie dla organizmu kobiety, a to cale przepieprzenie o stanie blogoslawionym, o cudzie i inne wzniosle teksty to zwykle dorabianie ideologii:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kran.
nie da się spojrzeć na to jako na metafizyczne doświadczenie dane od Boga kobiecie? Dobre:D To metafizycznie przezycie jest dane wszystkim ssakom plci zenskiej i innym gatunkom. Jesli cos jest dostepne dla wszystkich, to nie ma w tym nic niezwyklego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG.......
ja tez nie rozumiem dlaczego w spoleczenstwie pokutuje mit cudownego czasu.osobiscie jestem w 8 miesiacu i marze zeby to sie skonczylo.na poczatku mialam zagrozenie poronieniem i musialam lezec.i oczywiscie zero zrozumienia ze strony otoczenia bo 'przeciez ciaza to nie choroba" wiec na pewno sie lenie i nic mi sie nie chce.teraz jest lepiej, tzn lezec nie musze ale za wiele robic tez nie moge.i znowu brak zrozumienia bo oznacza to ze zwalam na inncyh robote wykorzystujac swoj stan.no bo przciez jedyna dolegliwoscia ciazowa sa nudnosci, nie?a najgorsze w tym rozumowaniu sa typowe 'matki-polki", takie co to smigaly cala ciaze, urodzily w dwie godziny a nawet jakby urodzily w 25 to i tak by bylo najwspanialszym bolem.kobiety!faceci umieraja od kataru, i same im to umozliwiacie, a jak kobieta rodzi i mowi ze ja boli to jest odsadzona od czci i wiary tylko dlatego ze jest matka???dobra matka to taka ktora pamieta ze sama jest kobieta a nie tylko cieniem swojego dziecka-potem mamy rozwrzeszczane rozpuszczone bachory za ktorymi mamusie lataja i wszystko podsuwaja pod nos, a jak sie dziecku inne nie spodoba w piaskownicy to dawaj w leb kijem basebollowym-chyba pamietacie niedawny [przypadek nadgorliwego tatusia??? wrzuccie na luz i dajcie kazdemu odczuwac swoj nastroj i samopoczucie po swojemu. jestem w ciazy i o ile nie jest to choroba to jest to ODMIENNY stan.a jesli odmienny tzn ze nie normalny i kazdy ma prawo sobie go odczuwac jak mu sie podoba.bez wzgledu na to czy dziecko bylo planowane czy nie.to ze planuje dziecko to nie znaczy ze moge przewidziec jak sie moj organizm zachowa, bo niestety ale on sam sobie reguluje wszystko.wiec mam swiete prawo narzekac, powiedziec ze mnie wszystko boli, puchna nogi, tyje choc nie jem i mam wszystkiego powyzej uszu!!!a szczegolnie mamusiek ktore z rozczuelniem dotykaja mojego brzucha choc nikt im prawa do tego nie dal.dziwne ze jak sie nie jest w ciazy nikt nikomu po brzuchu nie jezdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treele
jednym kobietom ciaza sluzy innym nie. Mi sluzy:)czuje sie dobrze.Czasem mam rozne dolegliwosci typu mdlosci,bole jajnikow,sennosc.Ale psychicznie czuje sie super. Ciesze sie kazdym dniem,mimo ze czasem nie jest lekko. Potrafie zrozumiec powiedzenie,ze ciaza to stan blogi:) niestety nie wszystkie kobiety czuja sie dobrze w ciazy,ale zobaczycie to minie.i o wszystkim zapomnicie jak bedziecie pierwszy raz trzymac malenstwo na rekach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muchamouse
do ciąża --> dobre sobie. stan błogosławiony. skąd Ty wylazłaś kobieto? ciąża to ciężka harówa, łzy, pot i nic przyjemnego a całe to pitolenie o stanie błogosławionym to przereklamowane brednie, które miały po raz kolejny w historii zapędzić kobiety w kozi róg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych dojrzalych kobiet
ktore traktuja ciaze jako kare! Zapytajcie kobiety, ktora stara sie o dziecko 3, 5, 10 lat o dziecko, ale nie moze go miec, co sadzi o dolegliwosciach w ciazy i Waszym narzekaniu! Moze to Wam przewietrzy umysly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errer
wiesz co ja o dziecko starałam się dokładnie 7 lat i 10 miesięcy i wcale nie uważam że ciąża to coś fajnego. więc mów za siebie z łaski swojej. tylko tak się składa że takie kobiety co dobrze się czują w ciąży zakładają tematy o prawach ciężarnych i biadolą bo im usiąść nie dano w autobusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×