Zalicze zgon ze stresu! pomóżcie jeżeli ktoś był w podobnej sytuacji

Tylko ksiąke mam nic więcej zeszytu niemam od kogo wziąść,mieszkam bardzo daleko od innych ludzi z klasy.Jak biore do ręki książkeę z matmy mam wrażenie że jest napisna w języku chińskim.Jebana sytuacja bez wyjścia!

opowiedzcie jak jest na poprawce? czy trzeba wszystkie zadania rozwiazac? a na ustnej ile pytan sie losuje? jak nie odpowiem to co wtedy?

Po egzaminie - można, przed lepiej nie próbuj... TO ŹLE nastawi komisję do Ciebie. Na razie siedź i się ucz. We wtorek ubierz się elegancko i przyjdź ze stosem notatek. I nie panikuj

tez jak biore zeszyt od matmy to potrafie nad jedna rzecza 7 godzin siedziec i nie kapuje jej. wszystko przez pieprzona depresje z ktora sie zmagalam w tym roku ;/ calkowicie zawalilam szkole. na szczescie tylko 1 poprawka i to cudem

Maleńkaaaaa!!!!!!!!-to pytania się losuje? a zczego masz poprawkę i kiedy??

Na poprawce losuje się zestaw, potem jest czas na przygotowanie odp, rozwiązanie zad. POtem ew. dopytka. Pytania są na 2, nie mogą być trudniejsze.

daj nr gg to ci wytłumaczę funkcję :) i inne sprawy to jest proste. moje gg 11500272 pisz śmiało jak będę to ci pomogę. pozdr. student 5 rok

Dziękuję za odpowiedz!czyli po egzaminie...Niewyobrażam sobie że stoję przed komisją i ani be ani mee..1 przedmiot z pewnością zalicze,gdy zdam ten jeden to inaczej spojrzą na sprawe przepuszczenia mnie?

Wytłumaczyć funkcję przez gg dobre;) mi się nieda ich wytłumaczyć twarzą w twarz a co dopiero przez gg (to chyba jakiś żart) Ciekawe czy dużo czasu dają na rozwiązanie,boję się jak cholera ściska mnie w żołądku, wiem że nie jestem w stanie nadrobić kilku lat nauki do wtorku!

ja z matematyki w poniedzialek pisze. ale sie boje, ze nie rozwiaze jakiegos zadania.. regulki to mozna wykuc , ale te cyferki... koszmar. najgorsza trygonometria i figury geometryczne na plaszczyznie z wszlekimi funkcjami, okregami itd sobie jakos poradze

W pierwszej klasie LO miałam poprawki z matematyki i fizyki.Z obu tych przedmiotów były to poprawki z całego roku :D Było bardzo ciężko,komisja doprowadziła mnie do łez,ale się udało.

jak do lez?? co oni Ci gadali?

Pierwszego dnia,po ogłoszeniu wyników z matematyki, komisja rozmawiała z moją mamą(mama była ze mną wtedy przez cały czas,wtedy mnie to denerwowało,ale teraz wiem,że mi to pomogło).Kobita która uczyła mnie matematyki zjechała moją mame,że nie interesuje się mną w ogóle,padło nawet coś w tym stylu,że nie powinna mieć dzieci.Widziałam,że mama miała już łzy w oczach,a ja przecież wiedziałam,że to tylko i wyłącznie moja wina i że z własnej głupoty się tu znalazłam,a jej nie mozna mieć nic do zarzucenia.No i się tak rozbeczałam,że aż dyrektorka mnie przytulała :P

chyba odrazu powiem że nic nie umiem z matmy. Maleńk czytałaś cały temat ??podobno mozna zdać na warunkowym 1 raz w życiu

Ale warunek to ewentualnie w gimnazjum,w LO czy technikum nikt się nie bawi w takie duperele. Ewentualnie w szkole ponadgimnazjalnej raz możesz mieć kibel,ale żeby warunek?Raczej nie.

kocyk czyli jaka się 2 poprawki to to jest rozłożone na 2 dni?

dobra... warunkowy mozna miec ale tylko w "ciezkich"sytuacjach - np choroba z tego co wiem ja: pierwsza czesc poprawki to czesc pisemna wszyscy wchodza do sali dostajecie arkusze macie ok 60-120minut (zalezy od szkoly i przedmiotu). nastepnie prace sa sprawdzane ale to tez zalezy od szkoly bo jesli np czesc pisemna poszla ci dobrze ustna moze cie ominac ale sa szkoly w ktorych obowiazkowe sa dwie czescie. co do ustnej - wchodzi sie pojedynczo losuje pytanie (standard 3) masz ok 15 minut na przygotowanie bywa ze gdy ty odpowiadasz nastepna osoba przygotowuje z tylu klasy swoje odp nie ma sie czego bac zdajesz na dopuszczajacy - masz jeszcze kilka dni - ucz cie, moze ktos da rade dac ci korepetycje? w czerwcu od nauczyciela uczacego cie przedmiotu powinnas dostac kartke z zagadnieniami.

Tak,tak,jasne.

aha i jeszcze cos - dziwie sie ze zostalas dopuszczona do dwoch poprawek, to i tak dobrze. I bron boze nie mow ze nic nie umiesz - nauczyciele zazwyczaj pomagaja przynajmniej ci ktorych znam - pytaja tak dlugo az wyciagna "wiedze"

a ktos z was mial poprawke w 2 LO z maty?? jakie pytania zadawali?

wcześniej wypowiadała się nauczycielka i mówiła że to możliwe

winna ale to sa bardzo rzadkie przypadki - w szkole w ktorej mialam praktyke nie bylo ani jednego przypadku - nauczyciele ktorzy tam uczyli robili wszystko zeby uczniowie zdali na poprawce. nie nastawiaj sie "nic nie umiem,nie zdam"

"dziwie sie ze zostalas dopuszczona do dwoch poprawek" Wystarczy napisań prośbe o mozliwość poprawiania drugiego przedmiotu,z reguły każdemu dają szanse.

z reguly - ale nie zawsze - mniejsza z tym najwazniejsze zeby je teraz zdać.

Dzika morelo-Mam stwierdzone duże trudności z tym przedmiotem na opini z poradni psychologiczno pedagogicznej opinia jest w szkole.niewiem czy to może mi pomuc Dziekuję że napisałaś jak to wygląda..na korepetycję już chodziłam kilka miesięcu w 3 gimnazjum,niezbyt mi pomogły.Wydaję mi się że mam jakąś blokadę

U mnie w szkole z 2 zawsze dopuszczą do poprawki a z 3 nigdy

jesli masz taka opinie powinnas zabrac ja ze soba na poprawke. Nie zadreczaj sie spokojnie powtórz rozdzialy z ksiazki - nie tylko zadania ale tez regulki

Nauczyciele wiedzą o tej miazdzącej opini, leży w szkole.

Naucz się dobrze regułek! Mogą Ci pomóc i to bardzo. Nie miałam nigdy poprawki, ale wiem, że u mnie w szkole np. pani od fizyki ogromną uwagę przywiązuje do regułek. Twierdzi, że jak to się umie, to już jest połowa sukcesu w rozwiązaniu zadania. I jak będziesz rozwiązywać zadania to pisz, obliczaj, rób rysunki... A nuż jakieś obliczenie albo rysunek będzie dobrze.

z fizyki to rozumiem regułki ale z matmy ?? w LO jest ich może z 5 ja widzę ze dużo osób robi błąd ucząc się matmy na pamięć. Tu po prostu trzeba poznać metodykę rozwiązywania zadań w którym wykorzystuje się 1 ,2 wzory. 1zagadnienie 4-5 zadań i powinno być ogarnięte. A na zalicznie aby zaliczyć dostaniesz napewno elementarne i podstawowe zadania ,a nie takie z 15 haczykami. Funkcja liniowa to f(x)=a*x+b jedna linia prosta przecinająca lub nie os y. Czego tu nie rozumieć ?? Mówisz że to się nie przydaje ? To są podstawy podstaw. i to w technikum ? jak ty chcesz mieć technika nie rozumiejąc podstawowych praw matematyki może czas zastanowić się na sobą i zmienić szkołę no na kosmetyczny albo inne cuda po co się męczyć.