-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

lilowa nie chce cie odzierac z twojego poczucia zaszczycenia,ale takie tu tlumy ze predzej czy pozniej... :P Pisze z kom,obiecuje odp na maila ale dopiero wieczorkiem.Mozesz zajrzec na str aqa i poszukac polish,obejrzec testy.napisz mi czy oni maja to zdawac,jak tak to pewnie zrobisz im jakis mock test.Musze leciec,jak dorwe kompa to mailne,z kom mi nie wysyla maili nie wiem dlaczego. Podziemie,ujawniac sie prosze! :D

A wiesz, ze wlasnie mialam to pisac ;) Szanse mialysmy wyrównane :) Nie wiem co maja zdawac i jak to ma wygladac. Mam wrazenie, ze nie wiem nic. Mam nadzieje, ze organizacja bedzie wkrótce lepsza. Jutro rozpoczecie roku wiec powinnam poznac szczegoly. Przed rozpoczeciem mamy spotkanie kadry.

Hej Kobietki! Co sie dzieje? Mamo zalotnika- jak sie czuje Wasz Synek? Onyx- no chyba mnie tu nie porzucisz? ;)

Frugo- jak Twoje Dziewczyny? Nic nie piszesz... Odpuscily te rotawirusy?

spoko lilowa :) troche sie nie wyrabiam,mam zawieruche rodzinna u siostry.Postaram sie wpasc wieczorkiem i wreszcie popisac maile.Caluski dla wszystkich zabieganych

napisalam sie jak glupia i zniklo:((

o boziu no to jeszcze raz maksio wciaz chory jest lepiej i jestesmy juz w domu ale chory:( kaszle katar ma koszmarny i charczy dalej, dzis mu zakupilam nowy fotelik samochodowy bo z kolyski wyrosl i sie nei miescil za chiny ludowe mimo ze ona do 13 kg teraz mamy taki do 18, niezbyt zachwycony po 20 minutach albo i 15 zaczyna sie horror z tylnego siedzenia, woli mamy kolana nawet w trakcie jazdy najlepiej:D kierowca psia kosc sie znalazl:D:D:D:D No dlugi jest rosnie super teraz zaczynaja mu cwiczyc nozki do chodzenia, sam wstaje ale mu nie wolno i skolowany dlaczego mu nie wolno, ale tak musi byc a tak pozatym to mi teskno do meza nie chce byc infantylna ale mi zle samej bez niego:( A jak u was??Radosniej onyx--a ty jak z tesknotami?? Frugo--jak dzieci lilowa co u was? agauk?? i restza kobiet co z wami???

o boziu no to jeszcze raz maksio wciaz chory jest lepiej i jestesmy juz w domu ale chory:( kaszle katar ma koszmarny i charczy dalej, dzis mu zakupilam nowy fotelik samochodowy bo z kolyski wyrosl i sie nei miescil za chiny ludowe mimo ze ona do 13 kg teraz mamy taki do 18, niezbyt zachwycony po 20 minutach albo i 15 zaczyna sie horror z tylnego siedzenia, woli mamy kolana nawet w trakcie jazdy najlepiej:D kierowca psia kosc sie znalazl:D:D:D:D No dlugi jest rosnie super teraz zaczynaja mu cwiczyc nozki do chodzenia, sam wstaje ale mu nie wolno i skolowany dlaczego mu nie wolno, ale tak musi byc a tak pozatym to mi teskno do meza nie chce byc infantylna ale mi zle samej bez niego:( A jak u was??Radosniej onyx--a ty jak z tesknotami?? Frugo--jak dzieci lilowa co u was? agauk?? i restza kobiet co z wami???

Pozdrawiam Mamo Zalotnika :) Niech Maksio szybko zdrowieje. Franek tez mial lekkie przeziebienie,ale obeszlo sie bez antybiotykow, potem ja sie rozchorowalam ale tutaj sie juz konieczne byly antybiotyki :o O jest jednak bardziej zahartowany niz ja - w Polsce pewnie bylby bardziej opatulony i wychuchany a tutaj jakos mam umiar :)

hej aga uk jak widze jak sa ubierane dzieci w polsce to cos mi sie robi matko przeciez te dzieci ledwo sie ruszaja czapek ze dwie nie ktore maja, no ja juz teraz czapke zakladam bezwarunkowo pososatnich przejsciach tak naprawde byl MAks pierwszy raz chory pluca oskrzela krtan tchawica uszy wszytsko ale dzis bylismy u kontroli i jest super zostal, nam mokry kaszel i wielki katar z ktorym walczym ktoras tam dobe wiec pewnie zaniedlugo zniknie:) No od jutra mozemy wychodzic na dwor:)wiec jutro zaszalejemy i zaczniemy od spaceru do parku:) o ile pogoda nam dopisze:) a w grudniu wracamy do londynu do tatusia wiec juz sie doczekac nei mozemy:)tam to sa parki..:) Walcze z kg swoimi idzie mi marnie ale dwa kilogramy spadlam jak wruce do londynu to sprubuje cudnej diety frugo:)

Hehe, ja chyba tez bede musiala w koncu sie zabrac za diete :P Sama ciaze przywitalam na plusie i tak juz zostalo. Na razie staram sie pic duzo wody i mniej jesc, ale pokusy czyhaja :D Co do przegrzewania dzieci to nawet w ostatnie wakacje kiedy w Polsce byly upaly widzialam dzieci moich kolezanek spocone w grubych czapeczkach i bluzach z dlugim rekawem :o Jak jest mroz to co innego, u nas potrafi byc zimno ale w lecie to lekka przesada.

heloł;P fakt ja byłam w sierpniu i idzeci chodziły tam w czapkach,straszne rzeczy dla mnie,rodzice w krókich spodenkach i koszulkach z krókim rekawkiem a dziecko bluza i czapka,to jest nienormalne i moja tesciowa przyjechała do nas w lipcu i sie pyta czemu ja dziecku czapki nie zakładam???szalona!niech sobie sama załozy:P

Ej, to przegrzane dziecko to pewno Maksio byl... :P A bylo to tak: wyszlismy wczoraj na spacer, zimowa kurtka ale bez sweterka pod spodem. Czapka cienka ale byla, bo wialo. No i jak wyszlismy, to sie okazalo, ze jest cieplutko. Tylko ze moj maly terrorysta nie pozwolil sie rozpiac ani zdjac czapki! On albo chodzi pozapinany pod szyje, albo zdejmuje sweter jak tylko jest rozpiety. Nie uznaje polsrodkow :) A tak ogolnie to staram sie nas hartowac. Juz zostalam wykleta przez zrzeszenie sasiadek. Naubieraly wnuczka tak ze sie nie mogl ruszac. A Maksiol latal w jesiennej kurtce, plus pietnascie bylo! Zmiazdzyly mnie krytyka :) Ale ja sie tylko zapytalam, w co ubiora dziecko jak przyjda mrozy. Chyba go z chalupy nie wypuszcza przez cala zime :( Lilowa napisz jak ci poszlo w szkole Aga UK Mamo zalotnika Frugo jak dzieci? Maks mnie ciagnie za gacie, czas spadac do zabawy kuchenka :)

No i forum padło... a szkoda... pozdro..

no gdzie wy jestescie?????

haaj :) to ja tylko daje cynk ze zyje ale juz dzis nic nie napisze bo ledwo na te swoje slepia widze. xxx

Ja ledwo zyje, Franek ostatnio wstaje baaaaardzo wczesnie i tlucze sie po domu. Dzis wstal o 4.00 i rozpoczal spacery, przenoszenie zabawek i....pokrzykiwanie :o Ja polezalam jeszcze do 6.00,ale o spaniu nie bylo mowy bo wciaz przynosil jakies gadzety jak rowniez bajki do czytania :D Przewaznie wstawal przed 7.00 i od razu targal do nas jakas gruba knige do czytania,ale o 4.00 to lekka przesada :D Padam na paszcze ;)

my w szpitalu pluca:((((((((((((((((((((((((((((

Wrócilismy wczoraj z Polski. A tam snieznie i jakos tak bajkowo. I znowu zatesknilam za rodzinnymi katami. ;) Robilismy Adaskowy roczek dla najblizszych. Natomiast w najblizsza sobote planujemy tu mala imprezke dla znajomych. Mam nadzieje, ze wyrobie ze wszystkim. Onyx- wiem, ze wisze Ci maila ;) Przed wyjazdem czasu brakowalo. Wybacz!Jak sie tu jakos ogarne to napisze. Pozdrowienia dla Wszystkich i Kazdej z Osobna :)

cześć kobietki zarobić Was na chwilę i taka samowolka na forumie :) Meldować się wszystkie i to szybko :) ja w szybko napisze co u nas bo zarobiona jestem na maxa a więc :) ostatnimi czasy to u nas się troszkę podziało,miałam doła jak stodoła :) i tak tylko dom,szkoła,praca,szpital,szpital,klinika,szpital itd poza tym wszystko po staremu,a na poprawę chumoru zapisałam się na kurs od stycznia

Witaj Frugo, juz sie martwilam ze tak dlugo sie nie odzywasz. Napisz co z Hania? Jak z jedzeniem i mlekiem, czy przybiera na wadze? U nas ostre przeziebienie. Podejrzewam ze Franek po prostu przemarzl i go przewialo a byc moze tez podlapal cos na playgroup na doczepke. To juz prawie tydzien odkad jest chory, ostatnie 2 dni temperatura 38.3-38.1, spadala tylko na 2-3 godziny, dzis 37.5 wiec nieco lepiej. Bylam u GP, dokladnie go obejrzal i stwierdzil ze antybiotyku nie poda na razie, zeby poczekac kilka dni wiec podaje calpol, witaminy, syrop wapniowy i flegamine. Dzisiaj lepiej to wyglada wiec zobaczymy, jesli obudzi sie z wysoka temperatura to dzwonie zeby przygotowal recepte.

Mamo zalotnika-te mrozy w Polsce to chyba Twojemu Maksiowi nie pomagaja :o

Cześć Aga :) milo,że pytasz Z Hanią obecnie lepiej,leżałyśmy w szpitalu bo mała bardzo leciała z wagi,obecnie kryzys opanowany,jest trochę lepiej i zaczyna przybierać.Miałyśmy wizytę w szpitalu z dietetykiem,zalecił ścisłą dietę bezmleczną pomimo moich sugesti,że problem nie leży w mleku (wykluczyłam mleko juz kilka razy z jej diety i nic nie pomogło) tym razem nie jest inaczej,mała się męczy,musimy ja izolować podczas naszych posiłków a efektów niewidać :O Pod koniec stycznia mam kolejną wizytę w klinice i mają być wtedy wyniki badań pod kontem alergi,mam nadzieję,że wtedy się coś wreszcie wyjaśni. Napisz jak Franio,obyło się bez antybiotyku ???

Hej! Witam Was ja też mamuska ale dopiero od ponad 2 miesiecy:) Mieszkam We Walii pozdrawiam cieplutko

A jednak sie odnalazlas Frugo :D Coz, nie obylo sie bez antybiotyku, w sobote wieczorem podalam bo dostal prawie 39 stopni goraczki i to byl juz 5 dzien kiedy temperatura siegala minimum 38.5. U nas dieta bezmleczna poszla w zapomnienie i to bez konsultacji z GP bo jego diagnoza dotyczaca Franka alergii na mleko raczej nie jest wiarygodna. Kupki, owszem zrobily sie twarde na poczatku,ale po kilku tygodniach wrocilismy wlasciwie do punktu wyjscia Stracil ochote na jakiekolwiek owsianki, cokolwiek mlekopodobnego do picia bylo oprotestowane. Postanowilam wiec przestawic go powoli z powrotem na diete mleczna. Pije mleko krowie i kozie i kupki sa normalne :) Szkoda ze tak predko stawiaja diagnoze bez zadnych badan,ale takie juz uroki tutejszej sluzby zdrowia :o Miejmy nadzieje ze testy wyjasnia problemy zdrowotne Hani. Becia - witamy!

Becia witaj :) A no szkoda Aga,ale co więcej możemy zrobić ??? U nas efektów też brak,zresztą typowych oznak skazy też nie ma :) pomęczymy się jeszcze trochę,ale jak szybko nie będzie widocznych efektów to odpuszczę jej na święta bo mi jej zwyczajnie szkoda. A tak w ogóle to gdzie reszta dziewczyn ?? ja rozumiem ....święta ..... dzieci itd ale chwilkę to możecie chyba wygospodarować ?? proszę brać ze mnie przykład piszę z telefonu w pracy na przerwie :)

czesc dziewczyny pamietacie mnie jeszcze? przepraszam ze nic nie pisalam ale mialam spore problemy ktore dopiero teraz sie rozwiazaly mam nadzieje ze juz nie wroca. jak bede miala chwile to napisze co sie u mnie dzialo jezeli was to interesuje oczywiscie . pozdrawiam wszystkie mamusie macie moze jakies ciekawe przepisy na swieta:D

i co nie ma dzisiaj nikogo??????

cześć monis :) długo Cięnie było :) widzę,że i Ty walczyłaś z problemami :O Ten rok jakis taki problematyczny dla większości, na szczęście wielkimi krokami zbliża się nowy i trzeba wierzyć,że będzie lepszy.

Witajcie dziewczyny!!a mnie pamietacie jeszcze?Tez mnie dlugo tu nie bylo!!Mam nadzieje ze u Was wszystko ok!!!Juz nie mieszkam w Szkocji przeprowadzilam sie do Anglii i mieszkam w Hastings tj nad morzem i 60 mil od Londynu.Pozdrawiam Was serdecznie!!!