Mój facet przy mnie puszcza bąki.Masakra...

Witam! Cóż...nie tak sobie wyobrażałam pierwszą miłość. :-( To mój pierwszy chłopak,jestesmy razem rok. Ja zostałam dobrze wychowana(tak mi sie przynajmniej wydaję),rodzice uczyli mnie,jakie zachowania moga być niewskazane,itd. Jestem bardzo zniesmaczona,że mój ukochany przy mnie,bez żadnej żenady i wstydu ,, puszcza bąki''.albo potrafi rozmawiać ze mna ,odwrócic się i załatwic potrzebę fizjologiczną.W odległości kilkudziesięciu cm ode mnie!!! Nie wiem,ale BARDZO mi to przeszkadza!Rozmawiałam z nim na ten temat juz wiele razy,niestety bez skutku. Rozważam rozstanie...Czy słusznie?

? :D:D:D

6/10 dla zachęty

To dopiero początek za 2 lata zacznie przy tobie robić dużo gorsze rzeczy przygotuj się nato

serio? jak dla mnie to jest nic nowego he he :D a moze facet ma problemy zdrowotne i musi spuscic z siebie gaz he he :D

moj robi wszystko przy mnie. Absolutnie WSZYSTKO. Mowi,ze i tak ze soba mieszkamy, kochamy sie i nie mamy przed soba tajemnic. Coz- musisz brac faceta z jego fizjologia:p

piszę serio. postaw sprawę na ostrzu noża. Albo zacznie się jakoś zachowywac ,, albo odjdziesz!! Ja bym tak zrobiła. to ohydne!! Sama sie brzydzę puszczac bąki, a jak ktoś to robi, to krew mi sie gotuje!

Widzę,że dla Was to swietna zabawa. Ja pytam powaznie,to nie jest prowokacja.Po prostu mam taki dylemat.

Oni to mają już w genach

jak juz dobrze sie poznallo druga osobe to nic zlego phii.. chyba jestes za dobrze wychowana :D albo jeszcze rok dla ciebie to za malo..

Ja myslalam,ze to zart:D w zyciu nie zostawilabym mojego S. tylko dlatego,ze puszcze baki:) Najwazniejsze,zeby nie robil tego w towarzystwie innych albo tobie w twarz:p

za 2 lata nasra na ciebie i pierdnie na koniec smrodliwie

he he w twarz.. taki powiwe wiatru.. hehe :D :P

Moj też przy mnie puszcza, ale śmiejemy sie z tego. Ale ja nie mam odwagi, jak jestem blisko niego to staram się wstrzymać.

chlopak mojej przyjaciolki puscil baka pod koldra, a pozniej wepchnal jej glowe pod ta koldre. Uwazal to za przezabawne:D

Jezeli prosilas go, aby tego przy Tobie nie robil, a on nadal sobie nic z tego nie robi i ma Cie gdzies, to ja bym sie zastanowila czy warto byc z takim czlowieki. Zerwanie z powodu pierdzenia brzmi smiesznie, ale juz zerwanie z powodu nieliczenia sie z kims nie.

Hmm...widzę dziewczyny,że jesteście bardzo pobłazliwe,mnie to wkurwia okropnie,wstydzę się za niego.Czuje się zażenowana! Pierdzi mi pod nosem,do tego potrafi dodac komentarz-na dworze doopa może :-( Zawsze wydawało mi się,że w towarzystwie faceta powinnam sie czuc wyjątkowo i komfortowo. :-O

ostatnio zauważyłam że gmera sobie palcami w okolicach odbytu, wyciąga i wącha i tak parę razy nie powinnam tego tolerować :-(

uwazam, ze twoj facet jest obrzydliwy. Mojemu tez sie zdarza i mnie tez w sytuacjach krytycznych, ale to nie jest wcale codziennoscia i normalna rzecza. Jakby facet mi puszczal baki prosto do nosa i jeszcze twierdzil, ze to utwierdza tylko nasz zwiazek, chyba bym nie wytrzymala. Ja przez szacunek dla innej osoby nie bede przy niej pierdziec.

chciałam was zapytać o to czy tolerujecie włochate jaja bo mój takie ma i na tych włochatych jajach cząsteczki zeschniętego kału rozważam rozstanie :-(

łap tę bąki w słoik i jak już nazbierasz 50l, zrób komorę gazową i go tam wsadź, może się nauczy ze nie wolno.

Właśnie o to mi chodzi,że moim zdaniem to jest brak szacunku dla drugiej osoby. Sikac przy kimś...okropne. Chyba bym wolałam posikac się w gacie niz wystawić doopę komus pod nosem.To samo z bąkami. :-O Musze się powaznie zastanowic nad tym związkiem. wiem,że niby wszystko co ludzkie nie jest obce...ale ja mam swoje granice.

sikanie nie jest dla mnie wielkim problemem, ale jakby chcial cos wiecej niz siku i zaczal to robic przy mnie, to bylaby klotnia.

Nie wiem,może to ja jakaś dziwna jestem-przewrazliwiona. Troche się zdziwiłam,że dla wielu osób nie ma sprawy.

ubawilam sie tym tematem, szczegolnie podszywem :D:D:D:D

Mysle ze mezczyzni ogolnie sa mniej anielskie niz baby (glosniejsze baki, czestsze bekanie, bardziej smierdzacy pot, itp), i do tego sa tez o wiele mniej wrazliwe na te detale - jesli nie wierzysz, to sprobuj po obiedzie glosna beknac****puscic baka i sie z tego smiac - jedynie zabawisz swojego faceta. Aczkolwiek facet zna granicy, zazwyczaj powstrzymuje metanowe tajniaki przy kobiecie. Nie mniej jednak powinno byc mu wolno mu raz na jakis czas cieszyc sie glosnym rozpruciem gaci. To samo z bekaniem, raz na dobranoc po piwie albo coli light pozwol mu beknac z cala piersia bez wyrzutow sumienia. Mozesz to skomentowac: "och teraz wiem dlaczego kwiaty gnija tak szybko w tym domu" cokolwiek, byle bez urazy. Jesli robi to zbyt czesto i w sposob chamski, to prawdopodobnie ogolnie w zyciu cie traktuje bez szacunku, nie liczy sie twoim zdaniem, lubi cie upokarzac na rozne sposoby, nie tylko bakami. W tym przypadku mozesz pomyslec o odejsciu bo to nie chodzi wcale o baki tylko o szacunek - bedzie cie czesciej zostawial samej z dzieckiem podczas gdy sie bedzie bawil z kolegami do rana albo nie bedzie w ogole dbal o twoich potrzeb - bedziesz nieszczesliwa.

Nie chciałam o tym pisać, ale jednak napiszę...Wczoraj jak leżeliśmy razem pod kołdrą to mój tż zaczął się wiercić,okazało się że wsadził sobie paletz w doope,wyjął i zaczął mi podstawiać go pod nos głośno się przy tym śmiejąc! Czy powinnam go zostawić?

w nocy też mu każesz wyjść bo chce puścić bąka?

Baby jesteście zakłamanie suki Bieżecie k***sy do papy,dajecie sobie włożyć w d**e,uwielbiacie jak wam się c***ka liże☺ Facet dający przyjemność jest ok,ale pierdzący już nie Jesteście gorsze od dziwek