Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chodsza o 4 kg

Schudłam 4 kg , a nie zauważyłam spadku w obwodach

Polecane posty

bibli cudowne diety" polegające na zjadaniu dużej ilości tłuszczu zwierzęcego. Wielu uważa je jako dobre i pomagające. Bóg jednak tak wypowiedział się o tłuszczu zwierzęcym: "Powiedz synom izraelskim tak: Nie będziecie jedli żadnego tłuszczu z wołu, ani z owcy, ani z kozy" (3Moj. 7,23 BW; Kpł. 7,23 BT) "A kapłan spali je na ołtarzu jako pokarm ofiary ogniowej, jako woń przyjemną. Wszystek tłuszcz należy do Pana." (3Moj. 3,16 BW; Kpł. 3,16 BT) Tłuste diety, choć na początku przynoszą na pozór dobre efekty, to w rezultacie stosowane przez dłuższy okres czasu, prowadzą do skrócenia czasu życia i poważnych problemów ze zdrowiem. Bóg to wszystko wie, dlatego zapisał taki zakaz w swoim Słowie. http://pismoswiete.republika.pl/zdrowie/bibliaazdrowie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4kg
inny jogurt jaki jem zawiera takie składniki: mleko pasteryzowane , odtłuszczone mleko w proszku , żelatyna wieprzowa i kultury bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>myślę sobie... a gdzie ja pisłam o pacjentach, jeśli możesz przytoczyć cytat :D Eh, właśnie tu mamy problem, rybki świeże dostępne są z reguły nad morzem (lub zalewem) i można z powodzeniem, całkiem prywatnie kupić od rybaków bezpośrednio. Jednak... większość rybek nawet na południe olski jest transportowanych w chłodniach, obłożone kostakmi lodu, przez co nie zamarzają i... nie traci mięsko walorów odżywczych. Owszem, rybki są droższe, zwłaszcza na południu polski (koszta transportu, itp) jednak nawet gdy wieziesz rybkę 48 godzin w chłodni, obłożoną lodem, ona się nie zamrozi i nie zepsuje i zachowają się jej walory odżywcze. Gorzej jest z mrożoną, bo leży tygodniami lub czasem miesiącami zamrożona, wtedy jej wartości odżywcze ulegają rozkładowi i jemy puste kalorię, tak aby się troszkę zapchać, ponieważ, że ryba zawiera niewielką ilość tłuszczu, tłuszcz pod wpływem niskiej temperatury nie rozkłada się tak jak wartości odżywcze ale po prostu przybiera postać stałą, coś podobnego jak zamrożona woda (zaznaczam podobnego). Więc czasem trzeba troszkę zapłacić, aby otrzymać coż na prawdę wartościowego, jednak nie kierujmy się ceną w każdym przypadku. Czasem im droższe, tym gorsze, gdyż droższa była technika przetważania chemicznego. Czy ktoś ma jeszcze pytania? :) Chętnie udzielę odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>schudłam 4 kg... żelatyna wieprzowa jest substancją zagęszczającą i przetworzoną niestety chemicznie... dość poważnie. Spróbuj poszukać jogurtu z samym mlekiem i wodą, najtańszej firmy jaka możliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4 kg
no a wspomniany jogurt bakomy -w skład wchodzą :mleko pasteryzowane , mleko w proszku, żywe kultury bakterii. Czy taki skład jest odpowiedni? czy mleko ma byc nie pasteryzowane np i nie w proszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleko jest szkodliwe to ja pisałem o pacjentach o lekarce co przestawiła sie na witarianizm bo chorowała i co ja nauczyli to nie mogla się uleczyć i zaczęła szukać innego sposobu by byc zdrowym po wielu eksperymentach to stwierdziła ze tylko surowe jedzenie da nam możliwość bycia zdrowym http://www.zdrowa-zywnosc.get.net.pl/to_co_najprostsze_jest_najgenial.htm słyszałaś o diecie Gersona co raka leczył sokami z warzyw i owoców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej aby w skład jogurtu wchodziło mleko (obojętny procent zawartości tłuszczu w mleku) i woda. Mleko w proszku też jest substancją przetworzoną chemicznie i służącą jako zagęszczacz. Nie mieszkam w Polsce, jednak jeśli podasz mi firmy produkujące jogurty (oprócz danone i jogobella, bo je znam-są międzynarodowe) postaram się pomóc Ci dobrać odpowiedni jogurt dostępny w Polsce bez ulepszaczy i nie pomyśl, że mam jakiś interes, bo po prostu szukanie go i tak mi zajmie dużo czasu... nie znam się na typowo tanich polskich produktach, dlatego najpierw sprawdzam (czytam skład) ich zawartość, zanim je spożyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle sobie
oj przepraszam, to nie ty pisałaś o pacjentach. ale jakos tobie przypisałam, bo dużo wywodów i dużo nowych informacji, chociaż nie ze wszystkimi się zgadzam. ogolnie ciekawy temat i będę tu zaglądać, jeśli można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialko z miesa
sea breeze - dziekuje Ci bardzo za tyle wyjasnien. Masz naprawde duza wiedze na ten temat. Zajrzyj tutaj od czasu do czasu - moze jakies pytanie sie jeszcze nasunie. Ja wiem , ze wolowina jest niezdrowa. Zjadam ja naprawde rzadko i jesli juz jest to maly kawaleczek. Z czasem uda mi sie i od niej calkowicie uwolnic. Zamiast wolowiny postaram sie kawalek drobiowego zjesc. A ja wlasnie zajadam surowke z surowego buraka z jablkiem , papryka , cebula i czosnkiem - wszystko posypane ziolami i zmielonym siemieniem lnianym. Pycha !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4 kg
do sea breeze Dzięki , przejrzę sobie półki z jogurtami i zobacze co jest, gdybym miała jakies pytania to się zgłoszę , ale mam nadzieję ,że sobie poradze ,nie chcę zabierać Ci czasu. Bardzo dziękuję Ci za wyczerpujące odpowiedzi , widzę , ze masz bardzo duża wiedzę . Zakładając ten topik nie spodziewałam sie , że tak wiele się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle sobie
merkaba słyszałam o tej metodzie. a jestem zainteresowana zdrowym odzywianiem bo przytyłam ostanio baaaardzo dużo no i po zawale jestem. ale ja naprawdę lubię mięsko, wędliny, jak mówiłam poprzednio to jarzynki jako dodatek nie podstawa. juz i tak rezygnowałam z wielu tzw przysmaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej co lekarka pisze Z wapnia zawartego w mleku mogą powstać, co najwyżej, złogi w nerkach, drogach żółciowych i w stawach. A więc, mleko nie tylko nie dostarcza wapnia do naszego organizmu, ale na dodatek powoduje jeszcze zabieranie odłożonego już wapnia z kości. Stąd w społeczeństwach, w których pija się dużo mleka i jada sery itp., statystycznie występuje największe zagrożenie ostoroporozą. Aby to stwierdzić, wystarczy spojrzeć na statystykę chorób. Niestety, u nas cały czas pokutuje mit, że picie mleka wpływa korzystnie na bilans wapnia w organizmie i pacjentom z ostoroporozą zaleca się picie mleka. http://www.zdrowa-zywnosc.get.net.pl/to_co_najprostsze_jest_najgenial.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto nie lubi miesa zwłaszcza gdy biega na podwórku i jest o wiele smaczniejsze nisz w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4kg
ja odkąd pamiętam nigdy nie piłam mleka i nigdy też nie miałam złamanej , ani skreconej żadnej kości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>schudlam 4 kg... oczywiście jogurt może zawierać kultury bakterii, gdyż te bakterie przeważnie chodowane są na zsiadłym mleku, które absolutnie nie szkodzi organizmowi, ponieważ zaiwera białko częściowo rozłożone na aminokwasy a tym samym lepiej przyswajalne przez ludzki organizm. Jednak, jeśli w sładie jogurtu zobaczysz coś więcej niż mleko, woda i kultury bakterii... w miarę możliwości unikaj takich, chyba że innych nie masz do wyboru a potrzebujesz :) Aczkolwiek, staraj się dobierać jogurty takie, które w swoim składzie mają jak najmniej "składu" haha :D Tak to można po prostu wytłumaczyć. Postaram się bywać na tym forum i w razie wątpliwości, odpowiem na twoje pytania, jednakże czasem popilnuj tematu, bo może mnie na kilka dni zabraknąć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialko z miesa
mysle sobie - rozumiem Cie doskonale bo ja sama jakis czas temu tak jak Ty mowilam i myslalam. Musimy zmienic nasza swiadomosc a na to potrzeba czasu. Sama zauwazysz potem , ze idzie Ci coraz lepiej. Najpierw sprobuj wyeliminowac ze swojej diety to co absolutnie jest niezdrowe ; mieso na poczatek ogranicz , nie rezygnuj z niego calkowicie. Zmien tylko sposob jego przyrzadzenia - nie smaz na tluszczu ale upiec w folii czy ugotuj na parze. Wlacz do swojej diety duzo surowych warzyw i owocow. Zjedz kawalek miesa ze spora iloscia surowki. Dla mnie najmniejszym problemem byla rezygnacja ze slodkosci bo i tak niewiele ich jadlam. Na poczatku te zmiany zywienia nie sa latwe , ja bylam ciagle glodna. A to chyba nasze rozepchane zoladki tak reaguja. Teraz jest coraz lepiej. Merkaba - ja tez uwielbiam takie soki wlasnorecznie zrobione. Ja wrzucam tam wszystko co mam w domu. Nawet cebule i czosnek. W mieszaninie sokowej ich sie w ogole nie wyczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah i dodam jeszcze, że przyswajanie wapnia z mleka to rzeczywiście mit. Z tak zwanego nabiału przyswajamy aminokwasy, które "wyciąga" z tego nasz organizm, z jogurtów białko częściowo rozłożone na aminokwasy. Jednak nie nastawiajmy się na uzupełnianie braków wapnia z mleka... ;) Powinnam być juto, ięc może pojawią się wątpliwości na które będę mogła odpowiedzieć. W każdym razie... pamiętajcie, nie wszystko co drogie jest dobre do jedzenia i niestety, wszystko to co tanie też nie. Przede wszystkim potrzebna jest wiedza toksykologiczna, aby umieć rozróżnić to co nam służy a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4 kg
Ale jeszcze tak sobie rozmyślam , jeżeli nie spaliłam tłuszczu , to skąd się wzięła ta utrata wagi.czyżbym straciła aż 4 kg wody? Bo boję się , że tracę mięśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam na chwilkę :) A więc organizm dorosłego człowieka składa się z 70% wody (między innymi krew i przeróżne płyny ustrojowe). Chudnąć z powodzeniem można stracić 4 kg tracąc samą wodę z organizmu. Nie bój się o mięśnie, jeśli ćwiczysz nie stracisz ich masy 8teraz nie mam czasu tłumaczyć tego procesu), jednak nie bój się i ćwicz a na pewno nic z mięśni nie stracisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dużo pijesz wody to nie mogłaś jej stracić możesz jak pisałem tłusz znajduje sie takrze na organach wewnętrznych serce nerki wątroba a organiz najpierw z tamtat sie pozbywa Tłuszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4 kg
merkaba pocieszyłaś mnie jeżeli spadek wagi jest spowodowany usuwaniem tłuszczu z organów wewnętrznych to bardzo dobrze nie wiedziałam , że jest taka opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest opcja utraty tłuszczu "oblepiającego" organy wewnętrzne, jednak jeśli nawet przed uprawianiem sportu nie byłaś otyłą osobą, z pewnością nie było go 4 kg :) Ja uważam, że jeśli oczyścisz organizm z toksyn, zaczniesz ślicznie tracić centymetry w obwodach, dodatkowo skóra stanie się jędrniejsza i uzyska ładny koloryt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4 kg
Przed odchudzaniem mój wskaźnik bmi wynosił pomiedzy 25 i 26. Czyli nie była to otyłośc , ale początki nadwagi. Chciłabym aby wnosił ok 21 -22 , ta jest chyba najzdrowiej. Zastanawia skąd się wziął ten spadek wagi , ok częsc to tłuszcz z oganów , częsc to może woda , ale też raczej nie zbyt dużo , bo piję dużo wody , więc ją uzupełniam. Ale co z resztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to jest bardzo złożony proces. Wiadomo, że człowiek to 70% wody i nawet jeśli tracąc tłuszcz z organów wewnętrznych (toksyny nierozpuszczalne w wodzie, odkładają się głównie w tłuszczu podskórnym)... więc załóżmy, że straciłaś trochę tłuszczu z organów, spokojnie mogłaś utracić w ciągu 3-4 miesięcy nawet 3 litry płynów ustrojowych (napewno choćby się pocisz). U różnych ludzi, przebiega to indywidualnie i różnie. To, że straciłaś powiedzmy jakąś część wody, nie znaczy, że to coś złego. Organizm w czasie wysiłku też pozbywa się toksyn, jednak głównie tych rozpuszczalnych w wodzie, gdyż łatwiej mu się ich pozbyć. Oczyść swój organizm z wszelakich toksyn, a wtedy zaczniesz tracić centymetry w obwodach. Nie martw się, że straciłaś na wadze (to dobry objaw), teraz się pomartw, jak usunąć nagromadzone toksyny tak, aby twój tłuszcz zaczął się spalać i również wydalisz większość z potem, pij dużo wody i ćwicz. Pozbędziesz się tych najgorszych toksyn (siedzących w tłuszczu) a zobaczysz jak fajnie zaczniesz odejmować centymetry z obwodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiście wcześniejsze wskazówki żywieniowe... jak najmniej toksyn w jedzeniu i tak poszalej ze 3 miesiące :D, potem nawet jak wrócisz do "normalnego" odżywiania, ćwicząc będziesz szczuplutka że hoho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudłam 4 kg
mam jeszcze jedno pytanie Na pierwszej stronie pisałas , ze kawa też pomaga pozbyc sie toksyn. Ja raczej nie piję kawy ,więc nie mam ekspresu. Czy jeśli będę pic kawę parzoną w kubku bez mleka i cukru , czy to też będzie miało jakieś działanie , czy musi byc z ekspresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>schudłam 4 kg, niestety jeśli decydujesz się na kawę i aby nie dostarczać organizmowi niepotrzebnych odpadów z procesu parzenia kawy, bardzo ważne jest jej filtrowanie, najlepiej przez ekspres, absolutnie nie pij rozpuszczalnej, gdyż jest przetwarzana chemicznie. Sam proces filtrowania kawy zatrzymuje na filtrze niepotrzebne odpady z procesu parzenia, nie polecam pić kawy parzonej w kubku, tzw. sypanej (fusiastej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie masz ekspresu do kawy i po prostu uważasz, że tak ogółem jest ci niepotrzebny, kup sobie wlewkę filtrującą i filtry do ekspresu. Wlewka filtrująca jest to takie urządzonko niemeczaniczne, gdzie ręcznie możesz przefiltrować kawę. Nakładasz na kubek, zakładasz filter, sypiesz kawę i czekasz aż ścieknie całość. Ja gdy jeszcze nie miałam ekspresu (lubię kawę) filtrowałam podwójnie. To znaczy. Jak już sfiltrowana kawa ścieknie całkowicie do kubka, zmieniałam filter na nowy i do drugiego kubka przefiltrowywałam ponownie i taką piłam bez dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah, muszę dodać, że kawa właśnie pomaga w pozbywaniu się toksyn tych właśnie siedzących w podskórnej tkance tłuszczowej, dlatego zalecam picie filiżanki parzonej, filtrowanej kawy dziennie i należy pamiętać, aby nie była to kawa rozpuszczalna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×