Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Ja przez jakiś czas musiałam wkładać sobie pod prześcieradło podkład do przewijania taki co używałam dla Mikołaja na przewijaku bo szkoda bylo mi łóżka tak krwawiłam. Na szczęście to juz minęło ale za to mam bardzo nie regularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisałam Miko na zajęcia ogólnorozwojowe dla maluszków,w przyszły poniedziałek pierwsze zajęcia.Już nie mogę się doczekać,ciekawa jestem jak będzie się zachowywał bo on tak wstydzi się obcych ludzi i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Dzis cały dzień w pracy chciałam napisac co u nas i nie miałam kiedy ;( nadrobie to wieczorem lub jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, irysek jak tam paluszki i paznokcie Weroniki?? Mam nadzieje ze juz ok. Znajomej synek dwa mce starszy od naszych złamał sobie prawą rękę i biedaczek ma w gipsie. A wystarczyla chwila nieuwagi, a to mze zdarzyc sie kazdemu... Ja z Maciusiem wybieram sie w najbliższym czasie do nefrologa bo w ostatnim czasie w przeciagu 3 mc mial 3 razy zapalenie dróg moczowych. Teraz konczymy leczenie furagimum potem nowy posiem i zobacze co powie specjalista. No i dlatego z eciagle chory to mamy zalegle szczepienie od września. Az da razy juz monitowali z przychodni. No i troche milsze informacje: jestem juz na L4. Poszłam szybko bo mi nie zalezy na powrocie do firmy bo sie i tak wyprowadzamy i po macierzynskim bede szukac czegos innego. A poza tym przezylam szybki powrót do pracy i teraz mam okazję to nadrobić i posiedzieć jakby na wychowawczym tylko płatnym 100% :)) Jestem w 9 tc, czuje sie w miare ok, chociaz mam proiblem jak musze chwile postać to od razu czuje kręgosłup. W miedzyczasie troche najadlam sie strachu bo lekarz powiedizal ze pecherz płodowy jest troche dziwnie za duzy i kazal mi przyjechac za 2 tyg do kontroli. No i w steresie wytzymalam 2 dni i pojechalam do innej znajomej ginekolog skonsultowac, no i potwierdzila ze wszem pecherz am dziwny kształ półksięzyca ale sam zarodek jest jak najbardizej ok i mam sie niczym nie przejmowac:) ' Najgorsze jest to ze nie potrafie sie wstrzymac od noszenia malego. Ale tlumacze sobie ze w drugiej ciazy mozna:) No i kilka moich dni w domu wystarczyly zeby Macius zrobił sie troche mamisynkiem , co nie ukrywam cieszy mnie bo wczesniej mial faze na tatę i troche bywalam zazdrosna :)) Betatka zób drugie podejscie i napisz co u was. No i moze zajrzy tu kiedyś jeszce frogus, natusia i inne. Ciakawa jestem co u was. Maciek poki co mowi mama, tata, titi (kici znaczy kot), nie ma i najwazniejsze NIEEE. szczegolnei na pytanie cyz by cos znadl to prawie zawsze jest odpowiedz NIE!! Spacery to praktycznie juz bez wózka, uwiebia jezdzic samochodem, a ulubione zabawki to odkurzacz i inne sprzety agd. pozdrawiam i czekam na wasz odzew:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, irysek jak tam paluszki i paznokcie Weroniki?? Mam nadzieje ze juz ok. Znajomej synek dwa mce starszy od naszych złamał sobie prawą rękę i biedaczek ma w gipsie. A wystarczyla chwila nieuwagi, a to mze zdarzyc sie kazdemu... Ja z Maciusiem wybieram sie w najbliższym czasie do nefrologa bo w ostatnim czasie w przeciagu 3 mc mial 3 razy zapalenie dróg moczowych. Teraz konczymy leczenie furagimum potem nowy posiem i zobacze co powie specjalista. No i dlatego z eciagle chory to mamy zalegle szczepienie od września. Az da razy juz monitowali z przychodni. No i troche milsze informacje: jestem juz na L4. Poszłam szybko bo mi nie zalezy na powrocie do firmy bo sie i tak wyprowadzamy i po macierzynskim bede szukac czegos innego. A poza tym przezylam szybki powrót do pracy i teraz mam okazję to nadrobić i posiedzieć jakby na wychowawczym tylko płatnym 100% :)) Jestem w 9 tc, czuje sie w miare ok, chociaz mam proiblem jak musze chwile postać to od razu czuje kręgosłup. W miedzyczasie troche najadlam sie strachu bo lekarz powiedizal ze pecherz płodowy jest troche dziwnie za duzy i kazal mi przyjechac za 2 tyg do kontroli. No i w steresie wytzymalam 2 dni i pojechalam do innej znajomej ginekolog skonsultowac, no i potwierdzila ze wszem pecherz am dziwny kształ półksięzyca ale sam zarodek jest jak najbardizej ok i mam sie niczym nie przejmowac:) ' Najgorsze jest to ze nie potrafie sie wstrzymac od noszenia malego. Ale tlumacze sobie ze w drugiej ciazy mozna:) No i kilka moich dni w domu wystarczyly zeby Macius zrobił sie troche mamisynkiem , co nie ukrywam cieszy mnie bo wczesniej mial faze na tatę i troche bywalam zazdrosna :)) Betatka zób drugie podejscie i napisz co u was. No i moze zajrzy tu kiedyś jeszce frogus, natusia i inne. Ciakawa jestem co u was. Maciek poki co mowi mama, tata, titi (kici znaczy kot), nie ma i najwazniejsze NIEEE. szczegolnei na pytanie cyz by cos znadl to prawie zawsze jest odpowiedz NIE!! Spacery to praktycznie juz bez wózka, uwiebia jezdzic samochodem, a ulubione zabawki to odkurzacz i inne sprzety agd. pozdrawiam i czekam na wasz odzew:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Jak miło poczytać co się u Was i Waszych Maluszków dzieje. Gratulacje dla Mamusiek, zazdroszczę i trzymam za Was kciuki J Co u nas a u nas Julka coraz więcej gada, sama je, sama pije z normalnego kubeczka, ubiera się sama [no prawie hihih bluzy, t-shirty.], sama myje zęby i rączki i buzię. Uwielbia książeczki i rysowanie, oraz gotowanie lalom, oraz krojenie prawdziwego jabłka;) Uwielbia bajki w TV co mi się nie podoba :P hihih i ograniczam jej jak mogę no i lubi tańczyć. A my spacerujemy z wózkiem a dokładniej to ja dopilnowałam, aby mała nie miała problemów z jazdą wózkiem, bo czasem trzeba szybko i bezpiecznie się przemieścić ;) Więc np. do parku jedziemy wózkiem, a potem w parku już lata na swoich nóżkach, lub też w miejscach gdzie jest bezpieczna. Ale już do osiedlowego sklepu chodzimy na piechotę J A co u mnie dalej pracuję ;), zaczęła w końcu łazić na fitness co prawda tylko dwa razy w tygodniu ale zawsze coś i mam zamiar w końcu stracić zbędne kilogramy pociążowe hihih. Co jeszcze . Dzien mija za dniem, ale mi dobrze mija. Julka cudna, choć czasem potrafi podnieść mi bardzoooo ciśnienie . Śpi jeszcze z nami w pokoju, bo nam się nie chce kończyć remontu hahaha i jest wygodnie, bo znowu coś się nocami budzi i czasami jeszcze chce pić mleko w nocy, no i ostatnimi czasy śpi w łóżeczku swym do północy a potem chce się przenosić do naszego łóżka i o ile z jednej strony mi to nie przeszkadza to z drugiej boję się co będzie później, zwłaszcza że jakoś niedługo [no może z naszym zapałem troszkę dłużej] chcę zrobić jej własny pokoik Co jeszcze, już wiem że dostaniemy się do żłobka państwowego w przyszłym roku, bo jesteśmy na 2miejscu na liście rezerwowej, a w tym roku dostałyśmy się [przesuwając się z miejsca na miejsce w ciągu roku] z miejsca jakiegoś 15 więc o ile nam się nie zmienią plany, to planujemy Julkę posłać od września przyszłego do żłobka. Julka uwielbia zostawać z babciami, co prawda na noc tylko u mojej mamy [co osobiście mi pasuje ;)] więc mamy troszkę swobody, choć i tak nasze dziecię podróżuje dużo z nami :D Obiady gotuję dla nas wszystkich, używając mało soli i jak najwięcej naturalnych składników, lub też doprawiając np. pikantniej po odłożeniu porcji Julkowej. Mała łądnie jada. Kocha mięso pod każdą postacią jajecznicę, parówki, dżem i danonki, nadal pała też gorącym uczuciem do mleka ;) Nie lubi białego sera[no chyba że słodki to wtedy jest fajny], żółtego sera, surowych warzyw - kupiłam nawet sokowirówkę bo miałam nadzieję, że zechce pić naturalne soki, ale na razie to my je pijemy bo Mała nie chce no ale może się jeszcze przekona. To na dziś tyle, bo się rozpisałam a praca leży odłogiem :P Buziaki dla Was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie? jakiś rok temu przestałam pisać, ponieważ zaczełam pracować i zabrakło czasu, teraz się pochorowałam siedze w domu i stwierdziłam ze spojrze co tam u Was słychać . fajnie, ze część z Was poznaje jescze i po roku wciąż pamiętam imiona waszych maluszków :) ja mam Kaję. od stycznia chodzi do żłobka - była malutka 9 miesiący od momentu kiedy zaczeła ale nie żałuje. Mała jest tak odważna do obcych, nikogo się nie boi, nie mamy z nią żadych problemów :) ja sama, pije z kubeczka, spi od zesżłego roku w swoim pokoiku,ale budzi się wciąż w nocy, czy wasze maluszki nadal sie budzą ? ona się budzi z głodu. ciężko mi uwierzyć ze nie dojada w ciągu dnia, po jak patrze ile je, to az dla mnie za dużo, ale w nocy się budzi żeby jeść. dziwne, uciążliwe.ale do przezycia :):) kaja dopiero teraz zaczyna pierwsze słowa mówić, tzn mama i tata to już od dawna, ale inne w stylu : dom, noga, kot itp to dopiero teraz . cieszy mnie to bardzo bo bałam się ze coś nie tak moze być :( jestem z tych przejmujących się mam. na wakcje wzieliśmy kaję do bułgarii. polecam bardzo. było super!:) mała szalała na plaży, w brodziku itp. no dobra dziweczyny, tyle u mnie , u nas, mam nadzieje, będę zaglądać do Was regularnie. serdecznbie gratuluje przyszłym mamuśkom!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też jakiś czas się nie odzywałam.W sumie to nie pracuję ale jakoś tak czasu brak,doba ma za mało godz hi hi. U nas po staremu,dzieciaki ostatnio trochę chorowały ale już są zdrowe. Po nowym roku mamy iść do żłobka dowiedzieć się czy są jakieś nowe miejsca a jak nie to lista rezerwowa i od wrzesnia już na pewno synek pójdzie. Miko nie chce coś mówić za dużo.Mówi mama,tata,baba,lala,da to znaczy dać,ta to znaczy tak i ee to znaczy nie,więc zbyt gadatliwy to on nie jest. Co do jedzenia to je jeszcze mleko rano i wieczorem z butelki a tak w dzień wszystko to co my.Nie jest wybredny,zje prawie wszystko co mu się da. Mamy już prawie cały komplet mleczaków no i bardzo lubi je myć.Kilka razy dziennie upomina się o ich mycie. A jeżeli chodzi o spanie to już od dawna przesypia całe noce,w dzień jedna drzemka w domu lub na dworze jak nie pada tak 2-3 godz. Rozrabiaka z niego straszny ale jak się mu coś powie to posłucha,jest taki śmieszny i taki kochany że aż bym go schrupała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) jak tam wasze mikołajki? kaja w żłobku miała pierwsze spotakanie z mikołajem - skończyło sie na strasznym ryku :( jeszcze się bardzo boi. dobrze ze sprawdzilismy to teraz bo na gwiazdkę mielismy zaplanowanego mikołaja a teraz chyba będziemy musieli zrezygnować :) chyba ze przez te kilka tygodni przyzwyczaimy ją jeszcze do widoku. zadroszce tym mamusiaą które piszą że ich dzieciaczki jedzą wszystko. nasza niestety walczy z uczuleniem na mleko, więc jestesmymocno ograniczeni :( ale powoli powoli moze nam się uda przezwyciężyć alergię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrioszka mój Maciek mial silna alergie na mleko i już myslalam że to nie minie z wiekiem bo robilam prowokacje na rok a potem co kilka mcy i nagle po ostatniej probie ok mc temu a byly to nalesniki z jablkami na zwyklym mleku zero reakcji i teraz wcina od czasu do czasu jogurt ser zolty czy pierogi leniwe (na bialym serku). Wiec cierpliwosci, moze i Kaji minie:) Ale z jedzeniem to mamy ciagle problem tylko teraz nie wyrzucam tyle bo przed zrobieniem pytam czy zje i jak powie że nie to nie ma sensu przygotowywac bo nie ruszy. No ale cale szczescie czasami mowi "tak" wiec glodny nie chodzi. Ale wagowo ciagle w 3 centylu 10,3kg przy 86cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
hej hej a my walczymy z odparzeniem juttro idziemy do pediatry od 2 tyg ma czerwone pachwinki stosowalisky rozne kremy sudorem bebhanten, lipomag alantan i niccccccccccccccccccccccccc nie wiem moze to uczulenie na cos dupke wietrzymy czesto zmieniamy pampersa paczka teraz starcza nam na 3 4 dni .a moze bakterie w siuskach naprawde nie wiem co to moze byc no i jeszce jedna sprawa dzisiaj wyczulam guzka w prawej piersi jestem przerazonaaaaa..jutro podejde do przychodni i sie umowie do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka nie denerwuj się. Po pierwsze piersi powinno badać się tylko w pierwszych 10 dniach cyklu od momentu dostania @ i zrób sobie usg. też tylko w tym okresie. Piersi zmieniaja sie wraz ze zmianą dnia cyklu miesiączkowego. Przerabiałam to sama. Tez znalazłam guzka. Poszłam do gina, a ona mi mówi że mam raka. No to była juz totalna załamka. Ale zrobiłam prywatnie usg i wszystko OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No odparzenia moga być od bakterii, mój Maciek tak mial i od niczego nie chcialo się goic dopiero oxycort w sprayu od lekarza wyleczyl i to ekspresowo. Zrob badanie moczu albo nawet posiew i wyjdzie wszystko. . Ale miejmy nadzieje to żadna infekcja bo mój mial już kilka infekcji drog moczowych pod rzad i teraz czeka nas takia badanie cystografia że zakladaja cewnik wprowadzaja kontrast i robia zdjecia rtg żeby zobaczyc czy mocz się nie cofa do moczowodow. Poki co mamy skierowanie do szpitala na to ale jeśli nie pozwola nam po badaniu do domu tylko beda chcieli trzymac 3 dni to zrobimy prywatnie ambulatoryjnie. Z tego wszystkiego nie zamartwiam się czy z ciaza wszystko ok, ale tak to już ponoc jest w kolejnej ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
hej jestem w trakcie miesiaczki niestety niema wolnych miejsc prywatnie dopiero wiyta 19 grudnia. sluchajcie najleosze jest to ze dzwonilam do przychodni i chcialam pojsc do gina sie przebadac a tu pani wyskakuje mi ze dopiero wolny termin ma w grudniu przyszlego roku..... szokkkkk.bylam u pediatry wczoraj pierwsze co to sie zapytala czy zmienilam pampersy na inne.... pozniej ppyt sie jakie masc uzywalam a potem przepisala jakas masc na grzybki i drożdzeeee i do tego masc posladkowa jak to niepomoze to mam juz wypisana recepteeee na inna masc ktora stosuje sie tylko 3 dni ................ i powiedziala mi ze jak dupka sie zagoi to zrobic badanie moczu? przeciez to bezsens ......moim zdaniem terax powinnam to zrobic i bedzie wszystko jasnwee sorry za bledy ale pisze po ciemku maly spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Pewnie już śpicie,ja zaraz też do was dołącze ale najpierw muszę się pochwalić czymś.Mój synek od dwóch nocy śpi bez smoka,hura! Nie zamierzałam mu go jeszcze zabierać tym bardziej że już mamy za sobą 2 nie udane próby. Ale przed wczoraj nasz synek leżąc z nami wieczorem w łóżku,mamy zwyczaj brać go na 15 min do siebie a póżniej odnosić do łóżeczka i on już tam sam sobie zasypiał oczywiście ze smokiem i pieluchą,nie chciał od nas wziąć smoczka.Trzy razy mu go dawałam a on mi oddawał więc powiedziałam że już go nie dostanie i schowałam. W życiu tak się nie uśmiałam jak przez te 2 wieczory. Miko piszczał,krzyczał,śmiał się w niebogłosy. A najlepsze było jak udawał że już spi i nagle zaczynał pluć albo śmiać się na głos albo wołać mama,tata,baba,lala,papa i to jednym ciągiem. I tak przez godz,co wstawał w łóżeczku to ja go z powrotem kładłam. Postawiłam sobie koło jego łóżeczka krzesło i jak tylko wstawał to zsiadałam z krzesła żeby go położyć a on sobie robił ze mnie jaja i rzucał się od razu sam na poduszkę i się śmiał,myślał chyba że to jakaś nowa zabawa.Po godz wkońcu padł,chyba ze zmęczenia. Myślałam że będzie się budził w nocy ale na szczęście całą przespał. Popołudniu też weszłam tylko 3 razy żeby go położyć i więcej już nie wstawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzisiaj wieczorem siedziałam już tylko 20 min przy łóżeczku,podejmował próby wstawania ale jak zobaczył że nie ma szans to odpuścił i bez większych problemów zasnął. Jestem z niego taka dumna,tak dzielnie to znosi. Myślałam że będzie strasznie,że będzie strasznie płakał i robił mega awanturę jak poprzednimi razami ale ani razu nie zapłakał. Bez tego smoka i pieluchy to już całkiem duży chłopak sie z niego zrobił. Gdzie ten mój mały bobasek,dzieci za szybko rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
a js rozpoczelam prawko ciag dalszy po 2letniej przerwie wyezdzilam 5g i bede musiala zapisac sie na testy maly od wtorku goraczkuje ma max 38,5 zadnych innych objawow zero kataru zero kaszlu bawi sie tanczy moze to 3dniowka jsk mial 6msc to przechodzil to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka, wiem że radze teraz przez pryzmat mojego dziecka i jego problemow z ukladem moczowym ale zbadaj ten mocz, badanie ogolne to niecale 10 zl a przynajmniej bedziesz miala pewnosc że to nie od tego ta goraczka. Bo przy trzydniowce raczej jest wieksza temp a z zeboiw to twój maly już chyba wsyzstkie ma. A jak odparzenia ? Sa nadal czy znikly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
hej juz po gorączce..... odparzen niema jakies krosteczki pojedyncze zostaly ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
to byla 3dniowka bez innych objawow...... jak mial zapalenie ucha to mial 40-41st

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) a nasza Agatka ma już braciszka - Wiktora. Urodziłam 4grudnia :) Dzisiaj po raz pierwszy zostałam sama z moimi urwisami. Do tej pory byl ze mna maż albo siostra. No i nie bylo tak źle ;) Udalo mi sie nawet polozyc w dzien obojga jednoczesnie i wypic w spokoju kawke. Agatka przyjela braciszka bardzo dobrze. Nie widac zeby byla zazdrosna. Jak tylko maly oczy otworzy tuli sie do niego i daje buziaki - słodki widok. I ciagle powtarza "jaki malutki jaki malutki" :) A i mała zrobila mi niespodzianke. Kiedy bylam w szpitalu zamienila smoka na misia i juz od 6 grudnia (bo wtedy dostala tego cudownego misia :D) smoka nie uzywamy :D :D :D Bez smoka spi o wiele lepiej, juz sie nie budzi tak czesto. Teraz czasami tylko jeknie albo krzyknie cos przez sen ale spi dalej. Pozdrawiam Was :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizka gratulacje, Za pol roku tez dolacze do podwojnych mam ale ja bede miala najprawdopodobniej drugiego lobuza a nie parke. Ale najwazniejsze żeby zdrowe:) Boje się jak Maciek to zniesie bo odkad jestem na l4 to straszny przylepa się zrobil ale twoja Agatka widze dzielnie sprawdza się w roli starszej siostry:) Ale też mamy pierwszy powazny krok za soba - Macius spi od tygodnia sam na materacu obok naszego lozka a nie z nami. Smoka nie uzywa już z rok ale ciagle zasypia z pielucha tetrowa przy buzi i też bym ja chetnie wymienila na jakiegos misia bo potem bedzie podkradal pieluchy bratu. Elizka jak znajdziesz chwilke to wrzuc do galerii fotki malenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elizka 84-serdecznie gratuluję!!! A coś jest w tym co piszesz o spaniu bez smoka bo mój syn od kilku dni śpi bez niego i też się w nocy już nie budzi a nawet jeśli mu się to zdarzy to nie trzeba nawet do niego wstawać bo sam z powrotem zaśnie. Miko zrobił się ostatnio nie grzeczny,rzuca czym popadnie, krzyczy,piszczy,wścieka się o byle co i bije siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś tu ostatnio pusto i cicho. Córka u babci,jutro wraca,miko już padł o 21 a my oglądamy transmisję z imprezy na naszym pięknym wrocławskim rynku i popijamy winko. Wszystkiego najlepszego w nowym roku aby nie był gorszy od poprzedniego,zdrówka ,szczęścia,cierpliwości i wytrwałości w noworocznych postanowieniach o ile tak owe macie,buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej !! Śle Wam pozdrówki gorące !! Elizka ale super !! jak Ty dajesz rade ? ;) buziaki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Mamusie :) Na początku wszystkiego dobrego w Nowym Roku. *Elizka - gratulację :) Dawno mnie nie było, ale czasu ciągle brak , praca, dom itp.itd cóż będę się na ten temat rozpisywać.:) Co u nas ... Juleńka mówi bardzo dużo, sama je, sama pije, ostatnio zaczęła sama ubierać bluzeczkę i spodenki ... no i najważniejsze, w ciągu dnia nie używamy pieluszki, nawet podczas drzemki. Jedynie co to ubieramy ją na spacery i na noc. Od przyszłego tygodnia planujemy chodzić na zajęcia dla maluchów " Zabawy z językiem angielskim" . Ogólnie Juleńka to sprytna dziewczynka, mająca własne zdanie [ co czasem wystawia moją cierpliwość na bardzo dużą próbę] Julka zasypia wieczorami sama, na naszym łóżku nie ucieka, grzeczna się układa i śpi - przestała chcieć zasypiać w swoim własnym, a ja nie miałam siły na walkę....a pomyślałam sobie, że prędzej czy później i tak będzie spała na takim łóżku więc skoro już nie chce zasypiać w swoim to niech sama zasypia w naszym. Potem ją przenoszę i czasem śpi do rana, czasem koło 3 się budzi i chce przenieś do nas, a że ja wstaję o 6 i nie mam czasu na nocne awantury to się zgadzam...na ogół jak już się w nocy obudzi to wtedy chce mleko...tak na marginesie to ogromny "mlekoipij" , ostatnio pije dużo więcej niż wcześniej.. *Matrioszka fajnie, że zaglądnęłaś, byłam ciekawa co tam u Was słychać :) W ogóle fajnie, że choć od czasu do czasu ktoś tu zaglądnie, napisze - zawsze jak zaglądam ....a zaglądam częściej niż piszę, miło mi czytać Wasze nowe wpisy Pozdrowionka dla Wszystkich kwietniówek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki:) strasznie dawno nie zaglądałam, same wiecie jak to jest. Tym bardziej że moja Martynka strasznie nam choruje od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaczęłam czytać wasze wątki to cholera się poryczałam, przypomniał mi się czas ciąży,beztroski i ślęczenie godzinami na kafe. to były czasy;)) porady,rozmowy i otucha to pomogło przetrwać nam ten piękny ale zarazem pełen obaw okres-jakim jest ciąża. Jestem w szoku że ktoś jeszcze pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla przyszłych mam:) powiem szczerze że ostatnio też mam "parcie" na drugie dziecko ale jak pomyśle że będzie tak chorować jak Martyna to mi się szybko odechciewa:( Nie ma tygodnia w którym nie byli byśmy w przychodni, jak wchodzimy do przychodni to już karte wyjmują bez rejestracji. Od urodzenia ciągle choruje. W szpitalu lądowała 3 razy, Gdy miała 2tygodnie dostała wysokiej gorączki a pediatra odesłał mnie do domu twierdzac że nic się nie dzieje,pojechałam prywatnie a mała miała już zapalenie płuc i od razu do szpitala. Jak miała 3 miesiące przeszła koszmarną biegunkę toksyczną,a zaczeło się od kupek ze śluzem,bardzo długo leczył ją pediatra oczywiście nieudolnie,w końcu skończyło się szpitalem,robiła okropne kupki ze śluzem i skrzepami krwi.przeżyłam koszmar,nie życzę nawet wrogowi widoku umierającego dziecka na własnych rękach :(((((((Przestała oddychać, zrobiła się sina wręcz fioletowa a w karetce podczas reanimacjii dostała drgawek gorączkowych.Na szczęście dzięki dobrej opiece w szpitalu doszła do siebie. Miesiąc później znów wróciłyśmy do szpitala z zapaleniem płuc. Między czasie ciągle miała wysypkę i szorstkie policzki, co mnie niepokoiło,no to pediatra odstawił mi ją od piersi twierdząc że to od mojego mleka. Faktycznie pomogło była na sztucznym mleku bebilon pepti. Nie chorowała przez pół roku i było wszystko ok. Gdy skończyła roczek, przeszła na mleko bebiko i wtedy znów się zaczęło i jest do teraz od roku znów przeżywamy męki pańskie:(((( Ciągle ma katar,mówiąc ciągle mam na myśli nieustający katar i zablokowany nos po 5 tygodniach nieustającego kataru jest zapalenie uszów,węzłów chłonnych i zapalenie górnych dróg oddechowych.Kończy się to antybiotykiem, w rezultacie mamy spokój na 3 dni z katarem potem gile wracają i znów miesiąc męki z katarem a potem znów to samo zapalenie uszów,węzłów chłonnych i zapalenie górnych dróg oddechowych i kolejny antybiotyk.................... i tak na okrągło!!!!!!!!!!!!!!! Wyżebrałam dosłownie skierowanie do alergologa ale dopiero na kwietnia mamy termin a do tego czasu to chyba oszaleje!!!!!!!!! Co najgorsze popękał jej odbyt i nie chce się goić. A w pochwie pod łechtaczką robią się jej takie czerwone krwiste plamy to wygląda jakby krwiaki. Pediatra już nie wie jak to leczyć,skierował nas do chirurga z tym odbytem a z pochwą to chyba do jakiegoś gina pójdę bo ile można czekać na jakieś skierowanie.Teraz cały czas szukam jakiegoś ginekologa dziecięcego. Strasznie martwi mnie ten odbyt ciągnie się to od października,już wszystkie maści jakie mogą być miała przepisane a teraz jeszcze ta pochwa.Spotkałyście się z czymś takie,jakakolwiek wskazówka mi pomoże! Wy piszecie o spacerkach i itd... a ja cały czas myślę i kombinuję kto w końcu pomoże mojemu dziecku...................................... Ale powtarzam sobie że muszę być silna-dla mojej córeczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale szczerze, mam już dosyć!!!!!!!:(((((((((((( Kiedy to się skończy:((((( powodzenia,trzymajcie sie cieplutko i zdrówka życzę dla waszych pociech, bo to bezcenne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×