Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mi-mi-ka

Ile czasu musiało minąć żebyście przestały się krępować przed swoim facetem?

Polecane posty

Ja tam przy swoim nie bekam, nie pierdzę i nie załatwiam się. Nie robię przy nim żadnych zabiegów pielęgnacyjnych (maseczka, wałki). On też przy mnie nie robi różnych rzeczy związanych z fizjologią. Tak zostałam wychowana i chyba bym się ze wstydu spaliła. Zażyłość zażyłością, ale po to istnieje łazienka i toaleta, aby człowiek w chwilach obcowania ze swą fizjologią był sam. Nie zgodziłam się na poród rodzinny - boję się, że ten widok mógłby go potem zniechęcić jakoś do mnie. Jesteśmy małżeństwem 5,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
sikaja, bekają ,sraja bez zażenowania a potem lamenty ,że on ,ona znudzona związkiem ,że nie stara się ,że fleja ect.Kultury trochę ludzie ,kultury i nie ma tu nic do rzeczy że jesteście jak połówki jabłka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość krótko
wybaczcie, ale bekanie i pierdzenie to naturalne odruchy, pewnie was to zdziwi ale moj facet ma takie same. Własnej kupy sie juz od dawna nie brzydzimy, bo są z grubsza podobne ;) a niechciany zapach likwidujemy sprejem. Ps. nikt ode mnie nie ucieknie, moj facet się cieszy że ma kumpla i kobietę w jednym. Wypije z nim piwko, pooglądam mecz, pierdnę, a jednocześnie z dumą może pokazać się ze mną na mieście i ma świetny seks ;) Mamy oboje ogromne poczucie humoru, może stąd nie przywiązujemy wagi do takich głupstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tak samo jak
z tyciem...laska wyhaczyła faceta to koniec z dbaniem o siebie, można sie zapuścić bo zdobycz już jest....tylko ciekawe na jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w rodzinnym domu
też sie tak zachowywaliscie? w koncu chyba byliscie zżycie z rodzicami czy rodzenstwem...też przy nich zalatwialiscie swoje potrzeby fizjologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona Panna
ja z moim jestem jakis 4 miesiace.Pierwszy tydzien, jak mi sie odbilo przepraszalam.On z reszta tez jak mu sie odbilo.Kolejne spotkania bez przepraszania.Minął kolejny miesiąc i zaczelismy pierdziec przy sobie.Oczywiscie On pierwszy;niby to byl takie prutniecie niekontrolowane,ale na drugi dzien znowu to samo..odchodzi kawalek ode mnie bo mu sie zbiera.To stwierdzilam,ze skoro on moze to i ja i sie zaczelo .. Na poczatku uprzedzalismy siebie ..ze prut idzie ,a teraz juz nie.Jest pierwszym moim facetem przy ktorym puszczam baczki :D.Widziałam jak sika, on zreszta tez widzial jak sikam..Bez makijazu widzi mnie bardzo czesto,a w ciuchach domowych przez miesiac widzial mnie codziennie.. i jakos zyje :) jedyne co to Nie dlubiemy przy sobie w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8olivka8
;/ z tym (nie myciem sie i pierdzeniem to przesada) Ja jestem czysta,schludna i zadbana osoba!Wycofuje sie z tego forum;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- chodzenie przy nim bez makijażu, w jakichś "domowych" ciuchach, czy nago. - oddawanie moczu czy robienie kupy gdy on jest w łazience - puszczanie bąków przy nim - bekanie przy nim" poza pkt pierwszym jesli kobieta przyzwyczaiłaby sie przy mnie do pozostałych, musialaby sie szybko zaczac przyzwyczajac do innego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenasowa
no wlasnie. jak w ogole mozna przy kims pierdnac? przy wlasnym bracie by mi bylo wstyd a co dopiero przy facecie. to jest jakies chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona Panna
wracajac do tematu to jakies.. 2 i pol miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiecie humor
humorowi nie rowny bo mozna miec poczucie humoru pana Wiesia spod budki z piwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturalna zona
jestesmy 7 lat małzeństwem i jakos nie pierdzimy ,nie bekamy w swoim towarzystwie i nie sramy gdy drugie jest w lazience.Co za ludzie fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak w domu rodzinnym też tak się zachowywaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonkafen
U mnie uplynelo moze jakies 2-3 miesiace, no takie rzeczy jak kupa i pierdzenie to kazdy ssie w jakis sposob krepuje, ja zawsze prosze mojego zeby wyszedl z lazienki i on to rozumie. Mieszkamy razem od roku z kawalkiem i mamy lazienke razem z WC, a co do domowych ciuchow, to moj nie znosi kiedy specjalnie dla niego sie maluje czy ubieram w piekne ciuszki. On chce zebym czula sie przy nim wygodnie i swobodnie i tak wlasnie robie. Nago chodze rowniez, ale na poczatku baaardzo sie krepowalam, i musialo yplunac sporo czasu zanim uwierzylam w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siusu
No ja z moim 5 lat ponad jestem i raz pierdnęłam przy nim i on obrócił to w żart, a mi było głupio przez następne 2 tygodnie. Jak ktoś robi kupkę prz partnerze to już skandal!!!!!!! Ochyda. Mnie też czasem brzuch boli i mam wzdęcie, ale nie będę robić tego przy moim.Po pierwsze nie musi wdychać tych zapaszków, po drugie to już szczyt braku kultury.A z tym bekaniem to myślę, że przy facecie swoim można po jakimś czasie(bo nie na pierwszej randce rzecz jasna).Przecież bekanie to ani nie śmierdzi(przynajmniej moje hehhe) ani nie jest takie krępujące jak np puszczenie bąka niech się pobłąka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmhmmm
Ale to nie kwestia czasu, tylko charakteru. Ja tam uważam, że to wszystko naturalna sprawa i nie ma czego się wstydzić. Poza tym jak brak Ci pewności siebie to zawsze bedzie ta myśl, że facet jak sie przyjrzy, że masz rozstępny na udach, czy wyglądasz kiepsko w makijażu, to ucieknie. I nic tu nie pomoże czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość krótko
to wy jesteście chorzy. Skoro ludzie pierdzą to widocznie tak chciała natura i nie zamierzam się tego wstydzić. A nie umyć mi się zdarza naprawdę bardzo rzadko, np kiedy jestem chora lub w chwilach okropnego lenistwa. Podałam po prostu przykład, że nie mamy barier i jest nam z tym dobrze. Jestem atrakcyjną i zadbaną kobietą więc nie wiem czego się czepiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pejaonomato
Ja przy moim jeśli pierdzę to tylko niechcący :) Zawsze potem mi wstyd, ale mój facet obraca to w żart. Siku robię zawsze w zamkniętej łazience, to samo z kupą. A makijażu to ja w ogóle rzadko używam, jeśli coś to bardzo delikatny, tak więc mnie ten problem nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie pierdzą
bo sie źle odżywiają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniej produktów
"wiatropędnych" to problem pierdzenia zniknie. :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to takie bardzo specyficzne poczucie humoru masz - dość krótko no ale to twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość krótko
żal mi was. ja nikogo do kibla jak sram nie zapraszam. On po prostu się mnie nie brzydzi bo mnie kocha, ja to samo. Jak ktores z nas musi beknąć nie ma problemu, to naturalne, i uważam że musiało by mi coś na mózg paść zebym się tego zaczęła brzydzić. Jestesmy na siebie otwarci. I żeby nie było, w towarzystwie oboje zachowujemy kulturę. Szkoda ze nigdy nie dowiecie się jak wygląda pełna swoboda w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doniczkaa
A my się nie krępujemy w ogóle. Puszczanie bąków - nie ma problemu, ale uprzedzamy się nawzajem gdy to ma nastąpić i staramy się puszczać "cichacze". Oczywiście gdy łazienka jest obok to chowam się w łazience, ale nie będę się zrywała np. wieczorem z łóżka gdy już mamy spać, żeby sobie piardnąć. Bekać nie bekam, chyba że mi się wymsknie. Mój facet natomiast beka i nie przeszkadza mi to. Poza tym - chodzimy często nago przy sobie. Kupa czy siku - nie ma problemu. Często jest tak, że robię siku przy otwartych drzwiach, mój facet w tym momencie kręci się po mieszkaniu i sobie rozmawiamy. To samo z kupą. Jesteśmy 2 lata razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to elementarne
zasady kultury obowiązują tylko wobec obcych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość krótko
Nawet nie wiesz jak mylisz się nazywając mnie brudaską. Nawet mój facet czasami pyta po co myję się 2, czasem 3 razy dziennie. Zawsze jest zadbana, i nie rozumiem czemu bekając muszę automatycznie być brudasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie rozwalacie mnie
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"On po prostu się mnie nie brzydzi bo mnie kocha, ja to samo. Jak ktores z nas musi beknąć nie ma problemu, to naturalne, i uważam że musiało by mi coś na mózg paść zebym się tego zaczęła brzydzić. Jestesmy na siebie otwarci." :D:D:D problem w tym, ze nie brzydzi sie, bo sie kocha dzieci, moze rodzicow... miedzy partnerami jest inny rodzaj milosci i tam, gdzie pojawia sie milosc braterska, znika chemia... ale co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonkafen
zgadzam się z "dość krótko", tutaj chodzi o czysto metafizyczne poczucie swobody przy swoim partnerze, te wszystkie odruchy biologiczne sa calkiem naturalne i tylko Polacy zrobili z tego jakies dziwne tabu. Nie jest sie brudasem, jesli wraca się po calym dniu pracy, po pracy druga praca, po drugiej pracy, fundacja/wolontariat, pozniej wieczorowa szkola, jak sie wraca to sie pada na ryj i zasypia a nie mysli o tym, ze trzeba byc pachnacym bo mnie facet zostawi. Na szczescie my z moim sie czujemy dosc swobodnie i nikt sie przed nikim nie wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×