Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Beata___czytam to i nie wierzę...ze tacy ludzie istnieją...po co żyje to bydle jak do własnego dziecka nie chce dobrze?Trzymaj sie Beatko najważniejsze żebyście byli bezpieczni.A czemu sie wyprowadzasz skoro go przymkną?

Dorotko___maca to tabletki :) wpisz sobie w google to Ci wyskoczy.Co do wyjazdu to mała zostaje w domu chyba serce by mi pekło jakby pojechała ja bym tego nie zniosła!A tą mace to bierzcie oboje i M niech bierze cynk chyba na niasienie o ile dobrze pamiętam?

Aaaa wysłałam zdjecia na pocztę...

Beata mam nadzieje,ze go posadza...Niech idzie prosto do diabla

No no Klaudia fajny ten twoj nowy maz hihi

Taaaak...pomarzyc zawsze można ;)

Beata - co za debil. Mam nadzieję, że tym razem tak łatwo się nie wywinie...Sorry, że tak mówię, ale ręce opadają.... Ania - popieram....Przystojniaczek :-P :-P Klaudia - dzięki, tak myślałam, że chodzi o tabletki. No ale ja blondynka hahahaha Wiecie jak ja sie nie mogę doczekać urlopu....jeszcze prawie miesiąc. Co mnie podkusiło, żeby brać urlop pod koniec sierpnia, :(:(

No na szczescie za marzenia nie kaza placic ;) Moj M wlasnie wrocil z ryb.Jak wychodzil to mowil,ze nie bedzie dlugo..a jak wroci to obejrzymy film...no...3.5godz...rzeczywiscie niedlugo...teraz to ja ide do wanny,niech se sam oglada..ja jestem padnieta...spalam 4 godz-wstalam z sebkiemn przed 7,a on spal do 9,jak pojechal to umylam butelki,sprzatnelam w kuchni,maly sie obudzil z placzem,bo go dziasla bola..nie moglam go uspokoic..chyba z pol godz sie wydzieral zanim znow zasnal...mam dosc.. nie no znowu sie budzi...:(

Anka____posmaruj mu dziąsełka miodem powiem Ci że pomaga a jak już strasznie marudzi to są jeszcze czopki. Dorotka____nad które jezioro jedziecie?

Klaudia - a żebym to ja wiedziała.....chyba Jezioro Białe w Okunince....????? Jeśli nic nie pokręciłam :(:(:( ja to się nie rozeznaję w stronach M.....zginęłabym tam przy pierwszej lepszej okazji :(:(:(:(

O my tam byliśmy 3 razy :D Polecam!I nie żałuj że wybrałaś koniec sierpnia bo teraz jest masa ludzi.Super!Chetnie bym tam wróciła...

Hej Babeczki! Beata, to co piszesz tylko mnie umocniło w przekonaniu, że Twoj M to kawał debila! Wierzyć się nie chce, że taki z niego idiota! Miał super babkę, a tak sobie załatwił, że go zapuszkują, a jak wyjdzie, to będzie sam jak palec. "Anetka" też raczej go już nie zechce..... :D No tym mnie rozbawił do łez!!!! Już widzę jak ta laska do niego wraca! Ha ha ha! Dobre! Już Ci dawno pisałam żebyś stamtąd uciekała. Popieram Twoją decyzję. Nie martw się na zapas. Dasz radę! Zobaczysz, wszystko się dobrze ułoży i w końcu będziesz szczęśliwa ze swoimi dzieciaczkami :) Szkoda tylko, że musiałaś Ty i Twoje dzieci przez to wszystko przechodzić :( Klaudia ja też nie zgodziłabym się na wyjazd córci na tak długo i tak daleko. I nie chodzi tylko o tęsknotę za nią, ale jak mała nie jest przyzwyczajona do rozłąki z Tobą, to mur beton że już pierwszego dnia wieczorem będzie płacz i histeria! I co oni z nią zrobią? Przecież nie pojadą z nią z powrotem! To byłaby dla niej krzywda a nie frajda. Dorotko bardzo dobry plan z tym wyjazdem pod namiot! Wrzućcie na luz! I w żadnym wypadku nie myśl o tym jakie masz dni, tylko cieszcie się sobą i wakacjami! A najlepiej takie podejście potrenuj już teraz przez cały ten miesiąc :) Chciejko uważaj na siebie! Jak Ci coś niepokoi, to nie czekaj na wizytę o gina, tylko podjedz do szpitala. Przebadają Cię i choć to nie będzie nic takiego, lepiej mieć spokojne myśli... No i zrób sobie jakąś foteczkę brzuszka koniecznie!!!!! Anka kumpel w mieszkaniu też miał szklane przezroczyste drzwi do salonu i wiecznie wszyscy na nie wpadali :D W końcu powiesił tam taką maskotkę na przyssawkach i po kłopocie. Dobrze, że Twój M tych drzwi nie potłukł! Poobijał się biedak, a wy sobie jeszcze polewkę z niego zrobiliście :D :D :D Spacerku Klaudia niedługo zacznie Ci chodzić! To piękne patrzeć jak taki szkrab opanowuje coś nowego :)

A nam z M stuknęła dziś 11-natka..... 11 lat razem! 11 lat od czasu kiedy się spotkaliśmy i przekonałam się, że miłość do pierwszego wejrzenia jednak istnieje! Nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy dopóki sama tego nie przeżyłam... Jak grom z jasnego nieba! Jedno spojrzenie w oczy i już wiedzieliśmy, że to jest to! Od tamtego dnia się nie rozstajemy...

SPRAWDŹ MOJE AUKCJE - OKAZJE Z WIELKIEJ BRYTANII: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7406228

http://chomikuj.pl/?page=234613

Właśnie przyszłam z policji ehhhhhh ta biurokracja szok !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 wymeczyli mnie strasznie ledwo zyje. Policjant powiedział ze jest ogromna szansa że bedzie zapuszkowany bo wyraźnie w wyroku jest napisane ze ma nie naduzywac alkocholu i nie robic awantur domowych i złamał to na co policjant zrobił ksero dla prokuratora bo jutro ten debil bedzie postawiony przed prokuratorem. Baby mam dosc jestem wykończona i fizycznie i psychicznie ledwo zyje ide spać jurto sie odezwe tylko pozałatwiam wszystkie sprawy. Dobranoc chociaż pewnie juz wszystkie śpicie :-( a ja nie

Hej, hej!!!!! A gdzie Wy Wszystkie sie podziewacie. Wiecie, która jest godzina?!?!?!?!?!?!?! Nie no, żartuję sobie oczywiście..... Klaudia - słyszałam, że jest tam fajnie. Jakiś czas temu nadawali nawet stamtąd relację w DZIEŃ DOBRY TVN. Ludzi - masa. Zobaczymy co będzie potem. Beatko - no niestety u nas tak jest, żeby coś załatwić to papierków a papierków trzeba nawypełniać....Ale dobrze, że się nim "zaopiekują"....Doigrał się i może teraz doceni co i kogo stracił!!!!! Idiota....Dasz sobie radę!!!!!! Annolia - to wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy, radości i spełnienia marzeń Aniu - wszystkiego najlepszego z okazji imienin - zdrówka, dużo miłości, spełnienia WSZYSTKICH marzeń, radości i uśmiechu na twarzy. Pociechy z Sebastianka i zadowolenia z M !! A ja zaraz znikam po M na dworzec, bo leeeeeeje od nie wiem kiedy...:(:(:( Cóż takie jest życie kierowcy :(:(

witam.No wlasnie gdzie wy jestescie .. beata--najwazniejsze zeby poszedl siedziec..dupek.. Aniu --ja rowniez skladam najserdeczniejsze zyczenia,duzo zdrowka,pieniazkow,zeby maz wczesniej wracal z ryb :P i wszystkiego czego sama sobie zyczysz ..sciskam cie kochana Annolia--11 kupe czasu..zycze Ci /wam zeby ta milosc trwala wiecznie

Hej babeczki Annolia życze żebyście sie kochali całe zycie tak jak przez ty 11 lat no i duzo dzieciaczków ;-D Ania wszystkiego naj naj lepszego zadowolenia z rodziny z pracy itd.. Wiem ze marne te zyczenia odemnie ale jakoś nie wiem jak mam pisać mam metlik w głowie i jestem przybita strasznie. Ja juz troche sie popakowałam ale jeszcze duzo mi zostało tego :-( chyba cała noc nie bede spała. A M no cóż wyszedł narazie i siedzi mi w domu i marudzi jak on to mnie strasznie kocha itd.............. i zebym dla Arturka z nim została :-D hi hi ja to dla niego właśnie sie wyprowadzam żeby nie patrzył na ojca alkocholika

Chciejko, Beatko dzięki za życzonka! Anka wszystkiego naj naj! Żeby Ci Sebuś zdrowo rósł, a M był posłuszny! ;) Beatko jesteś dzielną babką! Dasz sobie radę, a ta menda niech sobie teraz skomle! Teraz będzie udawał dobrego tatusia, bo przejrzał na oczy co traci!

Dziekuje Wam moje kochane..! <love> Nawet nie wiedzialam jaka dzis data,dopiero czytam,patrze i mowie no tak..dzis 26ty.Bardzo Wam dziekuje. Annolia milosci az po grob a nawet potem :) Beata niech steka.Oni wszyscy tak maja,a jakbys zostala to za 2 dni byloby znowu to samo.. Ja pol dnia nie mialam netu. Zrobilam sobie dzis pazurki zelowe.Nareszcie paznokcie,ktore sie nie polamia tak latwo. Sebus spi.Klaudia pomysl z miodem super! Lece konczyc obiad.

Witajcie:) Troche mnie nie było,ale wiem,ze i tak nikt za mna nie tęskni więc się nie sieszyłam:) Beatko----gratuluje słusznej decyzji- tzn. na podstawie tego co piszesz moim zdaniem to jedyna słuszna decyzja! co do finansów to trudna sprawa:(Mam andzieje,ze szybko zasadzą Ci alimenty na synka, skąłdaj wniosek njaszybciej jak się da!dobrze,ze mama M się zaopiekuje młodym to na opiekunke już nie bedziesz musiała wydawać. U nas sprawa finansów to też teraz temat numer jeden.Nie jestem w stanie rozstać sie jeszcze z Laurą i wrócić do pracy, postanowiłam do wrzesnia przyszłego roku iść na wychowawczy, więc też nas standard zycia diametralnie się pogorszy bo tylko pensja mojego M a zarabiamy tyle samowiec brak mojej to dokładnie brak połowy naszego budżetu a przecież jesteśmy już we 3 a nie we 2....no nic, mam nadzieje,ze jakoś przerwamy czego Tobie i sobie życze!

witam. wrocilam od gina... usg nie mialam...ktg dobrze wyszlo...badanie na samolocie i tu nie zbyt dobrze :( roz\warcie juz na 1,5 cm ,krotka szyjka..nawet myslal o polozeniu mnie na oddzial na tydz,zeby nie bylo przedwczesnego porodu..ale dal leki i kazal lezec,oszczedzac sie..kolejna wizyta za 2 tyg.. dzwonilam do cioci znajomej,poloznej,powiedziala ze nie ma co panikowac,nie znaczy ze szybciej urodze i ze nie musze lezec plackiem...ale ja sie troszke boje i teraz nie wiem kto ma racje..

Chciejko lepiej dmuchać na zimne i jak gin kazał leżeć, to się go słuchaj! Na pewno musisz zwolnić tempa. Na kiedy Ty masz termin? Nikulam jak się ma Laura? Jak z karmieniem? Milesia uwielbia kaszki. Co do zupek to różnie bywa. Czasem wcina aż miło patrzeć, a czasem grymasi :)

Annolia, najlepsze życzenia. To piękne czytać, że ktoś kocha tak mocno i od pierwszego wejrzenia:) Jak świętujecie? Co u dzidzi? Moja śmieje się co nie miara, podryguje, stoi przy szczeblach, tylko jeszcze nie raczkuje:) Anka, najlepsze życzenia z okazji imienin!

Oj Nikulam Nikulam...nie bede komentowac pierwszego zdania...zastanawiam sie tylko czy w zyciu tez taka jestes...Lubisz byc w centrum uwagi,co? ;) Chciejko uwazaj na siebie!! My bylismy na rybach razem z M,bo bardzo cieplo dzis bylo. Wrocilismy,a synek dalej nie chce spac...a juz tak pozno..ehhh Chcialam kojec wyprac,bo ten moj maluch juz sie na rekach i kolanach podnosi i za chwile zacznie mi uciekac hehe

Aniu----nie, to nie o to chodzi, poprostu jeszcze nigdy nikt się nie zainteresował , nie wywoływał mnie do pojawienia się jak mnie nie było jakiś czas, zupełnie inaczej ma się to względem np. Ciebie.Nie musze być w centrum uwagi, a tym bardziej w internecie;) na szczęscie mam realne życie, dlatego tym się zupełnie nie przejmuje a poprostu stwierdzam fakt który jednoczesnie wyjasnia brak tłumaczenia się gdzie byłam jak mnie nie było itd. Annolia---Najlepszego dla Ciebie i Twojego M- piękna ta Wasza miłość! Z kaszkami kazała nam się jeszcze pediatra wstrzymać, narazie dopiero przetestowalismy : -marchewke ze słoiczka- troche zjada, troche wypluwa,ale chyba nie jest zachwycona:) - skoczek marchewkowy (to zalecenie neurologa by mocz zakwaszać)biorac pod uwage fakt,że Laura nie chce pić jakiejkolwiek herbatki, ziół, wody- zupełnie nic! to i tak soczku wypiła z 20 ml, kolejnego dnia 30-40ml- wiec wynik rewelacyjny! - no i zupka z bobovity" jarzynowa ze swiezych warzyw"-w 3 dni zjadła cały słoiczek i była zachwycona!mlaska i bardzo jej smakuje Narazie tylko tyle przetestowaliśmy po kilka łyżeczek by sprawdzić czy jest uczulona.dziś bedziemy próbować ziemniaczków ze szpinakiem:) Milesia kaszki je łyżeczką czy dosypujesz jej do mleczka?

Chciejko---uwazaj na siebie!ja bym była jednak za tym byś posłuchała gina i lezała.Ja sama duzo się nalezałam w ciązy ze wzgledu na szyjke i da się to wytrzymać, staraj się jak najbardziej oszczędzać.

Dorotko---pomysł z wyjazdem bardzo fajny!odpoczniecie,naładujecie akumulatory na reszte roku i owocnych wczesniej (oczywiście życze by bardzo wcześnie)czy później staranek.

aha dorotko- potwierdzam pomysł Kaludii z maca, mój M brał jeszcze salfazin(mam nadzieje,ze nie pokręciłam nazwy)