Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość Szosznowa
Zgniotka, na co Ty?:> Co chciał?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwał się w sylwestra gdy szykowaliśmy się na imprezę, dzwonił z nieznanego mi numeru i telefon odebrał mój K.. przekazał mi słuchawkę i na początku zupełnie go nie poznałam, on mówi: czesc a ja: a kto mowi? on:no nie poznajesz? ja: nie, kto mowi? dopiero się przedstawił. a chciał tego co zawsze, czyli żebym pożyczyła mu konto na allegro. powiedziałam, że chyba coś mu się pomyliło i że nie ma mowy. i koniec rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko co za koleś :/ dobrze zrobiłaś, pewnie mu się łyso zrobiło że po pierwsze odmówiłaś a po drugie ( i najważniejsze) że go nie poznałaś :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś tu pisałam...
Wiec ten mój się odezwał w poniedziałek.Po 5 mcach absolutnej ciszy(licząc życzeń na świeta o których pisałam w ostatnim poscie) Ja zapytałam czy zamierza utrzymywać kontakty ze mną ludzkie. Odparł ,ze oczywiscie tak,ale zaraz zapytał jakie to mają być kontakty tzn. jak ja chce czy chce tylko wirtualne czy w realu...w sumie nie dąłam mu odpowiedzi na to pytanie. I dalej rozmowa toczyła sie w miarę normalnie pytał co u mnie itp. Ogólnie zero wracania do przeszłosci tego co sie stało. Kilka razy zapytał mnie czy kogos mam. Wtorek -juz czekał na mnie od rana...na rozmowę naszą która wydała sie byc nieco cieplejsza...znowu wypytywał itp ozdjęcia z nowymi znajomymi...a kto a co itp. Sam o sobie pisał ze u niego nic sie nie zmieniło,ze jest sam nigdzie nie wychodzi itp. Pytał o swięta....żartobliwie zapytałąm czy on był grzeczny cały rok:P Odpisał ,ze popelnił kilka głupstw i nie był grzeczny ale stara sie to naprawic....Miał jakby takie przejawy normalnosci...a za chwile znowu zimny itp. W środę znowu się odezwał ale nie odpisałam....Jakoś te dwie pierwsze rozmowy mnie zniechecały. Bo pisze do mnie niby ale jakoś tak jakby nadal był wielce obrażony. Wiec dałam luz aż do dzisiaj...Znowu zaczepka z jego strony....ale odpisałam dopiero po 2 h.... I mi dowalił(złosnik) chyba za to ze milczałam 2 dni....napisąła ze teraz on nie ma czasu rozmawiać bo pisze z koleżankami:P Wnerwiłam sie centralnie....i zapytałam wprost w co gra. Napisąłam ze 5 mcy milczał sam mnie teraz zaczepia i mam wrażenie ze ciągle próbuje mi dowalać....ze skoro tak ma to wygladac to sorry ale nie mamy o czym gadac.... No i jakby spokorniał....zaczelismy pisac normalnie w miarę nawet w żartobliwym tonie.... wrócilismy do sytuacji sprzed 5 mcy- ja napisałam mu ze wiele to we mnie zmieniło.....ze kiedyś chciałam z nim itp. ale ten czas wszystko zmienił. On napisał ze dostał nauczkę.... Nie wiedziałam o co chodzi....wiec zapytałam czy żałuje ze ze mną był... Powiedziałze nigdy nie żałował niczego ze mną....Wiec nie wiem o co chodziło z tą nauczką....Powiedział ,ze kiedyś mi to powie. Ogólnie rozmowa ok.dał mi do zrozumienia...ze to co było miedzy nami jest ważne....i że z nikim nie chce....innym. Na koniec ładnie sie pozegnał nawet z troską,zebym nie zaspała do pracy itp. Czuje ze on chciałby wrócić nie mówi mi tego wprost.....ale daje do zrozumienia....Szuka ze mną kontaktu codziennie...... A i jeszcze jedno....pisalismy o swoich marzeniach....jego marzeniem zawsze było poodbno to bym z nim była na zawsze. I tak dzisiaj napisał mi ,że wierzy w to ,ze to na co długo sie czeka w koncu sie dostaje:) Także u nas sytuacja wyglada tak narazie:) Nie wiem co wy o tym myslicie:) A dla przypomnienia dodam ze odszedł z mojej winy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś tu pisałam...
wybaczcie mi to chaotyczne pisanie:PMam nadzieję ,że coś z tego zrozumiecie:) Tłumaczę to późną godziną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryka
Widac ze koles chce wrocic ,ale uwazam ze nie powinnas padac mu od razu w ramiona ,nie mowie ze tak robisz ,ale poczytaj inne posty ,ze duzo bylo sytuacji ,ze koles sie odzywal ,a pozniej okazywalo sie ze nic z tego ,bo zawsze sie chce czego nie mozna miec .Moim zdaniem powinnas byc lekko niedostepna niech nie czuje ze ma Cie w garsci ,niech troche powalczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś tu pisałam...
gryka- wiesz staram się nie byc na każde jego zawołanie stąd ten mój brak kontaktu wtorek środa... On mnie zaczepiał przez te dwa dni...ale odpisałam dop. wczoraj....Co dalej z tego wyniknie? zobaczymy w każdym razie utrzymuje dystans. Widac ,ze on chce utrzymywac kontakt codziennie dokładnie tak jak kiedys gdy bylismy jeszcze razem... Czasem pokazuje zimnego itp. ale kiepsko mu to wychodzi:) Bo sa momenty gdzie się łamie wspomina itp:) Wczoraj nawet zaczął się do mnie zwracać tak jak kiedyś....:) Zobaczymy co bedzie dalej.Narazie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę że ten temat
już upada, nikt nie pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mój eks bardzo kochał ;-)
jak twierdził, obiecywał złote góry, bardzo chciał przedstawić nie rodzinie i przyjaciołom, chciał wspólnego zamieszkania i dzieci, a jak tylko poczuł, że mi na nim zależy, stał się wobec mnie obojętny i przestał szanować, nawet pytać, co u mnie i czy żyję. Rzuciłam więc w diabły palanta, a on: nie wspominał nic o powrocie, czym potwierdził, że wszystkie jego wyznania i obietnice były kłamstwem i bzdurą, zaczął się na mnie mścić, potem ze kpić i drwić ze mnie i mojego bólu, a teraz od paru lat wysyła mi życzenia na każde święta. Nie ma to jak trafić na popaprańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mój eks bardzo kochał ;-)
Pisze, choć ja nigdy nie odpisuję, i uważa, że wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdura niestety
Do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello wszystkim! ;) Co u Was?:) Mój ex ma dziś urodziny....postanowiłam jednak,że nie będę składała życzeń....dopiero uświadomiłam sobie, że przez ostatnie 1,5 roku to ja walczyłam o jako-taki kontakt, o to, by było neutralnie i aby po prostu, mimo to,że mnie zostawił było dobrze....7 lat to kawał życia, a mamy choćby wspólnych znajomych... On twierdził,że mam rację itd. ale sam nigdy kontaktu nie zainicjował, po prostu grzecznie odpisywał np. na moje sms'y , życzenia składał świąteczne w odwecie na moje życzenia itd. Koniec!!! :] Nie będę walczyła o coś, czego nie ma i nie było...i nie będzie... On nie potrzebuje kontaktu...jakiegokolwiek...ok ... szkoda,że tak późno to zrozumiałam :] Nie zależy mi na tym jakoś szczególnie, ale ze wszystkimi swoimi ex miałam kontakty normalne... a tym bardziej,że tu minęło już tyle czasu....wydawało mi się to normalną koleją rzeczy...ale widać nie wszyscy tak myślą. Nie, to nie :] Poza tym ...jestem szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa w nowym związku :) Niedługo pyknie tam pół roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alalala:)
Hej. Może ja tez się wypowiem. Spotykałam sie z kimś kogo kocham do tej pory tylko przez m-c ... On odszedł po tym jak sie zdenerwowałam jego zachowaniem i zrobiłam mu lekkie wyrzuty ... Teraz ma nową dziewczyne, a ja dalej o nim myśle ... Zabiegał o mnie tak długo a nagle się mu odechciało ... I co tu kobitki zrobić :) Nic chyba hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszo, a powiem, że zaczyna się pięknie dziać u mnie, tylko czekać na efekty :) Ale o tym opowiem jak już będzie o czym :D "Alalala:)" No dokładnie, nic :) Pies go trącał, idziemy dalej krótko mówiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszo, nie napalaj się, żadnej miłostki nie mam, nie tego aktualnie szukam i nie tym aktualnie się zajmuje :) Zdradzę w przyszłym tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszonowa to już pół roku:o ale szybko zleciało:)))) ja nad moim pracuję. może będzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej co to za skrzywiona gęba tam na górze: :o nie miało jej tam być. miało być : o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia956
tak po 5 latach hehe to bylo 4 lata temu a teraz jestesmy ze soba i mamy dwoje dzieci;))czasem warto dac druga szanse;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sylwia956" Piękne masz imię, jedne z moich ulubionych :P A tak poza tym, to opisz coś więcej, bo w końcu się odezwała jakaś osoba która uderza w sedno istnienia tego tematu :) dawaj dawaj.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia956
do luka888 dzięki;)mi tez sie podoba hehe rozstalismy się bardzo dawno i w ogole przez 4 lata zero kontaktu i jakos on napisal od slowa do slowa i od razu na gleboka wode-zamieszkalismy razem i wyszlo;))i do tej pory jestesmy razem choc nie powiem bo zgrzyty sa;/chyba w kazdym zwiazku nie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sylwia956" Mało, mało, coś więcej ile byliście, jak to się stało, że się rozstaliście, itp. ?? Ja mykam z kuzynem na piwko i wam radzę też gdzieś wybyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia956
luka888 bylismy ze soba 1,5 roku(mało)i jakos tak wyszlo ze ja sie wyprowadzilam na drugi koniec polski niestety to nie byla moja decyzja i kontakt jakos nam sie urwal ja z nim przed wyjazdem zerwalam bo uznalam ze to nie ma sensu i nagle po kilku latach dostalam od niego wiadomosc czy go pamietam itd zaczelismy pisac całymi dniami nocami esy ,przez neta i wrócilam sama do miasta przyjechalam do niego i od razu zamieszkalismy razem . chyba tak mialo byc;))dodam ze znamy sie bardzo długo i byl moim pierwszym chlopakiem,z nim przezylam pierwszy raz;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szosoznowa
A ja pierwszy raz od 8 lat nie złożyłam ex życzeń na urodziny i czuję się z tym fantastycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettttttttttttttttttt
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"facettttttttttttttttttt" :D "Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd, wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: „Na którejś z nich jest moja róża... -- Antoine de Saint-Exupry Mały Książę "Kiciusia12132" Ogarniesz to ! Lepszy nadmiar niż niedosyt, bo można chociaż z czegoś wybierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakterazzyc
Luka i Lezka czy Wy jeszcze czekacie na powrot bylych? ja niestemy tak i jestem bez kontaktu 2 miesiace i niestety jesze czekam ale tak naprawde nie wiem czy ma to jakikolwiek sen? bardzo chce wierzyc ze tak. Wydaje mi sie ze ta dziewycyna bedzie nim bardzo manipulowac ma 31 lat a on 27. Tak bardzo chce wierzyc ze wszystko sie ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×