ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

dziewczynki a czy któraś z was będzie miała takie pudełeczka z podziekowaniem dla gości?? bo ja własnie przeglądam szablony i stwierdzam że to dodatkowy koszt, sproopotrzebnego czasu i kolejna obok wizytówek rzecz, która będzie zajmować miejsce przy stole... patrząc na to wszystko chyba mi sie odechciało pudełeczek;P smerfetka i jak wam idzie z tym tańcem z niespodzianką?? ja bardzo chciałam tez takiz robić, ale kurcze coraz mniej czasu i mojemu trochę sie odechciewa tanecznych udziwnień;D a wy sami choreografie wymyslacie czy na jakis kurs chodzicie? na jakim etapie jesteście?? bo my na zerowym póki co;P

ja nie bede miala zadnych podziekowan dla gosci, zadnej wodki, ciasta nic, bo po pierwsze goscie zazwyczaj wychodza w stanie wskazujacym i mogliby nie doniesc jakiejs figurki czy nawet ciasta, a po za tym jak zauwazylas paulatko to bediz e dodatkowy koszt i to nie maly.Dziewczynki mam jakiegos dolaa:-( i jakos plakac mi sie chce, jeszcze moj zadzownil tak zalamany cos mu nie wyszlo i juz wogole, staralam sie go pocieszyc ale wiem jak on tam sie czuje i jest mi jeszcze bardziej zle:-(

Paulątko zaczeliśmy coś wtedy co pisałam, pewne tańce z youtube, powoli szło, ale śmiesznie, ale od dziś mój ma noge do pod kolana w gipsie na pewno na 7dni, bo wczoraj na meczu skręcił kostke:( to jest jakieś fatum

Paulątko zaczeliśmy coś wtedy co pisałam, pewne tańce z youtube, powoli szło, ale śmiesznie, ale od dziś mój ma noge do pod kolana w gipsie na pewno na 7dni, bo wczoraj na meczu skręcił kostke:( to jest jakieś fatum

o kurcze smerfetka oby na tygodniu sie skonczylo, moj kiedys na meczu jak skrecil kostke to ponad miesiac w gipsie chodzil a kolejny uczyl sie na nowo chodzic:-( tfu,tfu oby u twojego skonczylo sie na tygodniu

Paulątko zaczeliśmy coś wtedy co pisałam, pewne tańce z youtube, powoli szło, ale śmiesznie, ale od dziś mój ma noge do pod kolana w gipsie na pewno na 7dni, bo wczoraj na meczu skręcił kostke:( to jest jakieś fatum

Kurde co to mi się raz jeszcze wysłało;/ Ide a Twój jak skręciła to od razu nie chodził czy jak to wyglądało?

chodzil po meczu jeszcze moze godzine, potem sie polozyl i spuchla mu masakrycznie kostka, potem do szpitala, tam wlozyli mu w taka jakby szyne i mila przyjechac na zdjeciie, a potem rozpruli ten gips, sciagmneli szyne i sie okazalo ze noga jest sina i opuchnieta prawie tak samo no i wlozyli w gips na kolejne 2 tyg, po 4 tyg sciagneli i z miesiac nie umial stanac na ta noge, bardzo go bolalo i wogole kulal, powiem ci szczerze ze sie nawet zalamal bo sie przestraszyl ze nie potrafi normalnie chodzic, psychicznie zdolowany na maksa:-(

Tak na szybko Niebieska, ja kupiłam stanik w triumphie za 90 zł. Jest obłożony silikonem i naprawdę świetnie się trzyma na miejscu.

Co do rzeczy, które kupiliśmy, nie mam jak wam pokazać, ale jak patrzyłam na poczcie, buty nam jak przód butów Mariolki, a tył jak u Kokosznel;) Idelajda, obrączki bardzo ładne:) My mamy poślizg i odbieramy w przyszłym tygodniu, a szkoda bo mieliśmy już dzisiaj.

Co do podziękowań dla gości, to też się zastanawiam, ale jeszcze pomysłu nie mam. Rzućcie pomysłami. Menu musimy w końcu ustalić, a mi się tak nie chcę... Idelajda, nieźle sobie radzisz, powera dostałaś;) Smerfetka i jak tam u lekarza?

kobietki na poczcie sa moje kotylionuy i stroik doo auta. A mam rade do was odnoscnie kotylionow, jesli wy tez chcecie miec cos z takich recznie robionych przy ktorych potrzeba troche pracy to radze wam pospieszcie sie, ja w sumie zamowilam bo cos mnie natchnelo, a tu sie okazuje ze kobieta bedzie sie bardzo starala do konca lipca wyslac paczke takze, moze sie nawet opoznic, bo ma bardzo duzo pracy przy tym

wszystkie będziecie miały kotyliony bo ja się właśnie zastanawiam,nie chodzi o koszty bo to nie jest duży wydatek. Ale spotkałam się,że dużo ludzi nie chce aby im je przypinac9żeby nie zniszczyć sukienki itp byłam ost w trumphie ale nic nie było odpowiedniego,małoy wybór tutaj,zresztą jak wszystkiego. wyjeżdżamy o 12.30 ,tak mi sie nie chce,że masakra,tyle godzin w podróży.jeszcze taki upasł.mam nadzieje,że szybko zleci. co do podziękowań ,to kiedyś myślałam, nad tymi cudeńkami z allegro ale zrezygnuję z tego. Myślę,że damy tort i ciasto,bo tort będzie na 100 osób więc sporo zostanie.Kupimy tylko pudełeczka i wsio

niebeiska ja tez mialam dylemat odnosnie kotylionow ale taki ze ich nie chialam bo glu[pie kokardki po godzinie gdzies sie gubily a tu bede miala kotyliony na agrafke i calkiem inne;-)

ida kotyliony super,szczerze to pierwszy raz takie widzę. stroik akurat mi się nie podoba zupełnie. nam samochód kwiaciarka przystroi tam gdzie będę miała bukiet zamawiany. Po pierwsze robi tanio i bardzo ładnie i z żywych kwiatów. A na klamki jakieś kokardki z tiulu . I będzie git

a powiedzcie mi jak je sie przypina panny, kawalerowie na ktora strone? i mezatki i zonaci na ktora lewa czy prawa??

oj to ci nie pomogę nawet nie wiedziałam,że to ma jakieś znaczenie:D

Też myśleliśmy żeby rozdawać tort, zwłaszcza, że będziemy mieli spory. Kupimy pudełka i już. Tylko, czy to ma sens w sierpniu? Gorąco, ludzie czasami parę godzin wracają do domu. Muszę się zastanowić.

ja tam daje tort , tyle wydatków ,że kolejne mi nie potrzebne. Nie ma sensu narażać się na koszty ,jakbyśmy się nie starały i chciały dogodzić gościom to i tak się znajdzie zawsze ktoś kto skrytykuje:P

My mamy na oku stroik do auta i chyba go kupimy. To takie róże, bardzo przypominające te na mojej sukni, też są w sprzedaży na allegro.

a co powiecie na te kotyliony? Mi sie podobaja bo sa takie inne niz te zwykle kokardki, ale kazdy ma inny gust

idelajda pisałam ci wyżej ,że są super!! nigdy tak bardzo mi się jechać nie chciało, jeszcze na dodatek brzuch mnie boli,chyba okres dostane .przynajmniej już powinien sie pojawić. pewnie po drodze dostanę:P ja to zawsze mam szczęście.

tylko trochę drogie w porównaniu do tych zwykłych kokardek

dobra dziewczyny uciekam , trzeba laptopa spakować,mój już swojego dawno spakowała i mi smuci ,że ja jak zwykle wszystko na ostatnia chwile robię. Odezwę się już z Polski:) miłego weekendu

no tak ale uwierz mi ze ja bylam uparta zadnych kotylionow i kropka a moja mama bardzo, ale to bardzo je chicla wiec poszukalam takie i powiedzilam co mysli, jej sie spodobaly powiedzilam jej cene, a ona ze juz woli za te zaplacic niz ma ich nie byc wcale;-) ale ja mam 80 gosci a centy tam sa za 2 sztuki;-) Te rozyczki to mi do zaproszen fajnie pasuja, ciekawe czy ktos tak skojarzy. Stroik szczerze to srednio mi sie tez podoba ale wyobrazilam sobie ten kolor na czarnym aucie i cena tez mnie przekonala

hej dziewczyny ja nadal zapraszam gości.. i ciągle milion do odwiedzenia. mam nadzieję, że do końca tygodnia się prawie wszystkich załatwi. i ogólnie powinnam się uczyć do obrony, ale jakoś nie zaczęłam nawet :( ida - obrączki fajne, ten zygzak jedynie mi się średnio podoba, ale ja po prostu wole prostsze modele obrączek. na dniach powinni dzwonić, żeby zgłosić się po odbiór naszych. kotyliony - bardzo ładne, ale za taką cenę wolę chyba jednak prezenciki dla gości. stroik na auto - nie mój gust, nie lubię sztucznych kwiatów, kojarzą mi się z wieńcami pogrzebowymi.

obrączki super bardzo mi sie podobaja:) kotyliony - bardzo ładne, aczkolwiek mi szkoda kasy więc ja chcę coś takiego: http://moda.allegro.pl/item1096193797_kotyliony_przypinki_okazja_express_wysylka_tanio.html tylko chcę zielone, tu akurat takich nie ma. Co do stroika na samochód to akurat mi sie takie nie podobają, myslę raczej o czyms takim: http://moda.allegro.pl/item1131967511_30_duzy_komlpet_biel_zielen_dekoracja_samochodu.html ale jeszcze nie wiem jakim samochodem pojedziemy więc dekoracji nie kupuje póki co:(

w ogóle to czas tak bardzo goni a ja dalej stoje w miejscu... nie to że mi się nie chce, ale mam w pewnym sensie "lenia", ciężko mi to opisać, zamiast załatwiać cos, kupowac to ja siedze ciągle w pracy... boje sie że obudze sie dopiero tydzien przed...

Cześć Kobietki ! Ja mam o wiele prościej bo w naszych stronach nie daje się nic gościom, żadnego ciasta itp. A najbliżsi i tak na drugi dzień będą zaproszeni do tej samej restauracji, ale na mniejszą salę-restauracyjną. Za to przed weselem rozdaje się u nasz kołacz :D tzn. każda ze stron - Pani Młoda i Pan Młody we własnym zakresie, swoim gościom, a także do pracy. Mój akurat nie będzie rozdawał bo u niego już jakoś nie dają. Co do kotylionów - to dla mnie również nowość. Czy te kotyliony są na zasadzie, że są po dwa i potem dwie osoby z takim samym tańczą ze sobą ? Idelajda, gdy oglądaliśmy obrączki podobały mi się takie same tylko bez tego zygzaka, ale na moim palcu, u faceta nie podobają mi się "kolorowe" obrączki - w sensie dwa rodzaje złota. Zresztą i tak raczej będę nosić obrączkę z pierścionkiem na jednym palcu, a że pierścionek klasyczny z żółtego złota to i klasyczna prosta obrączka. Co do auta, stroik nie jest najgorszy, my będziemy mieć żywe kwiaty, zamawiane razem z moim bukietem, te same kwiaty co w bukiecie. Jakiś bukiet na masce i tak jak chyba Niebieska pisała pewnie też tiul na klamki i chyba po kwiatku w tym tiulu. No i tablica, ale nie wiem czy "Młoda Para", czy np. imiona, ale nasze musiałyby być zdrobniałe bo oboje mamy długie :D Dzwoniłam do mojej sali i o kwiaty na stoły nie muszę się martwić, tylko wybiorę kolor przy wyborze menu, tort też oni zamawiają. Jutro jedziemy na zakupy kupić Mojemu jasne buty na drugi dzień, krawaty, koszule bo idziemy jeszcze też na wesela.

Smerfetka, jak wizyta u gina? Mam nadzieję, że wszystko ok. Mariolka, nieźli jesteście z tymi zaproszeniami ;p