Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

natusia8828-a gdzie we wrocławiu jest outlet ecco? Ja jestem z wrocławia i chętnie bym poszła tylko nie wiem gdzie? Miko ma 8 zęba:) No i w końcu wczoraj nauczył się robić kosi kosi. Potrafi pokazywać jaki jest duży,robić pa pa i kiwać głową nie. Jak włącza się wieże i on to widzi to jeszcze nie słyszy muzyki a już jest podekscytowany,zaczyna wydawać okrzyki radości,macha rączkami i skacze na dupci tak że prawie cały jest w powietrzu. Jak idzie spać to wyrzuca z łóżeczka pieluchę i smoczka,stoi i krzyczy bach coraz głośniej i przestaje dopiero jak któreś z nas do niego podejdzie.Wtedy go kładziemy,dostaje smoka i pieluchę bo bez tego nie zaśnie i jak znikniemy z pola widzenia to znowu robi to samo i to trwa z 10 min i w końcu daje za wygraną i idzie spać. Miko też wstał wczoraj z katarem a dzisiaj już trochę kaszle. Czyszczę mu nosek wodą morską i fridą i zakrapiam nasivinem softem i oprócz tego daję mu wapno i wit c.Na razie gorączki nie ma ale pójdę z nim w razie czego przed weekendem do lekarza tak dla świętego spokoju. Chciałam kupić dzisiaj Mikołajowi buty ale on ma tak wysokie podbicie że musiałabym kupić mu buty z 2 rozmiary za duże żeby weszła stopa do buta,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Outlet Ecco masz w Factory Outlet koło lotniska,musieli go niedawno otworzyć bo pierwszy raz go tam widzę a byłam dziś też w sklepie ECCOw victorii w walbrzychu no ale tam to juz ceny butów dużo wyższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nika katar wymęczy jego i nas. Nic nie skutkuje - woda morska, nasivin, dicortineff ani euphorbium. Co mu wyczyścimy nosek to zaraz ma spowrotem. Tak jakby głęboko w nosku miał czop. Chodzimy juz na całego. I mamy siódmy ząbek. Z zasypianiem nie ma problemów. WYpija mleko, kładziemy na bok, chwilę pomruczy i śpi. CZasem potrzebne poklepanie po dupce, ale rzadko. Poza tym ograniczamy mu smoczek. W dzień musimy chować żeby go nie widział. Dostaje tylko do spania. Mam nadzieję że szybko się oduczy. Myślę też żeby powoli zacząć go sadzać na nocnik. Co prawda jeszcze nie wie co robi, ale chcemy go powoli przyzwyczajać. Zresztą jest bardzie ciekawy co też starszy brat robi w łazience :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, U nas dzisiaj deszczowo buuuuu w domu siedzimy :( Ale przedwczoraj byłysmy za to na spacerze trzy razy ;) mała od rana siedziała juz przy wózku i dada dada. No to sie zlitowałam ;) potem jeszcze raz się zlitowałam popołudniu a trzeci raz to samej mi sie zachciało bo słoneczko nam do salonu zajrzało. natusia angielski super decyzja - na pewno się przyda. Agus u nas smoczek od dawna juz tylko do zasnięcia mała dostaje. I ciągle jeszcze wydaje mi się że cięzko będzie ja odzwyczaić od ciumkania w nocy. Narazie nauczylismy ja zasypiać ladnie w łożeczku ze smokiem a pożegnać smoka planujemy jak mąż urlop będzie miał - żeby się nawzajem wspierać w nocym niespaniu hihi. A z nocnikiem u nas juz pierwsze próby sukcesem zakonczone. Zaczelo sie tak że jakis miesiąc temu malej okropnie się tyłek odparzyl. I połozyłam ją przez kilka dni spać w dzień bez pieluchy i jak tylko oczka otworzyła to siup na nocnik. Tak do dzisiaj robimy. Zawsze to dla pupy tez zdrowo jak sobie skóra poodycha. Ale ona to nie wie co się dzieje. Nawet jak siku robi i jej tam pokazuje że siii jak słychać to ona taka na to obojetna. Ale juz od dłużeszego czasu chociaż nie marudzi przy wysadzaniu. Oglądamy zawsze książeczki na nocniku ;) Goba gratulacje dla tuptaska, szybko jej się udalo :) u nas do chodzenia jeszcze daleko. Mała chyba bardziej w ta stronę myślową a nie ruchową poszła. Juz mówi pare słow ze zrozumieniem: tata, buty, dada. I chyba tez am juz łapie. A pokazać zawsze umie piłkę, lampę, misia, pająka, sowę w ksiażeczce i zawsze robi przy tym uuu uuu jak sowa hehe. Tzn jeszcze masę innych rzeczy pokazuje ale tylko tu jestem na 100proc pewna ze nie przypadkiem jej sie udało. Cały dzien z palcem wyciagniętym :P i wszysko po kolei tysiąc razy muszę jej nazywać :P słodkie ale potwornie to meczące :P fajnie że weekend - mąż mnie zmieni ;) :P Babeczki a dajecie juz maluchom normalna kolację? Bo ja troszke jestem zmuszona - mała nie chce tknąć mleka wieczorem. I kompletnie brakuje mi pomyslów co moge jej na kolacje przygotować poza jajem, parowką kanapką i duszonymi warzywami ;) jak macie jakies pomysły podzielcie się ;) A z mlekiem to u nas kurcze naprawde tragedia ostatnio. Już nawet zaprzestalam prob żeby dziecko mi jakiegos jadłowstrętu sie nie nabawiało. Przemycam jej w obiadku - zabielam zupę, dodaje do puree i tu mi się tez juz pomysły konczą ;) i tez prosze o wsparcie :P jakie dania robicie na mleku? 200 ml mleka na dobe to chyba strasznie mało co? Tzn mała je dużo jogurtow, twarożków i serów. Ale to mleko to mnie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elizka a może zaproponujesz małej mleko w szklance lub kubku. Niech popija do śniadania czy kolacji. Mój mały uwielbia wszystko co jest w takim "dorosłym" kubku. I potrafi dośc dużo wypić. A może dodasz trochę kakao, zawsze inny smak. Mój Niko pije tylko mleko przed wieczornym spaniem i w ciągu nocy ( niestety ). W dzień nie rusza. Nie zmuszam go bo też uwielbia jogurty, danonki czy monte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, jak miło ze juz piątek:)))) ja w tym tygodniu codziennie po pracy na spacerkach, niby jak wracam to marze zeby sie wylozyc na kanapie i odpoczywac, ale jak juz wyjde na słonce to chec do zycia wraca:) chociaz dzis sie pogoda juz popsula... w sobote zmiana czasu, u nas to wyprze trzecią drzemke, bo Mały usypia teraz ok 18 i spi ok pół godziny a po zmianie czasu to juz bedzie pora na wieczorne spanie. co do zywienia to moje dziecko juz na dobre odmawia piersi, nawet przed snem nie chce i daje mu wtedy pepti z kaszką, a piers tylko nad ranem jak sie przebudzi, wiec to juz karmienie dla przeciwcial a nie dla najadania sie poza tym wychodzą nam 4 zeby na raz, gorne dwójki juz sie na dobre przebiły a jedynki sie powoli przebijają, jeszczenie widać a juz kują jak sie dotknie. no i wczoraj Maciuś ponoć zrobił dwa kroki sam, ja niestety nie widzialam tego tylko tatus.. ale mam nadzieje ze w weekend jeszcze pokaze co potrafi:) ja ciągle nie moge wyjsc z podziwu jak Maciuś potrafi schodzić z łóżka, metr przed koncem obraca się na brzuch i nogi powoli spuszcza na ziemie, słodko to wygłada, taki mały mądraliński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiterkoweLiterkiiii
Kurczę coś nie mogę sie zalogować :O Wysyłam wypowiedz i pokazuje mi się takie coś jak bym chciała nowy temat napisać :O Trochę się rozpisałam i całe szczęście, że skopiowałam :D więc wklejam :) Hej :) No i ja muszę się pochwalić, że Kacper też już sobie sam chodzi i to w sumie dość dobrze, potrafi przejść z pokoju do kuchni a nie jest to mała odległość bo mieszkanie mamy duże prawie 80m. Chociaż raczkować w dalszym ciągu uwielbia :D Ale i tak jestem bardzooo z niego dumna :D Justyna - Kacper też tak schodzi z łóżka, super to wygląda :D A kilka dni temu zaczął próbować wchodzić na łóżko ale niestety wszystkie są za wysokie :D CO do mówienia to nie wiem czy już pisałam ale nie mówi za dużo tzn w sumie chyba tak w miarę :D mama, tata, baba, kot, am, jak robi kuku to mówi ku, da czyli daj no i chyba tyle. Umie też pokazać co chce do jedzenia zazwyczaj jest to banan, jabłko albo pomarańcz :D Jak trzyma smoczka w buzi i powiem "wyrzuć nynusia" to tak fajnie nim rzuca i się śmieje. Dużo rzeczy podaje, jak się mu powie podaj np. piłkę, autko, butelkę, klocka to od razu wie o co chodzi i daje to. Uwielbia bańki, muszę chować je do szafki ale cwaniak mały wie gdzie chowam i stanie pod szafką i krzyczy da :D Ogólnie jest fajnym dzieciaczkiem takim wydaje się mądry ale jest za to strasznie nieznośny, łobuzem jest okropnym i bardzo nerwowym jak się mu czegoś nie da albo nie weźmie na ręce to normalnie histeria :O I jak pisałam wcześniej je już praktycznie wszystko, dziś jadł razem z nami obiad:rybę z ziemniakami i surówka z kapusty kiszonej, no i popił trochę barszczem czerwonym :D Nocki przesypia w miarę ładnie tzn budzi się raz dostaje butle i śpi dalej, przeważnie tak do 7-8. Co do roczku to doszłam do wniosku, że nie robimy. Na Święta przyjeżdża prawie cała rodzina mojego męża z Niemiec, więc w sumie było by jakieś 20 osób, a powiem szczerze, że nie chce mi się szykować na tyle osób imprezy w domu, a w loku to trochę dużo by wyszło. Kto ma przyjść to przyjdzie, torta kupię na 19 kwietnia bo wtedy ma roczek, a rodzina męża i tak przyjdzie w któryś dzień to poczęstuje ciastem i kawą :D Leń jestem przyznaje się ale na prawdę tyle osób naraz w domu to dla mnie za wiele :D Do tego nie wszystkich za bardo lubię... :) A jaki prezent kupić małemu to na prawdę nie mam zielonego pojęcia :O Ufff rozpisałam się trochę :D ale mogłam się wygadać hi hi :) Miłej i spokojnej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) Ja tylko melduję, że żyjemy, ale mamy zamieszanie w domu, bo znowu się bedziemy przeprowadzać, więc nie mam nawet kiedy pisać. A jak Mojego P nie ma przez cały tydzień to mam tyle roboty z Aleksme, że czasami podkoniec dnia padam z Nóg. Ten Mój łobuz to potrafi nieźle wykończyć:-) A z nowości to tyle, że Aluś już pewnie chodzi chociaż czasami się jeszcze przewraca, jak za szybko chce iść:-), nauczył się w koncu robić papa, mówi mniam mniam, i pokazuje nunu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze miko znowu zakatarzony aż się dławi tak mu spływa.Wyczyszczę mu noska i za chwile znowu to sama ale taka ładna pogoda że nie odpuścimy sobie spacerku tym bardziej że nie ma gorączki ani innych objawów chorobowych. Byłam w piątek w pracy na rozmowie z szefem o moim wcześniejszym powrocie do pracy. Mam urlop wychowawczy do września przyszłego roku ale chciałabym wrócić do pracy w pażdzierniku tego roku.Miko oczywiście do żłobka.Mam nadzieję że się dostanie do państwowego.Byliśmy już nawet go zobaczyć i pobrać wniosek o przyjęcie,rekrutacja dopiero w maju. A jak się nie dostanie to na przeciwko domu jest prywatny tylko nie kalkuluje mi się i nie opłaca mi się wracać do pracy bo pracuję na 3/4 etatu i zarobię tylko na ten prywatny żłobek. A państwowy mam zaraz koło mojej pracy. Szew nie był zadowolony ze chciałabym wcześniej wrócić.Oxzywiście powiedział że jak chcę wrócić to nie ma problemu bo on i tak musi się zgodzić. Ale próbował mnie przekonać żebym została na tym wychowawczym bo mam takie małe dziecko i szkoda zeby szedł do żłobka no i oczywiście mówił że jak wrócę do pracy to na pewno będę chodziła na zwolnienia lekarskie a on będzie musiał płacić za pracownika którego tak na prawdę nie będzie miał i takie tam. To jest nowy szew i jeszcze nie pracowaliśmy razem bo przyszedł do nas w trakcie mojego urlopu macierzyńskiego i ponoć daje bardzo szybko awanse ale równie szybko zwalnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek w końcu nauczył sie robić kosi kosi,mąż go nauczył. Czy wasze dzieci jak uczą się nowych rzeczy to zapominają o tym co już umieli? Bo miko nauczył robić się kosi i robi to w kółko a jak się mu powie żeby pokazał jaki jest duzy albo zrobił pa pa to on robi kosi i tylko to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asica - one nie zapominają. Są zachwycone że nauczyły się czegoś nowego. Przykład - uczyłam synka jak robi się kotlety - piąstka robiła puk puk w drugą dłoń. Nie pokazał ani razu, a tu nagle moja teściowa tłukła kotlety i Niko pokazał jej jak to się robi. Nasze dzieci uczą się szybko, i to że w danej chwili nie pokazują to nie oznacza że zapomniały. Chyba robią nam dorosłym troche na przekór. U nas z nowości NIko dostał nocnik. Nawet usiadł, a jakże, tylko że w pampersie... Bez już nie chciał. Postawiliśmy koło zabawek niech się oswaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My juz po małego roczku. Był bardzo grzeczny. Przy zdmuchiwaniu świeczki posmakował sobie swojego tortu - włozył całą rączkę. Wszystko szybko minęło. Dostał jeździk, pełno ciuchów, mniejszych zabawek i pieniądze. Kiedy miał wybrać swoją "dalszą drogę życiową" to wział oczywiście różaniec - bo koraliki. Po różańcu wziął książkę. Na kieliszek i pieniądze nawet nie spojrzał. Chodzi już na całego. Na spacerze zaraz ciągnie na trawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny no tak pusto to tu chyba jeszcze nie było :P widać że wiosna się zaczęła ;) My juz dzisiaj po pierwszym spacerku. Ostatnio robimy prawie codziennie trzy spacery :P W zasadzie to u nas wiele się nie zmieniło. Mała nauczyła się wołać pic i am. Już troche idzie się z nią dogadać. I kurcze chyba mała histeryczka z niej rośnie. Zabralismy ja ostanio do hipermarketu na stoisko z zabawkami. Najpierw wielki zachwyt a potem miała nerwa że nie wszystko może dotykać ;) i skonczyło się płaczem :P Ciągle jeszcze nie chodzi samodzielnie ale coraz odważniej stoi bez trzymania. Tak z minutke może juz nawet czasami jej sie uda postać. A i się kurcze pochwalilam w zeszłym tygodniu sprzedawczyni z piekarii co tez ma dziecko w wieku naszych że Agata mi wcale nie choruje - że tylko raz miała gorączkę przez jedna noc. I oczywiście jeszcze tej samej nocy 39,3 st. Dwa razy czopek dostała i przeszło. :PPP Normalnie w takie głupoty nie wierze ale poprzednio jak goraczkowała to tez się wczesniej pochwaliłam :PPPP Zeby nie było ze wam się tutaj chwalę - to niech będzie że sie żalę :PPP Dziewczyny czy wasze maluchy się was słuchają? Bo ja mam wrażenie że ta moja to już duzo rozumie a za cholere nie chce sie mnie sluchać :( Jak ją wołam to przyjdzie tylko jak jej się zachce. Rozumie tez na pewno co znaczy nie dotykaj i nie wolno. Usmiecha sie wtedy do mnie tylko łobuzersko i dalej robi swoje :PP Muszę przemysleć taktyke i zabrać sie za nią porządnie bo jeszcze będą z tego problemy :P Ale co moim zdaniem na plus to to że jak zła do niej mówie że źle zrobila to płaczem reaguje. A jak zdarzy mi się odruchowo podnieść głos to zaczyna beczec na całego ;) więc jeszcze tak nie do konca mamusie ma w nosie :PPP Pozdrawiam Was. Popiszcie coś czasem bo fajnie sie czyta Was do kawki :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej u nas nic ciekawego spacerki od poniedzialku zaczelam praktyki od 15-20.30 jestem na policealnym kier. organizacja reklamy ;/ powiem wam ze nie bardzo mi sie chce chodzic do tej szkoly maly ma 10 zebow i ida kolejne 2 na dole wklada pięść i sie strasznie slini swedza go ... nigdy tak nie mial i straszny mamisynek sie zrobil chodzi za mna i za noge mnie lapie albo raczki wyciaga zeby go wziasc na rece chyba znudzilo mu sie to chodzenie....mielismy szczepienie 1.4. troszke plakal ale pozniej juz ok broi strasznie sciaga mi firany z okien a okna mam tak brudne ze niedlugo nie bede przez nie widac wszedzie łapki i powiem ogolnieeee zeeeeeee ze sprzataniem u mnie to asakra posprzatam a za 5 min wyglada tak samo albo jeszcze gorzej mały robi mi na złość ale reaguje jak powiem nie wolno to sie usmiechnie i pojdzie dalej a jak nie widze co robi to broi dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) Wiosna na całego więc korzystamy ile się da:-), nawet zdjęcia dodałam z Naszych pdowórkowych wypadów:-D A pozatym Aluś już bardzo dobrze chodzi, nie przewraca się, chyba że coś stanie na Jego drodze:-D i z nowości to w koncu nauczył się robić papa, wszystkie smieci i brudne pieluchy zanosi do kosza, rozpoznaje i umie pokazać psa, kota, misia, autko i dzidzię:-), powtarza mama, tata, mówi ba, to, da i mnóstwo innych rzeczy w wiadomym tylko dla Niego języku:-)Robi cacy cay, aty aty:-p, przytula się i daje Buziaki. I jeszcze kilka innych rzeczy, ale teraz nie pamietam za bardzo:-). A z części ciała pokazuje brzuszek i nóżki, a reszty za Chiny ludowe nie chce... A pozatym włazi na łóżko i na schody więc trzema mieć cozy naokoło głowy:-) Elizka - opis zachowania Twojej Agatki to wypisz wymaluj Mój Aluś. Też wiem, że rozumie co do Niego mówię, ale mam wrazenie, że ma mnie totalnie gdzieś. Jak Mu mówię nunu, to ten też robi nunu, usmiecha się tak po diabełkowemu i dalej psoci. Normalnie czasem nie mam już siły. Ma dzień, że jest trochę słuchany i nie psoci jak mówię "nie wolno", a ma dzień, że nic do Niego nie dociera. Mogę mówić, wołać i nic:-(. Ale czasami jak głośniej krzyknę to też zazyna płakać, albo siada na ssrodku i udaje, że się obraził, a jak już się proządnie wystraszy to leci do mnie, przytula się i daje Buziaka:-) Na szczescie zdrówko Nam dopisuje, zębów nadal Alusiek ma 6, ale za to apetyt ma dobry:-) A od wczoraj postanowiłam nauczyć Alusia samego zasypiać włóżeczku. Łatwo nie było, ale udało się i powiem Wam szczerze, że mam wrazenie iż Mały lepiej spał dziś w nocy. Koleżanka od kiedy nauczyła synka zasypiać samemu, to zaczął Jej przesypiać całe noce. Więc może coś w tym jest:-). A tak wogóle to Mój szkrab jutro o godzinie 9:07 będzie miał roczek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) Wiosna na całego więc korzystamy ile się da:-), nawet zdjęcia dodałam z Naszych pdowórkowych wypadów:-D A pozatym Aluś już bardzo dobrze chodzi, nie przewraca się, chyba że coś stanie na Jego drodze:-D i z nowości to w koncu nauczył się robić papa, wszystkie smieci i brudne pieluchy zanosi do kosza, rozpoznaje i umie pokazać psa, kota, misia, autko i dzidzię:-), powtarza mama, tata, mówi ba, to, da i mnóstwo innych rzeczy w wiadomym tylko dla Niego języku:-)Robi cacy cay, aty aty:-p, przytula się i daje Buziaki. I jeszcze kilka innych rzeczy, ale teraz nie pamietam za bardzo:-). A z części ciała pokazuje brzuszek i nóżki, a reszty za Chiny ludowe nie chce... A pozatym włazi na łóżko i na schody więc trzema mieć cozy naokoło głowy:-) Elizka - opis zachowania Twojej Agatki to wypisz wymaluj Mój Aluś. Też wiem, że rozumie co do Niego mówię, ale mam wrazenie, że ma mnie totalnie gdzieś. Jak Mu mówię nunu, to ten też robi nunu, usmiecha się tak po diabełkowemu i dalej psoci. Normalnie czasem nie mam już siły. Ma dzień, że jest trochę słuchany i nie psoci jak mówię "nie wolno", a ma dzień, że nic do Niego nie dociera. Mogę mówić, wołać i nic:-(. Ale czasami jak głośniej krzyknę to też zazyna płakać, albo siada na ssrodku i udaje, że się obraził, a jak już się proządnie wystraszy to leci do mnie, przytula się i daje Buziaka:-) Na szczescie zdrówko Nam dopisuje, zębów nadal Alusiek ma 6, ale za to apetyt ma dobry:-) A od wczoraj postanowiłam nauczyć Alusia samego zasypiać włóżeczku. Łatwo nie było, ale udało się i powiem Wam szczerze, że mam wrazenie iż Mały lepiej spał dziś w nocy. Koleżanka od kiedy nauczyła synka zasypiać samemu, to zaczął Jej przesypiać całe noce. Więc może coś w tym jest:-). A tak wogóle to Mój szkrab jutro o godzinie 9:07 będzie miał roczek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Sto lat Aluśka :) Agita dobrze usłyszec że nie tylko moja łobuzuje ;) może to z czasem przejdzie jak więcej bedą dzieciaczki rozumiały. Tzn mam taka nadzieję ;P Dzisiaj jestem słuchajcie wkurzona na sąsiada z góry. Mamy mieszkanie na parterze z ogródkiem. Sąsiad nad nami ma psa i wypuszcza go na balkon. Już mniejsza o to że ujada ciągle - codziennie znajduje w swoim ogrodku zabawki psa. Wkurza mnie to bo jak zaraz zrobi sie ciepło i bedziemy przesiadywac w ogrodzie to bedę ciagle się gapić do gory czy nam coś na glowę nie leci... Chyba będę musiala stoczyć niedługo wojne z sąsiadem :P Poza tym to mam też widok na piaskownicę z okna i ten sam sąsiad i kilku innych jeszcze z osiedla przychodza sobie z psami na plac zabaw grrrr... kurde powiedzcie mi czy to normalne czy raczej ja przesadzam? No albo plac zabaw dla dzieci albo wybieg dla psów. Drażni mnie to okropnie. Jeszcze straszny syf po sobie zostawiaja - pełno pogryzinych badyli na trawniku leży. Może inni rodzice z osiedla nie zdaja sobie sprawy że tak sie dzieje. Dodam jeszcze za płotem jest kawał ląki i lasek... Co byście zrobily dziewczyny? Nie chcę być tą potworna sąsiadka co ciagle ujada :PP was by to drażniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Elizka W imieniu Alusia dziękuję bardzo za życzenia:-) Sto lat odśpiewane, Mały torcik zjedzony (większy będzie na oficjalnej imprezie ) i włoski obcięte i ogólnie fajny dzień w rodzinnym gronie:-) Dodałam też zdjęcia Alusia nowej fryzurce:-) Elizka a co do sąsiadów to ja bym delikatnie próbowała powiedzieć, że ich zachowanie ( a raczej ich zwierząt) mi nie odpowiada, bo Mam Małe dziecko, a plac zabaw raczej nie jest miejscem zabaw dla psów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, no rzeczywiscie cos tu ostatnio pusto.. ale większość z nas pewno wróciła do pracy a po pracy korzystamy z pogody i lecimy na spacery i nadrabiamy zaległosci z dzieciakami, zresztą coraz bardizej kumatymi:)) Moj Maciuś w końcu nauczył się robić papa, a dodatkowo jak chce mnei zawolać to podnosi jedną rączke do góry jak hitlerowiec hihi śmiesznie to wygląda Poza tym uwielbia chodzić za rączkę i łobuzować, wchodzi na komode z tv wiec trzeba mieć oczy dookoła głowy. I jak wie ze robi coś czego nei wolno to perfidnie sie uśmiecha i to robi !!! mamy juz 4 zęby u góry i chyba coś kolejnego wychodzi bo budzi się w nocy i zasypia po posmarowaniu dziąseł dentinoxem. Niedługo chciałabym zrobić test z mlekiem, ale zeby nie było fałszywego obrazu wolałabym, żeby nic mu innego nei dolegało, bo przeciez biegunka moze być też od zębów a nie koniecznie od alergii pokarmowej. Agita, a Aluś jak zareagowałna fryzjera? Ja też bym sie przeszłą z Maćkiem bo mu się włos rzucił, ale dostał takie słodkie loczki i boje się ze po scięciu juz mu takie nie urosną. a no i moje dziecko mowi "mama", cudowne uczucie co nie? dziś u nas wieje i pada wieć zrezygnowalismy ze spacerku dziewczynki z co z wami, meldowac się jak tam wasze małe rozrabiaki a sama lece zajac sie swoim dzieckiem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. RZeczywiście coś pusto i cicho tu u nas... Nasz maluszek ma już 10 zębów. Co ząb to zaraz ma katar. Dziwna zalezność, a może tylko zbieg okoliczności. U starszego w przedszkolu panuje szkarlatyna i boje sie że przyniesienie do domu. W duchu modlę się żeby to ominęło moje dzieci. NIko chodzi na całego, nawet czasami próbuje biegać, a właściwie gonić starszego brata. Mało śpi, nieraz wystarcza mu tylko jedna drzemka w ciągu dnia. W nocy nadal kilkakrotnie wstajemy, bo chce mleko, tak 2-3 razy. W dzień mleka nie pije wogóle. Woli jeść inne konkretne rzeczy. Próbowałam przejść na mleko bebiko 3 ( pomieszałam 2 i 3 ), ale skutek taki że miał problem ze zrobieniem kupy. A więc narazie jestesmy jeszcze na 2 i malutka ilością 3. Zobaczymy. Poza tym uwielbia rzodkiewki i arbuza. Rośnie jak na drożdżach. A dodałam kilka zdjęć z wizyty u fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Piotruś na urodziny dostał taki rowerek http://allegro.pl/rowerek-myszka-i1551771114.html :) Mam pytanko: bo jak Piotruś był mały to miał skazę białkową a teraz je po prostu wszystko serki, jogurty itp i nic mu nie jest, ani brzuszek go nie boli ani na buźce mu nic nie wychodzi (jedynie po mleku sojowym ma buźkę w czerwone kropki) dostałam próbki zwykłego mleka modyfikowanego, czy mogę mu je podać? Czy lepiej jeszcze nie? Piotruś ma już roczek skończony i nie ma ani jednego zęba, sam już wstaje na środku pokoju, próbuje sam już chodzić, ładnie chodzi za jedną rączkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotruś od jakiegoś pół roku kręci główką ''nie'' :) A tak to robi brawo, kos kosi, mówi mama, dada, aga, baba, blabla. Ładnie ogląda różne książki i są one w całości, nie drze ich :P Piotruś jest też nerwowym dzieckiem, kiedyś jak coś małego mu zabierałam albo jak czegoś nie dostawał to rzucał mi się na podłogę na szczęście się jakoś tego oduczył :) ale jak jestem z nim w sklepie albo na placu zabaw i potem chce go z powrotem do wózka włożyć to jest nie samowita histeria :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja mozesz sprbowac podac tez zwykle mleko - ale stopniowo. Moja Agata juz od 2 m-cy je zwykły bebilon i jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej my mamy 14 ząbków a taata dorwal dzisiaj aleksandra i maszynką ogolił lepiej wyglada a nie z takimi piorkami dlugimi jak wstawal rano to wygladal jak male czupiradlo kazdy wlos na inna strone nie plakal nie bal sie super zareagowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, zaglądałam ale jakoś nie było kiedy pisać ;) Rzeczywiście mało coś piszecie, ale chyba wiem dlaczego... każda zajęta przygotowaniami do roczku;) heheheheheh No my roczek Igusi robimy w niedzielę wilkanocną; za jednym szykowaniem odstawimy Święta i roczek- a w sumie też tak wypadło w tym roku. Zamówiłam jej torcik z pszczółką Mają bo strasznie ją uwielbia i ciekawa jestem jestem jak wyjdzie;) Liczę na ładną pogodę i na to że przeniesiemy imprezę na działkę, wtedy grill i po kłopocie;) Patrycja2810 pocieszyłaś mnie trochę, bo już myślałam, że tylko moja Iga nie ma jeszcze ząbków, a jednak...;) Igucha też rośnie na małą rozrabiarę i nerwuska;) dużo rozumie i rozmawia po swojemu, bardzo muzykalna jest, śpiewa i tańczy;) heheheh Z jedzeniem na razie nie mamy większego problemu, gorzej ze snem- bo dość często w nocy robi pobudki. Wtedy trzeba podać jej smoczka albo herbatkę. Jak będzie więcej czasu to coś jeszcze napiszę, pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyy:-) My też orzygotowujemy się do oficjalenj imprezy urodzinowej Alusia i też tak jak Ty Helga robimy ją w neidziele:-) A pozatym to spędzamy mnóstwo czasu na dworze, bo pogoda jest rewelacyjna:-) Co do spania to nauczyłam Alusia zasypiać samemu wieczorem w łóżeczku i muszę Wam powiedzieć, że dużo lepiej teraz śpi w nocy:-) A tak pozatym to jesteśmy właśnie w trakcie prowokacji mlecznej ( mieszam Nutramignem z Enfamilem premium) i jak narazie nie widać, zeby Alusiowi szkodziło mleczko, więc może już za jakiś miesiąc Mały zje pierwszy w Swoim życiu jogurcik:-D Pozdrawiamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... witajcie, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie... nie pisze bo nie mam czasu. Pracy tyle mam ze nie wiem czasem czy robic obiad sprzatc czy pracowac...efekt jest taki ze mam prawie cały czas nieład w swoim mieszkaniu...no ale coz...zycie... postraram sie nzalezc jakas chwile wieczorem, usiasc i poczytac co tam u WAs...moze teraz ? a moze dodam kilka fot do galierii ?chyba tak mam nadzieje ze u Was dzieci zdorowe. u mnie tak. no i dzis konczymy rok :) pozdrawiam Was moje drogie bardzo gorąco !! trzymajcie sie... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×