Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamyskaa

Pragnę dziecka-te strające się i te przed staraniem 2009

Polecane posty

Hejka:) Marakuja witaj u nas 🌻 ale pamietaj zeby kopiowac cala tabelke a nie jej czesc:) KOBIETKI STARAJĄCE SIĘ NICK............WIEK........CYKL STARAŃ.........TERMIN @.......MIASTO Myszka 24.......26...............28.................26.09.......... ...USA Zabciaaa.........24...............1..................?.. ..............lubuskie bett24............24..............11........nieregularne @.........w.śląskie _iwia_............27..............10.................10. 08.......wielkopolskie Mycha_20........20..............1.................22.08 ........wielkopolskie koza..............24..............25..................6. 08 .......mazowieckie karolina8324....26...............4..................2.08 ........wielkopolskie czarodziejka_retro 28.........1.................23.09.........mazowieckie elus1982 .........26..............12................30.09.09......zach -pom muchacha........35..............96................21.09. .........zach-pom KOBIETKI PRZED STARANIEM NICK ............WIEK....... Przewidywany mies.starań .........MIASTO Kamyskaa.......22............ listopad 2009 .. .............k.Zie lonej Góry Słonecznik......28............12.2009-02.2010........... .......mazow sz anka127........32..........luty,marzec2010.................po dkarpackie Marakuja 22....22........ok.9/10.2009 i do skutku .........Warm-maz. ZACIAZONE NICK.............WIEK............WSTEPNY TERMIN................MIASTO biedroneczka...30...............05.2010................. ...............UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie się zdenerwowałam.... ;) Przed chwilą na Polsacie mówili, że matka z ojcem zamknęli swojego 5 letniego syna w szafie na kilka godzin, a sami urządzili sobie libację alkoholową! Inna zostawiła 2 letnie dziecko same w domu na dwa dni bez jedzenia i picia! A małżeństwo poszło się bawić do dyskoteki, a w domu została 5 dzieci, najmłodsze 7 miesięcy.... Co za ludzie żyją na tym świecie??? Jeszcze wymyślili, że za pomaganie np sąsiadce w wyprowadzaniu psa, sąsiadka musi Nam zapłacić! No chyba, że Ona też nam pomoże, ale ta usługa musi być w tej samej cenie... Co to się dzieje w tej Naszej Polsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Niestety mam przykrą wiadomość. Mo pęcherzyk ciążowy niestety nie zawierał żadnego zarodka i jutro idę do szpitala na łyżeczkowanie. Jest mi tak przykro i już tyle łez wypłakałam, że już więcej chyba nie mam. Pozdrawiam wszystkie. Strasznie się boję i o jutro i o to czy wogóle będę kiedyś mamą. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś kupiłam sobie zestaw witamin "Centrum Materna DHA" to taki mega zestaw witamin dla kobiet dodatkowo planujących ciążę :) Biorę ponieważ moja dieta jest bardzo uboga-jadam dość mało...a i ostatnio wyszło mi niedobór hemoglobiny na wynikach...Niebawem pójdę z nimi do rodzinnego i przy okazji do gina,może któryś przepisze żelazo czy jakąś inną kurację... Karolla-trudno wyrazić to co się czuje-słowami...trzymaj się jakoś maleńka 👄 nie wiem co powiedzieć :( dlaczego Bog,czy raczej natura taki ból nam czyni...? Resztę serdecznie pozdrawiam i życzę jednego...same wiecie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolla - napewno lekarz doradzi Ci pół roczną przerwę w starniach ... wiem bo jakiś czas temu moja koleżanka miała stwierdzone puste jajo płodowe , też była łyżeczkowana a teraz jest w 3 miesiącu ciąży ! Wiem, że to wszystko nie jest w tym momencie dla Ciebie łatwe ... ale widocznie to nie był jeszcze ten czas i miejsce. Ja wierzę, że Pan Bóg wie co robi i to, że czasami mamy "pod górkę" to nie oznacza, że o Nas zapomniał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam!!!! Jestem juz po wizycie i mam niedrozny prawy jajowod, a co dziwne lewego jajowodu prawdopodobnie wogule nie mam.....jestem jakis dziwny przypadek, choc lekarz powiedzial ze czasami kobiety rodza sie z jednym jajowodem, albo mi go usuneli w czasie operacji wyrostka robaczkowego 23 lata temu.....na 100% tego nie wiem, ale dostalam skierowanie na MRI, na dokladne przeswietlenie macicy i wszystkiego....wiec teraz sie musze umowic na wizyte....a pozniej do kliniki leczenia nieplodnosci i chyba laparoskopia mnie czeka.....Zobaczymy po tym MRI....to by bylo na tyle...Pozdrawiam i przesylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny, Myszko - niedroznosc mozna leczyc. Mam znajoma, ktore miala dwa niedrozne i jest mama dwojki. Trzymam kciuki i za Ciebie. Laparoskopia moze dawac dobre rezultaty. Ja dzis lece awaryjnie do lekarza, mam powody sadzic, ze cos jest nie tak... Mam nadzieje jednak, ze nie napisze tu dzis wieczorem kolejnej smutnej wiadomosci... Pozdrawiam Was dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc, Karollla1402 bardzo mi przykro ....... ale należy wierzyć że los i do Ciebie sie uśmiechnie zobaczysz życze Ci tego z całego serduszka. Musi być dobrze. Myszka 24 i widzisz tak sie bałaś że zaraz najgorsze ..... a tak przynajmniej wiadomo co i jak i będziesz leczona i już.prawda. A u mnie......Wczoraj mieliśmy z M cudowny wyjściowy elegancki wieczór, z wieloma atrakcjami. Miło, bardzo miło. Dziwnie pobolewa mnie podbrzusze .....za niecałe dwa tygodnie wszystko się okarze :)czy @ sie zbliża czy ....... może nie. Jakby co pełna gotowośc w staraniu. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kurczę, najpierw się cieszymy z tymi, którym się udało,a potem tyle smutnych wiadomości.... :( Nie wiem dlaczego akurat My musimy tyle przechodzić i to tylko dlatego, że tak bardzo chcemy mieć dziecko. Karolla przykro mi strasznie i mogę się tylko domyślać co czujesz... Dziwny jest ten świat.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey, no wiec ja juz po wizycie. Ciaza zagrozona, za malo progesteronu. Dostalam receptce na lek z tym hormonem, ale w kilku aptekach go nie mieli - maja sprowadzic na jutro. Mam na siebie uwazac, choc lezenia plackiem nie zalecono... Za wczesnie, zeby uslyszec bicie serca, czy stwierdzic, ze jajo ma zarodek. Nastpena wizyta za 2 tygodnie - wtedy juz bedzie wiadomo wiecej. Pozdrawiam i milego popoludnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedroneczka - trzymam kciuki, by wszystko okazało sie po Twojej myśli. Maluszek musi się utrzymać, wierzę, że tak właśnie będzie. Trzymam za Was wszystkie 🌼 Ja jeszcze parę dni... Na razie temp. 37,4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedroneczko musisz teraz dbać o siebie kochana.Dzidzia jest najważniejsza. Buziolki i trzymam kciuki za wszystkie staraczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko - nie taki diabeł straszny jak go malują.... jesteś zdiagnozowana i teraz możesz poddać się leczeniu. Mam nadzieję, że za jakiś czas zobaczysz upragnione dwie krechy :) Biedroneczko - dbaj o siebie Kochana !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Oczywiscie dbam o siebie. Prace mam siedzaca, wiec ok. W domu raczej pozycja lezaca za to. Dzis dostalam juz te leki na pdtrzymanie i wieczorem je zaczynam brac. Za mna juz pierwsze mdlosci, choc porownujac do poprzedniej ciazy to i tak jest niebo a ziemia. Ale po tych lekach to moze sie zmienic podbno niestety, tzn moze mnie mdlic mocno. I Wam dziewczynki zycze mdlosoci jak najszybciej! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już w domku. Samopoczucie fizycznie dobre, psychicznie trochę gorzej. Ale jakoś dam radę - mąż mnie dzielnie wspiera no i oczywiście wy dziewczynki ;-)) Pytałm się kiedy można się starać po łyżeczkowaniu - lekarz odpowiedział, że min. 2 miesiączki. Na razie zresztą o tym nie myślę. Muszę się jakoś z tego otrząsnąć. Chorobowe do końca tygodnia i go back to work. Biedroneczka bez kropek - Gratuluję!!! trzymam mocno kciuki za ciebie i zato wspaniałe malęństwo pod twoi serduszkiem bett24 - tylko to mnie trzyma przy jakiejkolwiek nadzieji- wiara w toże Bóg wie co robi. czarodziejka_retro- wierzę, że z tych atrakcji się coś "urodzi" nawet w dosłownym tego słowa znaczeniu Zabciaaaa - oj dziwny jest ten świat, dziwny.... Kamyskaa i Karolina8324 - dziękuję za słowa otuchy Wszystkie jesteście poprostu kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza od wczoraj:)Jeszcze trochę i trzeba będzie ruszyć się do pracy, a w domku tak dobrze się siedzi. Miłego dnia staraczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki, Ja dziś ma 23 dc, a wiec coraz bliżej przyjścia @ .....a może już nie przyjdzie na długo zobaczymy. :) Pewnie już lekko sama sie nakręcam, wkręcam i zakręcam ale boli mnie dół brzucha a piersi niech tylko ktoś waży mi się je dotknąć to ....ugryzę...bolą, bolą. Jakby nie patrzeć jestem tydzień przed @ czyli mogą to być normalne objawy przed@ albo .....albo, no właśnie. A jak u Was, kobietek które też do @ mają tydzień, lub ciutkie więcej coś czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak apropo ...Elus Kochana dlaczego masz tak późno owulacja w 19dc to naprawde późno ile trwa Twój cykl, pewnie jest długi powyżej 30 dni tak?? pytam z ciekawosci ja zawsze i przeważnie mam owulacje w połowie to znaczy 14dc zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze mialam cykle ok 28 dni.. ostatni 45 po castagnusie, teraz ten m-c juz go nie biorę i wypadło 19dc, myslę że sie spowrotem unormuję. cieszę się że chociaż widzę śluz bo to dobry znak :) zobaczymy za jakieś 14dni co z tego i jaki długi cykl. buziaki spadam do domciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarodziejka - mi do @ zostało jakieś 4 dni. No chyba że znów się przesunie do przodu lub do tyłu :O Od paru dni bolą mnie szczególnie boki piersi, żyły bardziej widoczne, w podbrzuszu jakaś cegłówka siedzi i gniecie... Nie nastawiam się ani na tak, ani na nie. Za dużo już łez wylałam, patrząc na regularne wizyty niechcianej @ :( Czas pokaże. W każdym razie informujmy się nawzajem o postępach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Od niecałej godzinki jestem w domq-wróciłam z pracy :) W dodatku...przeziębiona :o Połowa dzieci w grupie jest chora :o Wiecie co...jestem podekscytowana tym,że do listopada coraz bliżej,a mam już taaaką ochotę się starać,że nie wiem!! :P Już nawet myślę o pażdzierniku,ale wiem wiem-zdrowy rozsądek mi mówi,że lepiej poczekać do listopada... We wtorek byłam u gina,powiedziałam o planowanej ciązy-zrobił cytologie,kazał zrobić badanie względem toksoplazmozy...płatne-70zł. Pozatym wszystko dobrze,powiedział że wyniki morfoligii i moczu wporządku :) Szyjka macicy też-gładka :) Powiedziałm,że pracuję w przedszkolu itd....(zw. na rózne choroby) Powiedział tylko,żeby zaszczepić się przeciwko grypie,ale sama nie wiem...bo wiem że po szczepionce trzeba odczekać etc. czasem po takiej szczepionce gorzej się przechodzi i też nie chroni w 100 procentach,więc chyba póki co zdecyduję się na profilaktyczne leki plus witaminki noi herbatka z miodem :) No to czekają mnie jeszcze dwie @ przed starankiem... :o Eluś,Muchacha i Czarodziejka-bardzo bardzo ale to bardzo mocno trzymam kciuki 👄 noi za resztę też-oczywiście!!!!!!!!!!!! Karolla-bądź silna,jestemz Tobą ;* Bett co u Ciebie? Buziolki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Kamyska - to prawda po szczepionce trzeba czekac i to chyba 3 miesiace. Tak przynajmniej mialam po szczepionce na rozyczke 3-6 miesiecy pozniej dopiero mozna sie starac. Poza tym wlasnie - nie ma gwarancji z grypa. Kazda jest inna, i szczepionka starcza tylko na sezon albo i krocej. Mi sie zdarzylo mimo zaszczepienia przeciw grypie bardzo mocno rozchorowac 2 miesiece pozniej. Musisz wiec to przemyslec, choc wiadomo - praca z dziecmi to i wieksze ryzyko zlapania jakiegos chociazby przeziebienia. Zycze, zeby ten czas do rozpoczecia staran przelecial Ci przez palce! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchacha oby objawy twoje świadczyły o ciąża baardzo, baaardzo tego Ci życzę. Czyli razem w przyszłym tygodniu "wyczekujemy" @.................raczej chciałam napisać nie wyczekujemy :) Jakby co wyznaczyłam sobie że test bede robić dopiero jak bedzie mi się spóźniac @ kilka dni zrobię w sobotę 26 :) mam nadziej że wytrzymam. Dzisiaj miałam okropny dzień, nikt mi nic nie zrobił ale ciągle to mi o coś chodziło, chciało mi się płakać i ogólnie jestem smutna. Czekam az mój Misio przyjdzie z pracki i mnie przytuli ...wtedy pewnie mi przejdzie Kamyska zobaczysz jak zleci Ci szybciutko ten okres poczekiwania na staranka ......a wtedy zaczniesz!! U nas też wyszło spontanicznie bo nie pisałam Wam że mieliśmy czekać do listopada ale kurcze nie wiem jak to się stało ale stalo sie "samo" spontanicznie i zaczęliśmy staranka właśnie w tym miesiącu wieć zobaczymy. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze,fajnie tak się starać spontanicznie :) a nie-czekać na właściwy moment... Z kumpelą się śmiejemy,no że niby tak planuję na listopad,a kto wie co może w październiku się wydarzyć :) Natury nie przewidzimy,chociaż jak narazie od roku nasz kalendarzyk małżeński nie zawiódł...Czy to dobrze,czy źle...?nie wiem :o Wiem jedno,bardziej się boję-że nie wyjdzie...tak po cichu...ale się boję :o Acha zapomniałam napisać,że na usg wyszło że mam pęcherzyki na jedym jajniku,ale gin stwierdził,że to wrodzone...i nic pozatym nie powiedział :o Raczej że wszystko okey,a ja już się schizuje bo czytalam dużo o tym...a dokładnie o PCO :( Mam nadzieję.że to nie to....nie wywołuję wilka z lasu... Chociaż ja to jestem taka,że zawsze najgorszy scenariusz zakładam... :( Nie no...mam nadzieję,że będzie okey!!!!!!!!!!!!Muszę tak myśleć :) Jeśli chodzi o tą szczepionkę na grypę-ciekawe ile dokładnie trzeba odczekać...bo m.owiąc szczerze boję się ewetualnego zachorowania będąc np. w pierwszych mies. ewent. ciązy :o Tym bardziej,że jeszcze sezon grypowy się nie rozpoczął a ja już "coś" złapałam... :o Czarodziejko-ja też nie raz mam takie smutaśne dni,wszystko denerwuje i chce się płakać w zasadzie nie wiadomo o co...Wiesz może to być zwykła handra a może być zwiastunem czegoś :) Czasem dzieje się tak,przez burzę hormonalną...No więc :) 3mam 👄 Co u Ciebie biedroneczko? Mam nadzieje,że się oszczędzasz :) Dzięki dziewuszki,wiem wiem-zleci szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×