Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka żona i była żona

Boję się, ze mój facet dłużej tego nie wytrzyma, a nie moge zrezynowac z syna...

Polecane posty

wiele w tym prawdy... Ale czy były kiedyś szkoły dla matek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i była żona
między... syn ma już 20 lat, wiec chce troche samodzielności i chce decydowac o sobie, tak myśle. Mój ma 16 lat i też mnie stawia przed faktem dokonanym. Właśnie dzwoniła sąsiadka, czy nie wiem gdzie sa chłopaki nasze, bo jej mąz sie wkurzył i coraz bardziej sie nakręca. Oczywiscie o tym, zeby syn odebrał telefon moge tylko marzyc:( Ja chyba wezme Tomka i Tobiasza i też wyjdziemy, niech zobaczy jak to jest, ale zanjac Wojciecha to by jeszcze impreze taką zrobił, ze bym chaty nie poznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
matkaprzedewszystkim- wiem, że tu o chłopców chodzi, ale przekonałam się już parę razy, że żeby móc działąć trzeba mieć wyprostowaną włąsną sytuację, tz trzeba mieć zdrowy umysł, kiedy ja byłam na progu załamania, nie byłam zdolna nic zrobić, byłamwrakiem człowieka, który nie był w stanie logicznie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkoprzedewszystkim Mam pytanie. Ile Twój syn ma lat? Czy to twoje jedyne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko żono - obym była złym prorokiem !!! Oboje piją i omawiają jak to rodzice zareagowli na wczorajszą imprezę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i była żona
pikok, a co z Twoim synem? może bys napisała jak wasza sytaucja wyglądąła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaprzedewszystkim
nie ma szkół, ale wystarczy, że jest właściwie rozumiana odpowiedzialność, wyobraźnia i empatia. Nie wystarczy chcieć, trzeba jeszcze chcieć robić wszystko, dzień po dniu, rok po roku.. Na zakończenie mojej wizyty na tym trudnym topiku powiem Wam tylko, że ja o mojego brata walczyłam kilkanaście lat, wydałam worek pieniędzy, przepłakałam niejedną godzinę, kolana mnie bolały od klęczenia w Kościele, ale warto było! Gdyby ktoś mnie zapytał czy zrobiłabym to jeszcze raz jednym tchem odpowiedziałabym TAK!!! bo dziś, gdy widzę go uśmiechniętego, głaskanego przez żonę i bawiącego się ze swoim dzieckiem - świat się śmieje, a na moje serce leje się miód....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i była żona
Mam nadzieje, ze nie, ale jest to możliwe. Kolega syna raczej nie ma sie czym chwalic, bo to średni powód do chwały dla 16 lata, ze my ojciec spuscił lanie, a jak nie wróci to sasiadka obawia sie kolejnego lania, swoja drogą to trochę śmieszne, ale nie moja sprawa u nas też jest śmiesznie czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaprzedewszystkim
pikok mój syn jest moim jedynym dzieckiem, ale z różnych względów jestem z nim "od zawsze" sama. Ma 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i była żona
matkaprze... a o co chodzi z Twoim bratem? Ja sie tak wysłuchuje, bo che usłyszec historie innych i te dobre i te złe, zeby wiedziec co moze sie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
matkaprzedewszystkim- dlaczego na zakończenie wizyty , nie będziesz już tu zaglądać? myślę, że jesteś nam potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn? ma teraz 25 lat. Nie wiem co robi i gdzie się obraca. Nie chce pracować bo nie będzie rano wstawał, i nie będzie pracował za grosze. Do mnie nie dzwoni bo przegiął i wie że nie dam mu kasy. A narazie potrzebuje tylko tego.Ojciec nauczył go, że jest najważniejszy a wszyscy inni nie mają racji, ( nauczyciele, trenerzy itp). Zero autorytetu. Dzwonił do mnie w Dzień Matki i złożył życzenia. I tylko to trzyma mnie w nadzieji , że kiedyś wróci i zrozumie. Taki sam kontakt ma ze swoją siostrą. Nie raz próbował naciągać na kasę. A ja postawiłam warunek, albo leczenie albo radzi sobie sam. Powiem ci tylko jedno , jak miał 19-20 lat to się go bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkoprzedewszystkim, nie odchodź. Jesteś tu potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaprzedewszystkim
to baaaaardzo długa historia i bardzo skomplikowana, mam na swoim koncie dużo więcej takich sukcesów - pisałam, że jestem domorosłym psychologiem. Nie będę pisała, bo to także historia moich rodziców, jedno już w niebie, więc nie chcę do tego wracać i chyba też nie powinnam, ale wierzcie mi to, co pisałam to nie są wypociny przemądrzałej paniusi tylko efekt tysięcy głęboko, treściwie przeżytych lat i doświadczenia. Gdybyście mnie zobaczyły (a widziałyście tu i ówdzie) nigdy nie uwierzyłybyście, że mam tak niecodzienne doświadczenie - nie opowiadam, bo wiem, że i tak nikt nie uwierzy! więc po co? Życzę Wam dobrych efektów, satysfakcji i radości z posiadania szczęśliwych dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i była żona
Mam nadzieje, ze syn się otrząsnie i zrozumie jak jest dla Ciebie ważny, piszesz o leczenie, czy to jakieś uzależnienie, coś poważnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaprzedewszystkim
miłe jesteście dziewczyny, fajnie się gada, ale ja bardzo angażuję się w to, co robię czytaj piszę, a potem cierpi moja robota... Zresztą już wiele Wam nie pomogę, bo każda z Was dźwiga inny krzyż i sama jest inna. Ja jestem też inna...niż wszyscy - gdybyście się dowiedziały popukałybyście się w czoło.. Ale wiecie każdy ma inną filozofię życia - nie chcę się tu za bardzo wywnętrzać, bo nie ma takiej potrzeby - za każdym razem jak zaangażowałam się szczerze i prawdziwie w temat, skończyło się nagonką, że szpanuję, wynoszę się, mądrzę albo....zmyślam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiem ci mały wycinek z naszego życia. Było już źle, bardzo źle, miał chyba z 18-19 lat. Postanowiłam, spróbować rzucić go na głęboką wodę. Pomagała mi w tym córka, chodziło o przekonanie exa. ( mówię w dużych skrótach) . Był czerwiec, lato, ciepło. Niby się udało, razem z exem siedzieliśmy i powiedzieliśmy mu, ze ma się wynosić. Niech robi co chce ale ma się wynieść. Dałam mu dwa dni. Na drugi dzień, przyszedł i powiedział, że załatwia sobie pracę za granicą, ( mmiał paszport tzw czerwony)ale potrzebuje tydzień. Widziałam ulotki, zapisane telefony. BYła szansa. Po następnych dwóch dniach wrócił z reklamówką pełną jedzienia, kieszenią pełną kasy i słowami na ustach " on tu jest zameldowany i ma prawo" a ja mam się odp..... Tatuś mu dał. Nawet nie wiesz jak bardzo wtedy płakałam. Bo najgorsza jest bezradność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
mój szczęśliwie wrócił z pracy.... pikok, no widzisz teraz i ciebie zaczynam rozumieć.... przykre to... moje serce by pękło gdybym nie wiedziałą gdzie się podziewa... powiecie - anie pękło ci kiedy był tak traktowny? tak, też mi pękło... matkaprzedew- masz moralny obowiązek zostać tu na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego mówię o leczeniu? a wisz że zaczyna się od marychy? od niby niegroźnej trawy? Moj zaczął o zgrozo - w szkole mistrzostwa sportowego, w wieku 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko - nie mów , że nie pomożesz, twój optymizm jest bardzo potrzebny.Zwłaszcza w takich tematach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaprzedewszystkim
a propos "szkoły"... wiecie, co jest najlepszą terapią - MIŁOŚĆ a miłość to dawanie, dawanie bez oczekiwania czegokolwiek w zamian, bezinteresowna, szczera, oddana..."na całość"! a wiecie kto był najlepszym nauczycielem - uwaga, nawiedzona! - CHRYSTUS (pisałam o tej mądrości)... Jeśli się TAK NAPRAWDĘ na wskroś zrozumie ten temat - zrozumie się naukę JPII - zrozumie się WSZYSTKO! Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
jak kurcze dochodzi do tego, że te dzieci takie są? mój mąż uwaza, że za dużo mają swobody, mało zajęcia-tz obowiązków i wszytko dostają czego zapragną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do --> matka żona i była żona. Twój facet zrobił dobrze. Gdyby mój przyszywany syn tylko śmiał podnieść głos na swoją mamę, to dostałby taki łomot, że kompania chirurgów składałaby smarkacza przez miesiąc. A potem dołożyłbym jeszcze raz i jeszcze raz. Jak nie umie własnej mamy szanować, to niech posłucha tego chamstwa, które sam stosuje... A tak na marginesie,to widzę, że po prostu pozwoliliście młodemu na zbyt wiele. A teraz są skutki. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
wcale nie mam ochoty pukać się w czoło.... od 3 miesięcy zaczęłam regularnie się modlić i chodzić do kościoła z dziećmi-wcześniej chodziły same- modlę się o mądrośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkaprzedewszystkim
sorry wcześniej miało być ...tysięcy przeżytych DNI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
brzydalu-ciekawa teoria.... masz pozytywne relacje z synem swojej żony? mój mąż też zarzuca mojemu synowi, że mnie nie szanuje... ale to on stosował przemoc, również fizyczną wobec mnie-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
ach! jeszcze mam się cieszyć, że trafiłam na niego, bo inny mógłby mnie lać, mógłby być alkoholikiem i nierobolem, a on tak ciężko haruje i zajmuje się dziećmi.... a ja się tylko czepiam... -łatwo jest gadać... brzydalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmak - a jak twoje poszukiwanie mieszkania? Czy kochasz tego faceta? Widzętutaj normalne molestowanie psychiczne. Co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marokanski sklep
Zapraszamy do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com ... Niepowtarzalne elementy wystroju wnetrza i ogrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość między młotem a kowadłem
pikok mam jedno na oku, jutro po pracy idę pogadać, moja psycholog powiedziała mi że jesteśmy rodziną przemocową, molestowanie to chyba to samo co przemoc psychiczna... sama nie mogę w to uwierzyć, gdybyście widziały i słyszały mojego męża!!!! na zewnątzr wzór cnót... gdybym ja stosowała jeszcze u mojegosyna kary cielesne- nie chcę nawet myśleć.... to nie jest metoda na wszystko, pewnie, że czasem dostał ode mnie, ale obcy facet to nie rodzic, dziecko może zrobić takie głupstwo... aż strach pomyśleć, swojemu ojcu wybaczy, bogo kocha ale pikok,co z twoim ex najpierw razem podjęliście jakieś działąnia a potem on postąpił wbrew tobie? trochę nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×