Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Dobry Dzien Sebus po sniadanku,ja wlasnie jem i bede pic kawke. Ale jestem zla od wczoraj..w sumie bez sensu sie wkurzam,ale nic nie poradze. Draznie mnie maz kolezanki,ktora mieszka obok. Ciagle sie mnie pyta jak moje odchudzanie,raz nie wyrobilam i mu powiedzialam,zeby sie odpieprzyl,bo moje odchudzanie to moja sprawa i ewentualnie eMa,ale na pewno nie jego i zeby spojrzal w lustro,bo ja bym wolala byc sama niz z takim tlusciochem jak on,ktory nic nie robi tylko po brzuchu sie drapie. Jak widac nie pomoglo,bo wczoraj byl u eMa,ja akurat przebieralam malego,a on z glupim usmieszkiem pokazuje mi na moja oponke..noz kurwa..zapytalam sie go co mu sie nie podoba,to powiedzial,ze nic,ze patrzy jak malego przebieram.OD tej chwili traktuje go jak powietrze,a uwierzcie mi,nie musze nic mowic,zeby ktos wiedzial,ze go nie trawie.Wstalam powiedzialam tylko do M,ze ja i maly jestesmt gotowi do wyjscia i ze ma sie isc przebrac.Temu sie glupio zrobilo,podniosl dupe i wyszedl. Byscie slyszaly jak on do zony sie odnosi(ona jest w 5 miesiacu).Przytyla na razie tylko 4 kg i przez to gnoja zamiast jesc normalnie,to ona je polowe mniej niz przed ciaza..Ten siedzi na kanapie,oglada laski w tv i sie na glos nimi jara,a do niej tylko :ale ci dupa urosla,jakie ty masz cyce,na pewno jest dziewczynka,bo wygladasz strasznie,jak urodzisz to na plaze i biegasz a ja ci czas bede mierzyl..to tylko niektore teksty. Uff musialam to z siebie wyrzucic bo nabuzowana chodze jak nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę w to co czytam. Anka,on się naśmiewa z oponki? Niech pokaże mi palcem jakąś która jest płaska po 3 miesiącach.Pojeb jakiś. Skoro Ty mu powiedziałaś a on nic,to powinien Twój M zareagować. No ale zdaję sobie sprawę,że to jego kumpel,więc mu nic nie powie,a jakby wyszedł i Ty byś na niego wjechała,to by się tłumaczył,że masz go olać i się nie przejmować. Eee faceci. Co do jego zachowania w stosunku do żony,to współczuję jej,lekko nie będzie z nim miała,skoro on już teraz się z niej naśmiewa. To jakiś kawał chama-tak powiedział mój M. Współczuję dziewczynie naprawdę,ona będzie cierpiała,bo on będzie jej docinał,że jest gruba,a ona będzie się źle odżywiać. Ona jest dopiero w 5 miesiącu jak piszesz,a gdzie tu 7 ? Albo 9 ? Mój M nigdy mi jeszcze nie powiedział,że powinnam schudnąć,a jakby powiedział,to bym mu kazała iść do stu diabłów i żeby sobie poszukał szczuplejszej jak mu to przeszkadza. Jakby mi ktoś powiedział,jakiś obcy facet,czy kumpel M to co Tobie,to ja niestety bym ostrzej zareagowała. z drugiej strony,taka reakcja wzbudziłaby jego podejrzenia,że skoro tak działa na mnie krytyka to mnie to boli. A od tego krok jest,żeby kogos dobijać no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala moj M tego nie slyszal ani nie widzial.Jak ten kumpel wczoraj mi docial to M akurat z mama przez tel gadal,a poprzednio go nie bylo,ten kumpel przyszedl na chwile na net,bo chcial ogloszenia o auta obejrzec..To w ogole jest tempak i cham. Moj nigdy tak sie do mnie nie odezwal,bo wlasnie tez kazalabym mu isc do diabla.On mnie wlasnie pociesza i mowi,ze musze dac sobie czas na schudniecie,ze po roku to moge zaczac narzekac.. Teraz ten idiota chce kupic sobie Passata z 98r za niecale 4 tys zl..i nie da sobie przemowic do rozumu,ze te samochody tyle nie kosztuja i ze jak taki kupi to bedzie tylko do niego dokladal..Sama widzisz jaki to geniusz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja potrafie komus pokazac,ze jego towarzystwo mi nie odpowiada..Kazdy kumpel M,ktorego nie lubilam byl u nas tylko raz..M sie smieje i mowi na mnie Pitbull..Bo mnie to wali czy powiem cos nie tak do dziewczyny czy do 2metrowego faceta,ryj nie szklanka i sie nie potlucze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he pitbul,dobre ;-) Mój M mówi,że on chyba nie doczytał,może chodzi o auto ale 88 r jak za 4 tys he he Jaka pogoda u Ciebie? U mnie pochmurno,ale nie zalezy mi na dobrej pogodzie dzisiaj,bo wymęczyliśmy się tymi upałami ostatnio. Niech popada sobie zdrowo,bo sucho w ogrodzie. Jak wy robicie inne uśmieszki,bo mi wychodzi tylko ten ;-) ,czyli dwukropek,kreska,shift+O,a te inne to jak? Chodiz mi o smutny,albo ten co się śmieje pełną gęba. Kiedyś ktoś dodawał kwiatki niebieskie,skąd to bierzecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :):) Aniu - to super macie sąsiada. Facet ma po prostu tupet. Niech może najpierw sam na siebie popatrzy. Co za ścierwo...A mówiłaś swojemu M o tej sytuacji? Co on na to? Ja w życiu nie usłyszałam od swojego M, że mam za dużo tu i tam. Bardzo często powtarza, że jemu to wręcz nie przeszkadza :):) Ale jak mi się udało zrzucić parę kilo to się uśmiechał, nie powiem :):):) Wczoraj posiedzieliśmy sobie na tej Rocznicy Komunii trochę się odstresowałam, pośmiałam.... Idę na kawusię, chętny Ktoś....zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://forum.o2.pl/emotikony.php tu sa wszystkie buzki :) Hehe nie,chodzi o 98'.. Mowilam M wczoraj wieczorem.Powiedzial,ze on jest pojebany i ciekawe czemu nie wali takimi tekstami przy nim. A pogoda dzis w koncu ladna i za jakie 1.5 godz pojdziemy na spacerek.Musze kupic Sebusiowi nowe spioszki,bo sie za krotkie zrobily.On mi urosl 1.5cm w 10 dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliss
Witam,mam pytanie.czy miałyście plamienia jak zagnieżdżał sie wam zarodek?jak tak to w jakim kolorze?bo ja miałam wczoraj,dzisiaj równiez(w kolorze jasnym broązowym)wczoraj myslałam że rozkręca mi sie @,ale przez cały dzien nie mialam plamień,dzisiaj rano zrobiłam test-wyszła 1 krecha,a teraz patrze a na wkładce zonu ta wydzielina.dodam że owulacje miałam w 21-22dc i nie wiem co to jest.dodam że brzuch mam wzdety,i pobolewa mnie tak jak na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrrrrrrrrrrrrr ale jestem wściekła :(:(:(:( mój szanowny M zostawia mnie w domu i se jedzie na ryby...Zaraz mnie chyba coś trafi. Jakby nie mógł iść wtedy kiedy ja będę np w pracy. wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Dorotko skad ja to znam :D Nie martw sie.Oni musza sie czasem odstresowac,a nie ma chyba nic lepszego niz ryby. Moj M jezdzi od jakiegos czasu i widze,ze od razu ma lepszy humor.NIe mysli wtedy o kredytach, o tym co zrobic,zeby wrocic do Pl itd A ja kurde nie wiem co jest ciete..Biore te yasminelle od 12 dni i od 9go dnia mialam plamienie,a teraz to juz sie czuje jakbym okres miala,bo juz nie jest brazowo tylko czerwono.Do gina bede dzwonic jutro po 16ej.Nie wiem czy mam odstawic czy to normalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm Aniu nie wiem co Ci doradzić w sprawie tych tabletek - tak szczerze to ja nigdy żadnych nie przyjmowałam i nie wiem jakie mogą być reakcje organizmu. W sumie do jutra to tylko jeden dzień i jak przyjmiesz kolejną to chyba większego krwawienia nie dostaniesz?? A jak jutro zadzwonisz do gina to on Ci powie czy brać czy odstawić a na wizycie zbada Cię i sprawdzi czy wszystko jest oki....:):):) a przyjmowałaś wcześniej jakieś tabletki, miałaś podobna sytuację ??? Wiem, wiem, że ryby dla mojego M to totalny relaks, nawet jak nic nie złowi. I generalnie mi to nie przeszkadza, ale oboje mamy dzisiaj wolne (co się rzadko zdarza) a on się spakował i se poszedł, a ja zostałam sama w domu....:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czemu nie poszlas z nim?Trzeba bylo zrobic kanapeczki,herbatke w termos,kocyk,ksiazka i elegancki odpoczynek :) Ja tak kiedys jezdzilam z M,no ale teraz Sebus jest jeszcze za maly i u nas zimno i mokro.. Bralam Harmonet przez 5 lat,ale kurcze..nie pamietam czy tez tak bylo na poczatku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się parę razy zdarzyło z nim jeździć, nawet wędką zarzucałam.Myślisz, że nie. Ale jakoś dzisiaj nie miałam ochoty :(Poza tym pogoda taka niewyraźna, coś zaczyna padać... A to nie jest tak, że na początku przyjmowania tabletek te krwawienia mogą występować, nie ma takiej informacji na ulotce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie ma.. Nie no,jak pogoda do d..to nie ma sie co pchac.Myslalam,ze w Pl dzis ladnie i cieplo. To wiesz co? Zaslon okna w lazience,zapal swieczki,nalej goracej wody,zrob duuuuzo piany,wez sobie kieliszek wina,wlacz ulubiona muzyczke i...ciesz sie samotnoscia :D Korzystaj,jak bedzie dzidzia to ciezko bedzie o dluga kapiel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od samego rana pogoda była taka niewyraźna u nas, słońce tylko czasem wyglądało z za chmur, trochę wieje. Wczoraj było fajniusio, ciepło :)W sumie z tą kąpielą to dobry pomysł.:):) haha a tak swoją drogą to znając swoje szczęście to ja sobie jeszcze dłuuugo poczekam na dzidzię :(:( A jak Sebuś?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia z chrzcin na pocztę dodane. Sorki,że tak późno,ale dopiero dzisiaj przerzuciłam je z aparatu na komp. Na NK również nowe wstawiłam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej nikt Ci nie mowil,ze pozytywne nastawienie to podstawa??? A Sebus dobrze,wlasnie lezy i sie denerwuje,ze mama w kompie grzebie zamiast sie z nim bawic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, u Was też deszczowa pogoda? Jutro zdaję egzamin poprawkowy. Idę się uczyć, trzymajcie za mnie kciuki. Życzę miłego dnia:) Aha, dziś tez jestem na wagarach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:-D Chmurko oj oj wagary a zaraz mamusie będa wzywać na wywiadówke ;-) Oczywiscie że bedziemy trzymać kciuki i mysle ze zdasz. Co do pogody no to jest piękna czarna chmura nad Nowym Sączem i wygląda jakby m iało zaraz zacząć lac no ale zobaczymy co to bedzie Ania ja to bym temu sasiadowi przywaliła i kazała wyjść i powiedziała bym że niema tu do domu już wstepu a to jak wyglądasz HUJ GO TO OBCHODZI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko___u mnie też deszcz aż sie nic nie chce... My wczoraj mieliśmy gości pełny dom :D Zdjęcia na poczcie obejrze póżniej bo nie mam chwilowo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry. A u mnie czyste niebo :) Sasiada raczej mamy z glowy.Wczoraj obrazil sie na M.Zadzwonil do niego ok 16 czy nie pojedzie z nim po samochod,bo znalazl taki co chce kupic (1100e,passat z 97',do tego w maju konczy sie przeglad,a to nie Pl i jak samochod nie sprawny to nie przejdzie..).No M powiedzial,ze juz dobra,ale ma byc gotowy o 17.bo on tylko wejdzie do domu zje obiad i pojada.Nie chcial jechac,bo wiadomo,poniedzialek po dlugim weekendzie,wiec ruch na drodze jak cholera. Jak ten przyszedl po M to sie okazalo ,ze ten samochod jest prawie 200km od nas i M sie wkurzyl,bo beda jechac ze 3 godz w jedna strone przy takim ruchu..No,ale ok. Za chwile wyszlo,ze on chce jeszcze jakiegos mechanika wziac,ktory mieszka 20km w zupelnie druga strone niz tam gdzie maja jechac.M juz byl wsciekly,bo skoro bierze mechanika to po co on jeszcze ma jechac jak sie na samochodach nie zna. No,ale kij.Zacisnal zeby i mowi,ze zaraz podjedzie po niego tylko zje. On podjezdza pod jego dom,a ten leci do samochodu z fotelikiem,dzieckiem i ciezarna zona..M o malo co szlag nie trafil.Zapytal sie czy on wycieczke robi.No bo wiadomo,ze z ciezarna i dzieckiem juz tak szybko nie pojedzie. Okazalo sie,ze 30km jechali ponad godzine i M marudzil cala droge.W koncu sasiad sie wkurzyl i kazal mu zawrocic :P No bo taki tuman nie zrozumie jak to jest jezdzic cysterna przez 11 godz dziennie i to jeszcze po takich drogach,ze niektorzy osobowka boja sie wjechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę Anka,że Twój M to taki typ jak ja. Pierw się zgodzi pomóc komuś a potem żaluje. Nie potrafię komuś odmówić jak ktoś mnie o coś poprosi. To nic,że potem wyżalam się emowi,bo coś nie wyszło albo cuś. No taki typ człowieka ze mnie jest i tyle. Pogoda dzisiaj jako tako-ale dobrze że nie pada. Wczoraj to podlało ziemię zdrowo,aż strumienie szły ulicą ;-) W końcu na świeże powietrze wyjdziemy z małym,bo wczoraj to kisiliśmy się w 4 ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobitki.. dopiero na neta weszlam i nie czytalam co u was..my weekend spedzilismy spokojnie 2 dni grillowalismy..a wczoraj caly dzien z mezem spedzilam :) pelen relax..dzis juz miesiac po slubie, jak ten czas leci...nasza dzidzia juz ostro kopie,wczoraj tak mi wysunela kopniaka niespodziewanie ze az slabo mi sie zrobilo,a co bedzie pozniej hehe.M tez poczul 1 raz i az mu lezka poleciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie obejrzałam fotki :D Chciejka____ale masz wysoko brzuszek nie wiem o czym to świadczy?ja miałam nisko w tych tyg.i mam jak wiesz córcie. Chmurko___mam identyczny smoczek dla Milenki jak ma Twoja Dusia. Mała____hmmmm.....muszę powiedzieć że Dorianek jest prześliczny i córcia też no i mamusia też całkiem całkiem :) Kwitniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka____ale typ z tego sąsiada....czasami lepiej od razu odmówić niz sie potem z kimś męczyć a na koniec jeszcze sie ktoś obrazi... Co dziś robicie na obiad? Podobno pomysł na karkówkę jest nieziemski z winiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia to sprobuj i daj znac jak smakuje,bo ja kiedys kupilam pomysl na kurczaka i bylo paskudne.. Ja dzis robie udka z kurczaka pieczone,do tego pieczone ziemniaczki i surowka :D Tylko,ze ziemniaczki dla M,bo ja nie jem..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam az moj zarazek sie obudzi..chce isc z nim na spacerek,ale wczesniej musze go nakarmic,bo inaczej bedzie wrzask po drodze.. Ostatnio doprowadza mnie do szalu z tym karmieniem.Mam nadzieje,ze to sie zmieni ja juz bedzie dostawal z lyzeczki. To jest tak: steka bo jest glodny,wiec ide do kuchni po jego flaszke,biore na rece i ledwo przechyle do pozycji "jedzacej" i juz sie zaczyna wrzask,bo on chce butle juz teraz od razu..wkladam mu smoczek do dzioba,ale ten jest juz zajety placzem i nie reaguje,wloze mu jego smoczka,to na chwile cisza i robie szybka podmianke(czesto kilka razy,bo wyje zaraz po wyjeciu smoczka..).Czasem jest az caly czerwony od tego placzu i nieraz trwa z 10min zanim zacznie jesc...masakra.. Ostatnio w samochodzie tak plakal,ze az zwymiotowal..no mialam dosc..a specjalnie chcialam go nakarmic zanim sam zacznie jeczec..ehhh oby mu to przeszlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka___a może on nie lubi jeśc na leżąco?Spróbuj go nakarmić np w leżaczku albo pokazac mu w tym czasie jakas zabawke? a może za mała dziurka jest w smoczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja_75
Hej dziewczynki ___ tu się zachomikowałyście ... niestety nie jestem w stanie nadrobić zaległości w czytaniu... ale wpadłam tylko, żeby Wam podziękować za maile i sms-y, no i za pamięć... i ...i... powiedzieć, że też o Was pamiętam chociaż nie czytam i nie piszę :) pozdrawiam Pati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo?jak miło że sie w końcu odezwałaś Pati pisz co u Ciebie?Wyszłaś za mąż?no i jak straranka? Ja właśnie piję herbatkę zieloną a maleńka sie powoli budzi po 4-godzinnej "drzemce":D Chmurko____zakuwasz do egzaminu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×