Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość olka_zdrada
Też jestem tylko w takich chwilach trudno kogoś pocieszać, jedmno jest pewnie on nie jest ciebie wart!!! Zobaczysz po dzisiajeszej rozmowie, co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
Serce pęka ale trzeba się pozbierać i żyć dalej, mając jego bilingi możesz startować z pozwem z jego winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie wiem co mam CI napisać, ja dokładnie wiedziałam czego chciałam, i nie obchodziła mnie prawda, ani ta prawdziwa prawda ani ta jego prawda, odeszłam od męża i wiem,ze dobrze zrobiłam Mimo,że czasami jest mi cieżko to wiem,ze podjęłam dobrą decyzję. Teraz po czasie zmieniłabym kilka rzeczy w swoim zachowaniu i szybciej zdecydowałabym sie na rozwód a nie poniżała się przed nim telefonami do jego kochanki,rozmowami i płaszczeniem się z tekstami,że mamy dzieci i żeby sie opamiętał..... ale każdy ma inna historie życia, ja nie kochałam męża, miedzy nami sięnie ukłądało, zero sexu od dawien dawna, u nas nawet nie było co sklejać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
do męża kochanki,bo z rozpędu uciekło mi słowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Any to wszystko w sumie było Ci na rękę ;) Mi też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
jak zdałam sobei sprae że wszystko co kiedys było sięwypaliło to po prostu czekałam na okazję... z jednej strony to byłą jakaś tam porażka,ze wyszło jak wyszło,ale pewnie nie zdecydowałabym się nigdy od niego odejść... tez z przyzwyczajenia, jakiejś wygody, norm społecznych etcetc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
No niestety muszę uciekać, miłego weekendu. Trzymajcie się!!! Ja będę dopiero w poniedziałek, ale piszcie co u was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
ja też już spadam miłego weekendu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
i też bede dopiero w poniedziałek :) trzymajcie się laseczki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
trzymajcie sie kofffaane....... ja czekam na mojego "wspaniałego i cudownego" męza......... serce mam w gardle...ehhh..te stresy.......... do poniedziałku...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
ehhhh..kochani... ja juz po rozmowie.. po pierwsze był w szoku jak zobaczył spakowane rzeczy i pozew napisany.. niewiedzial jak ma sie zachwac.. ale co jest najlepsze.. powiedział mi ze ten drugi nr to numer tej kobiety z która nawiazałam kontakt (szok, szok).. zadzwoniłam do niej i dalam na głośnomówi. i moj powiedzial jej ze ja juz wiem ze to jej numer,a ona sie wyparła.. i niewiem komu wierzyc.. ale dziwne dla mnie jest to ze z jej numerem kontakt nagle sie urwal i zaczal ten drugi numer.. pozatym ona sie nieprzyznaje do zdjecia w kuchni a moj ze tak , ze byl u niej na kawie (weidzialam to zdjecie i date tej fotki)... i co wy na to??? on twierdzi ze mu sie dobrze z nia gadalo i nic wiecej...... co wy o tym myslicie??? pozatym : esemes przez który wszystko sie zaczeło brzmiał :wracasz juz?? na nr tej kobiety .. gdyby niemieli kontaktu to by tak niepisala... musze sprawdzic biling od 15 pażdźiernika do 15 listopada..tyle czekania :(... i wszystko sie wyjasni chyba... tzn.pozew dlalej i jego wyprowadzka równiez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
gratuluję!!!!! powiedział jej że Ty juz wiesz a ona sie wyparła... komu wierzyc? ja wierzyłabym jemu ona nie wiedziała jak sie zachować, a co miała powiedziec-Misiu wracaj do mnie? jej numer sie urwał? nie urwał tylko dla niepoznaki kupiła sobie nowy starter a tamtego sima pocieła w kawałki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
twierdzi,że mu siez nią dobrze gadało..... to po co mówiłby jej,że Ty już wiesz o nich? powiedziałby coś w stylu-Kaśka,Kryśka czy jak jej tam,wiesz-mam problem bo żona mi wmawia,ze Cie bzykam i nie wierzy że tylko pracujemy razem przy projektach.... no pomyśl! pracujesz z kolegą, gadacie po godzinach pracy, nic tylko sie kumplujecie.... a maż Ci wciska ,ze sie bzykacie to jak sie zachowasz? zadzwonisz do niego i powiesz -wiesz co XYZ,mąż juz o nas wie..... na pewno nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
a co powiedzial o rozwodzie o pozwie? nadal twierdził,ze nie zdradził Cię i że kocha? faceci to perfidne świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
w tym wszystkim to Ty znasz jego minę i wiesz jak on reaguje i kiedy kłamie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
mowi ze nie chce rozwodu...ze mnie niezdradzil.. a ona dzwonila najpierw z nr tego co ja mam..potem z drugiego (co teraz jak dzwonie to mówią ze nie ma takiego nr).. takze to taka przeplatanka jest.. a on powiedzial dokładnie tak: słuchaj ona wie ze ten drugi numer jest twoj.. a ona sie wypierala.. takze niepowiedzial ze ona wie o nas.. i dalej twierdzi ze mu sie z nia dobrze rozmawialo... kupa rozmów i esów jest..wiec kiedy sie spotykali??? po spotkaniach tez tak jest ze sie zaraz dzwoni i pisze?? ja nie wiem... awy jak myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
i tu równiez bylo tak jak ktoś napisal... byl telefon do niej i moj mowil zeby mi powiedziala czy maja cos wspolnego i ona powiedziala ze nie..ze on jest tylko jejkolega z ktorym jej sie dobrze gada i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
caly czas sie dzwoni smsuje i gada po spotkaniach zwłaszcza-żeby powiedziec,że było dobrze,ze będzie marzył o tyłeczku itd.... niestety głupio to zabrzmi w tym momencie ale bylam kochanka prawie dwa lata romans to wieczne ucieczki, wieczne kłamstwa.... niestety moim zdaniem facet kłamie,ale trudno osądzic kogoś .... nei znam go nie patrzę mu w oczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
a oni ustalili sobie wspólną wersję.... nie wierzyłabym mu na słowo złóż pozew i patrz jak sie bedzie zachowywal pozew zawsze mozesz wycofac.... nawet jak juz bedzie trwałą rozprawa to mnozesz powiesdziec,zeby spadali bo go kochasz ale zobacz co zrobi nie kupisz sobie kozakow za 600zeta ale moim zdaniem złóż pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
ja mam nadal taki zamiar..złożenia pozwu....... zawsze moze byc tak ze z sadu przysla mi pismo by uiscic zaplate za wniosek:) i dziwnym trafem zobaczy koperte z pieczatka moj mąż.. on widze ze naprawde nie chce tego rozwodu... twierdzi ze moze separacja, ze on sie postara naprawic wszystko i wogole.....oczywiscie chodzi o to by on mieszkal nadal w domu naszym wiecie co myśle: mielismy rozszerzyc akt notarialny na mnie.. i mysle tak ze mu powiem: udowodnij jak mnie kochasz... idziemy jutro czy tam za pare dni rozszerzyc akt... zobaczymy co on na to.. jesli sie zgodzi to chyba rzeczywiscie jest tylko lekko winny...jesli bedzie mial opory to bedzie znaczylo ze jest zajebiscie winny i bedzie sie bal ze rozszerzy akt a ja do sadu po rozwod.... dobry pomysł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
wiecie co ja juz wymiekam......... ona wkońcu po rozmowie powiedziala ze ten drugi nr jest jej.... i dodała że się z nim kochała , że on mnie pare razy zdradził z nią.. ze ta fotka rano w kuchni co była robiona to ze on nieprzyjechal rano , tylko tam spał.... z nia spał.......... on jednak mówi ze niebylo tak.. powiedziała mi ze jak do niej zadzwonił (prosił bym podala mu nr jej bo niepamieta --pamietal ten drugi) to zapytał czemu mi cisnie takie bzdury ------niepowiedziala ze : czemu mi wszystko powiedziała, ...tylko własnie czemu mi cisnie taki kit..... wg mnie gdyby cos bylo to powiedzial by wlasnie tak.. ale ja moge byc nieobiektywna......... stwierdzil ze nie wie czemu tak mowi...mowil ze moze z zemsty... komu wierzyc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
szkoda ze juz spicie.....:( powiedzice mi jak zachowuje sie facet ktory zdradzil?? czy jak wracał to chciał z wami sie koachac?? moze powiem tak.. moj jak wracał na weekend do domku to wychodzilo tak ze kochaliśmy sie po 4/5 razy dziennie... sciemnial zebym nic niepodejrzewala??? słodkich snów.. ja chyba dzis niezasne............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak... mój przypadek był taki że dowiedziałam się o zdradzie w podobny sposób... przyszedł z pracy... postawiłam mu kolację na stół... luźna rozmowa... jestem osobą palącą więc poszłam do przedpokoju wyciągnac z jego kieszeni papierosy... i co znalazłam? nieznany mi telefon z smsami od jego kochanki :( serce mi zaczęło tak walic... podeszłam do niego pytając co to ma znaczyc... a on do mnie "aco ty mi K...wa po kieszeniach grzebiesz... Wybiegłam z domu i nie wiedziałam co robic... byłam w takim szoku, że nie wiedziałam dokąd idę...pół nocy chodziłam po mieście zapłakana.... Na drugi dzień wyprowadziłam się z córeczką do rodziców...To było straszne... Ryczec mi się chce jak sobie to przypomnę... kłamał, oszukiwał przez całe nasze małżeństwo... nie znałam tego człowieka wogóle... Byliśmy ze sobą 11 lat wszystko mi się posypało jak domek z kart.... Nie życzę tego nikomu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
al eco mam myślec.....komu wierzyc??? był taki czas ze niekochalismy sie przez pare miesiecy i mnie niezdardził (choc moze dlateo ze byl tu namiejscu a nie gdzies na kursie).. a teraz jest tak ze jak wracal to bylo po pare razy dziennie.......... kurcze dlaczego mi to sie przytrafiło :(.......... miałam miec inne ycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boli boli
moim zdaniem facet kręci jak może, kochanka nie ma nic do stracenia,wie,że moze zyskać sobie Twojego meża dla siebie dlatego przyznała sie do wszystkiego, Nie wierz mu ani w jedno słowo,on chce separacji? Separacja od rozwodu różni sietylko tym,że jesteś "zablokowana" i nie możesz wejsć w kolejny zwiazek małżeński. Nie masz prawa żądac podzialu majatku i wyprowadzki meża... Ty odważyłaś sie pogadac z dziewczyna podejrzana,ale wiekszosc kobiet nie ma mozliwosci,nie zna numeru , nie chce. Olce tez wszyscy radzili od poczatku,zeby nawiązała kontakt z kochanka...ale ona tego nie zrobiła,maż nadal szczyci sie błyszczącą obrączka na palcu i na 100% mieszka nadal z nia ,bzyka swoja kochanke..... i ona nadal nie złożyła papierow rozwodowych i pewnie tego nie zrobi,bo nikt nie wstrząsnał nią tak jak Toba. Olka czeka na jakiegos ksiecia z bajki,ktorego wysłała na ksieżyc i pewno nigdy nie odejdzie od męża jeśli tego księcia nie znajdzie.... Bądź bardzo dzielna To Bardzo Boli.... trzymaj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana niestety
tak bardzo boli - nie oszukuj się, oczywiście, że Cię zdradza, żaden facet nie przyzna się do zdrady, więc będzie się wypierał!!!! Ja uwierzyłabym kochance, uważam, że chyba ruszyło ją sumienie i dlatego Ci wszystko wyznała. A tego dnia co kochanka twierdzi, że nocował u niej to był z Tobą? Dzwonił do Ciebie? itp Współczuje Ci, ale się nie oszukuj, pocierpisz, ale jeszcze sobie życie ułożysz i będziesz szczęśliwa!!! Pozwodzenia Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Jak najbardziej popieram.Mój mąż nawet po telefonie do mnie od kochanki ściemniał jeszcze że to żarty.Kłamał, oszukiwał i manipulował. Dopiero ja zdecydowałam się i zadzwoniłam do niej. Rozmowa nie była zbyt przyjemna. Dużo faktów ujrzało światło dzienne min to że są ze sobą od pół roku , że wspólnie wychowują jej dziecko,że te wyłączone tel. niby poza zasięgiem to noc spędzona z nią itp.Poczułam sie tak strasznie poniżona że człowiek którego kochałam i z którym byłam 13 lat nie miał odwagi mi tego powiedzieć tylko nasłał na mnie jakąś k...Ale to prawda facet nigdy nie przyzna się do zdrady , wyręczy się kimś innym. W moim przypadku to była kochanka. W twoim nie wiem..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
ewcia------- w co mam wierzyc????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestańcie
szukac, szperać, udowadniac, stawiać pod ściąną...prawda jest oczywiśta!!!! Na ch...te sceny, szrpania. Trzeba pomyślec teraz o sobie i zrobic coś z tym wszystkim. Wiem, że można, bo tak było ze mną. Kilka krótkich rozmów, facet na tyle dorosły, ze postawił sprawe jasno: kocham inna, chce rozwodu. Dalej juz poszło. Rozprawa dośc obrzydliwa rzecz, nie jest to faje doświadczenie, ale niestety trzeba to zrobic, a potem już tylko żyć, żyć :) Dla kobiety, która usłyszała "spałem z nią" albo "kocham inną" nie powinno być żadnej innej drogi. Szanujemy siebie same, przede wszystkim siebie same! Jeśli po tym, jak sie dowiadujesz, że sypia z inną, robisz karczemną awanturę, po czym wszystko wraca do "normy" to sama siebie skazujesz na bycie kimś, kogo się nawet nie szanuje. Dajcie spokój Drogie Panie, wszystkie, które coś takiego doświadczacie! Prędko to zakończcie, dla siebie samych! Ludzie mają się szanowac i kochac, a nie fundowac sobie coś takiego. Sił Wam życze, dużo! I spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
powiedzialam mu ze jak ma czyste sumienie to dami swoja karte sim a ja kupie takie urzadzenie i ze sprawdzimy jego wykasowane esy.. troszke sie zdziwił..zamilkl, ale nie powiedzial ze nie... zobaczymy czy sie zgodzi..... fakt 300zł to kosztuje ale bede wiedziala na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×