matura 2010--studia.... ZAPRASZAM roczniki 90 i 91

no następnym to już trzeba na pewno :P szkoda tylko, że mieszkasz na drugim końcu Polski :P ja też mam lenia... tak mi się nic nie chce, a na dodatek mam zakwasy :P

dupa za przeproszeniem. nie bede miala paska. jedyny przedmiot, jaki moglabym zalatwic to wf (mam 4) i chcialam stratowac na piatke, ale ta wstretna bab powiedziala ze mi nie da. mloda i ambitna!!! kurde te po studiach zawsze takie sa!!! ona mysli ze wf jest najwazniejszy, a jeszcze bron Boze jak ktos 2 wf z semestrze opusci, juz zjezdza o ocene nizej!! kurwa no jak ktos moze nie rozumiec, ze w klasie maturalnej my mamy w dupie wf!!! i nie da mi. z tylu przedmiotow sobie 'zalatwilam" ale z wf to musze byc extra wysportowana!! ja nienawidze wf i chodze tam z przymusem, mimo ze sie staram to mi czesto nie wychodzi- no trudno, nie kazdy jest wysportowany! ale nie, no po co doceniac moje ambicje. lepsi sa ci, co sa wysportowani. glupia krowa, juz moja noga na sali gimnastycznej nie postanie!!! sorry za taki ton, ale jestem naprawde wsciekla...nie ma paska. poszedl se w pizdu

ATP, o widzisz, a mój brat nie lubi nogi :(. Jakiś dziwak :P Historii to ja też nie tknę, a przynajmniej mam taką nadzieję :D Mnie też się nic nie chce, ale to już standardowo :) Beattraax, ale jędza :O. Naprawdę, najgorsi są nauczyciele, którym się wydaje, że ich przedmiot jest najważniejszy (a taka jest większość). Ale wuefisty z takim nastawieniem to jeszcze nie spotkałam :O. Co za... :O

To prawda, te młode nauczycielki, które sa od razu po studaich zachowują się tak, jakby nigdy nie chodził do szkoły. Wf to nie matma, żeby nie mogła Ci pozwolić tego zaliczyć. Co innego gdybyś cały rok się opieprzała, a potem chciała zaliczać na piątkę. Ale tak? :o extinct wcale nie dziwiak, ja mam wielu kolegów, którzy w ogóle nie interesują się piłką. ;) Jakie słońce... :):):):) jest tak cieplutko, już czuć nadchodzące wakacje... :)

No ja niby tez mam takich kolegów, ale wiesz... On w ogóle cały jest dziwny :D Taak i exi, zamiast siedzieć i się uczyć, szlaja się z koleżanką po mieście :D. Ale nie ma co się denerwować, 100% ze wszystkeigo mieć nie muszę, nie ma co zarywać dni i nocy, nie po to się uczyłam przez większość liceum, żeby teraz sobie nie poradzić . Boże, nie dość, ze jestem leniwa, o jeszcze wszystko sobie potrafię wytłumaczyć... :O :D A teraz wracam do mojego Arturka

extinct nie martw się, moje przygotowania do matury wyglądją tak, że wczoraj byłam sobie kupić jakieś eleganckie szmatki na maturę. :D:D No właśnie, co mam umieć to umiem, a więcej już się nie nauczę. :D A to jest może Arturek z Tanga, syn Stomila? :D

O, przyjemne i pożyteczne! :D Tak jak moja koleżanka, mówi do mnie ostatni "Maturą to ja się nie przejmuję. Problem w tym, w co się ubrać" :D Dokładnie. Więc po co się przemęczać? Idę niedługo na spacer :D I narzeczony Ali, dokładnie en sam :D. Ma bardzo ciekawą osobowość ;)

Oryginalny ten Artur, nie powiem, że nie. ;) Aaaa! I Tango można zaliczyć do lektur, które przeczytałam i mi się podobały. :D Idź, przewietrz się, mózg wtedy lepiej działa. ;)

Mnie też Tango się podobało! :D Możemy je zaliczyć do naszego niewielkiego zbioru książek, które podobały się nam obydwóm. Proponuję postawić Tango koło Quo vadis Przewietrzyłam się i dzięki temu napisałam plan prezentacji! Jestem boska . A teraz mam jakieś dziwne chęci, żeby się pouczyć wosu, więc lecę korzystać, póki nie odejdą :D

hej dziewczyny:) ja też jak zwykle wpadam tu raz na miesiąc, ale mam teraz niezłe zalatanie na studiach... non stop czegoś od nas chcą, koło z biofizyki histologii, anatomii, łaciny... yeah. i kiedy ja mam robić cokolwiek do matury? chyba będę miała pracowity weekend. (sama w to wątpię, bo mój Piotruś przyjeżdża:D ) jedyna dobra info to taka, że poprawiłam koło z biofizy... na 4 :D co jest naprawdę niezłym osiągnięciem u tego... Pana. coś tak czuję (a właściwie wiem), ze czeka mnie jeszcze poprawka za rok, bo teraz pewnie nawet nie będe miała po 50% z tej mojej nieszczęsnej matury... ok, lecę do łaciny:(

co za pizda z tej wuefistki :O:O ja z moim będę mieć przeprawę w piątek.Niech mi da pięć i spada ! :D miałam anginę i ostatni tydzień mi się rozpierdolił :O nie mogłam iść do szkoły ale za to hehe zaocznie mi ponaciągali ocenę -bo taka biedna jestem,ojojoj anginę mam ojj :D ale w sumie całe zycie chodzilam do tej szkoły jak tuman ,wagary ??? co to jest , uczyłam się (hmm no dobra na początku ale zawsze coś) więc nie mam wyrzutów. Jaaa za 11 dni matura yeah yeah ;) ale w sumie zero stresu i mocne postanowienie ,że "zabieram się do nauki" :D hahaha

Mam pasek! :D:D:D To tak w ramach wstępu ;) Apple juice, łacina? Kurde, na połowie studiów uczą tej łaciny, a do niczego się to w życiu nie przydaje. Chyba, że wyjedzie się do Łacinlandii :D No i gratuluję 4! :D Rocznikowo, ja też mam mocne postanowienie nauki, ale ciągle mi coś przeszkadza:D. Ale co tam, nie muszę mieć ze wszystkeigo po 100 %

extinct- i co w związku z tym? mamy Cię pochwalić? nie nie moja droga. Jak ktoś zasługuje na pasek to ma go mieć i tyle i żadne fochy nauczycieli czy ich mania wyższości tu nie mają prawa odbierać maturzystom pasków tu konstytucja to gwarantuje !:D:D:D wuefistka dała 5? :):) cieszę się :P ja planuję nocną sesję nad geometrią :D

ja się cieszę Waszym szczęsciem, naprawdę. :) ale dzisiaj mam taki głupi dzień, że nawet nie mam siły odpisać na Wasze wcześniejsze posty.... Ale i tak Was kocham!. ;)

polecam lubiącym dobrą zabawę :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1009002705

Rocznikowo, no tak, zapomniałam, że paski są zagwarantowane konstytucyjnie, sorry :D. Szkoda, że nie byłam tego świadoma we wcześniejszych latach :D ATP, a co się stało się? :(

Konstytucyjnie, tak? To muszę szybciutko coś z tym zrobić. a extinct, już mi się wszystko rozwiążało i jest ok. :) za 9 dni matura. :D a ja zamiast się uczyć to remontuję z tatą mieszkanie. :D Kładzenie kafelków jest o wiele przyjemniejsze niż nauka do matury. :P Zresztą... I tak zdamy, kto jak nie my?

:) widze, ze tu wszyscy wyluzowani, luz blues, luzik guzik, taaaaaak?? ja od zmyslow oddchodze na mysl o maturze. odchodze niestety tez od ksiazek na poniedzialek musze pieknie wyglosic przed klasa moja 4-stronicowa prezentacje, z ktorej umiem tylko wstep. no i baba mnie zabije pytaniami, to pewne. w ostatnim tygodniu musze dokonczyc czytac Mistrza i malgorzate, przeczytac ferdydurke, powtorzyc 3 lata matmy, 3 lata polskiego, 3 lata niemca, 3 lata angola.... dziewczyny kurwa no jak wy sie nie przejmujecie? :) uwaga uwaga- mam 6 z angola prawie spadlam z krzesla jak babka mi to wystawila :) lece do prezentacji. przede mna nieprzespana noc, rano do kosciola- nie jestem zbytnio wierzaca i praktykujaca, ale wiadomo- jak trwoga....moze choc troche mi to pomoze :)

na dzisiejsza jakze interesujaca noc kupilam sobie 2 Tigery, aby nie zasnac. wypilam pol godz jednego i to jest chyba jakis pic na wode, powieki mi sie kleja :o moz zrobie se kawe...

pol godziny temu. oczywiscie :)

beattraax nie pij tigera to naprawdę paskudztwo. wiem, bo sprawdzilam na sobie. mało kto wie, że np po wypiciu energy drinka typu tiger trzeba dłuzsza chwilę plukac zeby wodą i broń Boże nie myć ich pastą tuz po wypiciu, bo niszczy się szkliwo (dokladnie nei wiem o co chodzi a wlasciwie nie pamietam). Jesli juz to polecam Plusz Active bądź Memory & Brain Activator :D ja przeleżałam z Moim cały piątek i sobotę (nie licząc korków z chemii :D ), więc jutro będzie niezły zapieprz. a teraz siadam do anatomii:D więc razem zarywamy nockę :) pozdrawiam:)

ja w sumie mialam się słówek uczyć ale zawsze jest milion lepszych i ważniejszych spraw czyż nie? :D haha oj dziewczyny damy radę dopisuję się do Was-i powtarzam słówka z angielskiego ;)

beattraax Ty się dobrze czujesz? :D:D:D zamierzasz powtarzać teraz trzy lata nauki z tych przedmiotów? przeciez to Ci narobi jeszcze większego mętliku w głowie :D Ja się w ogóle nie przejmuję, z matmy sa tablice, tam jest wszystko, więc po co to powtarzać, skoro wzorów nie trzeba umieć? a z polskiego i tak będe pisać co mi akurat do głowy przyjdzie, a do czytania ze zrozumieniem nie da się przygotować, bo albo się to umie albo nie. :P A niemiecki? nie po to przez osiem godzin tygodniowo gadałam po niemiecku i robiłam cała masę słuchań ze zrozumieniem i nie po to napisałam z kilkaset listów i innych pisemnych prac, żeby teraz się o to bać. :) będzie luzik, zobaczycie :P a poza tym mam takie przeczucie, że Lalka będzie na maturze. Nie wiem skąd, ale tak własnie mi się wydaje. :D

ATP, jaka Lalka?! Wypluj, dziewczyno, to słowo! :P Mógłby być Werter , albo hm... z takich dłuższych to Chłopi lub Przedwiośnie :). Ale pewnie walną Potop, albo Dziady. A jak te dwa będą razem, to już tu więcej nic nie napiszę, bo w czasie matury strzelę sobie w łeb. Zapamiętajcie moje słowa! :P

no niemca to ja tez nie powtorze calego, ale np naucze sie zrotow do rozprawki. bo zawsze jak pisze to sciagam z kartki. z polaka MUSZE powtorzyc utwory bo co bedzie jak na maturze nie bede wiedziec o co chodzilo w tej ksiazce? a na mysl o matmie trzese portkami. jesli dadza potop, chlopow, wesele, quo vadis albo cos takiego to ja rowniez sobie strzele. kompletnie nie wiem o czym to bylo, ale wiem ze jest to okroooopnie nudne i glupie.

a wlasnie patrzalam na sklad tego tigera to sam cukier. poza tym to jakis pic na wode, w ogole nie dodal mi energii ;o a o tych musujacych slyszalam, chyba faktycznie sobie kupie. polecacie cos jeszcze na koncentracje i wysoka wydajnosc intelektualna?

tfu, tfu, extinct wyplułam i to specjalnie dla Ciebie :D a Wertera nie będzie, zobaczysz. :D już ja się o to postaram

Nienawidzę źle wpisywać hasła ATP, dziękuję bardzo ;* :D. Wiem, że Wertera nie będzie, bo oni się lubują w dłuuuuuuugich i nuuuuudnych lekturach :O. Tak szczerze, to obstawiam Potop, albo coś z II wojną, bo ta rocznica Katynia itd. Czyli kicha :( Beattraax, ja kiedyś miałam takie fajne tabletki musujące z Tigera na koncentrację i pamięć, takie zielone. Jak dla mnie były najlepsze (nigdy nie zapomnę tej nocy spędzonej nad tą j... rewolucją francuską ). Ale już od dawna nie mogę ich nigdzie dostać :( Orajt, gerls, idę powtarzać lektury :)

tu beattraax. nie chce mi sie logowac. UWAGA UWAGA- mam pasek!!! :D co prawda marne naciagane 4,75, ale jest :) jutro wdepne do apteki po cos na wzmocnienie. dzis mowilam ta prezentacje i oczywiscie potem myslalam, ze mi glowa peknie. i tak mam od kiedy pamietam, zestresuje sie i glowa mi pęka.... na matury chyba pol apteczki tabletek przeciwbolowych wezme :o moze tez sie wezme w koncu za lektury. nie chce Potopu!!!! zrobcie cos!!! :o

Żadnego Potopu! Teraz Ty to wypluj extinct! :P A swoją droga nie wszystkie długie lektury sa nudne. Ale większość. Ja bym mogła pisac coś o prześladowaniach religijnych. I wtedy by było o Quo Vadis, Mendlu Gdańskim... Ale skoro sobie taki temat wymyśliłąm to już na pewno go nie będzie. :D ja policzyłam moją średnią, ale nie będę się wypowiadać, bo przy tych waszych paskach wypadnę blado. :D (i to nie dlatego, że ogólnie jestem blada :P).