Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 18 latek troche inny

Fiat 126p a dojazdy do dziewczyny

Polecane posty

Gość 18 latek troche inny

Hej! Do mojej ukochanej mam ok 30 km... Problem w tym, ze nie bardzo busy jezdza bezposrednio do niej... wiec postanowilem kupic autko. Nie pracuje zawodowo (troche dorywczo w wakacje). Potrzebny byl samochod na dojazdy za ok 1500 zl. Mam na oku Fiata 126p z 1993 roku, wersja pełny Lifting. Sprzedaje go starszy pan, autko ma 30 tys km przebiegu. Wiadomo,ze to nie luxus,ale za tysiaka nie bardzo idzie cos kupic z takim przebiegiem i bez rdzy..... Ktos mial doczyczynienia z takim autem??? Czy 30 km przejechac w nim to bedzie w miare komfort (siedzenia ma z zaglowkami) ? Droga podrzedna ale asfalt w miare rowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokjszynnnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 latek troche inny
Dlaczego zaraz prowokacja ??? Ucze sie w technikum samochodowym i po prostu potrzebny mi jest tani samochod na dojazdy do panny i czasem w nocy gdzies :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FSM rulllezzz
W grudniu 1984 r. wprowadzono do produkcji zmodernizowany model samochodu 126p, znany pod nazwa "face lifting". Modernizacja wynikała z potrzeby dostosowania pojazdu do przepisów homologacyjnych, wprowadzonych wówczas w Europie. Wyeliminowano ostre krawędzie na zewnątrz i wewnątrz. Zastosowano zderzaki o obłych kształtach, lepiej dopasowanych do zarysu nadwozia. Przedni pełnił także funkcję spoilera, natomiast w tylnym zamocowano nowe lampy świateł cofania i przeciwmgłowego. Zmieniono kształt i położenie bocznych listew ochronnych, lusterka zewnętrznego i kratek wlotu powietrza. Rynienki dachowe osłonięto nakładkami z tworzywa sztucznego. Powiększone zostały przetłoczenia nadkoli w przednich błotnikach. Zmieniono konstrukcję tablicy przyrządów, jej poszycie oraz zastosowano nowy zestaw wskaźników z wyłącznikami klawiszowymi. W centralnej części tablicy umieszczono kratkę nawiewu powietrza. Poniżej zabudowano niewielką konsolę z popielniczką, i miejscem na radio. Pod prawa częścią tablicy mocowano półkę wraz z obudową, głośnika. Zmieniono wystrój tapicerski wnętrza oraz korbki do otwierania okien i klamki wewnętrzne. Zastosowano rozrusznik z wyłącznikiem elektromagnetycznym i nowa dwubiegunową, cewkę zapłonowa, co wyeliminowało rozdzielacz zapłonu. Wprowadzono dmuchawę w układzie przewietrzania nadwozia, elektryczna pompkę spryskiwacza szyby przedniej oraz przerywana pracę wycieraczek. W 1990 r. zastosowano nowy gaźnik o symbolu 28 S1 A oraz wprowadzono zmiany w oblachowaniu silnika, umożliwiające pobieranie do filtra ciepłego powietrza z wnętrza komory silnikowej. W gaźniku zwiększono średnicę osi przepustnicy i ulepszono jej uszczelnienie. Zastosowano nowy zaworek iglicowy o zwiększonej trwałości oraz zawór elektromagnetyczny dyszy wolnych obrotów, zapobiegający powstawaniu samozapłonów po wyłączeniu nagrzanego silnika. Zmodyfikowano także zwrotnice kół przednich przez dodanie drugiej smarowniczki oraz wprowadzono drobne zmiany w instalacji elektrycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiirek 35
Ja zrobilem maluchem ok 100 000 km, w sumie przede wszystkim sprawdz BLACHY i czy nie ma luzow za duzych w zawieszeniu i ukladzie kierownicznym (przekladania i zwrotnice). Silniki wbrew pozorom sa dosc trwale (lac dobry markowy olej, regularnie zmieniac). Co roku obowiązkowo konserwacja blach od środka (w sprayu fluidol albo VALVOLINE TECTYL) i woskowanie lakierku i śmigasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygotuj się, że średnio raz w miesiącu będziesz przy nim musiał podłubać lub jak nie masz do tego smykałki to będziesz mechanika odwiedzał. Pierwsze moje auto po odebraniu prawka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja też mialem malucha
Ja mialem malucha tzw eleganta, z elektronicznym zaplonem. Srednio co 3 miesiace cos dlubalem :P Ale nie bylo zle, czy mroz czy upal wiernie sluzyl. Zawsze przed awaria dawal jakies oznaki :) Poszukaj wersji eksportowej, one maja lepsze blachy i wyposazenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuupppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj aj aj
MALUCH IS THE BEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurczaczek Slodki
Kup sobie Fiat 126 BIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam malucha
co to były za czasy :D:D:D teraz tez bym chętnie się powoziła :) wpadnij do mnie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooonia
Hehehe wczoraj kolo mnie przejechal zieeelony maluszek. Jak jechal to go bylo kilometr dalej slychac tak pierdzial silnik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wsiadlbym do kaszlaka - to juz nie te czasy... to jest po prostu niebezpieczna puszka - nie nadaje sie do jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
komiczne wstyd to bezsensowna kategoria szczególnie gdy ktoś ma 1500 zł na samochód :D jeśli zadbany od starszego pana to kupuj :) stare mają lepszą blachę niż te z ostatnich lat produkcji jechać się da, to oczywiście już inny świat, konstrukcja sprzed pół wieku ale lepsze to niż wystawanie na przystankach naprawy, tak jak wyżej ktoś napisał, co 2,3 miesiące trzeba będzie coś podłubać ale w większości wypadków dasz sobie radę p.s. i nie ma się czego wstydzić wstyd w takich kwestiach jest miarą kompleksów i snobizmu nie stać cię, masz to co możesz mieć następnym razem kupisz sobie coś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w tym przypadku stwierdzenie, że jak sie nie ma nic lepszego, to kupuje sie to na co sie ma kase, jest wg mnie nietrafione... Jakbym mial 1500 zł na samochod, to dołozylbym drugie tyle i kupil dobry rower.... ten samochod, o ile w ogole juz uda mu sie osiągnąć "setke" robi to w 53 sekundy... to byla zadowalajaca wartosc, ale 20 lat temu.... teraz takim samochodem praktycznie nie da sie bezpiecznie włączyc do ruchu... nie da sie wyprzedzac i jest sie kłopotliwą zawalidrogą... jesli kogos nie stac na normalny samochod to go po prostu nie kupuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym mial 1500 zł na samochod" ale za tyle mozna juz kupić CC albo uno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale za tyle mozna juz kupić CC albo uno " nawet nie wiedzialem - czyli mozna kupic cos, co jako tako wygląda i w miare normalnie jeździ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samochód z 1993 roku ma 30.000 km przebiegu w dwóch przypadkach - albo stał i gnił bo to złom albo miał wymieniony licznik. Poza tym to drogo jak na rocznik. Z tego samego roku kupisz coś dużo lepszego w tej cenie. Pozostaje kwestia ubezpieczenia - jeśli to ma być samochód na Ciebie to wiadomo, że im mniejszy silnik tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym sensie że musisz sie znać troche na samochodach ewentualnie kupowac z kims kto kuma troche mechaniki ...:P czasami sie zdarza że wachacze powiazane są drutami ze sobą bo włascicielowi nie opłacało sie naprawiać auta skoro miał go zamiar sprzedać ...;) ale generalnie za 1500 - 2000 mozna wychaczyć jakiegos fajnego fiata :D o ile fiat może być fajny...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozostaje kwestia ubezpieczenia - jeśli to ma być samochód na Ciebie to wiadomo, że im mniejszy silnik tym lepiej" tylko ciekawe czy ze wzgledów finansowych czy ze względów bezpieczeństwa :P ? w tych autach uno cc nie ma wielkiej róznicy w silnikach przedział od 700 do 1,2 a jesli chodzi o finanse to faktycznie mozna kupic takiego za 1500 a na współwlasciciela wziąć np ojca który ma moze maxymalne znizki na OC ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tys km haha
Kolego na zdrowy rozum ten maluch ma twoim zdaniem 30tys km. Ty chyba jestes głupszy niz ustawa RP przewiduje, i w dodatku uczysz sie w technikum samochodowym? buahaha ale prowokejszyn. Dla twojej informacji. 30 tys km to ja robie w rok. 1993 do 2009 to to auto ma 16 lat !! 16 lat daje 5844 dni. auto ma przejechane 30.000 a więc: 30000 / 5844 dni = 5km dziennie, przy załozeniu ze codziennie był uzytkowany ! Chłopie, prosze cie. Auto 16 letnie ma grubo powyzej 200 tys km i mozna powiedziec ze było mało uzytkowane. Mowie dlatego zebys czasem nie uwierzył w to ze kupując auto 10 letnie z Niemiec masz na liczniku mniej niz 200 tys. bo to NIEMOZLIWE !! W niemczech auto robi najmniej 25-30 tys na rok !. A co do samego malucha to bdb wybór, jak Cie zmiecie to jednego głąba mniej. Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maluszek na początek skoro nie pracujesz jest jak najbardziej ok.Ale 1000zł za zwykłego malucha? Za tyle to można cinquecento kupic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetysam22
Czesc Malutka, z ciekawosci obejrzalem sobie Twoje zdjecie ze stopki.. i musze przyznac iz jestes bardzo ladna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - z tym współwłaścicielem można o ile jest skłonny zaryzykować zniżki;) Ja musiałbym poważnie się zastanowić czy taniej wyjdzie mi dosponsorować potomka czy przygotować się na wyższe ubezpieczenie. Choćby własnie ze względu na pojemność mojego silniczka;) I lepiej mniejszy silnik tylko ze względów finansowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Mało Stanowczy oczywiscie ze jest to kwestia do rozwazenia :) Osobiscie ja nie miałem nigdy do kogo sie podpiąć ,wiec od poczatku jechałem sam na własny rachunek ... długi okres miałem cc700 i naprawde mało płaciłem za OC teraz jest 2,2 i z maxymalnymi znizkami płace nie wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
komiczne nie gadaj o rowerze bo tu nie o rower chodzi i dobrze o tym wiesz samochód może mieć 25 lat i 25000 przejechane to się zdarza oczywiście w naszych warunkach to nie będzie golf tylko maluch, polonez po prostu trzeba sprawdzić stan techniczny nie wiem jak cc700 ale uno za 1500? koszty utrzymania będą wyższe bo części do malucha są najtańsze chociaż oczywście można dobrze trafić i źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszty utrzymania będą wyższe bo części do malucha są najtańsze tak o 5 zł :P jestes niepoważny chyba :) w tej chwili częsci do malucha jak i do cc sa mniej więcej w tej samej półce cenowej ... a jak cie nie stac to zawsze istnieją szroty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
nie jestem niepoważny albo może i jestem :D a z pewnością jestem niedoinformowany więc ok, pewnie masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×