Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cosmopola

TURBO ODCHUDZANIE - REAKTYWACJA!!! Poszukiwania złotego środka

Polecane posty

Cosmopola jak powiedzialam to wytrzymam z Toba to 13 dni ... Czytam ciagle jakies pierdoly w necie, kopenhask to faktycznie dobry start dla pozniejszej zdrowej diety... Podoba mi sie ten konkretny spis jedzenia na 13 dni, ale ja mysle ciagle CO PO KOPENHASKIEJ!!! Wszedzie pisze 4-5 posilkow dziennie-ja nie zjem tyle, nie ma takiej mozliwosci. I mysle sobie kiedys jak zjadalam dziennie 3 drozdzowki lub wiecej to schudłam,,, tylko zawsze te drozdzowki jadłam rano ok 5-6... Nie chce do tego wrocic. po kopenhaskiej na pewno zostane przy kawie rano, a pozniej musze sobie wpic do tego mojego łebka ze sniadanie okolo 12(raczej obiad, pozniej ok 17 kolacje,,, jak na kopenhaskiej. Przeraza mnie to ze w sklepach jest tyleee jedzenia a mozemy tylko jakas setna z tego jesc:( od dzisiaj biore zeszyt i wpisuje sobie rozne potrawy na obiad, kolacje itp, Na pewno mi to pomoze... i z uplywem czasu sie przestawie. Marzą mi sie same ziemniaki zapiekane-podobno tucza, ale same ziemniaki nie. Ja na razie obstawiam sobie za cel utrzymac wage 60 kg przez jakis miesiac, dwa... niech organizm sie przyzwyczai i pozniej znowu ostra para zeby jojo nie bylo. Od ponad 3 tygodni jem malo a mam strasznie brzuch pod pępkiem wydęty.. zgroza... W pracy widzialam u siebie ksiazke Alli o diecie, musze ja w wolnej chwili przeglądnąc.Dużo przepisów tam jest... I dalej jestem chora..... Mam nadzieje ze wytrzymam jakas te 8 godzin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jakoś przetrwałąm wczorajszy dzień. Dziś ramo tarta marchewka była. Toss nie martw się małe potknięcia zdażają się każdemu. Tequilka masz dobry plan ja też muszę pomyśleć co dalej. Co do ziemnieaków to w książce South Beach wyczytałam że dużo bardziej tuczący jest suchy ziemniak niż z masłem czy innym tłuszczem ponieważ suchy jest szybko trawiony i węglowodany idą w bioderka a tłuszcz powoduje wolniejszy rozkład i obniża IG potrawy. To prawda że tyle potraw będzie chyba już zawsze poza naszym zasięgiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dałam dupy dzisiaj,,, ehh,,,, rano kawusia, w pracy zjadlam bulke z zairnami z serekiem topionym,,, czuje sie okropnie,,, :( :( Teraz pije kawe,,, za jakas godzinke zjem ta rybke z pomidorkiem (albo burakiem) i koniec na dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ja dziś rano marchewka potem rybka co prawda zapiekana z odrobiną warzyw i sera mozzarella ale za to wieczorem tylko serek wiejski 3% Musiałam zmodyfikować dzisiejszy dzień bo na kolację miał być stek a ja nie jem mięsa w piątki. Widzisz Tequilka ja dziś też nie zbyt zdyscyplinowana jestem ale nie sądzę by to miało wpływ na efektywność diety. Dziś rano zobaczyłam w końcu na wadze 55 kg, byłoby cudownie gdyby do końca kopenhaskiej udało mi się jeszcze te 5 kilo zrzucić. Byłoby naprawdę cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu ważyłabym tyle ile zawsze pragnęłam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobilam sobie ta rybke sama,,, i buraczki do tego... Teraz sobie zrobilam herbate sage -malina i dzika roża-ale pyszniutka... nafaszeruje sie prochami i ide do lozeczka... jutro z domu nie wychodze chocby nie wiem co... a w lodowce mam tylko fileta z kurczaka, marchewke, jajka i sałate :D wiec chcac czy nie dietki sie bede trzymac :) DZIEŃ 6 Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru Obiad: kurczak gotowany 150g, sałata z olejem i cytryną 150g Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchewka zamiast sałaty do obiadu bedzie kapusta wloska ugotowana bo akurat mam kawalek w lodowce. Kolacja bez zmian.. W niedziele na obiad fileta jak w diecie,,, a na kolacje,, niby co sie chce-ja mam tylko warzywa na patelnie jeszcze wiec zrobie je i dodam troche fileta. facet do mnie nie przyjezdza bo chory-w sumie dobrze bo nic mnie nie bedzie kusic z lodowki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukalam jakiegos swojego zdjecia gdzie wazylam 77kg,,i nie moge znalezc... znalazlam z podstawowki-ale byłam pączus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tequilka jak to 7 dnia kolacja. Ja mam w diecie że 7 dnia ostatnim posiłkiem jest obiad i nie ma kolacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Kiedy ma 5 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. >> > > >> > > Kiedy ma 10 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. >> > > >> > > Kiedy ma 15 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: >> > > "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!" >> > > >> > > Kiedy ma 20 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za >> > > wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko >> > > wychodzi z domu. >> > > >> > > Kiedy ma 30 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za >> > > wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że >> > > teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z >> > > domu. >> > > >> > > Kiedy ma 40 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za >> > > wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest >> > > przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. >> > > >> > > Kiedy ma 50 lat: >> > > Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie. >> > > >> > > Kiedy ma 60 lat: >> > > Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na >> > > siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. >> > > >> > > Kiedy ma 70 lat: >> > > Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu >> > > i cieszy się życiem. >> > > >> > > Kiedy ma 80 lat: >> > > Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy >> > > kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. >> > > >> > > >> > > Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz... >> > > >> > > Ja pisze Tobie,a Ty jeśli chcesz >> > > wyślij ten tekst do wszystkich fenomenalnych kobiet, które znasz... >> > > >> > > Pięknych dni i nie zapomnij liliowego Kapelusza !!! POZDRAWIAM >> > > SERDECZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh,,, ja jak widziałam siebie to w wieku 10 lat-aniołek, dosłownie. Mialam prawie białe włosy, mamuska mi robila przerozne wianuszki na glowach, ubierala w sukienki,,, aja zawsze wracalam do domu potargana bo łaziłam po drzewach, gralam z chlopakami w pilke-wtedy to byłam chuda... 13lat sama poszlam do fryzjera-z wlsosow po pas obcielam sie -jak to sie kiedys mowiło od nocnika:D Kolejne lata w lustrze-pączus:D:D a Teraz jak stane przed lustrem rano to nie moge patrzec na siebie... :) Czasami mnie najdzie zeby sie ładnie ubrac... wyprostowac włoski itp itd... wtedy to jestem laska,,, a na codzien to jeansy, bluza, adidaski, wlosy zwiazane :D:D Jak jestem opalona -w zimie solarium- i stane przed lustrem to wszystko spoko, poza nogami:( Wiecie co,,, do wrzesnia mialam wlasna knajpke, zrezygnowalam bo nie mialam zycia-pieniedzy pod dostatkiem, na nic mi nie brakowało. Teraz pracuje w biedronce...tak tak w biedronce i uwierzcie mi ze sie ciesze... wiem ze ide do pracy na 6 lub 8 h, wracam do domu i nie mysle o pracy... w tym tygodniu mialam taki grafik troche cieżki, ale ogolnie to zawsze mam 2-3 dni wolnego w tygodniu... pamietam jak na poczatku patrze w grafik a tam piatek,sobota i niedziela wolna :) nie mogłam uwierzyc,,, bo nie pamietam czasów zebym miala 3 dni wolnego az! I nawiązuje do tego ze w lecie-kiedy bedzie sloneczko ja nie bede kisic sie do nocy w knajpie tylko bede lezec gdzies nad rzeczka albo jeziorkiem i sie opalac :) Wstalam dzisiaj wczesnie-gardelko i katar daja mi popalic,,, wezme sie za bazarki--- na forum dogomanii na ktorym jestem juz długo sprzedaje rozne pierdolki z domu na rzecz roznych pokrzywdzonych psów itp itd.. Cosmopola ja korzystam z tego jadłospisu co jest na tej stronce http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3147636&start=30 Kilka lat temu dokladnie ta diete miala moja ciotka. Pamietam dokladnie-na kartce miala napisane w niedziele ze na kolacje co sie chce... a ja i tak i tak bede musiala cos zjesc w niedziele na kolacje bo do pracy na noc ide... Ale sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tequilka nie wiem co masz sobie do zarzucenie widziałąm Twoje zdięcia i jesteś super lachon!!!!!!!!!! Chyba że masz na myśli że nie możesz na siebie patrzeć jak jesteś nieuczesana, nieumalowana itp. to wtedy chyba każda z nas tak ma że luster unika, ja też. Masakra! Bez makijażu to nawet ze śmieciami nie wyjdę. Mam taką sąsiadkę, taka dupa że szok! Ale jak ją raz zobaczyłam rano z worami pod oczami i bez makijażu to normalnie nie poznałam :D więc wiecie co to chyba nawet dobrze że faceci mają kiepską spostrzegawczość, nie zauważają nowej fryzury itp. jest więc szansa, że rano worów pod oczami albo rzęs nagle krótszych o 2 cm też nie zauważą :D :D :D A ja dziś na wadze stanęłam i jest 54,3 !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D Jupiiiiiii!!!!!!!!!!!!!! diametralnych zmian w figurze jeszcze nie widzę poza tym że mam płaski brzuch i łatwiej mi się zakłada nogę na nogę hehe :D ale liczę na to że do końca diety różnica będzie zauważalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola wybacz-odpadam z kopenhaska... mam takie grypsko ze zdycham normalnie. pije juz nie wiem ktora herbate z cytryna,miodem i sokiem malionowym,,, Dzisiaj rano-obudzilam sie o 5 i po spaniu-zjadlam bulke ziarnista z pomidorem. wypilam juz 2 kawy, zjadłam piers z kurczaka duszona z papryka,czosnkiem,ryzem. I 1/5 ugotowanej kapusty wloskiej. Dzisiaj juz nie chce nic jesc bo sie obzarlam tym kurakiem,,, ale byl taki pysznyy ze nie moglam sie powstrzymac-a mial byc na jutro. Jezeli bedzie mi sie chcialo bardzo jesc to zetre sobie marchewke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jutra zadnej diety cud nie bede stosowac,,, bede patrzyc dokladnie na to co jem. Bede probowac nie laczyc bialka z weglami. O tluszczu nie pisze-bo tylko czasami uzyje malej lyzeczki oliwy z oliwek do miesa. Gdy bedzie mi sie chcialo slodkiego to: -omlet z samych białek i lyzeczka dzemu -jogurt naturalny na cieplo ze startymi jabłkami -łyzeczka miodu. -Nie bede NIGDY przygotowywac wiecej niz 1 porcji jedzenia, bo pozniej lezy mi ona na patelni i w biegu zjem szybko prosto z patelni. -ostatni posilek 3 h przed snem-czyli u mnie o 17 -duzoo warzyw, owoce ograniczyc. zrobiłam sobie juz liste zakupów-tylko musze wytrzymac do ostatniego :) Miód prawdziwy juz sobie zamówiłam. A jutro sobie w zeszycie zapisze rozne niskokaloryczne jedzenie,przekąski itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wytrzymalam,,,poza mala plaska lyzeczka marmolady... wypilam teraz herbatke, nafaszerowalam sie aspirynka i innymi prochami i zaraz uciekam do lozeczka,,, pewnie jutro znowu obudze sie o 5 :( Jutro w planach-dojesc tego kuraka z ryzem-najlepiej na sniadanie bo duzo węgli, Udko mam ugotowane zjem je z burakami,,, a przed praca zrobie sobie omleta z samych bialek i lyzeczka marmolady... do tego litry herbaty z cytryna i miodem... zeby w koncu mnie troche popusciło... a wiecie co... po tym ryzu z kurczakiem pognalam na kibelek :) i jakos na dniach ze lubie piec to upieke sobie jakis ciemny chlebek albo bułeczki... i zamroze,,, dzisiaj wlasnie jedna kupna wycignelam z zamrazalnika, przecielam na 3 czesci, wrzucilam do tostera--- normalnie jak prosto z piekarni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo nie ma? Cosmopola jak tam kopenhaska? Toss and Turn a Ciebie gdzie wcielo?? Ja dzisiaj znowu wstalam o 5 rano :(:( Katastrofa... Kawusie rano wypilam,,, zjadlam juz troche kurczaka z ryzem i burakami... Teraz spijam herbatke malinowa :) Zaraz biore piesa i ide do sklepu i bede piec bułeczki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i znów jakieś problemy z kafe. Rano pisałam ale widzę że się nic nie wyświetliło. No cóż więc piszę jeszcze raz. Trzymam się. Dziś siódmy dzień. Ogólnie mam spadek nastroju nawet bym powiedziała że depresję ale nie z powodu diety, więc nawet mi to pomaga w niejedzeniu. Tequilka nic nie szkodzi wiadomo że jak jesteś chora to nie będziesz dietować liczyłąm się z tym już od dnia kiedy powiedziałąś że się źle czujesz. Kuruj się. Ja też się już zastanawiam co będę jadła po diecie, jak dam radę to ją przedłużę o tydzień, ale na razie to nie jestem pewna czy wytrzymam te 13 dni, raczej powinnam bo tym razem nastawienie mam dość solidne. Już się przyzwyczaiłam do niejedzenia wieczorami. Dziś waga bez zmian ale mam pierwszy dzień okresu :( Dziewczyny co z tabelką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick.......... wzrost....waga początk... waga obecna.... cel.......do zrzucenia Cosmopola...........160cm.........60kg........54,3kg..........52kg..........2,3kg Jak mam być szczera to chciałąbym ważyć 50 kg ale jak mi się uda dobić do 52 to też będę bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam sie gdzie zwazyc dzisiaj,,, :( przed chwila zjadlam udko gotowane i troche ryzu,,, I KONIEC Z RYZEM!, w domu juz nie mam wiec nie bede jesc... Bułeczki mi sie juz pieką w piekarniku... i dzisiaj chocby nie wiem co to zjem tylko -1 buleczke-musze sprobowac przeciez:D i omleta z samych bialek. i kawa przed praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Agus :) Miło ze ktos nowy dołaczył :) stosujesz jakas konkretna diete?? Ja dzisiaj przegiełam troche,,, fakt ze od 5 na nogach robi swoje,,, wypilam dzisiaj 2 kawy, 2 herbaty fileta z ryzem i papryka male udko gotowane i lyzka ryzu 2 bułki ktore upiekłam,,, z dzemem wisniowym... katastrofa, podeszwa bo nie chcialo mi sie czekac zeby ciasto wyrosło, ale ja lubie takie podeszwy. Tak gryzlam ze az mnie szczeka bolala. Bo tych bulkach bylam przeżarta, załowalam ze zjadlam je 2 :( ale juz je zamrozilam i nie beda mnie kusic,,, Dzisiaj w planach dopuszczam kawusie-a przed praca mialam nic nie jesc ale do rana nie wytrzymam wiec zetre 2 marchewki. Sloneczko dzisiaj wyszlo-od razu sie lepiej czuje. Juz nie moge sie doczekac kiedy rowerek wyciągne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Hej Agniecha, witamy na topicu! Fajnie, że dołączył ktoś nowy. Ciekawe co się dzieje z buhahahahaha? U mnie jakoś leci, choć bez rewelacji niestety, mam znowu dużo pracy umysłowej, więc troche słodyczy zjadłam, poza tym trzymam się z dietą. Wczoraj bylam na tanach, było ok, chociaż powiem Wam, że tak na trzeźwo w dyskotece jest średnio :P Muszę się wziąć w garść w tym ostatnim tygodniu lutego. Mam zamiar kilogram schudnąć! Cosmo niesamowita jesteś z tą kopenhaską, ja bym na pewno nie dała rady takiej restrykcyjnej diety. W ogóle ostatnio w siłowni wyliczyli mi, że powinnam do swoich parametrów spożywać dziennie 1700 kcal. Nieźle nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus na kopenhaskiej tyle schudłam,,, ale juz zadnych diet cud... Mniej żrec i tego sie trzymac. Pieczywo stopniowo odkladam, ale dzisiaj mi sie tych bułek zachcialo-lepsze to niz ciasto upiec... Nie wiem czy to po tych bułkach ale w kibelku bylam dzisiaj 4 razy juz. Jak jestem w pracy to chcac miec przerwe trzeba isc jesc... zazwyczaj zawsze kawe lub herbate pije, ciemna bulka sama, albo z serkiem wiejskim... Jedyne co jest u mnie fajne to to ze wieczorami mi sie nie chce jesc... te bułki zjadłam ok 13-14 i od tamtej pory nic, nie chce mi sie... Szukam na allegro rowerku zeby w domu jezdzic ale nie wiem czy jest sens teraz kupowac jak juz prawie wiosna hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toss ja zawsze jak szlam na dyskoteke to na wstepie 12 kieliszkow kamikadze, zrobilam rundke po calym lokalu, znowu 12 kieliszkow, od razu kamikadze w szkalnce i dopiero wtedy potrafiłam sie wczuc w klimat hehe Dobrze ze odeszedł mi całkiem alkohol... :) Ja ostatnio liczylam moje zapotrzebowanie na kalorie ale jak to policzyc jak no 1 dnia w pracy siedze na kasie 8 h, innego lub na nockach zapierdzielam ze pot sie ze mnie leje... a w domu to ja len jestem,,, Moje sprztanie wyglada tak... np.. umyje gary-komp-umyje blaty w kuchni-kom-pozamiatam podloge-komp-umyje podloge-komp. i tak w kolko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus ja znowu wybredna nie jestem... a kopenhaska mi bardzo spasowala ze mozna pic kawe rano a pozniej dopiero ok 14 lunch. Ja rano bez kawy i papierosa bym umarła:) I bez komputera:D Na kopenhaskiej zaczelam jesc normalnie, tzn przynajmniej cos ciepłego czasami a nie gorące kubki, albo zupy chinskie. Jeszcez musze opanowac godziny posiłkow-ale ciezko jak raz robie w dzien a raz w nocy i spania rano nie mam,,, Ja mieszkajac sama nigdy nie gotowalam sobie obiadkow, w domu jak bylam mala tak samo bylo... Rodzice zarobieni i kto by pomysl o obiedzie... Byl sklep,hurtownia z warzywami itp blisko domu wiec ciagle wpadalam tu lub tu i zarlam ciasteczka,jogurciki itp. Gdy czasami sie zdarzał obiad to ja wczesniej zdazylam cos zjesc i nie jadałam, ciezko bylo sie przestawic jak raz byl, raz nie. Gdy moj tata wyjdzie ze szpitala musze sie juz przestawic całkowicie, on je co popadnie. Kupi sobie 1 kg sloniny, stopi ja i je z chelebem... a nie moze jesc takich rzeczy ze swoimi chorobami wiec bede gotowac... Musze poczytac jutro o cukrzycy itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa...ja nie lubie wasy... nigdy nie przepadalam za tym i chyba sie nie przestawie. wole rzadziej jakas grahamke zjesc. Moj sukces 100% - rowne 4 tygodnie nie pije pepsi:) a od dziecinstwa zawsze litrami ja spijałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ze na tym forum nie ma edycji postow bo tak to by mnie zabili za nabijanie kolejnych :) Jak sie zmusic do cwiczen?? albo jakiegos wysilku w domu? z psme wychodze na 10 minut bo zmarzluch jestem i mi ciagle zimno.. jak sprzatam w domu to z przerwami na kompa-nie potrafie tak zeby sie chwycic i powiedzmy cala godzine sprztac... Basen lubie ale odpada bo mi zimno... i nie wyobrazam sobie w ziemie wejsc do wody na basenie... ma ktos jakies pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Witaj Aguś! Fajnie że jesteś! Tequilka przy cukrzycy czy też chorobach układu krążenia najlepsza jest South Beach kup sobie książkę to zobaczysz dlaczego ta dieta została specjalnie napisana przez lekarza dla chorych a okazała się sukcesem w odchudzaniu więc będziecie mogli razem jeść to samo. Ja nie mam pomysłu jak się do ćwiczeń zmusić mi wystarczy trochę słońca i czasu żeby wyskoczyć pobiegać i zrobić sobie reset mózgu, ale muszę rzucić palenie. Ostatnio palę jak smok i dziś jak poszłam pobiegać to ledwie 6km dałam radę nie wiem czy to przez papierochy czy przez tą dietę. Ja się trzymam na razie. 7 dzień za mną i muszę wytrzymać do końca. Zamówiłam sobie fajną bieliznę :D Toss w końcu się odezwałaś. Też jestem ciekawa co u Buhahah... Nie odzywa się... :( Ciekawa jestem czy jutro mimo okresu który dziś dostałam zobaczę jakiś spadek na wadze? Bardzo bym chciała. Jakiś mam dziwny trochę dołowy nastrój.......... do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek lachony! :D Wczorajsze katusze się opłaciły :D dziś na wadze 53,5 kg !!! :D :D :D aż się chce dietować dalej! Tylko zobaczymy co będzie po diecie... Tequilka a jak Ty sobie radzisz po diecie? Jaki masz plan jeśli chodzi o jadłospis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mi jest??:(:(:( Nie moge spac,,, i to juz mnie przeraza. Wczoraj wstałam ok 5 rano, nie usnelam ani na chwilke, po pracy polozylam sie o 5:40 i obudzilam sie o 7. 24 godziny nie spalam i wystarczylo mi godzina snu... Cosmopola juz wiem jak sie zmusic do ciaglego wysilku-np godzina sprzatania... zajebisc.. ie proste to jest-wyłączyc komputer:) Od dzisiaj zaczynam... I martwi mnie jeszcze jedna rzecz... Moje nerki... ciagle chodze do kibelka siku,,, To jest normalne ze w pracyw wypilam kawe i herbate(o 2 i 4 rano), w robocie siku bylam 3 razy, jak wrocilam do domu to siku, o 6:30 siku, o 7:30 musialam wstac bo bym sie zlała:( Gdzies czytalam ze po kopenhaskiej cos z nerkami sie dzieje... Cosmo ja bede stosowac diete nielaczenia ( zreszta od zawsze probuje ja w zycie wprowadzic) i 1000 kcal... Nie jesc nic 3 h przed snem,,, Moj jadłospis na dzisiaj... jako ze lodowka swieci pustkami to dzisiaj serwuje sobie: -bulke z ziarnami -po 100 gram warzyw na patelnie,bobu i szparage-takie resztki mam -udko gotowane, marchewka starta i pomidor. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zmusilam sie do robienia czegos bez przerw na komputer -godzine prasowałam -spacer z psem i od razu sprzatnie -godzina Ale to nie koniec bo cala kuchnie rozgrzebałam-generalne porządki :D Pisze sobie wszytsko na kartce, wieczorem podlicze ile kcal spalilam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam deprechę ogólnie kiepsko się czuję zjadłabym coś nie jestem głodna po prostu bym coś zjadła żeby sobie nastrój poprawić :( mam nadzieję że wytrzymam do końca efekty są motywujące dużo lepiej wyglądam wiem że jak teraz przerwę to wpadnę w kompulsy Poradźcie mi coś. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola wypij sobie kawke, na pewnoe nie zaszkodzi... ja na kopenhaskiej pilam czasami 3-4, tylko w odstpeach ok 2 h od posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×