Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martusiaaa18

dieta Mż

Polecane posty

Hej dziewczyny oj widze ze tu pustka zawiało... ja czytam was codziennie ale nie mam czasami czasu cos napisac u mnie wczoraj: bułka z dzemem zestaw mc nugets z frytkami i kawa talerz rosołu z makaronem serek homo z płatkami migdałów, kakaem i fruktoza dzisiaj : rogalik z dzemem bułka grahamka z ogórkiem 2 trójkąty pizzy i łyzka sałatki meksykańskiej talerz rosołu z roztrzepanym jajkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny chcialabym sie przylaczyc. mam do zrzucenia jakies 10 kg mam nadzieje ze mi sie uda. I sniadanie 7.00 1 kromka chleba z dzemem II sniadanie 10.00 2 kromki chleba z dzemem podwieczorek 13.00 jogurt owocowy obiad warzuwa na patelni kolacja rosol bez makaronu Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ojeje razem zawsze raźniej . Ja też chciałabym jeszcze zrzucić jakies 10 kg , może będziemy razem walczyć ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ojeje Ja po aerobiku i kolacji - twarożku z zielonym ogórkiem.:) I dziś już tylko woda i herbatka.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się z rańca. Dziś na śniadanko zjadłam 2 kromeczki ciemnego pieczywka z serkiem twarogowym o smaku truskawki. Na II śn - owoc jakiś będzie. Na obiad - hmm jeszcze nie wymyśliłam:) Napiszę później. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , ja tez się melduję u mnie na razie tak : I ś : 2 kromki grahama z wędlina i pasta rybna II ś : będzie kawa i jabuszko , może nawet dwa , bo mam małe O : będzie zupa pomidorowa z ryżem K jeszcze nie wymysliłam , napisze pózniej u mnie juz prawie biało . Zimno , wietrznie , więc nigdzie się nie wybieramy . Nie ma to jak siedzieć e domowych pieleszach :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super że nadal walczycie dziewczyny. Trzymam za was wszystkie kciuki i życze powodzenia. Ja juz spisywanie jadłospisów odpuszczam, ale będe tu co jakiś czas zaglądać żeby zobaczyć jak wam idzie. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w te zimowe jesienne południe U mnie dziś: śn- bułka z ziarnami z topionym serkiem i pomidorem II śn - pół bułki suchej ob- jeszcze nie wiem kol- jogurt Wczoraj zjadłam kawałek tortu bezowego, i mam wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tez bym wo chciała zrzucic..ale na poczatek 3 i potem 3 tez bedzie dobrze u mnie na razie I sn - 2 kromki chleba orkiszowego z kiełbaska zywiecka II sn to samo co na I 2 banany, jabłko, bułeczka maślana i małe opakowanie nestle fitnes płatków obiad - schabowy bez panierki i kapustka kiszona a na kolacje chyba zjem 2 jajka na twardo.. nie wiem czy to dużo czy mało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja myślę że to nie jest dużo:) Ja na obiadek zjadłam rosół a teraz będę mieć podwieczorek - jogurt naturalny z ziarnami zbóż.:) Na kolacyjkę jajeczniczka z dwóch jaj. Teraz to by się z chęcią jadło jakieś dietetyczne kolacje na ciepło ..hmmm macie jakieś pomysły ? (oprócz jajecznicy :)) Dalaj co byś radziła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety , nie udało się zjeść tak jak planowałam . Nie dosyć , że moje menu było zupełnie inne to jeszcze większe . :( Napisze wszystko co zjadłam : 2 kromki grahama z serkiem i pastą rybną Kawa , jabłko 3 parówki z kurczaka , kromka grahama z serkiem i ogórkiem , pół pomidora 5 kawałków ptasiego mleczka :( kromka razowca z pastą rybną Jeszcze bym coś zjadła , ale nie już dość na dziś . Och , te przeklęte ptasie mleczko ! oczywiście mąż kupił , by mnie kusić . Ale już się z nim policzę :) Jutro mam w planach zrobić dzień proteinowy . Mam nadzieję , ze wytrwam . Chcę również w ten sposób poćwiczyć swoją silną wolę , bo ostatnio z tym kiepsko . Słodycze stały się moim nałogiem , powaznie . Muszę coś z tym wkoncu zrobic . Objecuję sobie kazdego dnia , że to koniec , a tu zawsze jakies pokusy . Mój pierwszy cel tydzień bez słodyczy , juz od dzisiejszego wieczora . Mam nadzieję , ze powspieracie mnie w tym . Pozdrowienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Kasia :) Ja do jogurtu zjadłam jeszcze baton musli :) A 5 szt ptasiego mleczka to znów nie tak strasznie.:) Ja często wcześni sobie próbowałam ustalać dni czy tygodnie bez słodkiego bo to też mój nałóg ale to do niczego nie prowadziło - jedynie do wielkiego ataku na słodkie.Ale teraz od czasu mż po prostu unikam ich jak mogę ale też czasem do południa a czasem do podwieczorku coś tam sobie zjem słodkiego:) Wszystko ale z umiarem.:) Tylko ja niekiedy to wolę nie zaczynać jeść słodyczy bo np zamiast 5szt zjadłabym o wiele wiele więcej też mojego ulubionego ptasiego mleczka.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti u mnie jest tak samo :) Przez pierwsze tyg mż nie jadłam słodyczy , nie trzymałam niczego w domu , w sklepach dział ze słodyczami omijałam wielkim łukiem i było ok . Pózniej myslałam , że jestem na tyle silna , że potrafię ograniczać np . 3 kostki czekolady i koniec . I tak się zaczynało . Niestety . . . Doszło do tego , że jak kupiłam z zamiarem zjedzenia 3 kostek , zjadłam całą . U mnie to jest naprawde problem . Jak już posmakuję to chcę więcej . Powiedziałam sobie dziś przez tydzień zero słodycze i tego sie trzymam . A potem będą następne tygodnie . Mam nadzieję . Miłego wieczorku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, puściutki nasz topik. Ja dziś mam ścisłą dietę bo wczoraj po południu i w nocy miałam problem z żołądkiem, jakiś wirus bo wszyscy w domu to przeszliśmy po kolei. Więc dziś będzie śn - herbata i pół suchej bułki II śn - pół suchej bułki ob - rosół z odrobinką makaronu kol - jogurt Dziewczyny ja też uwielbiam słodycze, i dla mnie najważniejsze żeby nie było ich w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diewczyny chcę się zrehabilitować dieta padła waga wróciła do początkowej, więc cel wrócić do stopki. Zaczynam pisać znów regolarnie, co najmnie codziennie. Od dziś A6W i jak dam rade to jakieś inne ćwiczonka dorzucę, ale k=jestem przeziębiona więc zabaczymy... Wypiłam kawk i zaraz zjem śniadanko, jadłospis podam wieczorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenek
dolaczem sie wiec: od 2 tygodni jem mnieej spadlam z 72 na 70-wydaje mi sie ze jak na 2 tygodnie to malo:/ a je mn mniej wiecej tak: ! sn kromka razowca lub zwyklego chleba +chuda wedlina II jogurt+platki owsiane+owoc podwieczorek goracy kubek knora lub mala salatka z makaronem ryzem albo grecka obiad warzywa na patelni lub zupa wczoraj 2 kawalki domowej pizzy kolacja-zazwyczaj nie ma to duzo czy malo jem? bo juz zdurnialam po malej ilosci spadku na wadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej A ja się ucieszyłam bardzo bo pomimo małych grzeszków dziś na wadze 70,9 :) Ewinek no cóż zdarza się - ważne że chcesz walczyć dalej.Pisz codziennie.To ile teraz ważysz ? Na razie zjadłam : ś - 2 kromi razowca z kiełbasą II Śn - ciastko " American" NA obiad będzie makaron z sosem Podwieczorek - jogurt z otrębami Kolacja - tuńczyk w sosie własnym. Kasia ja u Ciebie dziś ? Kajka ja też wolę słodyczy nie mieć w domu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak znów mi wcieło wpis no więc od nowa Hej , nie mogłam wczesniej się odezwać . Przed 8 wyłączyli prąd i dopiero włączyli . Nie dosyc , że u nas w domu jeszcze nie grzeją to nawet nie mogłam włączyć grzejnika elektrycznego .Pomarzlismy z małym . Z mojego dnia proteinowego nic nie wyszło . Moje dzisiejsze menu : jajecznica z dwóch jajek ( na mleku ) + 3 plasterki wędliny szklanka maslanki dużo rosołu , bez makaronu ( żeby się rozgrzać ) jabłko Na razie to tyle . U nas drugi dzień pada snieg , wieje wiatr i ogólnie jest okropnie . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na podwieczorek zjadłam jogurt z otrębami a na kolację tuńczyka w sosie własnym z puszki.Byłam też na aerobiku.Od razu lepiej.Teraz piję herbatkę o aromacie cynamonowym.:) i wodę. Kasia nie przejmuj się proteinami (mi po jednym dniu przeszło) - ważne że trzymasz mż.:) A jak ze słodyczami ? U nas też zimno,pada i już prawie 3 dzień w domu byliśmy.Jedynie dziś trochę po przyjeździe z zakupów mały pobiegał przed domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wczoraj byłam na flamenco po raz pierwszy i byłu super. Będę miała te lekcje co 2 tyg, i staramy się o nauczycielkę tańca brzucha. Dziś jadę z moją grupą z tańca na imprezkę integracyjną, ale jeść to raczej tam nie będę, jedynie może ze dwa drinki wypiję. Po wczorajszej ścisłej diecie dziś mam ogromny apetyt i zaraz idzę na śniadanko. śn - 2-lub 3 kromki razowca z masłem i pomidorem II śn - 1 kromka j/w ob - mielone, ziemiaki i surówka podw - jogurt i kanapka Piszcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , wykorzystałam okazję , że nie pada i wyszłam z małym na spacer . Wieczorem włączyli ogrzewanie . U mnie na razie tak I ś : 2 kromki razowca z wędliną i serkiem , kilka plasterków pomidora i ogórka II s : kawa , jabłko O : chyba jarzynowa K jeszcze nie wiem , napisze pózniej . Na poważnie myslałam o diecie dr Dukana , ale chyba sobie daruję , przynajmniej na razie . Co do słodyczy na razie ok , daję radę . Kajka , Doti - zazdroszczę wam aerobiku i innych ćwiczeń . sama chetnię bym się zapisała do jakiegos klubu . Ale u mnie jest ten problem , że nie mam z kim zostawić małego , nie mamy tu żadnej rodziny . Mąż często pracuje na dwie zmiany , więc tez się nie zajmie . Mój Macius zaczyna juz powoli raczkować :) więc mam wesoło . Doti - ile ma twój synek ? Jak dobrze kojarzę dzieś ok . 1, 5 roku , ale mogę sie mylić . Tez masz pewnie urwanie głowy :) Pozdrowienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti --> znów 70, już zaczynam wątpić czy mi kiedyś uda, ale nie po to tu jestem żeby Was dołować, ale żebyście mnie motywowały:). Moża jak znów zacznę pisać codziennie to zacznę się bardziej pilnować :) Dziś śn: płatki owasiane z mlekiem 0%, kilka winogronek II śn: 6 pierogów z mięsem:( robota mojej babci pyszne ob: będzie ryba z folii z sałatka podw: koktajl truskawkowy a kolacja jeszcze nie wiem. Dobra nie wiem jak dziś będzie, ale postaram się przynajmniej ilościowo mało zjeść. A od jutra do moich urodzin zostanie miesiąc, więc zacznę poważniej do tego podchodzić. Najgorsze, że teraz mieszkam z rodzicami i siostrą wcześniej wspominaną niektóre z Was mogą kojarzyć jak ona wpływa na moja dietę :) Ale jestem dorosła prawda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Momi86
Wiecie, co ja tak się zastanawiam nad tymi słodyczami. a jak by tak sobie postanowić, że w jeden dzień w ttygodniu możemy so bie pozwolić na jakiś kawałek ciasta, albo batonika? Czy to nie za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyo Ewinek to ważysz tyle ile wynosi mój pierwszy cel:) Ja dziś na razie po : I ś - 2 kromeczki z wędlinką II śn - jabłko i pół banana Ob - żurek z jajkiem i ziemniakami Na podwieczorek planuję: Jogurt z otrębami i batonik z musli. Na kolację resztę tuńczyka z wczoraj. Kasia mój w sierpniu skończył 2 latka.:) Czasem łobuzuje na całego ale już bardzo dużo mówi więc czasem nie możemy ze śmiechu.:) My też w sumie sami do małego.Dziadowie czasem.Tylko mój mąż wraca p 16.00 z pracy więc mogę po południami gdzieś wyjść sama.Dziś planuję fryzjera.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloo A u mnie dziś 70,4 :) Na razie zjadłam : 2 kromki razowca z wędliną. Zaraz wyjeżdżam i napiszę wieczorkiem co zjadłam. Miłego dnia Pisze tu jeszcze ktoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti --> blisko celu Gratulacje!!! JA MIAŁAM WCZORAJ ZNÓW PROBLEM Z NETEM, ALE POWINNO BYĆ JUŻ OK.DZIŚ NA ŚNIADANKO WYPIŁAM KUBEK KOKTAJLU TRUSKAWKOWEGO I ZJADŁAM GRUSZKĘ. TERAZ PIJĘ CZARNĄ KAWĘ. NA OBIADEK PLANUJĘ RYBKĘ Z WCZORAJ Z SURÓWKĄ. dZIŚ IDĘ TEŻ NA DICHO, WIĘC BĘDĄ DRINY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , u mnie na razie bardzo dobrze , lepiej niż ostatnio :) m Pogoda troszkę się poprawiła , więc byliśmy prawie 2 godz na dworzu . U mnie na razie tak : I ś : 2 kromki razowca z jajkiem i pomidorem II ś : kawa , jabłko O : będzie zupa jarzynowa K : jogurt owocowy Ostatnio mam bardzo dobry humor i czuję się silniejsza . Rzucam słodyczę , ostatnio trochę ich podjadałam i juz pogorszyła mi się cera . Masakra . Więc mam podwójny powód żeby sie pozbyć słodyczy ze swojego zycia . ewinek - - - uda się w koncu . Ja nigdy nie wierzyłam , że jestem wstanie schudnąć . Trochę wysiłku i proszę . Grunt to sie nie poddawać . Najgorsze są pierwsze kilogramy . Trzymam za ciebie kciuki :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dziękuję :) Ja już zjadłam 2 miseczki rosołku i 2 kromki z warzywami. Zjem jeszcze kotlecika z kapustką i do wieczora na owocach planuję. Skłaniam się pomału do 1200 kcla. Mam fajną książkę, w której są tabele kaloryczne, więc by dużo ułatwiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka a u mnie po tygodniu nic się na wadze nie zmieniło, troszke mi smutno ale co mam zrobić... dzisiejszy dzien nijaki wiec nie pisze jutro bedzie lepiej najwazniejsze to nie poddawać się..!!!! spijcie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. :D Podczytuję was ostatnio ale jakoś nie mam potrzeby do pisania. :) Swój cel osiągnęłam właśnie i już mi nie trzeba wiecej. Jest mi dobrze z tym co mam teraz. W każdym razie życze wam powodzenia w dalszej walce i obiecuję zaglądaći pisać od czasu do czasu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×