Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cosmopola

TURBO ODCHUDZANIE - REAKTYWACJA!!! Poszukiwania złotego środka

Polecane posty

Ja obliczylam ze kawa jaka ja pije ma 100 kcal,,, 20 kcal mleko i ok 80 kcal cukier... Mi sie dzisiaj chcialo tak slodkiego ze kupilam miód i zjadłam 2 lyzeczki, lepsze to niz jakies ciastko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz moge zrobic podumowanie dnia, jak patrze na ta liste to wydaje mi sie ze za duzo zjadłam, ale: -3 kawy 3 x 100 kcal =300 kcal -Bułka z ziarnami =250 kcal -udko gotowane, troche warzyw i 2 lyzki ryzu=300 kcal -jabłko 60 kcal -2 lyzeczki miodu 50 kcal Razem =960kcal Spalone kalorie: -spacer 30 minut 100kcal -prasowanie 1 h 144kcal -mycier okna 0.5h 120 kcal -sprzatanie 2 x 1 h 360kcal Razem=724 :D Podczas siedzenia przy kompie tez cos spalilam:) Na zakupach byłam jeszcze,,, zostało mi jeszcze sprzatnie ale juz nie mam siły dzisiaj. Polowa kuchni mi błyszczy-piekarnik jak nówka:) Dopijam kawe,ide z piesem na spacerek i do łóżka lulac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Ja właśnie zjadłam kolację kotleta z sałatą. Teraz piję kawusię, nie wytrzymam dwóch godzin muszę się napić teraz :P Ogólnie jestem zła na pewną osobę i na siebie i to mi wcale w diecie nie pomaga :( ale trzymam się nie zamierzam zaprzepaścić tego co osiągnęłam z powodu ludzi którzy mogą nic nie znaczyć w moim życiu. Samopoczucie faktycznie kiepskie miałam ale to chyba z powodu papierosów, za dużo palę ostatnio i chyba dlatego tak źle się czuję. muszę przystopować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tequilka jaki jest przepis na te Twoje bułeczki? Pieczesz je w piekarniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Cosmo Ty palisz?! No co Ty, nie bądź głupia! Przecież biegasz! Biegacze nie biegają! Biegaczę są wolni... wolni od nałogów, usidlić ich może jedynie wiatr, gdy mkną przez bezdroża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski! dziś 9 dzień diety! Jakoś mi idzie i nawet nie jest jakoś dramatycznie z apetytem. Bywało gorzej. Okres mi daje w kość. Niech te dni się już skończą!!! Toss gdzie Ty się takich bajek naczytałaś? Biegacze to też ludzie, ale fakt muszę przestać palić. Niestety na diecie traktuję chyba mimowolnie papierosy jako substytut podjadania :( Jestem już po kawie. Następny posiłek o 12. Czuję się fatalnie chyba będę chora. buziaki dziewczyny! Napiszcie jak wam idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola ja pod koniec diety tez sie czulam jakbym miala byc chora i najgorsze ze ja ta diete robilam w te najwieksze mrozy a w domu zbytnio cieplo nie mam... Hehe ja dziennie 2 paki wypale,,, tragedia... a moje fajeczki 9.70 kosztuja. Jak sobie pomysle ze codziennie moglabym za to isc na solarium,jakis kosmetyk kupic itp...ale czlowiek głupi... Obiecałam tacie ze jak rzuci palenie-zreszta on ma od lekarzy kategoryczny zakaz-to ja tez rzuce i nie bede palic. PRZEPIS NA BUŁECZKI 400 g mąki (ja uzywa, pelnoziarnistej z lubelli 1lyżeczka soli 1 łyżeczka cukru 14 g suchych drożdży 150 ml ciepłego mleka 150 ml ciepłej wody do tego 2 paczki slonecznika,paczka pestek z dyni i co tam masz jeszcze, ja daje platki owsiane i jeczmienne,siemie lniane. Mąkę mieszamy w misce z solą, cukrem, dynią i słonecznikiem itp . Mleko podgrzewamy, dodajemy drożdże i 2 łyżki mąki i odstawiamy zaczyn na około pół godziny. Zaczyn dodajemy do mąki, dolewamy ciepłą wodę i ciasto dokładnie wyrabiamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny (miskę przykrywamy ściereczką ). Z ciasta formujemy bułeczki (kształt według uznania) Bułki układamy na blasze podsypanej mąką i odstawiamy na około 15 minut do wyrośnięcia. Pieczemy 15 minut w temperaturze 220 stopni. Mi ostatnio nie chcialo sie czekac do wyrosniecie i mialam twarde-ale takie lubie najbardziej. I chyba w koncu sie wyspalam-spalam 13 godzin :) Teraz pije kawusie. Dzisiaj chce mi sie omleta z bialek... wiecie ze jedno białko ma tylko 20 kcal ? a jedno zołtko ma ok 70-80 kcal?? Omlecik bedzie dzisiaj z pomidorkiem i zielona cebulka :) Dzisiaj wujkowi pieke placka-mial urodziny a jako ze koniec miesiaca i bieda u mnie to chociaz placka mu upieke bo wiem ze lubi. Ostatnio co tydzien cos pieklam i nie jadlam tylko zanosilam tacie i wujkowi i ciotce,,, Tata juz 2 tyg w szpitalu i nie mam komu piec, ani gotowac :( Cosmopola pozniej Ci zrobie zdjecie moich bułeczek :) I placucha tez zeby Wam slinka ciekła hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie po obiedzie. Przez ten okres czuję się fatalnie i nie mówię już jak mi brzuch wydęło. Masakra. Tak więc przez najbliższe dni na wadze nic się nie zmieni chyba że na plus. Byle tylko wytrwać do końca. Dziśjuż 9 dzień więc zostało mi już tylko 5 dni a bez dzisiejszego 4 nie mogę się poddać prawda? Ale będę załamana jak nic więcej mi się nie uda schudnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od rana chodze i mysle co by tu zjesc.,.,. no i dzisiaj juz: -kawa 100 kcal -jablko 60 kcal -tunczyk 100kcal -omlet z warzywami i szynka ok 140 kcal razem =400kcal... Dzisiaj jeszcze 2 kawy w planach,jabłko i warzywa na patelnie... i do pracy na nocke... Godzinke sprzatalam, zaraz jade na miasto, wracam i sprzatam... wg tego kalkulatora http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalkulator_spalania_kalorii.htm -praca w sklepie to spalenie 1350 kcal za 7.5 h :) ale nie wiem czy to moje zajecie na nockach mozna ujac pod "praca w sklepie", przez 7,5 h caly czas wykładam towar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja dziś na śniadanie kawa i grzanka. Chciałam zjeść dwie i nawet sobie dwie przygotowałam ale nie dałam rady zmieścić, podziubałąm trochę tej drugiej i koniec. Waga na szczęście mimo okresu drgnęła o 0,2 kg :D i jest 53,3 10 dzień diety.... z jednej strony odliczam dni do końca, a z drugiej rozważam jej przedłużenie. Samopoczucie nadal mam kiepskie.... :( Narka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa! Tequilka dzięki za przepis! Na pewno spróbuję. Wiesz co ja Cię podziwiam że się tak trzymasz z dietą będąc w pracy otoczona ze wszystkich stron słodyczami i innym jedzeniem. Ja bym to wszystko zeżarła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Hej :-) Wlaśnie zjadłam na śniadanko placuszek protinowy, teraz pora spadać do pracy :P Wczoraj na siłowni nieźle dałam czasu, najpierw bieżnia, potem siłowe, a na koniec spinnol na hardkorowym levelu. Jupi :D Czujecie już nadchodzącą wiosnę dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toss ja czuje... siedze teraz przed kompem i mi sloneczko swieci po oczach... Ja dzisiaj po nocce, spałam niecałe 3 h... wczoraj przed praca zjadłam serek wiejski i 7 wafli ryzowych :/ nie załamuje sie strasznie bo przez 7.5 h na pewno to spaliłam. Doszłam do wniosku ze musze mniej rzeczy kupowac,,, bo tak to zaglądam do lodowki i mysle co tu zjesc. Dzisiaj musze sie trzymac tego co zjem i musze ograniczac kawe bo wczoraj wypilam 4 ! a zjem dzisiaj: -fileta z pangi pieczonego w piekarniku + 2 marchewki starte (200kcal) -bułka z ziarnami i tunczyka (300kcal) -2 jabłka (100kcal) -omleta z białek z pieczarkami,cebula,pomidorem. (ok100kcal) -3 wafle ryzowe (110kcal) do tego 3 kawy (300kcal) Razem ok 1100 kcal. Mam nadzieje ze do 5 rano przezyje na tym :D I dzisiaj porządków ciąg dalszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pije juz 2 kawe :( zjadłam juz 3 wafle ryzowe, banana i omleta z pieczarkami,pomidorem i cebula. Kawa sie zapcham najakies 2 godzinki:) Cosmopola cos dla Ciebie : Zdjecie bułeczek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74ff8d31a5c6ed16.html a tutaj moje wczorajsze ciasto, nawet nie sprobowalam :( http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6655274faa9a16a4.html Ja od rana dalej pucuje kuchnie:D Ale zostało mi tylko okno i podłoga-podlogi w calym domu sobie zostawie na sam koniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:(:(:( zle mii... ciagle mi sie wydaje ze jem za duzo i zla jestem na siebie... dzisiaj juz -3 kawy 300 kcal -3 wafle 110 kcal -banan maly 80 kcal -jabłko 60 kcal -omlet z bialek ok 120 kcal -filet gotowany i troche ryzu (ojcu zupe robi i to nie bylo w planie) ok 300kcal wychodzi1020 kcal, a moze ja zle licze?? Dopiero 17, ale jestem pojedzona, dopije kawe, jade na szpital, pozniej sie poloze na chwile spac, wstane i przed praca musze upiec rybe i marchewke zetrzec... to wyjdzie mi jakies 1300 kcal... niby nie duzo ale mi zle,, boje sie stanac na wadze ze nic nie schudlam, a co najgorsze ze przytyłam:( Brakuje mi kopenhaskiej,,, na niej tak lekko sie czułam... patrzylam na inne dietki ale zadna mi nie pasuje kompletnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle sobie czy w jakis wolny dzien od pracy-sobota, albo niedziela nie zrobic sobie malego detoxu i byc na samej wodzie. Jeden dzien nie zaszkodzi a mysle ze sie lepiej poczuje "psychicznie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Tequilka jak mogłaś ciacha nie spróbować? Dobrze, że mnie tam nie było, bo z marszu bym wsunęła 1/3!!!! Ja wlaśnie zjadlam na obiad 3 jajka gotowane i całą paczkę brokułów mrożonych... Teraz popijam wodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wyczytalam ze jablko są dobre przy takim jednodniowym detoxie... zobaczymy,,, w sobote kupie sobie jabłka. zaczne od kawy (lepiej nie ale muszee) , pozniej sama woda, a gdy bede bardzo głodna to jablka... musze znalezc gdzies takie bardzooo twarde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Toss ale dajesz czadu z tymi ćwiczeniami! Fajnie! Na pewno świetnie się potem czułaś co? Tequilka bułeczki pierwsza klasa a ciasto... mniam ja bym zjadła całe :P Dziś standard z kopenhaskiej zjadłam to co było w planie. Zaraz jem kolację 3 plasterki szynki, 2 jaja na sałatę nie mam ochoty. Nie mam dziś specjalnego apetytu więc mi nie jest ciężko przynajmniej pod względem kulinarnym :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wieczorkiem jak jechalam do pracy weszłam do sklepu po gumy i papierochy... bylo mi tak słabo ze myslalam ze zemdleje,,, i kupiłam 4 kasztanki :( Pocieszam sie ze je spalilam przez noc... przed chwilka wrocilam do domu-musze troche przemeczec sie i nie isc spac, zreszta i tak nie usne, albo usne na chwilke,,, Pije herbatke z cytrynka i cukrem :) i nie wiem co tu robic... Cosmopola jak samopoczucie na kopenhaskiej? Brakuje mi tej dietki, tak fajnie sie czułam na niej, taka pusta i lekka,,, ale wiesz co... nie wiem czy to po tej diecie, czy przez to ze jem to co jem, ale do kibelka przez ostatnie dni chodze 3-4 razy dziennie. Zawsze chodzilam rano po kawce, teraz po kawce nici ale w trakcie dnia chodze:) Pomijajac moje sikanie minimum co godzine. Toss... ja jak upieklam tego placka to od razu zanioslam go wujkowi zeby mnie nie kusil... na kopenhaskiej w domu mialam szarlotke, rozne ciacha itp i nic nie sprobowalam,,, Ja chce wiosne !!! Tak bardzoooo bardzooo....:) Na sobote postanowienie- pije tylko 1 kawe rano, pozniej sama wode, Gdybym padała z głodu to tylko jabłka. Mur beton zaklepane, jak sie przełamie i cos zjem to bede na siebie bardzoo zła!!!!! Dzisiaj juz zjadłam plasterek serka topionego :) Szkoda ze tylko w 3 tutaj jestesmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dziś na wadze 52,4 :) sama nie mogę uwierzyć! Musiała się coś waga machnąć, ale nie miałam odwagi wchodzić na nią drugi raz :) zobaczymy jutro :) wszyscy mi mówią że jestem chuda jak patyk, a ja tak nie uważam. Schudłam owszem, ale jeszcze nie tak jak moim zdaniem powinnam. Tequilka samopoczucie mam super, żadnych wzdęć, zgagi i uczucia ciężkości. Czuję się świetnie, ale mam podły nastrój z innego powodu i najchętniej bym się położyła do łóżka i spała, spała, spała... Tequilka oczywiście, że szkoda że jesteśmy tylko 3 ale jesteśmy. Tyle dziewczyn tu już zaglądało obiecywały że będą pisać i co? Trudno. Lepszy skład 3 osobowy ale stały :) Toss co u Ciebie? Wiecie co? Jak uzyskam to co chciałam to wam wyślę zdjęcia co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie zrobi cieplej, bede wiedziala ze nie bede chodzic na nocki -czyli odczekam troche-pewnie po swietach :P to zrobie sobie kopenhaska, ale teraz na pewno nie. Spałam 4 godziny :) Cud jakis chyba :) Zapale sobie w piecu, wykąpie sie i jade na miasto pozalatwiac kilka spraw . Po pirwszym zaczynam chodzic regularnie na solrium bo wygladam strasznie-normalnie biała jestem. Miłego dnia dziewczynki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po obiadku :( ale dziś sałatka owocowa na kolację więc się już cieszę :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj zjadłam -kawa -banana -2jablko -taki deserek dla dzieci malutki z jagód (60 kcal) -teraz bulke z ziarnami i malutki kawaleczek kielbasy... -w planach na dzisiaj tylko warzywa na patelnie, wlasnie robie cala pake (bedzie miec 225 kcal), przed praca kawa i w pracy kawa. Zmieszcze sie w 1000kcal. i mysle co tu robic :) do wyboru tylko mam spac lub sprzatac :D porobie cosik zeby spalic ta kielbache i bułke, pozniej sobie poleze... i do roboty..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak teraz akcja herbata :) sałatkę zjadłam teraz trzeba wytrzymać do jutra zastanawiam się co potem. Jutro będzie 12 dzień. Tequilka jak u Ciebie? Czy przytyłaś coś po powrocie do normalnego jedzenia? Jak sobie radzisz teraz? Boję się jojo :( Teraz jestem zadowolona i chciałabym tak wyglądać zawsze, albo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie pisze co jem wiec wiesz mniej wiecej jak wyglada moj jadlospis... Nie wazylam sie-boje sie, a na dodatek za pare dni @ wiec poczekam kilka dni i po okresie sie zwaze. Na chlopski rozum:D:D jak jem 1200kcla (okolo) to musze cosw schudnac, zrezygnowalam z bialego pieczywa, pepsi, słodyczy itp..a tak cholernie sie boje stanac na wadze bo jak nie zobacze roznicy to moja dietka pojdzie sie walic..uznam ze nie warto sie meczyc... w weekend tylko te jablka i woda, wiec mysle ze w poniedzialek sie zmusze wjsc na wage... i zdecydowalam ze kupuje rowerek stacjonarny, bez cwiczen wszytsko opornie idzie. Jutro podjade do takiego komisu z rzeczami uzywanimy bo tam kiedys widzialam rowerki, a jak nie to od 1 marca w biedronce na promocji jest rowerek to go kupie,,, Cosmopola dasz rade...tylko z głowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Wow Cosma, właśnie spojrzałam w Twoją stopkę. Widzę, że ta kopenhaska naprawdę daje rezultaty. Może kiedyś spróbuję, ale raczej marna szansa, bo na takiej głodowej diecie nie dałabym rady w pracy myśleć, ani trenować. Ech, może się pokuszę kiedyś jak mnie jakaś grypa złapie i będę na zwolnieniu :P Pozdro dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuu......waaaa zjadłam 2 paczki... Mialam taki mlyn w pracy, bylo mi słabo, myslalam ze zemdleje. a jako ze nocce nie mozna nic kupic to do wyboru mialam tylko paczki ktore zostały. To sikanie mnie dobija!!!! W robocie liczylam-7 razy :( Zgroza... Zła jestem na siebie.. a na dodatke od kilku dni mam taki brzuch ze zgroza... przed dieta mialam lepszy, teraz mi wywalilo tak nisko:(:( Kupuje ten rowerek i zaczynam jezdzic... A jak sie wkur... to zaczne znowu kopenhaska i niech sie dzieje co chce. Jutro bede wiedziec jaki mam grafik na przyszły tydzien-jak na rano to od poniedzialku zaczynam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dziś 12 dzień coraz bliżej końca. Mam wrażenie że już więcej nie schudnę, a na pewno nie do jutra, bo jutro ostatni dzień. Myślę jednak żeby to jeszcze pociągnąć dalej może z małymi modyfikacjami. Toss choroba to nie najlepszy okres na kopenhaską, człowiek się źle czuje a tu jeszcze nic nie można zjeść. Ja mam teraz zapalenie oskrzeli i przyznam że to kłopot z tą dietą teraz. Wszystkie syropy odpadają bo zawierają z reguły duże ilości cukru. Toss a ja też przyznaje, że w diecie mi "pomogły" problemy. Przez nie i tak nie miałam apetytu więc nie było kłopotu z niejedzeniem :( Tequilka nie martw się brzuchem to na pewno są wzdęcia. Musiałąś źle połączyć ze sobą różne produkty i tak ci wywaliło. Ja np. nie mogę łączyć węgli i jogurtów, albo krowiego mleka bo od razu mam brzuch jak balon. Pączki raz dwa spalisz. Nic się nie martw. Miłego dzionka dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola problem w tym ze ja staram sie nie laczyc,,, chyba ze kawa z mlekiem i cukrem ale ja pije od zawsze i takich problemow nigdy nie mialam. Dzisiaj jak na razie wypilam kawusie, i zrobilam omleta z samych bialek i lyzeczka dzemu. rozmrazam sobie fileta z kuraka-zrobie sobie go na obiadek z papryka... bananek widze ze mi ciemnieje to tez zjem i gruszke bo tez juz taka niemrawa jest a szkoda mi wyrzucic:) Ogolnie nic mi sie nie chce... chodze od 5 dni jak trup,niewyspana po tych nockach, na szczescie dzisiaj ostatnia nocka... Byłam w tym komisie z rzeczami uzywanymi i byl tylko orbitrek za 220zł,,, a ja chyba wole normalny rowerek,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×