Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość ja_kwitnąca
a z przedszkola? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic też nie mam na sumieniu,oprócz tego,że raz prowadeziłem auto po pijanemu.... :o ale wtedy jeszcze spieszyło mi się do domu :o a tak żadnych zwiazków,Ktosiów,Olek,nikogo. ile straciłem aż strach pomyśleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-kwitnąca
nadrabiaj więc :) a jak żadnych Olek nie było, to straciłeś wiele ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
Witam wszystkich, przeczytalam co drugą wypowiedz ;) mam dzisiaj net po tygodniu niebytnosci więc mi wybaczcie, najpierw kafe,onet, potem wiadomosci w PL.Dzisiaj nocuję u rodzicó więc przynajmniej mam szanse na neta,bo w domu w wyj.przypadkach łącze się przez telefon,ale trochę drogo wychodzi ;) przez ten mój rozwód,urlop i wyjazd tylko mam full pracy,ponadto kolezanka poszła z dnia na dzien na ciążowe zwolnienie no i oczywiscie zostawiła bałagan ;) nie mam czasu na kafe a potem od razu do dzieciaczków i do domku. do meskiego: miotła jest z praktikera :P z promocji,a co masz liście przed drzwiami????? :D do gwiazdeczki: Mała,niczym się nie przejmuj!! Moim zdaniem facet Cie tylko chce sprowokowac. Moja koleżanka jak się rozwodiła to nagrywała każdą rozmowę telefoniczna z meżem,żeby w razie draki w sądzie miec "taśmy";) A co on w ogóle napisał w odpowiedzi? Sama pisałaś,że najpierw "kocha" potem wyzywa,wiec jakiś niezrównoważony chyba jest ;) daj sobie spokój. Rozumiem,że go kochasz,ale spójrz jak on Cię poniża swoim zachowaniem :o Bądż dzielna i nie pokaż mu,że Cię to w ogóle rusza co do Ciebie mówi :P do Olki: Chyba wyszłam poza Twoje statystyki bo małżeństwem bylismy ponad 8 lat,a znamy/znaliśmy ;) sie prawie 14 tzn,że za długo wytrzymałam czy jak ;) ??? Ale Ty Olka jesteś na granicy!!! spiesz się :D:D Niestety jestem już 30+ i jeszcze dobił mnie Ptysiek,ze Ty jesteś młoda a ja to już kurcze stary babsztyl chyba :( :( Jestem bardzo otwartą i towarzyska osobą i wolę gadać przez tel niż pisać maile,co doprowadzało mojego starego do szewskiej pasji :D:D:D:D:D a ja wolałam gadac z kimkolwiek niz z nim,zresztą masz swojego od którego najchętniej byś uciekła więc chyba rozumiesz ;) skrzynkę mam teraz tylko słuzbową i mi wystarczy, ci co mają znac adres to znają i "sru",a z moimi "obsesjami" do nowych znajomości podchodzę raczej sceptycznie :) Pozamiatałam,bo nie mogę co chwilę wspominać i ogladać zdjeć. Ile można płakać po czymś co się skończyło :o ? Było i nie ma,stało się jak się stało.....no i dobrze :o teraz posłałam nową pościel i tyle.Liczę,że niedługo pojawią się na niej kwiatki,na razie jest mi troche trudno i kolory ciemnawe,ale wychodzę na prostą,wierzę,że wszystko poukładam,jestem usmeichnieta i "kwitnaca" i nawet dostałam już zaproszenei na Andrzejki :P Wyryczałam się za wszystkie czasy, pochłonęłam kilka paczek deprimu i pramolanu i jest ok. Podziwiam Cie Olka,ze Ty tak spokojnie do tego wszystkiego podchodzisz bo ja byłam jednym kłębkiem nerwów,gdyby nie dzieci to chyba trafiłabym do wariatkowa :D Ale to chyba dobrze! Dla mnie jeszcze tydzień stresu zanim wyrok będzie prawomocny... dopiero wtedy chyba naprawdę odetchnę. Ola, piękne słowa pani Kwitnącej odnosnie Ktosia: zachowaj w sercu ciepłe wspomnienie i idz do przodu,albo do Praktikeera po miotłę :P Aha, meżuś już coś odpowiedzał na pozew? do Fajoletty: nie zniknęłam, jestem :) Wiola,jak mozesz to podrzuc linka do tej agroturystyki gdzie byłaś kiedys bo pisałaś,ze fajne.Mam ochote wyjechać gdzieś z dziećmi na weekend :D do "i jeszcze": jesteś dzielna babka :) ja czarne worki też miałam w pogotowiu ;) oby jak najwięcej takich dzielnych kobitek :D Twój tekst z poduszkami mnie rozwalił :P do ja_kwitnąca proszę nie podrywać naszego męskiego i przecudnego ;) nowa sobie skądś przyszłaś i już czy szpakowaty czy wysoki czy koło 40.... meski jest niski, gruby i brzydki gbur :P żaden "Seksowny mózg" etc :D:D:D no i jeszcze jeden fajny tekst mnie powalił: "Największą karą dla mojego męża po zdradzie było to że się z nim rozwiodłam". 100/100!!!!! :D hihihi wyszła mi litania ;) pozdrawiam was cieplutko!!! postaram się zajrzec jeszcze w niedzielę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko topiku, Chcąc odpowiedzieć sobie na pytanie które zadałaś w temacie powinnaś najpierw odpowiedziec na pytania: -Czy chcesz do końca życia tkwić w takim toksycznym tworze jakim jest życie z Twoim małżonkiem? -Czy podstawowe potrzeby w Twoim małżenstwie -jak bezpieczeństwo,czułość,bliskość,miłość,poszanowanie uczuc i szacunek sa Ci w waszym zwiazku zapewnione? -Czy nie jesteś z meżem dla wygodnictwa,zarabianych przez niego pieniędzy i poczucia normalności (że masz partnera)? Czy uważasz,że kobieta samotna nie ma szansy na poznanie kogoś, szacunek i szczęście? -Czy zrobisz wszystko żeby Twoje dzieci były szczęśliwe i żeby dać im dobry start w życie? -Czy Twoja rodzina,znajomi żyja na co dzień z Twoim meżem,że zajmuja stanowisko odnośnie tego czy powinniscie byc razem? Czy nie czujesz się czasami tak jakby wpychali Cie na siłę w jego ramiona tylko dlatego,zeby im było wygodniej i żeby nie czuć wstydu przed otoczeniem,że będziesz rozwódką? -Jak długo będziesz w stanie życ w takim położeniu własnej psychiki jak w tej chwili? Bo sytuacja wyglada na patową i nic nie wróży u Was zmiany. Stoisz przed trudnym zadaniem dlatego musisz byc pewna tego co zrobisz. Jeśli postanowicie dać sobie szansę rozpocznijcie wspólnie terapię u psychologa,inaczej nic wam nie wyjdzie i wasz zwiazek rozpadnie się z wielkim hukiem. Powodzenia droga Olu i samych trafnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ta Olka
niesympatyczna...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dlaczego
niesympatyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ta Olka
może nie tyle niesympatyczna co .... nie chcialbym jej urazic ale chyba .... no sam nie wiem... głupiutka? kurczę,certoli się z tym meżem jak z jajkiem. Facet puścił ją kantem,bzykał się z jakąś lalą a ona ma wyrzuty sumienia i skrupuły wobec niego. Wiecie co-nie zdziwiłbym się wcale gdyby w rzeczywistości ona tak naprawdę olała tę zdradę i grzecznie i spokojnie żyła przy meżu..... to dopiero dziewczyna będzie żałować za parę lat i wspomni sobie chyba wszystkich którzy jej tu pisali... ale człowiek uczy się na błędach i sam sobie ściele jak to ktoś tu już napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dlaczego
no widzisz :D czasem sobie zaglądam tu i czytam. najbardziej podobalo mi sie jak napisala,ze ufa mu w 100% ;) no po porstu nie moglem.Gach jak go przylapala to najpierw,ze zdradzil,potem jak sie pokapowal,ze ona taka naiwniaczka to sie wyparl wszystkiego. a ona,ze nie wierzy w zdrade.Skad sie takie naiwne rodzą czy ktoś je sieje? zamiast wyj*** gacha na zbity ryj to ona normalnie mu małe ziemniaki pod nochal stawia ja pier* normalnie tylko gachowi pozazdorscic,bo se bedzie dalej bzykal laski na boku tylko se sima nowego kupi albo bedzie kazal pisac na sluzbowy. a tak serio to czemu Ci sie nie chce namierzyc tej panny? Olka,jak to czytasz to wez sie w garsc,nie daj sie mu,bo az zal cos takiego czytac,ze Ty sie mu tak podkladasz,nie sadzisz,ze stac CIe na jakis lepszy model?twoim dzieciakom nic sie nie stanie jak bedziesz je kochac. Moi starzy od zawsze sie kloca,widac ze sie nienawidza,nawet spia odddzielnie.czasem mysle,ze lepiej dla nich i dla mnie i mojej siostry by było jakbysmy mieszkali tylko z mamą. masz szanse jeszcze kogos poznac,bo nie jestes jeszcze ryczaca ;) a ja tez mam dziewczyne z dzieckiem jeszcze panienskim i wcale mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dlaczego
i mi sie wydaje,ze tak naprawde to pewnie nie chcesz wziac rozwodu bo usialabys wziac rozwod z jego kasą,tak mi sie wydaje ze jestes nawet zdrade znioslas,ale Ci szkoda,ze on duzo zarabia a potem zostaniesz na Twojej pensji i alimentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ta Olka
Nie chce mi się czytać całosci,ale co to za kobita jak nie chce znaleźć rywalki? tylko dała sięzatkać tym,że jakaś była a potem nie była ;) No i szczerze to mnie to nie obchodzi co ona zrobi, to jej życie. Kobiety raczej podswiadomie dążą do miłości i szczęścia a jak ona ma zamiar sie przy nim umartwiać to jej sprawa.Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
Weekend was pochłonął? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
chyba jednak nikogo nie ma :) Olka,pytałaś mnie czy chcę zerwać kontakty ze znajomymi-absolutnie nieeee! :) sama zobaczysz jak będziesz chciała uciec od przeszłosci! Teraz mam ochotę zapomnieć o tym co przeszłam a nie ciągle zastanawiać się czy odebrać dzwoniacy telefon albo czy otwierać maila od kogos nieznajomego.Bo nie każdy mail okazuje sie pomyłką :P:P:P To chyba normalne że po rozwodzie chce sie zamknąć wszystko "stare" w cholere i zaczac życ inaczej, a Ty nie chcesz? Nie mów,ze zostawisz sobie na komodzie Wasze wspólne foty i ślubny album na głównej półce ;) :P ? Bo ja nie mam ochoty myśleć o nim, o tym co było i mieć coś co mi go przypomina! CHCĘ POWYRZUCAC WSZYSTKO ŁĄCZNIE ZE WSPOMNIENIAMI i NAZWISKIEM, JA CHCĘ ZAMKNĄĆ TEN ROZDZIAŁ I JUZ!!! :o Każdy różnie się odnajduje w sytuacjach,ja chciałam rozstać się z meżem w miare pokojowo i do końca żyłam w nerwach a i tak nie wszystko poszło jak chciałam. Ja po cichu licze na to że teraz będzie juz tylko lepiej :o Ty masz luza i za to Cie podziwiam :) Tak trzymaj !!!! :D ok, teraz już sie zbieram i lecę do domciu :) papa Pozdrawiam cieplutko przy tej pogodzie :) chyba przyszła jesień :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riuyty7r5t546344ewdfghyt54erdf
Zdanie osoby anonimowej: łyknąłem dzisiaj całyTwój topik Olka i powiem CI jedno: jeśli Twój facet naparwde traktuje Cię jak to opisałaś,jeśli jesteś mu az tak obojętna, jeśli dla odkupienia swoich win nie kupił Ci bukietu kwiatów i nie starał się niczego naprawić, to on nie jest warty Twojej śliny,żebyś na niego splunęła, bo mógłby się umyć i przez przypadek wybielić. Oj Olka Olka, nie masz poczucia beznadziejności i zmarnowanego życia przy kims kto ma Ciebie za nikogo i kto jest z Tobą tylko dlatego,ze macie wspólne potomstwo? Przecież temu układowi w jakim żyjesz daleko do nazwy "małżeństwo" czy "miłość",sama stwierdziłaś,że te "kocham" które od niego słyszysz to tylko puste słowa. A łzy? porażka, płaczący facet to jakiś nieudacznik życiowy albo kłamca. żaden prawdziwy facet się nie rozbeczy, nieważne co się dzieje!! Nie rozumiem wiec po jaki grzyb idziecie ciagle razem? Czy będziesz w stanie skupic się na łapaniu pięknych chwil w życiu myśląc o tym czy on pod Twoja nieobecność nie kocha sie w Waszym łożu i Waszej poscieli z inną kobietą? Czy podrapane paznokciami plecy czy szyję znowu będzie tłumaczył zabawami z dziećmi albo psem? Musisz pojać Olka,ze teraz powinnaś być nad wyraz asertywna, bo za chwile wypłynie jakies kolejne g..o,ale wtedy znowu będziesz szukała w sobie usprawiedliwien w tym,że nie masz do kogo odejść, albo,ze dzieci są małe, albo znowu rodzice będą wpychać Cię na powrót do jego układu, który on z duma określa mężem i żoną....Sama siebie będziesz szmaciła Ola..... Ty sama! Bo on to robi juz teraz, szmaci CIe bawiac się Twoimi uczuciami, nazywajac manipulowaną czy cokolwiek innego! Czy Nie znajdziesz w sobie naprawdę siły,żeby postawić na swoim? Dajesz się pomiatac jak zdechła myszka, ani w głowie CI,zeby się przeciwstawić że miotła jest za ostra. Sama siebie krzywdzisz dziewczyno! Poza tym w swojej psychice już nigdy nie zabijesz uczucia,ze on miał kontakty fizyczne z inną kobietą! Ktoś dobrze Ci napisał-faceci traktuja kochankę zupełnie inaczej i zwykle kochaja się z nią w sposób na jaki żona nigdy nie zgodziłaby się, nie muszę chyba dodawać szczegółów?! Spójrz więc prawdzie w oczy i nie mydl wiecej sobie oczu tym,że coś się naprawi,albo,że jemu przejdzie i się zmieni. A co najważniejsze-nie przejmuj się tym co mówią obcy ludzie,sama zauważyłaś,że większość ucieka od Twoich problemowych pytań, ale to nie oni żyja z nim na co dzień tylko TY! I nie bój się ,że zostaniesz sama! Jesteś młodą,mądrą i zapewne piękną kobietą i z pewnoscią ułożysz sobie życie przy boku kogoś kto pokocha Twoje dzieci jak własne i da im szczęście wraz z Tobą. A on zawsze będzie ich ojcem-nawet jak nie będzie ukłądał ich co wieczór do snu.... Życzę Ci siły w walce o Twoja godnosć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kwitnąca
do Any oj tam zaraz podrywam,rozluźniam atmosferę tylko ;) Podrywać to tu chyba Ptysiek podrywa :)) ja tylko wyciagnełam szczegółowe informacje o rodzynkach, no i prosze, po raz kolejny przekonuję sie,że szpakowaty facet w okolicach 40,ma super poukładane w głowie, być może jest to regułą :) Zobaczymy jak Ptysiek podrośnie :)) jesteś jak ja 30+ , do ryczących już nam blisko, czy też myślisz,że to już przekreśla nasze szanse na poznanie kogoś fajnego? Ze nasze zycie już się kończy? Mam wrazenie,ze wiele osób, także tu ma takie przekonanie , przykre to jest :( Tak jakbysmy się miały juz szykować do grobu... Olka, nikt nie może powiedzieć Ci zrób tak i tak, to Twoja decyzja i chociaz lubimy mieć wsparcie męskiego ramienia, to tak naprawdę siły trzeba szukać w sobie. Poznałaś tu kilka historii dziewczyn,ktore odeszły, wyrzuciły, albo tak jak ja wybaczyły, bo kochały, ale wybór nalezy do Ciebie, a jeśli nie kochasz, to jaki tu jest wybór? pewno jest tylko strach, ale pomyśl ,jak bedziesz się czuła bez niego i tam znajdziesz odpowiedz, co masz zrobić. Pozdrawiam Cię i zycze siły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kwitnąca
nie o Ptysku, a o Przecudnym, tam miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kwitnaca,juz myslama ze wszyscy sie pochorowali czy jak? i chyba mylisz ptyśka z przecudnym, ale i to facet i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
cześć wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kwitnąca
Cześć Fajoletta :) Tez sie zorientowałam w pomyłce, ale sprostowanie zamieściłam :) Po weekendzie, albo mają kaca, albo pracują, bo w piatek nie zdązyli, albo dopijaja kawę i zaczynają się rozkręcać:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_kwitnąca
moj weekend spędziłam w szkole, było miło, smiesznie ale zimno ! Dobrze , ze w szkole,bo w domu jeszcze zimniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Weekend minął szybko, sobotę spędziłąm na zakupach, a niedziela z dziećmi pojechałąm do znajomych. Tatuś niestety sie nie wyprowadził, ale do piątku ma czas. Może iść gdzie chce w piątek ma zniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co fajnego kupilas? ja ostatnio szukam jakies czolenka ale jakos nic mi nie pasuje :( a jak w ogole z nim w domu? nadal milczycie czy widac jakias poprawe na horyzoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no czekamy...
Olka napisała, że termin rozprawy ma na koniec października. Tylko nie umiała powiedzieć, kiedy dokładnie. Wszystkie inne kobietki znały swoje daty i nie miały z tym problemu. Czekamy więc cierpliwie... Pod koniec października pewnie się okaże, że rozprawa Olki z jakiegoś WAŻNEGO powodu nie odbędzie się. Albo się odbędzie, ale nic konkretnego nie wniesie. Ktoś z was w ogóle wierzy w te bzdury, co ona wypisuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×