Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Demeter1980

miesięczne wydatki

Polecane posty

ja kiedy mieszkałam w kamienicy (wspólnota mieszkaniowa) za mieszkanie 52 metry płaciłam tak: 250 pln na fundusz remontowy (tj 5 pln z metra, przebije mnie ktoś?), w okresie grzewczym za piecyk gazowy raz na dwa miesiące za to grzanie mieszkania 500 - 700 pln w zależności od tego czy w nocy też ogrzewałam mieszkanie, poza sezonem grzewczym 100 pln miesięcznie, opłata za energię elektryczną (przy założeniu, że miałam kombajn w postaci starego komputera stacjonarnego) 80 pln miesięcznie, plus woda w granicach 35 pln miesięcznie oraz kwartalnie opłata za śmieci 20 pln. teraz mieszkam w kawalerce, mieszkanie spółdzielcze: 170 pln czynszu (w tym woda i ogrzewanie), oddzielnie mam butle gazową do kuchenki (w bloku nie jest doprowadzony gaz), więc 40 pln na 3 mce oraz prąd 25 pln na miesiąc. za internet płacę 20 pln plus telefon komórkowy - na kartę - 30 pln. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demeter1980
No i tak moje Drogie Panie nie jest lekko ale jak widać można sobie radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demeter1980
c.d.tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manikaa
pisać pisać, ciekawi mnie to bardzo,. bo jestem pierwszy miesiąc na swoim- wynajętym i nie bardzo mi idzie oszczędzanie, w 2 tygodnie wydałam prawie 200 na samo jedzenie dla siebie; a jestem wege więc to jest suma bez mięcha, któe zdawałoby się jest najdroższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megawat ja też pracuję 8h/dziennie wychodzę z domu 6,30 wraca 16 lub 17 jak lcę na zakupy jeszcze. Celowo pytam o pierogi bo -piszesz 4,99 za 750 g a ile tam jest sztuk? 10 , 12? To jest danie dla mojego męża ( mąż ma 192 wzrostu) Ja za te 5 zł kupuję 50 dkg łopatki i sama robię farsz do pierogów. A mam je tak szybciutko że mżą się smieje że w barze szybkiej obsługi powinnam pracować Bardzo mi się podoba to co piszesz, naprawdę. Tylko weź pod uwagę realia i to gdzie się żyje. Ja w Warszawie za mięso dla psa płacę 10 złotych za kilogram. Nawet nie chcę liczyć ile wydaję miesięcznie na jedzenie, bo pewnie włosy stanęłyby mi dęba. I Wam. Jak idę do sklepu, to przeważnie 100 złotych zostawiam, bez szaleństw. Bez mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×