Co sądzicie o uwodzeniu kobiet cz. 3

:O jesteście chorzy,jak to po co,bez kobiet jesteście nikim:P

ze niby kobiety? absurd

a kobiety mają lepiej,nie cierpią ,nie są odrzucane itd? takie jest życie,i nie rozumiem dlaczego ma nie poznać smaku związku czyli ,bycia z kimś?:)

tylko offermie nie było dane żeby ten smak poznać co najwyżej to powąchał a to nie zawsze to samo

heheheh nie chcecie stracić Ofermy ---znak firmowy prawicząt?:P Gówno prawda jakby chciał mógłby mieć/być z kobietą tylko musi zmienić podejście do nich i wypierdolić wszystkie materiały o pua.

on boi sie ze kiedys--no i co z tego? od tego sie nie umiera przecież ja bym sie chciała zakochać nawet i nieszczęsliwie :P a ból to towarzysz życia .

jak sie kocha to sie cieszysz jej /jego szczęsciem tak podobno mają romantycy

Ja tak nie mam chwile mam doła,dostaje kopa od przyjaciela i idę dalej,oczywiście związki nie są moją mocną stroną,ale pracuje nad tym.

Nie umiem sie zakochać coś tam niby czuje ale mi mija szybko a Ty umiesz a sie boisz kobiet:O:P

heheh trudno tego nie zauważyć Oferma jesteś taki fajny szkoda byś sie zmarnował :P

ale bredzisz ,wiesz ze ja nie umiem pocieszać--dlatego chyba zostałam wygnana przez prawiczęta:(:P w realu pewnie jesteś nieśmiały i to Cie guni,taki wujek dobra rada :P

*gubi

no wiec bedziesz najstarszym prawiczkiem świata? ech to też w sumie jakieś osiągnięcie życiowe,nie dać sie instynktom typowo zwierzęcym

witam po nie tak długiej nieobecności towarzystwo na czele z damami i rzecz jasna uwielbianymi przeze mnie prawiczkami witaj offermo :D

heheeh cześć baron

No o to mi chodziło Oferma.ze masz zamiar umrzeć jako prawiczątko z kafe trochę zenujące,no ale Ciebie to--:P

cześć sami :) o uwodzeniu kobiet niczego nie sądzę tak jak o grawitacji istnieje bo istnieć musi ci którzy nie stosują wyuczonych metod mają je "we krwi" to tak jak ze wszystkim ktoś uczy się szybko i intuicyjnie, prowadzenia samochodu a ktoś inny z trudem i bez wielkich sukcesów

Oferma to nie jest żenujące nie twierdze ze bedzie Ci trudno,ponieważ jesteś starym kawalerem mającym już jakieś dziwne nawyki,nauczyłeś sie bycia samemu,masz znajomych, psychę zjebaną przez kafe ale podrywanie kobiet nie jest żenujące,jest ciekawe,bo każda jest inna itd im jesteś starszy tym bedzie gorzej dostosować sie do kogoś,iść na ustępstwa

*nie twierdze ze NIE bedzie Ci trudno

są kobiety które na przekur twoim poglądom starają ci "pomóc" :D

A Ty jesteś upierdliwcem czy odpuszczasz po pierwszym sygnale na 'nie'? Bo tam jest mowa o natręcie.

nie jest żenujące,przerażające jest to ze wszyscy zdradzają i faceci ciągle kłamią:P oj moje poglady nie mają nic do tego' jestem odpadem bo jestem po 30-tce rozwódka dziecko ,wiec sobie mogę pitolić:P

*jego poglady

ale ja to rozumiem jak chcesz wiedzieć to też miewam takich natrętów :P ale chodzi mi o to ze jeśli znajdzie sie jakaś zainteresowana tobą,która Ci sie spodoba w realu ,to żebyś jej nie odtrącił bo nie jesteś pua:P

żenująca jest przede wszystkim Twoja postawa, która opiera się na wielokrotnym lustrowaniu własnego położenia w oczach własnych i ewentualnie innych wciąż sam siebie oglądasz; jak to będziesz wyglądał w danej sytuacji, jak bardzo będziesz śmieszny zrób sobie wykres własnej śmieszności zapewne maksimum osiągniesz około 70 bo w tej chwili sięgasz jedynie stanów średnich jak bardzo musisz być zależny od własnej i zastygłej opinii o sobie, skoro każdy ruch wydaje Ci się niemożliwym bo przecież "to takie żenujące" nie porównuję wprost bo nie znam Ciebie i postać poniżej przywołana jest specyficzna, chodzi mi o sam mechanizm; w filmie Okruchy dnia jest rola majordomusa, która świetnie kreuje Hopkins facet jest tak spętany własnymi wyobrażeniami o sobie samym jako konkretnej osobie, która może poruszać się jedynie w pewnym zamkniętym obszarze, że przegrywa tą część życia, która wiąże się z intymnością i spełnieniem w drugiej osobie a przecież nie chodzi tu tylko o sam akt seksualny ale o nawiązanie relacji z kobietą stworzenie sfery wspólnej intymności Twoje mniemanie jest dla Ciebie istotniejsze, niż smak powodzenia, szczęścia, spełnienia, akceptacji podkładasz głowę pod topór tylko w imię czego..?

"jestem odpadem bo jestem po 30-tce rozwódka dziecko ,wiec sobie mogę pitolić" ale jesteś pierdolnięta :o

Sami, on tak skutecznie wmówił sobie to, że nigdy nikomu się nie spodoba, że jak się taka znajdzie to nawet jej nie zauważy. Albo przegoni będąc pewnym, że z niego żartuje.

O jej Oferma ale to ze mi sie ktoś nie podoba to nie znaczy ze dla innej nie bedzie cool jestem odpadem i już :P czasem piszesz takie głupoty Oferma,że szok

im jesteś starszy tym bedzie gorzej dostosować sie do kogoś,iść na ustępstwa hmmmmmmm mam coś około 35 i im jestem starszy, tym łatwiej mi się dostosować bo wiem jaka jest wartość danego (przynajmniej dużo lepiej wiem niż kiedyś) związku i kompromisów zawieranych by trwał i co ważniejsze tym mniej tych kompromisów muszę zawierać bo trafniej dobieram kobiety przez co tym większy na nie mam wpływ

Oferma wiem Ty masz gorzej a jak byś sie czuł gdybyś spotkał faceta,przy którym sie czujesz super,po 2 msc on do Ciebie mówi, zostaw dziecko mężowi,bo mi on przeszkadza bedziemy szczęśliwsi:P nie rozumiem Twych problemów,są takie kosmiczne i nie męskie.