Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

hmm a mowilas,ze wrozka Ci powiedziala,ze poznasz jeszcze swojego jedynego...wiec nadzieja,ze bedziesz szczesliwa istnieje i ja wierze,ze tak bedzie!! wiem,ze tesknisz za nim i to normalne,ale oszalec absolutnie Ci nie wolno! pamietasz,umowilysmy sie,ze jak bedziesz w Wawie to skoczymy na piwo, a ja chce je wypic z Black Vanilla a nie z jakas wariatka,bo bede sie bala! :P :) i jeszcze sama zaczne wariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Taaa tylko, że jeszcze sobie poczekam na mojego Księcia z bajki z2 lata.I jeszcze się ten mój były nawinie po drodze...Boję się, że będę tak wyposzczona z uczuc to jak będzie chciał wócić to mu pozwolę, a nie powinnam... Pamiętam, że pójdziemy na piwo, ale mam problemy z czasem żeby pojechac do Warszawy. Ale na pewno dam znac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm,ale wiesz,ze tylko nakierowanie a to co tak naprawde zrobisz to zalezy tylko od Ciebie...nie mozesz postepowac wbrew sobie tylko dlatego,ze ona tak przepowiedziala,bo jak bedziesz w zgodzie sama ze soba to powinnas robic to co serce w danym momencie Ci mowi... zreszta to sie okaze,jak przyjdzie co do czego,skad wiesz,jak zareagujesz jak on bedzie chcial wrocic a mienie jeszcze kupa czasu,to teraz akurat tak czujesz bo tesknisz i masz dola a w danym momencie mozesz byc juz wyleczona zupelnie z niego..a to ze sie pojawi to ja mysle,ze w zyciu kazdej z nas sie oni jeszcze pojawia w ten czy inny sposob,bo za duzo nas z nimi laczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Nie wiem jak zareaguje...A jeśli tylko chcę satsfakcji tylko, że jestem lepsza? Może jakiejś mojej małej zemsty? Z drugiej strony jesli mam się wpakowac w ziwązek a potem znowu się zakończy? Bedę tęsknić jak za przyjacielem, ale nie będzie już możliwości kontaktu? Teraz sama nie wiem czego chcę...Trzeba tylko ten okres przeżyć...Potem już tylko lepiej powinno być. Czasem tylko szkoda, że nikgo nie ma obok mnie tak naprawdę i do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba,jedynym wyjsciem jest przeczekac to..bo co innego mozna zrobic? wiem,ze Ci ciezko,ale tak jak pisalas to na pewno jest po cos!!i za jakis czas sie okaze po co...a poki co jestem z Toba!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Dzięki Chucky..naprawdę dużo dająmi te rozmowy. Czasem kogoś ja nawrócę, czasem ktoś mnie. Najważniejsze to się nie poddawać. Trzeba wstać jak się upadnie. I robić to tyle razy ile się upada. Dawno się tak nie czułam, ale to przez pogodę też i ósemkę, która mi rośnie i boli bardzo...Trzeba czekać w takim razie i żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku ja sie nasluchalam o tych osemkach,ze to cholernie boli,tylko kurde ze mna chyba cos nie tak,bo wszystkim moim znajomym juz wyszly a mi nie i nawet sie nie zanosi..a podobno kazdemu musza wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Wierz mi nic nie tracisz... Boli strasznie. Przchodzi- zjesz coś i znowu to samo... Moja jeszcze sie nie nadaje do wyrwania także się będę jeszcze męczyć. Koszmar to jest jakiś! Dlatego mi tak tęskni za kimś kto by mnie przytulił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
A co u ciebie w ogóle bo tak cały czas u mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj pisalam,nie wiem czy czytalas,ze gadalam z ta kolezanka co byla z moim bylym na imprezie,zapytala sie go czy mnie kocha i powiedzial,ze w glebi serca tak... no i ja nie wiem co to znaczy i czy moze jednak jakos sie odewac do niego i na razie postanowilam poczekac jeszcze,moze go ruszy w koncu cos,skoro jeszcze cos czuje..tylko wiesz z drugiej strony ta druga go nakreca pewnie przez ten czas,nawet jak sie nie widza to i tak..no i wiadomo,ja chce,zeby to on pokazal,ze mu zalezy,ze zrobi wszystko..nie wiem juz sama,co o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Czytam wszytskie wpisy... Czytałam też ten. Ciężka decyzja. wiesz, jak wróci to powinien wrócić, bo coś zrozumiał Z drugiej stron brak kontaktu może spowodować, że ta druga go omota. Ale może to jest potrzebne, żeby on zrozumiał, że tylko ty? Może sam do końca nie wie czeo chce...A macie jeszcze jakieś niedokończone sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie,w zasadzie wszystko mamy skonczone juz..wiec nawet pretekstu nie ma zadnego..ehh,no wlasnie to jest tak,ze i tak zle i tak niedobrze,gdyby nie bylo jej to nawet bym sie nie zastanawiala nad odezwaniem sie a tak to wiadomo,ja chce,zeby to byl jego przemyslany krok..nie rozumiem go,skoro cos czuje to czemu nie chce walczyc,przeciez to bez sensu,co ,czeka az mu przejdzie??..albo mysli,ze juz go olalam i sie odkochalam bo tez tak moze byc a w takim wypadku to ja powinnam sie odezwac..na razie poczekam jeszcze,co z tego wyniknie,tylko w tym wypadku nie wiem czy czas nie dziala na moja niekorzysc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
To ciężko właśnie wyczuć. Bo skąd mamy wiedzieć, że to odpowiednia pora na kontakt. A może jak będzie jego btak to wtedy zrozumie? Ja trochę inaczej na to patrzę. U mnie brak kotaktu jest spowodowany tym, że ja go nie chcę. Bo jest to dla mnie krzywdzące, a poza tym musiałabym go okłamywać w różnych kwestiach- a tego nie potrafię mu zrobić. Może za kilka miesięcy zapytam co słychać? Nie wiem Teraz nie chcę i robię to dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet inaczej
chucky44 - powiem Ci tak - ja jestem facetem i normalnie sie czytac nie chce, jak cos takiego ktos mowi... mnie tez zostawila dla kgos dziewczuna..... ok, niech idzie! kochac kocham, ale co ja moge??? to samo Ty. odszedl od Ciebie? niech idzie! zajmij sie soba, a nie swoimi myslami, wiem, to trudne, ale jak mowisz, ze on czeka az mu przejdzie, czy ze mysli, ze TY JUZ NIE KOCHASZ, to tylko i wylacznie Twoje mysli... nie wiesz, co on mysli i chuuuj mu w dupe.... tak samo jak mojej bylej... niech spierrrrdalajaaaaa!!! ty kochasz, ja kocham, ale skoro ktos Cie nie chce, to JEGO SPRAWA. Ty nic nie mozesz zrobuic. a ten ktos NA PEWNO SIE KTOREGOS DNIA OPAMIETA. i tyle. a Ty masz dziure w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok spokojnie,ja tylko rozwazam rozne ewentualnosci,ale postanowilam,ze raczej sie nie bede odzywac,z reszta poki co dobrze mi szlo,dopiero teraz sie waham,po tym co powiedzial...jego odejscie bylo w duzym stopniu spowodowane moim zachowaniem,wiec to nie jest wszsytko takie proste jak sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Ja twierdzę, że zawsze jest wina obu stron. Niestety. Widzę swoje blędy, ale jakoś bardzieje to to co on zrobił. Nie mam żalu za rozstanie tylko za to co potem zrobił. Za brak szansy na odbudwanie tego wszytskiego-bo przecież to nieistotne, że ktoś układa sobie życie z drugą osobą, że masz plany marzenia i nadal marzysz jak to dalej będzie. Egoiści. Ja naprawdę widzę co on zrobił, jak się zachował i słyszę w mojej głowie słowa, które wypowiedział. Nie wiem czy jestem w stanie wybaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
Kochane jak ja mam to rozumiec?? pomocy!!!! napisal do mnie ze: widiz z eja sie pogodizlam i juz sie bawie,on musi tez tak zrobic ale jak na rzie ni eporafi, jego imprezowanie bardziej by go zdolowalo. czue lekka zazdroscale probuje o tym nie myslec" to on zerwal/ on czeka na moj krok? zwariowac idzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
wiecie moje drogie.... postawilam na 1 karte. odpisalam ze go kocham ciagle i jezeli on odpuszcza to ja tez odgonie te mysli i moje uczucia . chce byc szczesliwa i moze kiedys ktos mnie pokocha mnie, odwzajemni moje uczucie. terzz licze sie ja" Juz nic nie napisal... coraz blizej do spotkania z wrozka nei moge sie doczekac, pozytywnie sie nastawiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany zuzia troche sie porobilo..ale wiesz co,chyba dobrzez e mu tak napisalas,mysle ze CI odpisze tylko za jakis czas,nie od razu..widac ze mu zalezy ewidentnie..super ta wrozka Ci sie wstrzelila czasowo:) czekamy na dalsze niusy Black- ja tez mam do niego zal o 1 rzecz..ale to sie zaciera z uplywem czasu,a nasilaja sie uczucia pozytywne i dobre wspomnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
nelli4 napisalam Ci maila z kontaktem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
chucky 😘 dziekuje sorki... ze ja tak z błedami pisze ale spiesze sie zawsze do pozniej 🖐️ trzymacie kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
zuzia_a--gratuluje odwagi! Napisz nam co wróżka powiedziała. Chucky- u mnie wiele rzeczy się zaciera... ale te kilka nadal są. Nie potrafię zrozumieć/ wytłumaczyć sobie jak najlepszy mój przyjaciel mógł coś takiego zrobić, coś takiego powiedzieć. Może za bardzo rozpamiętuje to wszytsko, ale taka jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Zuziu faktycznie Twoja spraw nabrała tempa. Też mi się zdaje że odpisze. Black i Chucky - plus macie taki że ci wasi wrócą i właściwie od Was będzie zależało co zrobicie :) Black u Ciebie to dłużej potrwa ale będzie i co zrobisz to zależy od uczuć jakie w tobie będą więc nawet jeśli teraz masz mętlik co byś zrobiła to po upływie tego czasu już choć trochę te myśli się rozjaśnią, a u Chucky spraw może się wyjaśnić bardzo szybko i wygląda na to że wszystko dobrze się skończy. Wiadomo że niczego nie można być pewnym ale to co teraz wiecie to przynajmniej jakieś podstawy są żeby móc tak myśleć że będzie ok. Także dziewczynki pewnie ten smutek i inne złe uczucia które są teraz bo ich nie ma tak szybko nie znikną ale dacie rade bo światełko w tunelu jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
uuuuu.... nelli4@o2.pl - jakis bledny ten mail:( nie dochodza wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
łezka- od ciebie zależy też czy jak będziesz mieć kazję to czy go przyjmniesz :) To nie działa tylko w naszych przypadkach. Nie wiem co będzie za miesiąc, dwa... Tak samo wy nie wiecie. Może ktoś się pojawi? Ale dziękuję dziewczyny za podtrzymanie dzisiejsze :) P.S. łezka ty chyba nie wstałaś dopiero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby zależy czy go przyjmę tylko że czy ja będę mieć w ogóle taka okazję? Ty dowiedziałaś się że wróci i wiesz mniej więcej kiedy, Chucky ma ten plus że wie że on ją nadal kocha więc nadzieja jest duża. Noo z łóżka wstałam o 13 :D no ale trzeba korzystać. Później jak znajdzie się praca to już tak dobrze nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Eh zazdroszczę...Wyspiasz sie za mnie też :) Wiecie decyzje będą zależeć tylko od nas. Co zrobimy? Nie wiem. Dziubuś widziałam walczy... Byłam zdziwiona, że tak się u niej sytuacja rozwinęła. Ale jestem dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lezko naprawde tak myslisz,ze on wroci??kurcze,naprawde mnie podnioslas na duchu tym :) ja tez niby tak cos czuje,ale chodzi o ta druga,bo wiecie,gdyby jej nie bylo i on by tak powiedzial,ze to bym byla pewna,ze wroci,a jak jest ona to moze mu sie zmienic zdanie pod jej wplywem,wiecie jak jest..ale dzieki za to co napisalas,kochana jestes:) i zgadzam sie z Black,ze u Ciebie tak jak i u nas nic nie wiadomo,bo to wszystko sie okaze za jakis czas,wiem,ze chodzi Ci o to,ze Ty niby nic nie wiesz co u niego i w ogole,ale zobacz,niedlugo go zobaczysz,my nie mialysmy takiej szansy...i wtedy moze cos sie wyjasni albo domyslisz sie czegos po jego zachowaniu..takze czekamy na rozwoj sytuacji :) a wysypiasz sie nie tylko za Black bo i za mnie,ja po nocach ostatnio gadam ciagle ze wspolokatorka a wstaje o 6 do pracy:/ ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala86db
hej dziewczyny ja juz nie mam nadzieji;( dowiedziałam sie ze mój eks mnie nienawidzi choc nie wiem za co nie chce sie ze mna spotkac zeby to wyjasnic powiedział ze moze kiedys, masakra ja juz nie wiem co mam robic napisał mi tyle przkrych rzeczy w esach ze ojej, jak ja mu tez wygarnełam to zmiekł i napisał ze on sie nie chce ze mna spotkac bo nie chce mi robic wiecej przykrosci bo bym pewnie plakala. Super;/, kuzwa próbuje sobie wszytko poukładac wychodze ze znajomymi szlajam sie po baletach przez chwile jest ok a potem to wraca chyba nie ma chwil kiedy bym nie myslała:( nie było mnie tu dawno bo myslałam ze jak nie bede tu wchodzic spróbuje nie myslec i latac tak zeby nie miec czasu na nic to mi jakos minie ale mylilam sie i to bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×