Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Everlast- troszku poszperałam, poczytałam i co prawda nie jestem lekarzem i sądów wydawać nie mogę, ale wskazane przez Ciebie objawy mogą świadczyć o zaburzeniach napięcia mięśniowego. Zwłaszca fakt, że mała się wygina, pręzy i mocno zaciska piąstki, że płacze, jest niespokojna i nie może spać. Może wspomnij o tym lekarzowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasto stygnie, zrobiłam jeszcze galaretkę z owocami :) Everlast, ja wciaż myśle, ze to kwestia temperamentu i nie zrozumienia tego, co OLiwka chce, o co jej chodzi. Najważniejsze nie wpadać w panikę, bo dziecku się udzielają nasze emocje....jeżeli nie ma gorączki to znaczy, ze nie jest to zapalenie ucha, bo dziecko przecie,ż Ci nie powie, ze ja cos boli......ja bym na Twoim miejscu poprosiła położna środowiskową, zeby przyszła w ciagu dnia i zobaczyła jak się małą zachowuje na swoim terytorium, bo na cudzym Oliwka może byc zupełnie innym dzieckiem, zaciekawiona tym co sie wokół niej dzieje m oże byc spokojniejsza, albo wręcz odwrotnie. Moja najmłdosza siostra wrzeszczała 1,5 roku i moja mama powiedziała, ze gdyby była pierwszym dzieckiem to na pewno ostatnim, a przeciez jest czwartym z kolei, bo każde z nas miało inny temeperament. Czarnulka, nie przejmuj się tym, ze brzuszek rośnie, to normalne, niektórym juz w 2-3 tygodniu robi sie ciasno w spodniach.....całą fizjologia polega na tym, ze nabieramy wody taką ilość, zeby w przyszłosci móc wykarmic maluszka,a przeciez w ciaży zwiększa się ilosć krwi o 1/3. Ja w 12-13 tygodniu miałąm już nie zła piłkę, wiec spoko. A kiedy masz wizytę??? No to widzę, ze macie swietne plany na wakacje, ja na razie nic nie planuję, bo nie wiem kiedy nadejdzie godzina "0" i czy wszystko bedzie w porzadku.....na pewno pojedziemy do teściów, ale nie wiem jeszcze kiedy.... BUziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Emilka miała wzmozone napiecie mięśniowe, ale ze względu na wczesniactwo byłą konsultowana z neurologiem....konieczna wizyta u neurologa, który ewentualnie stwerdzi czy faktycznie tak jest i ewentualnie skieruje na rehabilitację. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak zaklęciem zakleta
Witam, kochane moje. Ja póki co jestem w domu. Za tydzień mam wizytę i będę wiedzieć coś więcej min. czy szyjka nadal się skraca, czy łożysko "poszło w górę" czy nie... Strasznie długa historia z tym moim pobytem w szpitalu. Nie było tam tak źle ale perspektywa 4 miesięcy tam przyprawiła mnie o wiele łez i nieprzespane noce... Dla swojej rodzinki byłabym w stanie to znieść.Byłam badana przez kilku lekarzy aż wreszcie mój lekarz prowadzący pozwolił poleżeć w domu. Na wizycie za 7 dni zobaczymy co dalej. Póki co leżę czasem spaceruję i chodzę po domu szukając czegoś pysznego do jedzenia... Strasznie się niepokoję o swoją małą dziewczynkę... Niektórzy lekarze poważnie mnie nastraszyli :( Miałam coś jeszcze napisać, ale z tego wszystkiego nie pamiętam co. Pozdrawiam Was i będę pisać jak tylko czegoś się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się co chciałam napisać. Moniu, co do Twojego pytania czemu wcześniej tego nie zauważono to zapytałam lekarza swojego i otrzymałam taką odpowiedź: Do 20 tygodnia wszystkie kobiety mają łożysko nisko, więc się tego nie mówi bo to po prostu normalne. Trzeba by było mówić wszystkim kobietom, że łożysko jest nisko ułożone.Wraz z unoszeniem się macicy w górę łożysko powinno unieść się z nim. U mnie niestety nie uniosło się co stanowi bardzo poważne powikłanie dla mnie i dla dziecka, więc jeśli się nie uniesie konieczny będzie pobyt w szpitalu, żeby w razie co być pod ręką. W razie krwawienia trzeba szybko roziwązać ciążę przez cesarskie cięcie. Przy łożysku centralnie przodującym nie ma możliwości porodu naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaklęta, trzeba być dobrej myśli. jestem pewna, ze wszystko pójdzie dobrze:) I będziesz tulić swoją kruszynkę :) MoniuKat no to niezłe pyszności zrobiłaś;) A miałaś odpoczywać. Wiecie co, moje życie byłoby smutne bez tego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaklęta. moja babcia miałą przodujace łozysko i nie leżałą w szpitalu, faktycznie miała cesarkę, wiec znam temat od tej strony, jednak nie rozumiałam dlaczego wczesniej nic nie zauwazyli, dzieki za wyjaśnienie. Czarnulka, wiem, ze miałąm leżeć, tylko, ze ja leżałam do 16:30 i znudziło mi się, juz mnie kosći biodrowe bolą i jak się kładę to mam od razu zgagę, której nie potrafie niczym poskromić.....muszę chwile kazdego dnia roruszać kości przed nocą. Dobrze, ze chociaż spanie mam jak dzieciak jakiś, tylko bym spała, ale ileż mozna spać. Oprócz ciasta zrobiłam galaretkę z owocami, a teraz wciągnęłam spagetti ze szpinakiem, mniam :) Na jutro mam juz obiad, tylko muszę 2 woreczki ryżu ugotować, wiec luzik, na deser zrobię koktajl z truskawek, wiec pikuś :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast sporadycznie mozesz uzyc czopka viburcol- działa lekko uspokajaąco, wyciszająco....stosuje się je ogólnie w stanach niepokoju i po szczepieniach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest kilka rodzajów łożyska przodującego. Mój jest ten najgorszy bo przoduje centralnie zatykając wejście do macicy może dlatego przy centralnie przodującym leży się w szpitalu. Ciągle jednak mam nadzieję, że jeszcze choć trochę się podniesie. Ale mi narobiłaś nadzieji na ciepłe ciasto z rabarbarem popite zimnym mlekiem. Zaraz skonam na ślinotok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy tu o cieście..A ja jadłam kanapki z pasztetem i czosnkiem pokrojonym. jedzie mi nieźle z papy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, ja też miałam smaki na pasztet i ogórki kiszone :) Zaklęta, w takim azie trzymam kciuki, żeby sie to łożysko podniosło i, zebys nie musiała sie sresować... Ja juz po wieczorze piękności, podwozie przygotowane, brwii wydepilowane, peeling twarzy i maseczka zrobiona, nogi wydepilowałam depilatorem, jeszcze by mi przetarcie pięt zostało i pomalowanie paznokci u nóg, cieżko, ale jeszcze jakos daje radę..... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczyny:D Jak Wy coś czasem napiszecie, to umieram ze śmiechu:D Teksty w stylu: "jedzie mi z papy" (Czarna) lub: "Podwozie przygotowane"(MoniaKat) doprowadzają mnie do łez:D Mój mąż nie może się ruszać po wczorajszych nadgodzinach- we Wrocławiu był i lodówki przenosił, coś mu teraz ciągle strzela, strzyka, naciąga się i nie działa...:P Dziewczyny, mi też się marzy ciasto- śniło mi się ciasto kruche ze śliwkami, tylko nie wiem, co można by do niego jeszcze dodać... Apropos spaghetti ze szpinakiem- MoniuKat- dzięki za pomysł na jutrzejszy obiad:D :* Zaklęta- trzymam kciuki, naprawdę:* Masz kobieto przejścia różne... Za to Twoje szczęście będzie ogromne, gdy utulisz swe maleństwo! Na pewno wszystko dobrze się skończy:* Dobranoc, musze iść w ślady mojego synka i zacząć się wcześniej kłaść spać i wcześniej wstawać. To nam wyjdzie na dobre:) Choć jestem typową sową, uwielbiam pracować i działać w nocy, a w dzień bym spała:P Jak najdłużej... No ale przestawić się chyba trzeba nieco. Także papa:* Kocham Was:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista, bo taka jest prawda, jechało mi z pay :):) Współczuję mojemu dziecku. Najpierw pasztet z czosnkiem, a sekundę po tym bułka maślana i czekolada.. :D Ostatnio miałam ciśnienie na pomarańcze. Wstałam dziś o 6.30, pierwsze co to wstawiam wodę na herbatę, moja Mama w szoku, bo myślała, że będę jadła:) A mi się po prostu chciało herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ale mnie tu dawno nie było ale jakos wogule nie mam czsu na nic, od porodu moje zycie sie zmieniło całkowicie. mój mały ma straszna kolke i nieraz sa takie dnie ze cały czas płacze a mi rece opadaja bo juz nie wiem co robic zeby mu pomóc, nie pomagaja lekarstwa masaze suszarka normalnie nic nie dziala. czasem tak placze ze az sie zanosi ja do tego nabawilam sie hemoroidów ze tez placze z bólu po wizycie w toalecie, smarowalam masciami czopki tez nie za wiele pomogły, nie wiem co to dalej bedzie wczoraj tez bylam na biopsji ściągali mi torbiele bo mialam wielkosci truskawki oprucz tego nic ciekawego sie nie dzieje, karmie malego piersia , ale mam mało pokarmu i musze go dokarmiać modyfikowanym raz lub dwa razy na dzień dobra lece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, nie gniewaj się, że zwrócę Ci uwagę, ale moim zdaniem masz mniej pokarmu właśnie dlatego, że dokarmiasz dziecko. Laktacja wzmacnia się własnie dzięki częstemu karmieniu, a jeśli Twoje piersi są przyzwyczajone, ze raz-dwa razy dziennie mają "wolne" i dzidzia je mieszankę, nie będą produkowały dostatecznej ilości mleczka dla niego. Musisz karmić jak najczęście4j i nie martw się o to, że może Ci się wydawać, że pokarmu jest za mało- najczęściej wcale tak nie jest, tylko tak się wydaje. A podając mieszankę sprawisz tylko, że co najwyzej pokarmu będzie jeszcze mniej. Powodzenia w karmieniu Ci życzę! :* Trzymajcie jutro kciuki za mnie, od 8:00 zaczyna się obrona, powinnam do 12:00 się wyrobić i dam Wam jutro znać, jak mi poszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło. Arista moja kochana za Ciebie też trzymam kciuki, bardzoooo mocno ) Będziesz najlepsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, z tym karmieniem to Arista ma rację, jak odzwyczaisz piersi od karmienia w konkretnych godzinach, bo dokarmiasz butlą to piersi w tym czasie zaprzestaną produkcji pokarmu. To wszystko siedzi w głowie i jak powiesz sobie, ze masz mało okarmu to tak będzie. Arista, trzymam kciuki jutro:) Ja po wizycie...krążek leży idealnie i jeszcze 2 tygodnie go bedę miała i za 2 tygodnie mi go zdejmują i odstwiamy leki i czekamy na akcje porodową, jestem ponoć w 36 tygodniu. Dzidzius waży 2800. W sumie przytyłam już 21,5 kg, i mój lekarz uwaza, ze "waga to rzecz umowna" i tego sie trzymajmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja się dołączam, ja podwójnie bo moja koleżanka dzisiaj broni magistra ahhh pamiętam jak to było parę lat temu , stres nie z tej ziemi. o 11 jadę z małym do lekarza bo zauwarzyłam jakiegoś guzka na głowie i nie wiem czy uderzył się gdzieś czy co to może być, dla świętego spokoju wolę sprawdzić,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już po wizycie-wszystko ok :D ulżyło mi. poza tym mamy wspaniałe lato , ja tylko mogłabym nadmuchać materac iść pływać na ogródku tyle mam wody :D i zimno mać znowu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczyny:) Możecie mówić na mnie Pani Pedagog:D Obroniłam się na 5, praca napisana na 5, ze średniej też mam 5... A więc 5 na dyplomie!:D Jestem taka szczęśliwa... Te 3 lata tak szybko minęły... Ogólnie obrona była super, przyjemnie, miło, z uśmiechem:) Dostałam pochwały za pracę, życzenia. Miło. Tylko mam świadomość, że coś się skończyło... Jakiś etap w życiu. I idzie się dalej! Muszę sobie nowe ciuchy kupić, no:D hehe... Bo nie wytrzymam! :D Muszę wymienić garderobę, należy mi się nagroda:) Szkoda, ze kasy brak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista- gratulacje Pani Pedagog ;) Pewnie teraz oblewacie??? Everlast, jak Oliwka, byliście u lekarza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane wlasnie nadrobilam 2 strony bo bylam do tylu.....bluconect jest do d.... internet sie skonczyl. Everlast trzymaj sie cieplutko trzymam kciuki zeby wszystko z Oliwka bylo ok. Arista szanowna pani pedagog gratuluje obrony na 5:) a ja mam wakacje i sie nudze...dzis bylam u kuzynki, ma takiego slodziaka 7miesiecznego:)musialam go troche wysciskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak kawałek starego kina przed snem.....w moim stanie to juz tylko komedie romantyczne zostały i same wiciskacze łez.... Spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×