czy juzmoge zaczynac starania? kto ze mna

*pułap *ogromna ilość par

juz masz 26 lat to jestes dorosla i dojrzala i niestety za stara (jak widac) na dzieci, skoro nie zachodzisz ;) Tak jak mowie, zaszlam od razu bedac 10 lat starsza od ciebie :p wiec cos z tymi twoimi obliczeniami sie nie zgadza... A mojemu dziecku powinnas zazdroscic matki, ktora nie opowiada niezweryfikowanch historii... na jakiej podstawie mowisz ze trzydziestoparolatki to "starsze" kobiety??? Ty masz zamiar byc "starsza kobieta" w wieku 35 lat? A kim bedziesz w wieku 70???? Niestety czasy sie zmienily, ludzie zyja dluzej, dluzej sa mlodzi, dluzej moga plodzic dzieci a w dodatku ulatwiaja to tez postepy medycyny. Moja przyjaciolka jest w 8 miesiacu (zaszla w wieku 42 lat) dzieki stymulacji owulacji przez niecale 4 miesiace... (to prawie tak dlugo jak ty sie starasz bedac "mloda" ;)

do o rany od kiedy to według mnie to jest indywidualna spawa jesli dziewczyny w wieku 20 paru lat chca dziecka to czemu mialyby go nie miec czy od razu trzeba nazywac je guniarami! i to ile beda sie starac to ich spara

do "ah no to fakt ze jesli" ale sie przykleiłaś... weź się zajmij dzieckiem lepiej!! ja nie napisałam, ze 30-letnie kobiety są "strasze" ale fakt! - logiczne jest, ze są starsze ode mnie :P jesteś beznadziejna w swych wypowiedziach i tyle... a skoro zaszłaś dopiero w wieku 36 lat to znaczy, ze wczesniej sexu nie uprawiałas...:P nie mam zamiaru z Tobą dyskutować, bo zbyt niski poziom reprezentujesz i wyraźnie zbyt uboga jesteś w wiedze na tematy tu poruszane!!!!! wchodzisz jako pomarańczowy szyderca i zfrustrowana kobieta usiłująca sie wyżyć... i nadal utrzymuje, że współczuje dziecku matki, bo to straszne miec w wieku 10 lat 50-letnią mamę takie moje zdanie.... wszystko w temat

Witam Chciałabym sie podzielić z Wami dziewczynki mam nadzieję wyjątkową historią, ale nie chce żeby była to nudna historia, wiec napiszę w skrócie: -ponad 2 lata starań -2 poronienia(ostatnie w czerwcu b.r) -leczenie w klinikach niepłodnosci -zbyt wolne plemiki mojego ukochanego -u mnie zbyt wysoka prolaktyna 5 razy ponad norme, gruczolak przysadki mozg. -przy takim stanie nas obojga marne szanse nawet na inseminacje jak twierdzili lekarze -od 2 lat mierze tempke,monitoruje owulacje,wiem wszytko co i jak w nocy i o północy;) -mogłabym studiować farmacje, masę leków poczynajac od sterty witamin,kwasow foliowych tony,wiesiolkow i innych pierdół;)koncząc na estofemie,duphastonie,clo kilka dni temu odebralam bete 228 mlU/ml ;)norma nie nie bycie mamuśka 0-27 Odpowiedz jak to sie stało?.......................................Cud Pierwszy miesiac od 2 lat,odstawiłam wszystko, żadnych leków, nawet witamin, zadnego monitoringu, żadnej temperatury, obserwcji sluzu,miałam juz dość! mam 28 lat, wszyscy moi znajomi albo sa albo zaraz beda rodzicami, stwierdziłam ze moze Pan Bog chce mi powiedziec przez to ,że moj ukochany może nie jest tym z którym mam miec dziecko(nie mamy slubu) albo ze Pan Bog ma dla mnie inny plan, dziś jeszcze sie w tym utwierdziłam hipotetycznie bo dowiedzielismy sie od urologa o żylakach u mojego ukochanego i powiedzieli mu ze albo operacja albo dzieci, wiec załamana pojechalam odebrac bete, spoznial mi sie okres ale tak jak mowilam w czerwcu poronilam, mialam dotad 2 okrey, 30dni pierwszy i 25dni drugi wiec pomyslałam, że wszystko sie jeszcze musi ustabilizowac,i co zobaczylam 228 mlU/ml!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy raz jak oddałam wszystko Bogu, przestałam planowac, liczyc, łykac tabletki i stał sie CUD CUD CUD Myslę, że to spokoj wew, obecny we mnie ze Bog jest ze mna to spowodował,zawierzenie.Trzeba porpostu przestać planowac, Pan Bog przekreśla nasze plany i prowadzi nas inną drogą,trzeba tylko uwierzyć ze On tylko da nam wszystko, czego potrzebujemy. Takie zamykanie w sobie zalu, smutku jest przejawem własnej miłości, która podcina korzenie wierze i zawierzeniu.Moze warto zaufać Bogu i podciąć korzenie tego co nas niszczy dziewczyny!testy owulacyjne, temp,leki,i to o czym pisałam wcześniej. Wiara czyni cuda!moze zabardzo odchodzimy....moze warto zdać sie na Boga przepraszam, nie chce żebyście pomysłały że jestem dewotką,jestem młoda 28-letnia dziewczyna ale naprawde uważam,że porpostu może niech bedzie tak jak chce Bóg;)jest to najwyższa forma zwierzenia i miłości tak uwazam , ale cuda sie zdarzają,ta nasza słabosc robi miejsce na Jego działanie,może nam starającym sie potrzebny jest taki pokój płynący z wiary,może w tych trudnych dla starająch sie chwilach warto zobaczyć kogoś innego;)a na koniec pamietajcie...... tylko to co trudne kształtuje człowieka, myśle że przez ten cud stałam sie lepsza osoba;)dziekuje PB

do MAGWYS1- ogromne gratulacje;) historie takie jak ta daja nadzieje;) faktem jest, ze te wszystkie obliczenie, obserwacje i inne cuda wiecej stresu powodują niż to wszystko warte... ale jak tu nie liczyc;D do Gipiury- dziekuje, ze Twoje komentarze w strone PANI WSZYSTKOWIEDZACEJ 36 letniej mamy, co to jej sie udało w 2 cyklu, dzieki czemu stwierdzila, ze cale rzesze kobiet, ktore staraja sie nieco dłuzej i wciaz nie sa w ciazy to po prostu INFANTYLNE GOWNIARY, ktore maja problem z obliczeniem dokladnego dnia owulacji. Tak wiec takim ludziom na tym forum podziekujemy. Jest to forum, na ktorym kilka osob, starajacych sie o dziecko, badz tez osoby, ktorym sie udało, maja szanse wymienic sie doswiadczeniami, ponarzekać, popytać o rozne rzeczy, czy tez zwycajnie poplotkowac w babskim gronie. co do grup krwi- uwazam, ze napisanie iz dziecko dziedziczy krew zwykle po ojcu nie jest niczym błednym, gdzyz dzieje sie tak w wiekszosci przypadków. Jak kolezanki zauwazyly- wyjatki podkreslaja regule. Badania krwi, włacznie z oznaczeniem grupy i tak wykonuje sie w ciazy i nikt na sali porodowej na SŁOWO nie uwierzy, jesli przyjdziesz i powiesz że masz na 100% ARh+... poza tym, nie widzialam na swe oczy jeszcze i nie slyszalam tez azeby jakakolwiek z moich kolezanek widziala w ostatnich latach jakikolwiek przypadek faktycznego konfliktu serologicznego! nie mowie o tym, ze mama ma grupe minus a tata plus mowie o faktycznych fizycznych uszkodzeniach plodu wynikajacych z zaniedbania profilaktyki! pomarańczowych wodach plodowych itd. Tak jak pisala Gipiura 1 ciaza jest bezpieczna, nie mniej jednak czesto zdarzaja sie poronienia, wygladajace jak nieco bardziej obfita miesiaczka ze skrzepem krwi... o ktorych kobieta pojecia nie ma! tak wiec pierwsza ciaza o ktorej wie kobieta, tak naprawde jest jej 2 ciaza! ale... NIC SIE NIE BOJCIE! lekarze wiedza co robic.. szczegolnie jesli bedziecie o to dziewczyny dopytywac! w medycynie co chwile coś sie zmienia! inaczej bylo kilka lat temu a inne standardy co do podawania immunoglobuliny w ciazy sa teraz! ale juz porzucmy ten temat! co do wieku optymalnej ciazy- 24-26 lat! to nie jest jakaś moja fanaberia, tylko wynik badań naukowcow! (ale pani mama wszystkowiedzaca zapewne zapoznala sie z literatura fachowową przed wydaniem jakze trafnych opinii na naszym forum!.. i dlatego wie, ze to co pisalam to gowno prawda, czyz nie? zapewne z tych samych zapisków naukowych dowiedziala sie ze wiek 21, 22 czy 23 lat wciaz jest lepszym wiekiem na zachodzenie w ciaze niz 36... ale wolała to przemilczeć!) W badaniach tych brano pod uwage czynniki fizyczne, psychiczne i wiele innych, o ktorych nie ma sensu tu wypisywac. mam nadzieje, ze wyzej wymieniona ulubienica wszystkich znalazła sobie inne sposób na odreagowanie ciązy i frustracji poznego macierzyństwa! czego nam wszystkim zycze! pozdrawiam laseczki;) ide dorwać swojego faceta.. co bym do 36 roku zycia czekac nie musiala na dziecko, bo w tym wieku... moze byc roznie!heh PA!

do MAGWYS1- ogromne gratulacje;) historie takie jak ta daja nadzieje;) faktem jest, ze te wszystkie obliczenie, obserwacje i inne cuda wiecej stresu powodują niż to wszystko warte... ale jak tu nie liczyc;D do Gipiury- dziekuje, ze Twoje komentarze w strone PANI WSZYSTKOWIEDZACEJ 36 letniej mamy, co to jej sie udało w 2 cyklu, dzieki czemu stwierdzila, ze cale rzesze kobiet, ktore staraja sie nieco dłuzej i wciaz nie sa w ciazy to po prostu INFANTYLNE GOWNIARY, ktore maja problem z obliczeniem dokladnego dnia owulacji. Tak wiec takim ludziom na tym forum podziekujemy. Jest to forum, na ktorym kilka osob, starajacych sie o dziecko, badz tez osoby, ktorym sie udało, maja szanse wymienic sie doswiadczeniami, ponarzekać, popytać o rozne rzeczy, czy tez zwycajnie poplotkowac w babskim gronie. co do grup krwi- uwazam, ze napisanie iz dziecko dziedziczy krew zwykle po ojcu nie jest niczym błednym, gdzyz dzieje sie tak w wiekszosci przypadków. Jak kolezanki zauwazyly- wyjatki podkreslaja regule. Badania krwi, włacznie z oznaczeniem grupy i tak wykonuje sie w ciazy i nikt na sali porodowej na SŁOWO nie uwierzy, jesli przyjdziesz i powiesz że masz na 100% ARh+... poza tym, nie widzialam na swe oczy jeszcze i nie slyszalam tez azeby jakakolwiek z moich kolezanek widziala w ostatnich latach jakikolwiek przypadek faktycznego konfliktu serologicznego! nie mowie o tym, ze mama ma grupe minus a tata plus mowie o faktycznych fizycznych uszkodzeniach plodu wynikajacych z zaniedbania profilaktyki! pomarańczowych wodach plodowych itd. Tak jak pisala Gipiura 1 ciaza jest bezpieczna, nie mniej jednak czesto zdarzaja sie poronienia, wygladajace jak nieco bardziej obfita miesiaczka ze skrzepem krwi... o ktorych kobieta pojecia nie ma! tak wiec pierwsza ciaza o ktorej wie kobieta, tak naprawde jest jej 2 ciaza! ale... NIC SIE NIE BOJCIE! lekarze wiedza co robic.. szczegolnie jesli bedziecie o to dziewczyny dopytywac! w medycynie co chwile coś sie zmienia! inaczej bylo kilka lat temu a inne standardy co do podawania immunoglobuliny w ciazy sa teraz! ale juz porzucmy ten temat! co do wieku optymalnej ciazy- 24-26 lat! to nie jest jakaś moja fanaberia, tylko wynik badań naukowcow! (ale pani mama wszystkowiedzaca zapewne zapoznala sie z literatura fachowową przed wydaniem jakze trafnych opinii na naszym forum!.. i dlatego wie, ze to co pisalam to gowno prawda, czyz nie? zapewne z tych samych zapisków naukowych dowiedziala sie ze wiek 21, 22 czy 23 lat wciaz jest lepszym wiekiem na zachodzenie w ciaze niz 36... ale wolała to przemilczeć!) W badaniach tych brano pod uwage czynniki fizyczne, psychiczne i wiele innych, o ktorych nie ma sensu tu wypisywac. mam nadzieje, ze wyzej wymieniona ulubienica wszystkich znalazła sobie inne sposób na odreagowanie ciązy i frustracji poznego macierzyństwa! czego nam wszystkim zycze! pozdrawiam laseczki;) ide dorwać swojego faceta.. co bym do 36 roku zycia czekac nie musiala na dziecko, bo w tym wieku... moze byc roznie!heh PA!

dziewczyny ostatni okres mialam miec 5 wrzesnia ale po odstawianiu tabl nie dostalam 28 dniacylku tylko az 12 wrzesnia tydzien pozniej. teraz mam 30 dzien cylku i go znow nie ma kiedy zrobic test tydzien temu zrobilam negatywny ile jeszcze poczekac

sory zly nik podalam wczesniej wam. zrobilabym ale nie chce sie rozczarowac jem jak najeta brzuch dalej pobolewa wszystko wskazuje jak na okre

Witam! po odstawieniu tabletek czesto miesiaczki sa nieregularne! testy powinno sie robic w czasie spodziewanej miesiaczki! Ciezko jest jednoznacznie powiedziec kiedy bo nie bardzo wiesz, kiedy sie tej miesiaczki spodziewac! skoro tydzien temu robiłas test, a jestes w 30 dniu cyklu, to mozesz juz spokojnie zrobic test. Nie mniej jednak jesli czujesz sie tak jakbys miala lada moment dostać @ mozesz poczekać jeszcze dzien czy dwa... Ja bym zrobiła pewnie test jutro z rana!:) pozdrawiam Agunia!

hejka :) no Viola chyba pani wszystkowiedząca poszła poudawać experta na innym temacie ;) ja ma 31 dzien cyklu...czekam na @, czuje że przyjdzie...w zeszłym cyklu przyszedł po 34 dniach ...jakoś mi sie wydłużył ten cykl :o kiedys miałam 29dniowe...ale w czerwcu odstawiłam tabsy, więc mogło sie coś takiego porobić ;) piersi lekko bolą, podbrzusze też troszke, czesto robi mi sie gorąco...czuje jakby miał nadejśc, więc spokojnie poczekam do 34-35 dnia cyklu. Bo szansy chyba niewielkie na ciąze, gdyz mało sie staralismy w ty m-cu... może w kolejnym sie lepiej spiszemy ;)

wczoraj zrobilam test negatywny dzis brunatne plamienie

szkoda Aguniu ;( nikt nie mowil, ze bedzie łatwo... nic sie nie martw tylko wypatruj konca @ i bierz sie do pracy;) zrób coś dla siebie;) popraw sobie humor! bedzie dobrze! kto jak kto ale my musimy w to wierzyc!;) Gipiuro- co do nieregularnosci to mam dokladnie tak samo;/ jak tu przewidziec potencjalna owulacje skoro raz cykl trwa 25 a raz 35 dni;/ na wszelki wypadek zachowuje czujność i nie pozwalam memu mężczyźnie spoczywać na laurach;D o nie... p.s. Gipiuro... a może nie przyjdzie?:> pozdrawiam Was wszystkie gorąco i zyczę milego wieczorku;)

viola :) byłoby fajnie, jakby nie przyszedł, ale ja czuje że przyjdzie i będzie baaardzo bolał :o eh... ostatni cykl miał 34 dni, to jak ten też chce miec tyle , to @ dostane w piatek ... póki co sie rozchorowałam...temperature mam :o a po0goda obrzydliwie paskudna...

..przykro mi to słyszeć Gipiuro:( mam nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej! pogoda faktycznie nas nie rozpieszcza i nie nastraja zbyt pozytywnie! i jak @? bo kilka dni nie zagladalam na forum. Przyszła wg przewidywań w piątek? pozdrawiam!

hej viola widze ze dziwczyny ostatnio opusciły forum :P ja tez sie opuściłam. jak na razie okres ale pomału sie konczy i znowu startuje. czy moze znacie strone jakas zeby obliczac dni płodne ale nie takie z jednego miesiaca ale taieco mozna wpisywac kilka pamietam swego czasu mialam taki ale teraz nie moge go znalesc, poswiece jeszcze troche czasu moze mi sie uda

znalazłam dziewczyny dla zainteresowanych podaje link http://www.zoom.idg.pl/ftp/pc_365/Kalendarzyk%205.9.html

nadal NIE WIDAĆ @ :o sama nie wiem co to znaczy...cos mi sie w ciąże nie chce wierzyć :o viola kurde co myslisz?? az sie boje zrobić test... najgorsze, ze mój organizm walczy z wirusem :( bo chodzi za mną krok w krok przeziebieie...grzeje sie teraz mlekiem z miodem...żeby leków nie łykać żadnych... ehh

test moze wykonac zeby sie upewnic ale mozliwe ze to przeziebienie wpłynęło na opóźnienie

agunia :) jeszcze nigdy mi przeziebienie nie opóźnilo @ ...no ale kto wie...

skoro zawsze mialas regularnie a przeziebienie i inne złe warunki nie byly przeszkada to najwyrazniej wskazówka ze czas juz zrobic test. a moze juz ci sie udalo

jak widac natura wam mowi ze jeszcze za gowniary jestescie zeby dziecko wychowac :)

agunia...niebawem sie okaże :) oczywiscie jakby co to dam znac ;)

ok to sie odezwij

Hej! Gipiura! nie wyglupiaj sie! zrób test! a jesli wyjdzie negatywny to zacznij brac leki.. bo wirusa mlekiem z miodem nie zwalczysz! a jesli jestes w ciazy to tez idz do lekarza, bo Kochana, nie jest dobrze chorą być w ciązy! Agunia!- owocnych starań:) POZDRAWIAM!

popieram porzedniczke rób szybciutko test i daj znac

nasza klazanka gdzies sie podziala i nie wiemy co z nia. odezwij sie do nas

juz chyba nikt nie zostł na tym forum

dziewczyny jestem w ciązy...w zeszłym tyg w czwartek zrobilam test -wyszły 2 czerwone krechy i w ten sam dzien poszlam do lekarza...powiedział, ze to3/4 tydzien i że mam przyjść za 4 tyg to bedzie widac czy sie wszystko dobrze rozwija i czy serduszko puka i wtedy mi załozy karte ciąży ... eh...teraz czekam do połowy listopada i trzymam kciuki, by wszystko było dobrze :) przesyłam Wam pozytywne wibracje :D he he żeby Wam sie też szybciutko udało!!!!!!!!!!! wirus naszczęście ustapił i czuje sie dobrze...poza małymi mdłościami i lekkim osłabieniem momentami ;) ...no i brzuch mnie czasem pobolewa na dole ale to podobno normalne :o