Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszły mąż

Nie chcę u niej mieszkać

Polecane posty

Gość problem jest gdzie indziej
Normalny, dorosły człowiek, nawet jeśli nie ma kasy i wiązałoby się to z niedogodnościami, ma naturalne PARCIE NA SAMODZIELNOŚĆ. A już zakładając rodzinę - tym bardziej. Tu oboje go nie mają - ergo nie dorośli i małeżństwa zawierać nie powinni (z nikim). Mieszkanie z rodzicami jest OSTATECZNOŚCIĄ, rozpatrywaną, gdy mieszkanie osobno oznaczałoby niedojadanie albo gdy rodzic jest już niezdolny do funkcjonowania przy dochodzącym wsparciu (np. obłożnie chory). W moim odczuciu jedynym względnie sensownym wyjściem jest kupienie/wynajęcie czegoś małego, może być blisko Jej mamy, byle osobno, i odwiedzanie obu rodzin tak często jak się da - wspólnie. No, albo dalsze mieszkanie każdy na swoim i niech każdy idzie swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opusc to sobie poki czas
Dziewczyna jedynaczka, egoistka , mysli tylko o sobie. A Ty? Chyba jednak ten zwiazek to z zalozenia porazka. Odpuscie go sobie , bo sie zapowiada ze beda tylko klotnie. Kazde przeciez moze sobie znalezc kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jesli remontujesz jej dom
czy to w formie kasy czy tez robocizny /darmowy robol , innemu trzeba by bylo zaplacic wiec to na jedno wychodzi/ to jestes ciezki frajer. Tego sie po prostu nie robi. Zgadzam sie , ze inwestowac mozna tylko we wspolny majatek a nie cos co nalezy do osob trzecich. Ksiazki na ten temat napisano. Nie bede sie powtarzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×