Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martusiaaa18

dieta Mż

Polecane posty

Lepiej zjeść dziś jak masz ochotę niż czekać 3 dni i najeść się do pełna niewskazanymi produktami :) Po obiedzie umierałam jeszcze jestem pełna więc kolacji nie będzie. Mi się chce czekolady, ale ma być post i już. A jak mam się poddać to najwyżej po 2 tyg. nie dniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta!!! u mnie nijak, ale na szczęście skończyły mi się już wesela koleżane iprezy i takie tam i w końcu moge się wziąć za siebie... niestety jutro dostane @ hehe wiec pewnie waga bedzie lipna ale trudno... cieszę się że wam tak dobrze idzie i gratuluje oczywiscie... moj najwiekszy problem to brak silnej woli niestety :( ehhhh..jesien idzie potem zima świeta i sylwester...trzeba coś ze sobą zrobić :) pozdrawiam was gorąco i zycze miłej niedzieli jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja wczoraj zgodnie z planem. Deczko dziś na wadze więcej ale się nie przejmuję bo tort trzeba było zjeść. :P A poza tym śliwki mi się przedwczoraj skończyły i efekt znany. ;) a dziś już całkeim dietetycznie. :P śn. 2,5 małej kromki z masłem i jajecznica z cebulą, grzybami i wedliną z odrobiną śmietany. Sniadanie obfite jak mało kiedy. ;) kawa z mlekiem, II śn. jogurt obiad -coś z kurczakiem podw. jakiś drobiazg kolacja -twaróg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry w ten piękny poranek( przejmniej u mnie) :) I śn: 2 kromeczki razowca z szynką i sałatą, jajko gotowane, herbata owocowa II śn: albo kawa i jabłko albo owsiane z jogurtem Obiad: mąż będzie robił chińszczyznę na kolację może koktajl owocowy Mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugie śniadanie -jogurt i dwa herbatniki zjedzone. :) A jak wam idzie niedzielnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki! Mogę się przyłączyć? Wiadomo chciałabym schudnąć, przez ostatnie pół roku strasznie się zapuściłam. Na to co jem ściśle uważam od 2 tygodni, ale od tygodnia ograniczyłam kaloryczność obiadów. Wczesniej pozwalałam sobie na w miarę normalny obiadek(ale i bez przesady), za to nie jdałam kolacji. Ja juz tak mam, że albo nie jem w ogóle kolacji, albo jem ogromne ilości. Teraz jem na śniadanie tylko jedną kromkę chleba, zamiast dwóch, na obiad zmniejszona ilość ryżu/kaszy do tego warzywka, czasami kotlet. Oprócz tego warzywa z patelni. Staram się również jeść owoce, szczególnie teraz, kiedy pogoda zdradliwa, a ja mam spore tendencje do choróbsk. Z ćwiczeniami to u mnie na bakier, ale dwa-trzy razy w tygodniu jakoś się zmuszam do 20 minut ćwiczeń. Tylko może na początek, liczę na pozytywne przyjęcie;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Po wczorajszym kryzysie dziś wróciłam do normy.:) Dziękuję dziewczyny za wsparcie :) To pomaga.:) Na razie dziś zjadłam dwie kromki razowca z ogórkiem zielonym i serkiem wiejskim.Na obiad zjem udko z kurczaka bez skóry z surówkami.:) Na podwieczorek zabieram ze sobą jogurt naturalny a na kolację będzie coś białkowego już w domciu.:) Zaraz jedziemy do rodziców więc napiszę wieczorkiem jak mi poszło ale mam nadzieję, że będzie ok.Dziś nawet nie myślę o słodkim.:) Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No odpisujac na wasze wiadomości to powiem tak... Jem prawie wszystko tylko bardziej sie ograniczam co do niektorych produktow... np chleb bialy jem tylko 2 kromki dziennie. jak cos smazonego to tylko na niewielkiej ilosci oliwy z oliwek.. staram sie jesc duzo warzyw i owocow... na chwile obecna musze popracowac nad ilosciami posilkow bo sa duzo za duze np dzisiaj; na obiad zjadlam 3 male kotlety z piersi kurczaka i surowka... no nie wiem cos mnie napadlo.. wczoraj tez na weselu duzo zjadlam dlatego jutro powracam na dobra dietetyczna droge:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja po obiedzie -ryż plus kurczak duszony z papryką, pomidorami, cebulą i sosem. Witaj Vejda. Nie obcinaj ilości jedzenia ze śniadania. Zjadaj sporo bo to ci nie tylko że nie zaszkodzi a wręcz rozkręci metabolizm. :) Ogólnie 5 posiłków to podstawa. :) Doti, no i dobrze. :) Mozillka, akurat piersi z kurczaka są ok. oczywiście o ile nie były w panierce. :) Ja teraz wypiję sobie kawę z mlekime -mąż zaproponował. W sumie pogoda taka dziwna że trzeba się postawić na nogi. wieje że mało głowy nie urwie. Brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny nie pisałam bo nie ma sie czym chwalić wczoraj wieczorkiem ukochany zabrał mnie na hamburgery i nie było mowy żeby się nie zgodzić :) prawił takie komplęmęty że bardzo mu się podobam i że jestem bardzo zgrabna:)heh więc zjadłam jednego był przepyszny:) póżniej naszczęście poszliśmy na dyskotekę i ani śladu po hamburgerze:) za to dziś też jest nie najlepiej ale i nie najgorzej(zawsze mogło być gorzej:) ś 3 łyż.bigosu kawałek kiełbaski 1,5 kr razowca II śn 2 pączki mamusia piekła i nie mogłam się nie skusić takie cieplutkie pyszne były o: znów 1 pączek parę śliwek 2 jabłka na kolacje planuję jogurt z otrębami lub warzywa na patelnie nie wiem co lepiej wiem że te pączki są b.złe ale plus z tego taki że miałam jeszcze chęć na nie i jeszcze mam bo zostało pare ale już wystarczy obiadu też normalnego nie jadłam choć był całkiem nie zły:) witajcie nowe dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ramach podw. zjadłam 2 kostki czekolady i 2 szt rafaello. Teraz już tylko kolacja. :) Na szczęscie odetkało mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalaj- to tylko tak, tymczasowo. W chwili obecnej nie potrzebuje większego śniadania, jedna kromka mi zupełnie wystarcza. Zreszta wolę zjeśc jedną kromkę, a za 2-3 godzinki znowu drugą. Teraz wracam na uczelnie to już wogóle, mam tyle zajęć, że mogę sobie pozowolić jedynie na ograniczenie kalorii, żadne tam diety. Na ćwiczenia też czasu nie będzie, bo szykuje mi się ogrom nauki, a zajęcia późno kończę. A dzisiaj wybieram się na piwko ze znajomymi i znowu wpadną kalorie, ale co tam w tygodniu nie będzie nawet kiedy, to sie ukruci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po obiedzie. Na 2-gie była kawa i pół muffinki. A do obiadu bo bardzo mała porcja 4 herbatniki jeszcze. Nie wiem jak zapanować nad apetytem przed 2-gim śniadaniem jak siedzę w domu to śniadanko jem spore do uczucia sytości i jestem najedzena, ale po trzech godzinach jestem głodna i nie wystarczyłoby mi jabłko jak niektórym z Was :( Mam nadzieję, że jak będę miała więcej zajęć to i o jedzeniu będę mniej myśleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich , u mnie dziś tak ; I ś : 2 kawałki razowca z wędliną i serkiem II s : kawa , jabłko , pół banana O : miseczka rosołu K : 6 biszkopcików Do tego duża ilość zielonej herbaty , wody piję bardzo malo , bo jakoś nie czuję pragnienia , a herbata po to żeby się rozgrzać , bo strasznie zimno . Dziś znów krótki spacerek . Przyzwyczaiłam się do kilkugodzinnych spacerków , ale niestety pogoda nie pozwala . Ach , ale mnie ciagnie do czekolady , nie ma dnia żebym o niej nie myslała :) ale jestem silna . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka u mnie dzisiaj tez nie najgorzej ale i nienajlepiej.. na sniadanie jajko na twardo i sałątka grecka II śń - kawa z mlekiem paczek rogalik z jabłkiem .. mam @ niestety dzisiaj dostałam obiad - sałatka - sałaty watróbka drobiowa, boczek, płatki migdałów i sos jogurtowy podwieczorek - kawałek ciasta kolacja - jajko na twardo i sałatka grecka siadam do papierkowej roboty niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych.Udało mi się utrzymać wytyczone sobie menu.Na kolację zjadłam twarożek z pomidorem.Teraz jestem głodna ale oglądam TzG i popijam wodę..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Vejda mam nadzieję że powiększysz swoje śniadanie -bo warto. :) Ewinku, 3 godziny to wystarczająca przerwa między posiłkami. Zjedz coś solidniejszego na drugie śniadanie i to powinno cię nasycić do obiadu. Kromka chlea pelnoziarnistego bedzie lepsza niż jabłko. Podałabym ci dokładniej co jeszcze ale coś strona sfd nie chce działać. Kasiu, a czemu taka dziwna kolacja?? To raczej nadawałoby się na podwieczorek niż kolację. Walcz z chętkami a z czasem zobaczysz że miną. :D Olensja, nie jest tak źle. :) węgle poszły na drugie śniadanie więc z rana są spoko. :) Doti, woda jest super. Uczucie głodu będzie sie zminiejszać i z czasem wystarczy ci delikatna kolacja aż do rana. :) A u mnie dziś: śn. 2 tosty z serkiem topionym, jeden z wędliną i serem; kawa z mlekiem II śn. jogurt plus sucharki obiad: to co wczoraj podw. ?? kolacja sałatka z tuńczyka Wiecie -dziś zostało mi juz tylko do ostatecznego celu 0,5kg. Od momentu gdy pojawiłam sie na tym topiku straciłam dokładnie 4kg. :D Cieszę się że już tak blisko. Musze pomyśleć o stabilizacji wagi. Najlepsze jest że szukałam czegoś o dietach stabilizacyjnych i znalazłam info o diecie 1500kcal jako stabilizacyjnej. :P Kurcze to ile kcal ci ludzie zjadali skoro 1500 to dla nich stablizacja. Cóż może coś innego znajdę. :D Miłego dnia życzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Bałam się ale jednak dziś na wadze 71,3 .) Na razie zjadłam : 2 kromki razowca z wędliną, serkiem wiejskim i ogórkiem zielony.Na drugie będą 2 jabłka prosto z sadu rodziców.>) Na obiad ziemniaki z kefirem. Podwieczorek - hmmm chciałabym jogurt ale jadę do kumpeli na urodzinową kawę więc chyba jeden kawałek ciasta. Kolacja tuńczyk lub jajko. Dalaj no naprawdę jeszcze trochę i osiągniesz swój cel.) Czyli nas opuścisz ? Fajnie by było jakbyś fazą stabilizacji dzieliła się z nami.;) i nas wspierała.) Powiedz jak ważyłaś 73 kg to jaki rozmiar ubrań nosiłaś ? Bo teraz masz S nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti, no i brawo. :D Dobrze ci idzie. Co do tego to myslę że i po osiągnięciu celu i tak będę tu zaglądać. :) Przyzwyczaiłam się. Co do rozmiarów to przy 73 nosiłam róznie -zależnie od firmy od L-XL. Czasem trafiła się M-ka ale rzadko bo przez boczki i wałki nie mogłam nosić nic dopasowanego. Teraz postawowy rozmiar to S, ale czasem trafi się M jeśli chodzi o górę. Jest tak ze względu na to że mam większy biust niż tabelki przewidują. :) Teraz gdy już prawie dotarłam do mety to zabieram się na dobre za wymianę ciuchów -kupiłam sobie już nową kurtkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, witajcie po wekendzie Dobrze, że juz minął, bo pokus było sporo i niestety moja silna wola nie wytrzymała. Ale od dziś wracam na mż oraz na ćwiczenia ze zdwojoną siłą, bo aż boję się wejść na wagę. Więc dziś idę na tenisa ziemnego na 1,5 godz, jutro na siłownię środa - aerobic czwartek - siłownia piatek - znowu imprezka - urodziny koleżanki w lokalu, mam nadzieję że będą tańce Witam nowe koleżanki i życzę sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kajka bo wpadnę w samouwielbienie. :P Tymczasem zjadłam już II śn, -jogurt, sucharek i trochę płatków pszenno -ryżowych z owocami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka zgadzam się z Tobą - Dalaj jest dla nas wzorem.)Fajnie, że nas nie opuści.) Bo utrzymać wagę czy wychodzić z diety to też podobno nie jest łatwa sprawa. Kajka - ale Ci się szykuje sportowy tydzień.) Ja mam 2x w tyg aero no i w domu staram się ćwiczyć. Dalaj ja właśnie teraz noszę L-XL ( a nim zaszłam zaszłam w ciążę to ważyłam 83 kg przez jakiś czas i wtedy nosiłam nawet rozm 44-46...) i jakbym osiągnęła rozm M to było by już extra. Teraz tak mam że góra to L a dół przeważnie XL. Ja jak chudnę to szybko tracę brzuszek a nogi biodra i pupa pozostają chyba takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti, u mnie kg głównie poszły w brzuch -potworny był. Kurcze teraz mam tyle w biuście ile miałam na początku na wysokości pępka. Szok. :O Figura typowe jabłko bylam. :O A co do wychodzenia z diety i stabilizacji to w sumie teraz jem w taki sposób ze jestem najedzona więc myslę że może poprostu utrzymam ten trend dodając może tylko trochę więcej przyjemności od czasu do czasu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalaj, Doti--> gratulacje!!! Mogę być nieobecna przez 2 dni będę bez kompa. Dziś wielki dzień lecę do Polski, więc jestem tak zdenerwowana, że nie będę sie rozpisywać tylko chciałam się zameldować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalaj.. hehe teraz chyba jedno z fajniejszych obowiazków jesli chodzi o diete ZMIANA GARDEROBY...;D ja uwielbiam uczucie jak ide do sklepu i zamiast L biore M:] jeszcze nawet raz mi sie zdazylo ze podeszlam do ekspedientki aby mi dala M bo juz na wieszakach nie bylo a ona do mnie ze M-ka bedzie za duza.... i miala racje musialam wziac XS;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po drugim śniadanku i obiadku.) No fakt wymiana garderoby to najlepszy moment diety.)Ta moja kumpela o której Wam pisałam, że tyle schudła tak szybko to właśnie mi dała spodnie x2 i bluzkę w rozm 40.I już mi są dobre.) Choć powiem Wam, że teraz te mż jakoś nie jest dla mnie katorgą czy jakimś wyrzeczeniem.Jem tyle że mniej a kg ubywają.Powoli bo powoli ale zdrowo.) Bo kiedyś to moje mż było takie że np.nie jadłam śniadania czy kolacji , na obiad średnio.Nie wiedziałam wtedy jeszcze o tych białkach, węglowodanach..bo jakoś nie było czasy żeby o tym poczytać...Ten link co podała Dalaj chyba zawiera najistotniejsze info.) Młody śpi choć dostarczył mi dziś trochę emocji = tak się przewrócił, że ma siniaka i szramę przez cały policzek.Najlepsze, że było to w domu bo o jakąś zabawkę się potknął.A ryk taki że hoho...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszytskim! Ja dzisiaj wykończona pierwszym dniem na uczelni. Oczywiście ze sobą obowiązkowo razowa bułeczka, jabłko i mandarynka. A perzed wyjściem musowo było śniadanie.Teraz piję herbatkę czerwoną i chcoiaż jestem głodan nie chce mi się ruszyc i zrobić obiadu;] Myslę, ze ugotuje sobie brązowy ryż i do tego dorzuce kukurydzę i marchewkę. I nawet tego nie chce mi się zrobić - normalnie leniuch ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×