Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

hej jest tu jeszcze ktoś?

wiesz co ja miałam tylko badanie prolaktyny bez tabletki i z tabletkom tamtych badań nie miałam:(

nie jestem pewna na sto procent ale wydaje mi sie z twoich badań że masz podwyższoną prolaktynke

ale to gin ci powie dokładnie ja miałam na prl przepisany bromergon i potem clo 3 tabletki i sie udało:)

zmykam lulać do synka bo rano znów do pracy:(

Mój synek wstał dzisiaj chyba lewą nogą bo od rana łazi za mną i marudzi,masakra.Dobrze że mąż go rano nakarmi i przebierze to chociaż rano sobie jeszcze chwilkę kimnę hi hi. Córka też łazi za mną i stęka że jej się nudzi,ciężki dzień mnie dzisiaj czeka.Już wolałabym chyba pójść do pracy. Dobrze że mąż ma od pn urlop to będzie lżej.Idę jakąś kawę sobie zrobić..

Hej dziewczyny. WIdze,ze gwarno tutaj. Asica to ja tez bym poprosila kawke jak juz robisz :) Musze umowic sie na jutro do lekarza.Nie wiem co sie dzieje,ale dosc czesto puszcza mi sie krew z nosa..nigdy tak nie mialam..Nie jestem przemeczona ani nic w tym rodzaju.Chociaz moglabym spac do poludnia..Mam nadzieje,ze to nie anemia..juz to przerabialam..Jakos nie moge sie zmusic do jedzenia wiecej czerwonego miesa..i w ogole miesa..warzyw staram sie jesc sporo,ale chyba dalej nie starczy. A wiecie co?Moj synek jeszcze spi..Zgniluszek maly hehe

Córa dała mi dziś pospać pół h dłużej czyli aż do 7.30, dlatego jestem nieźle wyspana. Teraz też śpi i wstać nie chce. To co, Anka, wpadaj na kawę lub co tam wolisz. Ostatnio były Annolia z Milenką i zdemolowały mi chatę. Więc przychodź z Sebkiem, nie krępuj się:D

Chmurko --- eee tam zaraz zdemolowały... Ale jak imprezka była! Nie? ;) :P :D Witam nowe formumowiczki! Monia --- gratulacje! Asica --- posmaruj córcię fenistilem. Na oparzenia słoneczne fajnie działa. Lola --- daj znać jutro co u gina Anka --- i której Sebuś w końcu zasnął? Mi kiedyś Milesia zrobiła tak samo, wstała o 20 i szalała do 23 :D Ona mi ostatnio normalnie chodzi spać o 22. W dzień śpi raz tak od 13 do 15 - 16. Beatko --- martwię się o Ciebie.... Napisz na pocztę co się dzieje.... Ostanio mam akcję "nocnik" :) W dzień zakładam Milesi pieluchę tetrową i niestety nie rusza jej to, że ma mokro :( W dodatku sika co pół godziny i w połowie dnia już nie mam dla niej suchych spodenek :D Na nocniku siedzi chętnie, ale nie nasika... Jak ma goły tyłek to nie sika. Jak tylko ją ubirę to do razu jest mokra :(

Też witam nowe koleżanki:P Annolia, właśnie dotknęłaś ważnego tematu! Z moją Klaudią wałkujemy nocnik od 13. m. ż. i idzie nieźle, bo ona się go nie boi i robi do niego. Ale oczywiście nie przyjdzie mi pokazać, że chce coś zrobić tylko ja ją co jakiś czas sadzam. Tetry nie zakładałam jeszcze, ale dzięki, że mi o tym sposobie przypomniałaś. Chcę małą oduczyć pieluch na przyszły rok, bo ma iść do przedszkola. Beatka szybko córkę nauczyła samodzielności, trzeba ją zapytać. Ona chyba sadzała małą od 8 miesiąca???

Chmurko --- ja sadzam Milenkę od paru miesięcy i się załatwiała, a nagle jej przeszło i nie zrobi :( Na nocniku chętnie siedzi, sama na niego siada. Na wołanie, że chce siku to jeszcze macie trochę czasu :) Beata --- ratuj! Jak zachęcić dziecko do siusiania do nocnika? Mała --- a gdzie ty znowu przepadłaś?????????/

Annolia tym pytaniem do malej mi przypomnialas,ze pisala do mnie,ze komp znowu jej padl,ale niedlugo powinna wrocic

Annolia, widzisz, a moja teściowa stwierdziła, że Klaudia już powinna wołać na nocnik. Powiedziałam jej, że mała nawet nie umie mówić. Co za głupie gadanie. W książeczce zdrowia dziecka jest tabela, w której na półtora roku przewidują, że dziecko woła na potrzeby fizjologiczne, ale dla mnie to jakaś abstrakcja. Przynajmniej w przypadku mojej córki.

Widzę, że się Koleżanki rozpisały fiu fiu :-P Witam nowe Kobietki :-D Kurcze ale ja Wam zazdroszczę tych Waszych Szkrabów, ale w pozytywnym znaczeniu :) Myślę (hmmm mam nadzieję) ze za jakiś czas ja też będę mogła podzielić się z Wami osiągnięciami swojego Szczęścia Tala - my będziemy w okolicach Łęcznej :) Dziewczynki, proszę 3mać za mnie kciukasy w sobotę tak około południa - idę na kolejne USG na monitoring....Mam nadzieję, ze będzie tam pęcherzyk (a nie jakaś torbiel ) to będzie15dc....Normalnie nerwy mam taki, ze szok :( Ania - a Ty kiedy testujesz?? Buźka dla Was i Waszych Szkrabów :-D

Ania____no coś mi na mózg padło...17m-cy faktycznie ale ten czas leci. Ja już nie mam siły do nocnika i Lenki...Klaudię zaczęłam wysadzać ok.drugiego roku życia coś ok 20 m-cy miała i szybko załapała a nasze maluchy są jeszcze za małe po prostu uważam ze to za wcześnie i dziecko tak małe tzn.do ok.2 lat nie musi umieć wołać siku to indywidualna sprawa. Chmurko____teściowa...:O no jasne powinnaś chyba zmusić Klauduśkę do wołania siku tylko niech Ci wytłumaczy jak???Jak taka mądra.

HEJKA Annolia-doszlam do wniosku ze jednak pojde tam gdzie chodze do prywatnego i zobaczymy co on powie.Bo dzis wstalam o 5.30 i niedam rady jutro tez wstac o tej porze a mam nadzieje ze ten moj cos mi doradzi. To do juterka.Papa A do mojego ide we wt na zamrazanie nadrzerki bo to tez moze byc ten powod z zajsciem w ciaze.Buzka.Pa

Lola - a czemu nie chcesz iść jutro, może się zmobilizuj....Masz wyznaczoną wizytę??? Tamten z tego co pamiętam nawet nie pomyślał, żebyś zrobiła hormony....?

Witam nowe Mamusie i staraczki:) Lola---kurcze nie pamietam juz tych wyników jakie powinny być:( Napisz je na forum" niepłodność", który wcześniej polecałam Dorotce, tam dziewczyny sa specami od interpretacji wyników na postalu gazeta.pl Dorotko---trzymam oczywiscie kciuki za monitorking, super,że chodzisz mi on bardzo pomogł, gdyby nie on to nie wiem kiedy by się Laura pojawiła:) Dorotko, Beatko----spóżnione,ale szczere WSZYSTKIEGO DOBREGO URODZINOWO DLA WAS DZIEWCZYNKI!Spełnienia wszystkich marzeń! Aniu---trzymam kciuki za szybkie znalezienie odpowiedniego domu!Dobrze,że macie na to troche czasu a nie tak z dnia na dzień.Co do zakupu "kartonowego" domu to mimo,że własny to też bym się nie pakowała. Chmurko,Annolia,Klaudia---a ja nawet jeszcze nie kupiłam nocnika...kurcze,widze po Was,że już czas:)Ja chyba przez ten generlanie wolniejszy rozwój Laury mam ja za dzidziusia:) U nas ok. Laura od kilku dni chodzi:) Może jeszcze niezbyt pewnie,ale tak z 10 kroczków sama przejdzie:) Kochane znacie strone: www.kochamylaure.pl Ja sledze ją od bardzo dawna.Jak znajdziecie chwilke to przeczytajcie niesamowitą historie małej laurki z lipca 2010.Teraz zostawił je mąż, jest akcja pomocy, choćby małe przelewy nawet po 2-5zł. jak dużo osób wpłaci to już będzie bardzo duża pomoc dla mamy Laurki.

hej babeczki :-) nocnik nocnie nocnik hmmmmmmm z órcią mi poszło rewelacyjnie bo jak miała 15 miesięcy nie chodziła juz w pieluszkach i sikała do kibelka. zaczełam ja sadzać na nocniczek jak miała 7 miesiecy jej sie podobało a jak kibelek zczą grać to była zdziwiona i zawsze były brawa jak cos zrobiła do kibelka, jak była dzieckiem chodzącym tzn 9,5 miesiaca to w mieszkaniu chodziła zawsze w bucikach i podkoszulku a kibelek stał zawsze na jej widoku na spacery reż brłam kibelek pod wózek i sadzałam co jakis czas a teraz to tragediz bo Artur nie śni nawet o sikaniu w kibelek a sadzać zaczełam go jak miał 8 miesicy i na dzien dzisiejszy wysikał sie aż 1 raz a kupy nigdy :-( Nikulam gratuluje chodzenia u Laury. Ja tez kiedyś czytałam pamiętnik Laury i wyłam jak niewiem co. biedna kobieta sama z dzieckiem została szok ale skurwysyn z tgo jej męża Ania jak przygotowania do testowania?????????????? Klaudia jak malinki dała byś choć troche Dototko ja zaciskam kciukasy za Ciebie cały czas Lola daj znac jak bedziesz po wizycie u gina choc moim zdaniem powinnas isc do innego niz tego co zawsze jak dla mnie on jest beznadziejny Chmurko jade do Was z Arturkiem na plac zabaw bo ja mam juz dość ulew i zimna już od kilku dni leje wieje i zimnica teraz mamy aż 12 stopni i lepiej nie bedzie bo rano było 15 i spadło. Witam nowe koleżanki

Nikulam,ale sie splakalam..Przeczytalam od deski do deski.Wydaje mi sie,ze ogladalam gdzies cos o Laurce.. Ustawie sobie przelew na koncie i bede im wysylac choc po te 5e co tydzien.Ja nie zbiednieje,a im sie przyda. Beatko bede testowac 12 lipca,wiec jeszcze troszke :)

Aniu---to super!Ja dziś przelałam i męża zmobilizowałam i tez z pracy przelał, postaram się 1-ego każdego misiąca coś przekazywac imienniczce mojej Laurci.Mogłas ją widzieć np. w Dzień dobry TVN. Zachęcona Waszymi wpisami, zamówiłam własnie nocnik na allegro. Beatko to niesamowite 15mc i już bez pieluszki?!wow! Zdolniacha:)

Zaraz sobie poczytam o Laurce.. Chmurko --- moja teściowa jak wychowywała swoje dzieci, to w mig wszystko umiały. Twierdzi, że raz siostrze M jak miała 1,5 roku nie założyła pieluszki, ta się posikała i tak się od razu zraziła, że od tego czasu sikała tylko na nocnik... (akurat! jak tak było, to mi kaktus urośnie! ) Poza tym jak się Milesię muszę gonić na podwórku żeby jej rączki umyć, to mi mówi że M jak był mały to jak tylko się ubrudził to od razu sam przychodził i buczał do póki mu rąk nie umyła... i zawsze dodaje, że "ciekawe po kim ona to ma, bo na pewno nie po tatusiu" (czyli pewnie po mamusi... ) Co do drugiego swojego wnuka, to stwierdziła, że ona go w parę dni nauczy picia z butelki mimo że jego mama nie dała rady od paru miesięcy. No i miała okazję się wykazać, ale po paru dniach z nią mały nadal z butelki pić nie umiał a ona już nie kryła radości, że w końcu jadą do domu :D Tak więc puszczam bokiem te jej "cenne" przykłady jak to ona dzieci wychowywała, bo wiem, że rzeczywistość jest nieco odmienna a jej talenty nieco podkolorowane:P Przede wszystkim doceniam, że przynajmniej poprzestaje tylko na opowieściach o geniuszu swoich dzieci a nie próbuje mi doradzć :)

Beata____łap te maliny zrobisz sok ;) Nikulam____ja mam nocnik po starszej córce więc tak sadzam Milenkę czasami żeby się oswajała ale nie wymagam żeby od razu chodziła bez pieluszki. U mnie też zimno i leje...u kogo dziś ładna pogoda?w całej Pl tak szaro?

Historia Laury jest niewiarygodna, jej matka jest silna i zdeterminowana, ale tylko ona wie, ile ją to musiało kosztować. Zresztą sama wiesz, Nikulam, jak to jest wychowywać chore dziecko. Podziwiam takich ludzi. Nikulam, twoja teściowa brzmi jak moja, przechwala się, co widać wyraźnie, ale mało w tym wiarygodności. Olewam "dobre rady" starej:P Klaudia, twoja teściowa też z tych mądrzejszych? Beatko, czekam na was z niecierpliwością, jednak nie ma szans na plac zabaw, ponieważ u mnie od dwóch dni pada:D

Chmurko____raczej się nie wymądrza nic złośliwie po prostu opowiada jak jej dzieci były w podobnym wieku co moje jak się zachowywały itd.A kiedyś jak próbowała mi coś porządzić dziećmi to skutecznie jej to wyperswadowałam...:P Co za jesien mamy w lipcu masakra jakaś....dzieci się nudzą nie ma co robić.

U mojej teściowej to na szczęście też tylko opowieści, ale czasem po prostu niewiarygodne :D Nigdy nawet nie próbowała mi doradzać i to nie tylko jeśli chodzi o Milesię. Co do innych spraw też nie doradza z czego jestem bardzo zadowolona. A opowieści to sobie mogę posłuchać, jednym uchem wpuścić, drugim wypuścić, swoje sobie pomyśleć i po wypiciu kawki pojechać do swojego domku :P ;) Historię Laurki na razie doczytałam do 2 strony... Nie daję rady tego czytac dalej....

Hejka dziewczyny:) Mam do Was pytanie kiedy zazywaliscie DUPHASTON bo ja mam dzis 14dc i od dzis mam zazywac tylko niewiem czy na noc czy po sniadaniu czy kiedy.Jesli ktoras z Was zazywa dajcie znac kiedy sie to zazywa.:D Jutro ide do gina na zamrazanie nadrzerki i spokoj bede miala.:D pozdrowionka

Lola ja Ci nie pomogę, nie wiem nic na temat tego leku...Zobacz na ulotce, powinno być napisane :) Byłam w sobotę na usg - to "coś" urosło z 19 do 27mm a endo z 5,5mm do 11mm :):) hmmm na 16 znowu mam monitoring.... Ach te nasze teściowe, ja też mogłabym pisać i pisać...Potrafi dawać "dobre rady" swoim synowym, córkom odnośnie wychowywania dzieci....Tylko wiecie co, my też kiedyś będziemy teściowymi....:-P :-P i ciekawe jakie my będziemy.....hmmm :-O

Lola ja bralam na poczatku i nie wazne bylo o jakiej porze byle by wziac a pozniej w miare mozliwosci pilnowalam godziny Dorotko mam nadzieje ze bzzz jest ile masz M przy sobieB-)

Lola ja bralam na poczatku i nie wazne bylo o jakiej porze byle by wziac a pozniej w miare mozliwosci pilnowalam godziny Dorotko mam nadzieje ze bzzz jest ile masz M przy sobieB-)