Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mallgos

STARAM SIĘ O DZIDZIUSIA

Polecane posty

no hej! Ja dzis pracuje z domu wiec super sobie siedze w szlafroczku :D:D:D Super, bardzo mi sie podoba nowa tabelka!!! teraz tylko bedziemy dopisywac daty!!! Ja wlasnie przepijam sobie kawke zbozowa, slonko swieci za oknem :) A co tam u Was? Julcia wracajac jeszcze do tego sluzu, jak tylko taki jest to atakuj! Wiadomo ze przed tez warto, ale nigdy nie wiadomo do konca kiedy on wystapi, a ten sluz jest po to aby pomoc w podrozy. Mam nadzieje ze wykorzystalas ten co mialas :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie🖐️ U mnie dziś też ładnie słonko świeci. Czuje sie już lepiej , jeszcze tylko plecy bolą:P Właśnie wróciłam z pracy, uciekam jakis obiadek sobie zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta U mnie gorącooooooo, dużo słońca :) Samopoczucie też ok :) Moniq a jak @???? - cały czas trzymam kciuki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgos , jak narazie nie ma @ , ale pewnie przyjdzie . A wtedy bede musiała sie wynosić do górnej części tabelki:o Kurde tyle mam pracy , a nic mi sie nie chce robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniq nigdzie się nie wynosimy - zostanie tak jak jest ;) :). A @ na pewno nie przyjdzie - nie myśl o niej, trzymam mocniutko kciuki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nie wyności sie tylko tam oczekujcie na moment kiedy wpiszecie obok date :D ja sie wkońcu zebrałam i poszlam do rossmanna po małe zakupy...ledwo sie do domu doczłapałam jeszcze mając stracha że sie posikam po drodze :O czuje sie jak inwalidka z tym bębnem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waikiki jeszcze troszkę , a tego swojego ,, bębna" hehe przekaż nam:) my chętnie przyjmiemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
racja dziewczynki nigdzie sie nie wynosimy narazie :-) Dorka bo ja w sumie nie wytrzymalam i w sobote rano zrobilam sobie test na owulke, wyszla buzka ale wczesniej bylo przytulanie rano a pozniej po imprezei cos nas wzielo spontanicznie zupelnie i znowu wieczorkiem,rano w niedziele mialam niesamoiwty bol jajnikow i ten sluz rozciagajacy sie i wogole. Meza nie bylo az do wieczorka wiec dokladnie wtedy co sluz sie nie przytulalaismy, bo wieczorem mialam wrazenie ze go juz nie bylo. Stad moje pytanie czy od pojawienia sie sluzu do wyklucia sie jajeczka daleko. Nie mowie ze mi sie udalo bo i tak pewnie czas nam jest pisany i nie ma co wyliczac i aj tez pewnie zajde w cyklu kiedy sluzu nie bedzie i robienia testow tez nie bedzie :-D pozatym mialam jeszcez w piatek ta infekcje i nie sadze zeby ph bylo odpowiednie. A wogole dziewczynki ja zawsze mialam troche sluzu, tylko zaraz po odstawieniu tabletek nie ale nigdy nie bylam swiadomo co on oznacza.Kilka moze 3 miesiace temu zaczelam czytac i wyczytalam ze olej z wiesiolka brany do owulki pomaga w jego wytwarzaniu i rzeczywiscie jakby bardziej mokro po nim. Sprobujcie w tym cyklu a noz widelece cos to pomoze ;-) MOniq trzymam kciuki. Mallgos zdrowa juz??? Waikiki trzymaj sie slonko z nieco wiekszym brzuszkiem. Gagatka ty juz niedlugo USG,chyba sie doczekac nie mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia to super ze bylo szalenstwo! Teraz tylko czekac na rezultaty :D:D:D nikt, sie nigdzie nie wynosi z tabelki! zostajecie tam gdzie jestescie i tylko date wpiszecie i juz!!!! Moniq trzymam mocno!!!!! Mallgos a jak sie czujesz, juz zdrowa? Waikiki mi jakos to siusianie przeszlo... nawet sie w nocy nie budze :D:D:D Ale wiem ze jeszcze wroci... ciekawe jak bede jezdzic do pracy... Jakie plany na wieczor? Ja czekam na ukochanego jak wroci z pracy i cos dobrego mi ugotuje :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczęta, pamiętacie mnie jeszcze? Nie pisuję choć podczytuję Was cały czas! U mnie nic nowego! Niestety nie mogę powiedzieć sobie tak jak Wy, że kolejny cykl - nowe nadzieje, więc czekam po prostu na wizytę, która mam 20go maja. Widzę że mnie zostawiłyście samą samiusieńką na tej GÓRZE i pouciekałyście na DÓŁ ;-) Julia pytałaś o "wąskie przejście", które może być problemem dla plemników, żeby się mogły przedostać. To jest takie ujście pomiędzy pochwą a macicą. Niestety ja również mam bardzo wąskie i kiedyś, podczas mojego hsg lekarz również zwrócił uwagę na to i powiedział, że to MOŻE ale nie musi być powodem problemów z zajściem. Plemniczki są w sumie tak małe, że powinny jakoś się przedostać. No ale jeśli do tego dodać jeszcze inne przyczyny no to moze okazać się problemem. A śluz najlepszy oczywiście ciągnący i przezroczysty, zw owulacyjnym i najlepiej kochać się właśnie wtedy, no ale to przecież wiesz. Przed tym śluzem są nikłe szanse chociażby ze względu na słabe parametry nasienia. Pozdrawiam wszystkie bardzo ciepło z deszczowej i zimnej Belgii ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm Julia, Dorka - sama nie wiem czy już zdrowa, z pewnością dziś już lepiej się czuję, tylko troszkę łamało mnie w plecach, ale chyba temperatury nie miałam a mimo to po zaledwie 3 godzinach pracy czułam, że jestem cała mokra. A w domku jak zmierzyłam sobie temperaturę to wyszła 37,2. No ale żadnego kataru, kaszlu itp tylko takie ogólne osłabienie. Tak sobie myślę, że to może troszkę stres, a może też i duphaston jakieś tam drobne skutki uboczne daje. No a tak psychicznie to generalnie dziś wyciszona jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mallgos, sorki, bo może przeoczyłam - Ty w końcu dostałaś @ czy jesteś cały czas przed? Bo te DOLEGLIWOŚCI to wyglądają jak ciążowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonislawa, Mallgos niestety dostala @ :( przepisuj sie do dolnej tabelki! i bedziemy czekac na date! a wizyte masz juz wkrotce, wiec pewnie zaraz po bedziesz napelniona nadzieja i sila! Mam nadzieje ze wszystko pojdzie po Twojej mysli. Mallgos kurcze ja nie mialam zadnych problemow po duhpastonie ale nigdy nie bralam razem z tym Twoim drugim lekiem... niech ten stan podgoraczkowy juz sobie pojdzie gdzies daleko od Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Dorka, ja brałam duphaston i lek silniejszy niz bromergon- - Norprolac, bo teżvmam hipreprolaktynemie, ale nie czułam się źle. Moze coś Ci się przyplątało Mallgos, jakaś infekcja czy cóś..... Ja się nie przepisuję, bo jeszcze się nie dopisałam ;-) W sumie to ja mam wszystko w "stopce", więc zawsze wiadomo co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja myślę, że na moje samopoczucie to wpływają różne czynniki i trzeba to jakoś przeczekać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bralam duhpastom w polaczeniu z dostinex i tez sie dobrze czulam, ale ja ogolnie dosc dobrze znosze wszystkie lekarstwa. A niektorzy niestety sie mecza :( Mallgos kladz sie wczesnie dzis spac, odpocznij i jutro bedziesz sie lepiej czula - mam nadzieje .... Lece do sklepu po cos na obiad, och jak nie chce mi sie ruszac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka - to na jakiej półkuli Ty mieszkasz, że lecisz do sklepu po coś na obiad? ;-) Millagos - kuruj się kuruj i odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka ja np bromergon generalnie też dośc dobrze znoszę, ale pierwszy m-c to był koszmar - silne bóle głowy itd, a moja gin powiedziała, że dużo dziewczyn nie może w ogóle funkcjonować po bromergonie i musi je przestawiać na inny lek. Z tego co czytałam w ulotce to duphaston też ma skutki uboczne, ale może ja poprostu muszę się do niego przyzwyczaić, albo faktycznie mam jakąś infekcję. W ogóle dużo wrażeń miałam przez ostatni m-c i dużo nadziei na ciążę, więc może też organizm troszkę świruje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie emocje tez swoje robia i jak opadna to wtedy cialo nam swiruje... ja czesto mam tak ze pierwszy dzien na wakacjach zle sie czuje z podekscytowania itp. juz 'przylecialam' ze sklepu :):) bede miala pyszny obiadek a na deser truskawki!!! doslownie oszalalam na punkcie truskawek! juz sa pyszne angielskie, doslownie tak dobre jak polskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka a długo już jesteś w Anglii, co Cię skłoniło do wyjazdu z Polski? - przepraszam za ciekawość, mam nadzieję, że się nie pogniewasz. My tu kiedyś pisałyśmy kilka słów o sobie, ale Ciebie chyba jeszcze wtedy z Nami nie było :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
Hej Lonislawa trzymam bardzo za ciebie kciuki oby do invitro jak najszybciej doszlo i z pozytywnym rezultatem :-D zaslugujesz na to po tylu latach stran Ja sie raczej nie pytalam o ''waskie przejscie'' bo nie wiem czy cos takiego mam, ja na hsg dopiero w czerwcu i sie dowiem czy gdzie tam lezy przyczyna. Zreszta slyszalam ze kobiety zachodza z roznymi przypadlosciami wiec jestem dobrej wiary. Co do slabosci nasienia to nie wiem, bedziemy jechac na jakies drugie badanie bo nawet nasza doktorka powiedziala ze 2 godziny to troche za dlugo do oddania. Zreszta wydaje mi sie ze to troche sie zmienia w roznych fazach.M ma to poprawy tylko jeden parametr wiecej procent o prawidlowej budowie i wierze ze to sie uda :-) :-) co do przytulania sie przed: kilka godzin przed tym jak sluz wystapi t tez mi sie wydaje ze jest szansa (nie mowie ze akurat teraz u mnie bo pewnie dostane kosza) ale przeciez taklie plemniki moga przezyc nawet do 72 godzin wiec mam nadzieje ze bedzie ok.Niechce mi sie wierzyc ze te kobiety co zachodza trafiaja idealnie w sluz plodny ;-) Znam tez (co prawda z tv-kiedys byl program na tvn style z kobieta co to jej sznas nie dawali zadnych i 1sze dziecko mieli z invitro a drugie jakos tak wpadli i sie naturlanie poczelo, normalnie cud.I wez tu wytlumacz co i jak W kazdym badz Lonislawa trzymam mocno za Ciebie kciuki i przenos sie do nas do rubryki zaciazonych, tak jak Mallgos napisala a noz widelec cos sie wykraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu mieszkam od ponad 5 lat. Wyjechalam na stypendium podczas studiow, poznalam mojego ukochanego i zaraz po obronie pognalam za sercem :) Ale tak na prawde uwielbiam ten kraj, ten luz, wielkie mozliwosci itp i bardzo tu jestem szczesliwa :) kiedys podczas studiow wyjechalam tu na dziekanke z przyjaciolkami i wtedy pokochalam to miejsce i dlatego walczylam o stypendium w londynie na 5 roku :) kochana pytaj o co chcesz ja nie mam zadnych sekretow :D:D Moja polowka to Anglik, a raczej Szkot i super jest, pomieszanie kultur, tradycji, bardzo mnie to bawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow Dorka - fajowo, z życia trzeba brać jak najwięcej, a luzu Tobie z pewnością nie brakuje i myślę, że pobyt w Anglii ma też w tym swój udział. Życzę Ci, żebyś zawsze już tam czuła się tak szczęśliwa. Sporo moich znajomych wyjechało 5,6 lat temu do Anglii, niektórzy zostali, nieliczni wrócili, ale Ci co zostali twierdzą, że jak się pożyje troszkę tym angielskim stylem życia to ciężko odnaleźć się w Polsce :). My też kiedyś bardzo pragnęliśmy wyjechać z Polski, ale jakoś Nam się to nie udało zanim weszliśmy do UE, a po wejściu i otwarciu granic to już coś nam się udało wypracować w Polsce i żal było to zostawiać i zaczynać od początku. Obecnie jesteśmy na etapie rozglądania się za lepszą pracą w większym mieście, ale z Polski już bym nie chciała wyjeżdżać - chyba za stara już na to jestem ;) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
No dokladnie Dorka wielke wow i slowa podziwu ja w Anglii juz 4 lata ale chyba nigdy sie nie pogodze z tym ze tu jestem, ale ejstem tu z milosci do M.Zaraz po studiach do niego przyjechalam, jest Polakiem, i jakby powiedzial wracamy to ja w 5 min bym sie spakowala,ale on chyba nie chce. No ale narazie nie wracamy bo nie mamy do czego i jest dobrze jak jest. Nie bede sie rozpisywac na ten temat bo to temat rzeka. puenta jest taka ze strasznie mi sie chce do PL i tu gdzie mieszkam nie ma takiego luzu. Polacy wyscig szczurow a Anglicy juz niemalze otwarcie mowia ze nas tu nie chca...:-( Niewazne nie bede sie tym stresowac narazie bo i tak mam za duzo stresow, smutow.... Dol mnie jakis ogarnal....ach przejdzie mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia nie smutaj się, pamiętaj nieważne gdzie ważne z kim :). Grunt, że ukochanego masz u boku :). Mykam kochane, bo mnie tak brzuch rozbolał, że już nie mogę wytrzymać, nawet tego filmu nie obejrzałam. Słodkich snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka zadnych dolow!!!! wiem ze wielu Polakow jest tu nieszczesliwych i sa w sumie dla kasy, bo maja jakies plany ale zyja powrotem do kraju. Ja nigdy na tym sie nie skupialam i chyba dlatego jestem tutaj tak szczesliwa, a poza tym moja milosc tu jest :D mi odpowiada ten luz, mozliwosci itd. moze kiedys wrocimy do PL jak kupimy sobie domek na wsi :D:D mallgos idz wczesnie spac, odpocznij a jutro bedziesz sie lepiej czula. A jak juz sie osiadzie w kraju to pewnie ze trudno gdzies wyjechac i zaczynac od poczatku... ale kto wie, mozetrafi sie jakas okazja w przyszlosci :) Ja tez sie niedlugo klade... Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos , przytulam żeby nie bolało:):) słodkich snów:P julia, my tez planowalismy wyjechac 2 lata temu , ale nie wyszło. Nie smutaj kochana 👄 Dorka, mowisz ze truskawki wcinasz, daj troszkę:) Ja tez dziewczyny uciekam spac. Jakoś ak słabo sie czuje, kurcze a może nerki sobie przeziebiłam i dlatego mnie bolą tak te plaecy. Hmmm nigdy takie rzeczy mi nie dokuczały:o Buziaki , do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki moje Drogie za słowa wsparcia. Dorka, mnie nie chodziło o to, że "lecisz" po cos do sklepu, tylko o porę, bo pisałaś, że po coś na obiad, a było chyba już po 20tej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonislawa to sie nie zrozumialysmy :D:D:D Tak, my obiadki jadamy dosc pozno wlasnie ok 19-20 jak oboje wrocimy z pracy.... Ja nie gotuje, tylko chlopak a on zawsze szybko wszystko przyzadza, 30 min i super wypas danie gotowe :) Moniq jak dzis??? bo to moze wcale nie jest nerka??? Mocno bardzo trzymam! Mallgos wyspana, lepiej sie czujesz? Julcia na pewno dzis juz w lepszym humorku :) A gdzie sie Zuzka i Waikiki podziewaja? Meldowac sie! Ja dzis wstalam nad wyraz szczesliwa, moze dlatego ze znow slonko swieci i super wieczor nam sie zapowiada, bo idziemy na otwarcie restauracji naszego kolegi, wiec szykuje sie pyszne jedzonko. Musze jeszcze tylko przetrwac dzien w pracy i bedzie super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×