Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimolka3

usypianie dwulatka

Polecane posty

Gość mimolka3

witam mamusie do tej pory nie miałąm problemu zadnego z usypianiem mojego synka. Po prostu kładłam do łózeczka całusek i sam zasypiał. Teraz nagle się to zmieniło. Wychodzi mi z łóżeczka, jak załoze mu szczebelki to górą prubuje i raz mi upadł więc go teraz nie zostawie samego. Widze ze jest śpiący ale chyba szkoda mu dnia i woli sie mimo wszystko bawić. dzisiaj własnie był taki trudny dzień weic wzięłam go na rece i śpiewałam to krzyczał jak nie wiem w koncu zasnął. Nie mam pomysłu co teraz będzie z tym spaniem? kładzenie się obok chyba tu nic nie da bo nigdy tak nie robiliśmy zresztą jak jestem w pokoju to tylko wzmaga go żeby własnie sie bawić ze mna i ciągle się smieje i wygłupia. Istny horror. niedługo wracam do pracy i chce żeby babcia się meczyła z tym usypianiem Porodźcie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężka sprawa i doskonale Cie rozumiem. Ja mam 2 letnią córkę. Jak skończyła 1,5 roku zabrałam jej smoczek i tak skończyło się spanie w dzień - bo o tym spaniu zrozumiałam że piszesz. Na początku jeszcze z nią walczyłam żeby spała w dzień a teraz dałam sobie spokój, nie chce spać niech nie śpi. Dzieki temu wieczorem ją wcześniej kładę i mam czas dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puuszap
też tak mam-w sumie jak corka skończyła 1,5 roku zaczęły się hece ze spaniem.Przestała już sypiac na spacerach bo przestał jezdzic w wózku.Więc spała po obiedzie w domu.Moją metoda-kładłam się obok niej w łóżku i jak chciała wstawać przytrzymywałam.Na oknach powiesiłam zaciemniające rolety i w pokoju panował mrok.Nie odzywalam się do niej ani słowem.Szlag mnie czasem trafiał...teraz ma 2,5 roku.Po obiedzie też kładę się z nią,ale usypia w ciągu kwadransa.Wczesniej-nawet 2 godziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobnie z córką, od dawna zasypiała sama, po całusie i pomachaniu, kiedy nagle z dnia na dzień, coś się zmieniło odpuściłabym jej spanie w dzień, gdyby nie to, że widziałam, ze ona go potrzebuje, bo jest marudna, płaczliwa i senna, ale nagle zniknęła jej gdzieś nagle umiejętność samodzielnego zasypiania u nas wypalił pomysł z czytaniem ona się kładzie, ja siadam obok i czytam jej, czytam wierszyki Brzechwy, bo są rytmiczne i czytam jej monotonnym nudnym głosem mała szybciutko usypia wieczorami nadal zasypia sama po buziaki i pomachaniu, niczego to nie zaburzyło fakt, że dla mnie to czasem nudne, znam wszystkie wiersze na pamięć, ale dzięki temu mała śpi i ma dobry humor, a jak ona ma dobry to i ja mam dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam taki problem z synkiem kiedy mial 1,5 roku wychodzil z lozeczka gora wlasnie , kupilam mu zwykle lozeczko tzn junior bed , i polozylam spac maly wychodzil z lozeczka a ja go odkladalam bez slowa i tak przez 2 godziny plakal ale przeciez nic zlego mu sie nie dzilo , jesli nie mial ochoty isc spac w dzien nie kazalam np przestal spac w dzien a teraz ma 2,5 roku i lubi czasem spac w dzien :) sam sie upomina :) poprstu nie rozmawiaj z dzieckiem , i odkladaj konsekwentnie az zasnie u nas nastepny dzien juz byl super , czasem mu sie przypomnialo i chcial uciekac ale sprobola kilka razy i odpuszczal bo wiedzial ze i tak nie ustapie :) powodzenia zycze i cieprliwosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimolka3
oj dziękuje mamusie, moze i ja odpuszcze to spanie w dzień. Wieczorne to jest ok gasze światło i już. Ale w dzien koszmar. Nie ukrywam ze wygodnie mi jak mały spi jeszcze w dzein bo moge porobić zaległosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×