Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyrodna mamuśka

BRZYDZI MNIE KARMIENIE PIERSIĄ!

Polecane posty

Gość Wyrodna mamuśka

Witajcie. Jestem w 5 miesiącu ciąży i już postanowiłam- nie będę karmić piersią. Nie przekonujcie mnie, że to zdrowsze itd. itp. bo to WIEM! Chodzi o to, że to jest dla mnie obrzydliwe. Nie mogę sobie wyobrazić, że będzie wypływać ze mnie jakaś wydzielina, którą dziecko będzie ssać. Nie chcę się czuć jak mleczarnia. Poza tym po karmieniu zostają takie obwisłe piersi... Możecie sobie mnie nazwać egoistką. Nie przeczę, że jestem. Ale dla nikogo nie mam zamiaru poświęcać tak swojego ciała. Już to, że przechodzę przez ten okropny stan ciąży jest dla mnie zbyt dużym poświęceniem. Z góry uprzedzam- dziecko kocham już teraz i nie mam zamiaru oddawać do adopcji i takie inne. Ale nie mam zamiaru się dla niego tak poświęcać :o Mąż to rozumie, gorzej z rodziną- już się zaczynają wyzwiska i terror laktacyjny. Powiedzcie mi, czy w szpitalu jak powiem, że nie chcę karmić piersią to nie będą mnie do tego zmuszać siłą? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrodna mamuśka
Czy ktoś tak jeszcze ma? Czy wszystkie tutaj to zwolenniczki "dawania cyca"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nędzna prowokacja
oj marniutka 💤 A jeśli pytasz poważnie, to taak, na siłę wepchną dziecko Twojego cycka. :o A w nocy do dziecka też nie będziesz wstawała, bo będziesz miała rano zapuchnięte oczy i będziesz źle wyglądała? :O Fajnie, bądź sobie egoistką, dbaj o własną doopę, ale po kiego sobie dziecko zafundowałaś, skoro jesteś taka niedojrzała? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w szpitalu męczyli kobiety żeby karmiły piersią. też nie rozumiem tej nagonki na matki butelkowe. ja karmilam piersia przez jakis czas. samo karmienie w sobie nie wydaje mi sie obrzydliwe, ale pokarm kobiecy ma w sobie cos odrzucajacego. slyszalam o kobietach ktore probowaly swojego mleka. mnie by to przez gardlo nie przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrodna mamuśka
Nie będę wstawać w nocy do dziecka. Przynajmniej nie zawsze. Mój mąż będzie wstawał, sam mi to zaoferował. Dlaczego kobieta mająca dziecko ma o siebie nie dbać, a co to już nie kobieta? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nędzna prowokacja
A kto Ci każe o siebie nie dbać? :o Teraz się dowiedziałaś, że posiadanie dziecka, to pewne poświęcenia? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana jak ja byłam w ciaży co mój mąż mi oferował ... fiu fiu :) ale to tak jak z politykami :) jak trwa kampania to ci wszystko obiecają a potem okazuje sie ze jest kryzys i to nie ich wina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, bedziesz wstawac do tego dziecka, zobaczysz i nielicz w 100 % na meża :) a jezeli masz problem z rodzina , która nie akceptuje Twojej decyzji to po diabła w ogóle o tym z nimi rozmawiasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Cię brzydzi to nie karm, to przecież żaden problem. W szpitalu prawdopodobnie będą namawiać do karmienia, ale jak postawisz na swoim to nikt cię na siłę nie zmusi. ja nie rozumiem czego Ty się boisz? Co rodzina powie? To Twoje dziecko a nie rodziny więc nieh sobie gadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrodna mamuśka
Wiedziałam to wcześniej, dziwi mnie tylko podejście innych osób do tego i wtrącanie się rodziny w moje intymne sprawy- bo taką sprawą jest dla mnie karmienie dziecka piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenk
nie chcesz,nie będziesz karmić.Jesteś dorosła .to twoja decyzja i koniec dyskusji.Zaraz na bank dowiesz się jaka jesteś wyrodna matka,że chęć sama przyjdzie-ale to już bajki,,więc zmykaj stąd i trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaaaaaaaaaaaa
Mi sie wydaje, że jeśli się kocha dziecko, to chce się dla niego jak najlepiej..........A dla takiego malutkiego, bezbronnego dziecka wiadomo co jest najlepsze............. Ja karmiałam swoje dziecko przez 6 miesięcy i nie mam obwisłych piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się kocha to się karmi co za bzdura. jak można takie głupoty wypisywać. teraz nagle wszyscy gonią do karmienia piersią. a kiedyś tylko butelka bo pierś bee. nagle im sie pozmieniało. wiecie kiedy moja mama mnie pierwszy raz zobaczyła- kiedy miałam miesiąc bo wcześniej w inkubatorze leżałam i nie było czegoś takiego jak odwiedziny nawet własna mama nie mogła do mnie przyjść. nigdy nie byłam karmiona piersią i żyję zero alergii i przeziębień jako dziecko. mam jeszcze dwójkę rodzeństwa oboje na cycu i tak chorowali że od jednego antybiotyku do drugiego. sama jestem w ciąży i już powiedziałam że będe karmić max kilka miesięcy albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmienie piersia nie jest wyznacznikiem millosci, a matki butelkowe nie sa gorsze od ty \"cyckowych\". ja sama karmilam piersia ale ie czuje sie w iczym lepsza od kobiet karmiacych mieszankami.dziewczyny- nie dajcie sie zaszczuc- jak nie czujecie potrzeby nie karmcie piersia bo to wam napewno nie pomoze w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dla mojej córy chciałam jak najlepiej i dlatego zdecydowałam się w końcu na butelke :) pozdrawiam gorąco bardzo Lublin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko...
Rodzi sie zeby poznac smak wychowania ,poniesc pewien trud ,a nie dla wygody ....co do tego co obiecal ci maz daje mu miesiac i ty bediesz wsciekla wstawac a rano jakie worki pod oczami..aco do karmienia piersia to jak iala bym czym wykarmic karmila bym do oporu a cycki i tak ci zwisna za pare lat...aa wiesz ze kobiety ktore choc jakis czas karmia piersia rzadziej zapadaja na guza sutka i raka piersi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzi sie aby dac komus zycie, obdarzyc go miloscia i opieka.przy okazji ponosimy trud rodzicielstwa. karmienie piersia nie jest wyrazem milosci.znam wspaniale matki butelkowe i iepskie piersiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
Wyrodna mamuśko - nie przesądzaj z góry że nie będziesz karmić :) ale jak po porodzie nadal będziesz przy swoim obstawać nikt do tego Cię zmusić nie może , ale musisz wiedziec ze mogą odmówić Ci nakarmienia dziecka , dlatego weź ze sobą do szpitala butelkę i mleko numer 1 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na porodówce pewnie będą namawiać Cię na karmienie piersią. też nie rozumiem tej nagodnki na karmienie piersią na siłę. chyba każda kobieta doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że mleko kobiece jest najlepsze, ale z drugiej strony nie dramatyzujmy- na zdrowie dziecka ma wpływ tyle czynników, nie tylko przeciwciała zawarte w siarze i mleku. Twoje dziecko- Twój wybór. Ja karmię swoje dziecko piersią i nie brałam nawet innej opcji pod uwagę, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie siebie publicznie gdzieś karmiącej. Zawsze na dłuższe wyjście biorę swoje mleko w butelce albo herbatkę. W związku z tym też spotykam się z różnymi opiniami, ze to przeciez naturalne itd. Jasne naturalne, ale pierś na czas karmienia nie zamienia się w butelkę,tylko nadal pozostaje piersią i nie kazdy może mieć ochotę to oglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze zapomniałam dodać, komentarzami rodziny w stylu "kochasz, chciałaś dziecko to powinnaś karmić" itp się nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zdrowia- moje dziecko na poczatku bylo karmione butla- lezalo w inkubatorze ja nie mialam jeszcze pokarmu, pozniej troche piersia, a pozniej karmienie mieszane. lekarze smieja sie ze takie odpornego wczesniaka to ze swieca szukac i dziwia sie ze na poczatku nie dostawal przeciwcial no i ze dosyc szybko zostal odstawiony. karmienie piersia wcale nie ma takiego niesamowitego wplywu na odpornosc.znam dzieci karmione butelka ktore praktycznie niczego nie lapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttuuttki
Spokojnie, ja miałam ten sam dylemat :) Też nie chciałam karmić piersią. Gdy poszłam rodzić porozmawiałam z lekarzem, wytłumaczyłam mu swoje rację, wyjaśniłam, że wiem jakie są plusy i minusy karmienia czy nie karmienia piersią. A że lekarz był równy gość to nie robił problemów i po porodzie dostałam leki powstrzymujące laktacje. A gdy rodzinka zaczynała ględzić to dawałam błogosławieństwo aby nadstawiły własne piersi do karmienia - uciekali aż się kurzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×