zawsze zła teściowa

Co wy opowiadacie wy chyba do gimnazjum jeszcze chodzicie. Zycia nieznacie? Tesciowa zawsze mowi jak jej wygodniej a wy juz szybciutko dobra rada jaka to ona biedna poszkodowana,mowi tak bo wdomu niema skim bo ja maja wszyscy dosc a wy smiechu warte,tak bym was razem zamkna do klatki razem znia na 1mies i zobaczyl bym na wasze odpowiedzi,zycia niznacie gluptasy ze trzeba obydwie strony wysluchac, ze bez powodu ten ziec tak na nia nadaje bo tak mu pasuje .az mi zygac sie chce jacy wy dobrzy jestescie ino Wam mozgu brakuje. Pewnie Tesciowa milosierna zaraz te wypowiedz zglosi do usuniecia bo przeciez niejest po jej mysli noi zecz jasna to NIEPRAWDA co napisalem

skoro to Twoja córka to się zastanów jak ją wychowywałaś chowałaś królewnę to królewna z Tobą mieszka zazwyczaj teściówki chowają królewiczów, z którymi muszą wytrzymywać synowe

Co wy ciemniaki.-odezwał się gnębiony zięciu:-P

Co wy ciemniaki. Ale jeśli zięciowi tak źle u teściów to przecież nikt go nie trzyma tam na siłe może się wynieść w każdej chwili.

tesciowo i co u Ciebie??

Nie myślałam,ze ktokolwiek tu jescze zagląda i czeka!Zapisałam sobie ten temat i wrzuciłam do dokumentów.dziś postanowiłam zajrzeć ,by go usunąć a tu niespodzianka.To bardzo miłe. Dziś w skrócie.Nadal mieszkają.Córka wreszcie wie co to pranie,sprzątanie i czasem gotowanie.Prawie SUKCES. Bedę tu zaglądać i napisze więcej,kiedy bedę miała trochę wolnego czasu. Dziękuję,że nadal jesteście :)

pisałam tutaj wcześniej jako "sorry nie czytałam wszystkiego" Teściowo, najważniejsze żebyś teraz nie wymiękła w postanowieniu że nie będziesz za nich nic robić. Wiesz moja tesciowa też w pewnym momencie tak postanowiła i przez tydzien było dobrze a potem znowu to samo sie działo. Mnie teraz jak czasem słyszę jak własna córka się zwraca do matki i że za przeproszeniem "leń śmierdzący dupy nie ruszy tylko robi sobie służącą z własnej matki" to po prostu aż się nuż w kieszeni otwiera. Ja nie moge się za bardzo odezwać w tej sprawie bo to nie mój dom ale teraz po prostu wychodze i zamykam się w pokoju bo chętnie bym jej poszła w mordę strzeliła za to jak się zachowuje. Nie jestem osobą agresywną ale ostatnio to ledwo się powstrzymałam żeby nie wszcząć awantury. Powodzenia i trzymaj się w postanowieniach, nie odpuszczaj nawet w najdrobniejszej sprawie bo znowu będzie to samo.

mozna zrozumiec to,ze mieszkaja z Wami,bo dzis nie kazdego stac na wlasne m,i nie kazdego stac na wynajem. Ale nie jestem w stanie zrozumiec jak mozna na kims pasozytowac doslownie - 2 dorosle osoby i 2 dzieci,i daja 450 zl na zycie?? Jakby sami mieszkali,to nie starczyloby im tych pieniedzy chociazby na tydzien! Ludzie,ktorzy swiadomie decyduja sie na slub,i na dzieci,powinni sobie zdawac sprawe,ze zycie kosztuje. Autorko,ziec to ziec,w sumie obcy czlowiek,ale corke to masz okropna po prostu... Znam taki przypadek: moja ciotka ma corke,ktora wyszla za maz,i razem z mezem zajela jeden pokoj w jej domu,ciotka ma jeszcze 2 dzieci,i od razu ustalila zasady: dokladaja sie do rachunkow,do jedzenia,maja obowiazek kupowac srodki czystosci itp.,wszystko,z czego korzystaja,ciotka od razu im powiedziala,ze sa dorosli,wzieli slub,i maja sami o siebie zadbac,bo ona ma jeszcze 2 uczacych sie dzieci,ktorych nauka kosztuje. I uklad od poczatku byl zdrowy,corka pomagala w domu,ziec tez,mieszkali tak przez 2 lata,dopoki nie wykonczyli swojego domku. Drugi przypadek: dziewczyna zwiazala sie z gosciem,zaszla w ciaze,wzieli slub cywilny,niby on pracuje,niby ma mieszkanie,pietro w domu swoich rodzicow,gdzie wykonczony jest tylko pokoj i kuchnia,i tak mieszkaja,dziewczyna jest na zwolnieniu lekarskim,wiec pieniadze tez bierze z zusu. I ona ciagle obarcza swoja matke swoimi problemami,bo lazienke trzeba zrobic przed urodzeniem dziecka,bo to by sie przydalo,tamto by sie przydalo. I matka kosztem dzieci,ktore sa jeszcze niepelnoletnie,laduje kase w corke. A najgorsze jest to,ze oni swoje pieniadze lekka reka wydaja na naprawde zbedne rzeczy - 3 razy w tygodniu obiadki na miescie itp. Wniosek z tego taki,autorko,ze Twoja corka cie nie szanuje po prostu,i uwaza,ze moze z ciebie ciagnac.

ja się zgadzam z koleżanką wyżej, 450 zł za to że mieszkają z dzieciakami i że ty wszystko robisz to jest zdecydowanie wykorzystywanie ciebie. Ja napisałam wcześniej że płacimy teściom 400 zł i mamy na siebie wzięty internet z którego reszta korzysta ale jest to kwota za to co zużywamy wodę i prąd, gaz bo jedzenie robimy we własnym zakresie. Szwagier ze szwagierką płaca też chyba tyle ale tesciowa dla nich gotuje. czasem tylko jemy razem. Na jedzenie nam idzie przynajmniej drugie tyle jak nie wiecej natomiast teście na jedzenie wydają ponad zalezy od miesiąca ponad 1200 zł bo oczywiscie córcia ma zachcianki.

Co wy ciemniaki.-nie mam zamiaru zgłaszać Twego postu do usunięcia,choć właśnie do tego się nadaje,gdyż obrażasz w nim osoby tu piszące.Mam wrażenie,że nie pofatygowałeś się ,aby przeczytać cały ten temat od początku.W przeciwnym wypadku, wiedziałbyś w jakich kwestiach zięć"nadaje". Dla Ciebie nie ważne jest to,że mieszkają u mnie,niczego nie robią i praktycznie są na moim utrzymaniu.Prawdopodobnie, masz takie samo podejście do życia, jak oni. Wściekasz się,że ktoś dobrze radzi i pociesza.Jaki powód Tobą kieruje?Pewnie taki,że tak jak wielu myślisz stereotypowo,czyli tak jak w temacie-zawsze zła teściowa.Być może sam masz złą teściową,ale to nie upoważnia Cię do osądzania mnie w taki sam sposób.Nie daje Ci też prawa do obrażania wszystkich tu piszących.Zrozum i zapamieętaj sobie,że teściowe nie są złe,tylko dlatego,że są teściowymi. Tak jak szanujesz swoją mamę,tak szanuj mamę żony! W jednej kwestii zgadzam sie z Tobą-to nieprawda co napisałeś!!!

Jak zwykle wieczorami komputer nalezy do uczących się,więc muszę zwolnić miejsce przy nim.Obiecuję,że napiszę. :)

Trochę to trwało,ale WYGRAŁAM !!! Wyprowadzają się 1 lutego. Dziekuję wszystkim za wsparcie i dobre rady z których skorzystałam. Być może juz nikt tu nie zagląda,ale mimo wszystko chcę podzielić się tą wiadomością.Może jeszcze ktoś tu zajrzy. Pozdrawiam. zła teściowa :)

będę podnosić ten temat,gdyż chciałabym aby osoby które mnie wspierały dowiedziały się o moim sukcesie

tesciowo super ze sie wyprowadzaja. jak do tego doszlo?gdzie sie wyprowadzja? twoja corka nie pracuje?? nie daj sie wrobic w nianczenie dziecmi

gratuluje. Moja mama wziela rozwod po 25 latach. wreszcie zaczela zyc dla siebie. Nie mialabym serca obciazac jej swoim ciezarem, bo wiem ze czlowiek po 50 czy 60 tez chce miec wlasne zycie. Tak wiec wrecz przeciwnie: wspieramy ja (siostra i brat) finansowo i duchowo. Ja i siostra juz z mama nie mieszkamy, brat jeszcze sie uczy ale planuje po maturze cos z kolegami wynajac. I tak powinno byc. Zycze duzo szczescia! napewno odetchniesz :)

Znów nie zaglądałam tu ze względu na brak czasu.Wiecie jak to jest z przeprowadzkami.Trochę zamieszania było a i tak jeszcze wszystkiego nie zabrali.Poza tym miałam pogrzeb w rodzinie. Jak doszło do tego,że postanowili się wyprowadzić? Zaczęło się od tego,że przestałam robić niektóre rzeczy,takie jak pranie czy sprzątanie całego domu.Wyjechałam nawet na kilka dni i wszystkie obowiązki spoczęły na nich.Szalę przeważyła zmiana opłacania rachunków.Uznali,że za dużo musieliby mi płacić,no i się wynieśli. Córka nie pracuje,więc nie wrobią mnie w niańczenie:) nikitaaa-dziękuję!Wielkie brawa za waszą postawę wobec mamy.

teściowo, to ode mnie dla Ciebie

brawo brawo

Dziękuję za kwiatek i brawa. Trochę zdrowia mnie to kosztowało i wiem,że już nie popełnię takiego błędu.Teraz,powtarzam dzieciom,że są "goście" :),co to znaczy każdy wie:) Przyznam,że pierwsze dni nie były łatwe.Bardzo brak mi było moich kochanych wnusiów.Jakoś,jednak musiałam sobie z tym poradzić,tłumacząc samej sobie,że przecież tak musi być.Babcia ma być babcią a nie opiekunką!Od tego są rodzice :) Nie mieszkają daleko i w każdej chwili mogę do nich pojechać :) Jest OK.