Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

sasiadka podrzucila mi dzis skore ze swini wiec zlapalam za noz oskubalam tluszczyk pokroilam stopilam i mam zajebisty domowy zmalec ze skwareczkami:) Zapraszam na kiszone ogory i smalec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZYGARNIETA :) JA NASTEPNA KUPUJE CZERWONA :d agnieszka wlasnie na ebayu kupuje siedze na ziemi i jedna reka pisze a na drugiej siedza 2 kotki i obgryzaja mi paznokcie :D porobilam troche fotek, potem wrzuce onyx, knige oddano mi wczoraj wieczorem i zanim sie dzis zwleklam to poczte mi zamkneli, w srody do 12, wiec jutro z ranca wysle first class i mam nadzieje ze w piatek juz bedzie :) ja tez chce smalec z ogorkiem!!! kurcze trza by sie zabrac za ten ebay i powystawiac rzeczy ale nie mam weny :O mam do wystawienia 3 wory ciuchow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygarnięta - jadę!!! Masz jeszcze świeży razowy chlebek i kawę zbożową czy przywieźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli, spoko, może być2nd class bo ci będę mniej forsy wisieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onyx-Maks na tym zdjeciu gdzie zerka zza wozka wyglada jakby na harfie gral :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, on nie wyglada zza wozka, on siedzi w koszu na zakupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to i ja sie wbijam :P moj samiec na kawalerskie w sobote idzie i mam zostawic mu chalupe wolna :P troszku sie obawiam co tu bedzie ale trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nawet dobrze sklada, moj maks to panna :) i jeszcze panienskiego nie obchodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to bardzo dobrze bo w zeszlym roku slub bralam i nie zdarzylam miec panienskiego bo mi sie dzieciatko moje malutkie rozchorowalo i w szpitalu z nia bylam... wiec .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja tez sie pisze bo nie dosc ze jestem panna(zodiakalna) to tez panienskiego nie mialam bo nie bylo z kim+ bylam w ciazy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onyx, faktycznie, przeciez nogi nie sa niewidzialne, gdzie sie musialy schowac ;) A tak przy okazji to Onyx...opowiedz mi jeszcze raz jak przezylas podroz z Maksem. Mialam plany jechac jesienia i moj M mnie pogania zebym juz zarezerwowala bilet a ja mam chyba blokade. Panicznie sie boje, szczegolnie ze bede leciec sama,fotelika raczej nie wezme bo sobie nie wyobrazam targania tego wszystkiego wiec w PL z lotniska do komunikacji miejskiej. A jeszcze po podczytaniu kilku topikow jak to w PL wszyscy "kochaja" matki z dziecmi :o I jeszcze jedno: w czym kladlas Maksa spac w PL, tzn.czy mialas tam dla niego jakies lozeczko czy spal z Toba? lolli-koty-odjazdowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolli moze skoczymy na jakies panienskie ;) kociaki cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudoooooooooooo przygarnieta pokazuj juz!! Aga jak ja lecialam z moja Fladra jak byla mala to byl spokoj bo spala, jak juz miala pol roku to katastrofa nudzila sie chciala lazic, a ciekawe jak, a jak miala okolo roku i jeszcze nie chodzila tylko raczkowala to wtedy koszmar z nia, wszedzie tym tylkiem tam zamiatala, ale wiesz co zaluje ze ludzie sa tacy malo wyrozumiali, bo koszmar byl tylko dlatego ze rozsiedli sie po bokach a mi zostawili w srodku miejsce i na stwierdzenie ze bede czesto wychodzic koles sie usmiechnal, no to pozniej nie bylo mu do smiechu. teraz jak juz ma 1,5roku to nie usiedzi w zyciu, chyba ze chmury jej pokazuje ale to na 5 min ilez mozna chmury ogladac :P na pewno moja rada zeby malo brac do podrecznej, bo z wozkiem dziecieciem i podrecznym sie umeczysz. przezyjesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli - one sa przeslodkie! Ja tez chcę!!! (Ale mój mąż nie... :( )A... miałam ci napisać, że masz śliczną córkę i widać po niej charakterek, ale słodka to chyba też umie być, co? Aga UK - zacznę od łóżeczka. Tu, w moim ulubionym charity shop kupiłam łóżeczko turystyczne (taki składany kojec) i wysłałam razem z prezentami firmą przewozową. Ale Maks i tak spał często ze mną, bo nie chciało mi się w nocy wstawaćdo karmienia :D Co do wyjazdu to leciałam w dwie strony. Do Polski z mężem, dzieckiem, 3 torbami (w jednej był fotelik samochodowy opatulany w ręczniki i kocyk), wózkiem i nosidełkiem. Nie polecam. Po pierwsze - mąż. Miał byćpomocny a ogólnie marudził i pogarszał sprawę. Po drugie - wózka nie oddaliśmy od razu, przy bagażu, tylko tachaliśmy ze sobą, bo Maks miał pół roku i wydawało się nam, że go na zmianęnie uniesiemy tak długo. Efekt - zakorkowaliśmy kolejkędo prześwietlania bagażu osobistego, bo wózek się zaparł i nie chciał się złożyć, a jak sięjużzłożył to sięi tak w to prześwietlające ustrojstwo nie zmieścił. Wyobraź sobie - ja z dzieckiem na ręku, w skarpetkach bo buty kazali zdjąć, jednym okiem pilnujęlaptopa, drugim torebki z dokumentami, trzecim okiem ... sorki, no, kosmitką nie jestem. Ale było ciężko. Dodatkowo musieliśy ten wózek tachaćze schodów - na Luton są chyba ze 4 kondygnacje już za gate'ami. Lecieliśmy wieczorem (lot o 18.30 bodajże) i Maksowi, który chciał spać, przeszkadzał hałas. Ale nie płakał - wielka ulga dla nas...!!! Z powrotem mąż jechał autem, które zabraliśmy z Polski, więc leciałam sama, wylot o 11.00 (przed południem). Nie miałam nosidełka, bo samemu strasznie trudno było wsadzić w nie dziecko, wzięłam tylko fotelik samochodowy luzem i 2 torby. Spoko i luzik. Laptopa nie zgubiłam (Lolli :P ), wszystko miałam fajnie popakowane, dla Maksa miałam nowe zabawki (tzn. takie, że ich dawno nie widział) - i tak je olał, od razu zaczął podrywać panie naokoło. W samolocie było około 15-20 dzieci i tylko jedno płakało (i to nie moje, ufff....) ale jakby nawet moje, to chyba bym jużumiała to olać. Pewnie bym łaziła z nim tam i z powrotem po samolocie. Najgorsze chyba momenty to start, lądowanie i kiedy ci każą siedzieć z różnych względów. Podczas startu i lądowania radzą, żeby dziecku dawaćpic, bo to pomaga na odetkanie uszu. Ja Maksa przystawiałam do cyca i nie płakał w ogóle. Pod koniec podróży zasnął. A tu, na Luton, za funta wzięłam wózeczek na bagaże, poczekaliśmy przy karuzeli i dałam radę ze wszystkim. A w ogóle poza paroma zgorzknialcami ludzie na ogół są życzliwi i sami zgłaszają chęć pomocy. Jeszcze jedno - jak tylko obsługa lotniska w Polsce (dopiero tam na to wpadłam!) żądała czegośode mnie, dostawała Maksa na potrzymanie. Bo jak np. mam kosztować napoju z butelki i mocowaćsię z zakrętką z dzieckiem na ręku... :D No to szybko mnie przepuszczali dalej ;) Podsumowując: jak zostawisz męża w domu to na pewno dasz radę. Spoko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli no chyba cudowniejszej kociej gromadki nie widziałam! Trochę Ci zazdroszczę :p Ale jak Ty nad nimi panujesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygarnięta 27 super kolorek/kolorki. Tak gadacie o tych perukach, że sama już się nakręciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrazcie sobie ze moja corka tak do marca tego roku czyli do 3 lat uwielbiala letac a teraz w lipcut juz w domu dostala takiej histerii,ze szok MOWILA ZE SAMOLOT SPADNIE I ONA SIE BOI!!! Tak nas nastraszyla bylismy przerazeni w samoloci eplakala ale na szczescie lot sie udal tylko ze spowrotem tez plakala:( Mysle ze obejzala wiadomosci albo slyszala cos na temat katastrofy stad taka rozpacz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygarnięta :( Ktoś się jej musiał zapytać: a nie boisz się, że samolot spadnie...? Kudły bym wyrwała normalnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to, wszystkie poszły spać...? :( uuuu... nieładnie, nieładnie... A mnie znowu wsiorbało poprawianie wikipedii. Pododawałabym nowych haseł ale nie mam materiałów. Wszystko w Polsce zostało na dyskietkach :( No to jak jużśpicie to śpijcie dobrze! :) Kororowych snów! 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w pochmurny poranek. slonko jeszcze spi ale my juz wstalismy. nawet kawa nie pomogla i mam oczy na zapalki. coz, bedzie terapia praca ;) Ja se tu tak gadam sama ze soba, powinnam chyba za;ozyc bloga a nie wchodzic na topik. agnieszka, jak mozesz, podaj prosze przepis na muffinki-ktore-zawsze-wychodza... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×