Kto razem ze mną?

Hej! Pragnę zalozyc watek dla mam wielodzietnych z wyboru. otóz mam 7 dZIECI. wspolnie z mezem podjelismy decyzje iz bedziemy sie starac o 8 dziecko. MAM 6 synów i jedna córeczkę. Bardzo chcemy jeszcze jedna dziewczynke. Moje dzieci są w wieku: 10, 9, 7, 5, 3, 1, 1miesiąc Ja mam 31 lat, a starania chcemy zaczac za pól roku. zapraszam do dyskusji!

Ja uważam, że na kilkoro dzieci może pozwolić sobie jedynie rodzina, którą stać na to by zapewnić dzieciom dobre warunki bytowe. Bo przecież ile jest przypadków, że w rodzinie jest 8 dzieci i matka je włóczy po ośrodkach pomocy społecznej. Powiedzcie, po co?

wiedzialam ze zaraz sie odezwą potępiaczki:)

A kto powiedział, ze potępiam? Nie potępiam, co kto robi jego rzecz, tylko czy nie jest Ci żal dzieci, których rodzice nie maja na chleb, a kolejne w drodze?

najndżits --> Temat nie brzmi "Mam 7 dzieci i nie mam na chleb" :o Autorko.. chylę przed Tobą czoło :)

A kto powiedzial ze mnie nie stac? Mamy wlasnie dobre warunki rodzinne i wszystkie dzieci sa planowane.

no i moje gratulacje!

No i wtedy jest wszystko w porządku, podziwiam Cię autorko, za cierpliwość i wytrwałość. Przecież nie napisałam, że potępiam autorkę, wyraziłam swoje zdanie na temat wielodzietności gdy rodziców nie stac na kilkoro dzieci. Nataliee nie umiesz czytać czy mi się wydaje??

Odniosłam wrazenie, że Ty nie potrafisz. Autorka napisała z pytaniem "Kto ze mną" czyli skierowane do ludzi, ktorzy też chcą mieć dużą rodzinę. I PODKRESLAM autorka napisała również, że ma dzieci z wyboru. A Ty jak Filip z konopii wyskakujesz o pieniądzach :o

no to cie podziwiam kobieto i juz nie chodzi o dzieci tylko o kolejne ciaze. jak sobie z nimi radzisz? ja jeszcze jednej nie skonczylam (39 tc) a juz mam serdecznie dosc. a na mysl o kolejnych 9 miesiacach slabo mi sie robi (a bardzo bym chciala 2gie dziecko). zycze powodzenia w staraniach o kolejnego dzidziusia :)

W pierwszym poście napisałam, jak pewnie przeczytałaś (jeśli potrafisz), że na kilkoro dzieci mogą pozwolić sobie rodziny, które na to stać, co nie znaczy, że założyłam, że autorki na to nie stać. W kolejnych napisałam, że podziwiam za to autorkę, a co za tym idzie, nie potępiam jej, wręcz przeciwnie. W żadnym poście, nie napisałam, ze nie chciałabym mieć tak dużej rodziny, przeciwnie jeśli warunki na to pozwolą na pewno będę miała więcej niż jedno dziecko. Jednak czy pieniądze nie są ważne w momencie gdy rodzice decydują się na tak dużą gromadkę? Są i to bardzo ważne, więc nie jak Filip z konopii bo kwestia pieniędzy w temacie wielodzietności jest niezwykle istotna, no ale niektórzy tego nie potrafią zrozumieć. W żadnym poście nie skrytykowałam autorki więc Nataliee na jakiej podstawie na mnie naskakujesz? Na takiej, że nie potrafisz czytać.

zam - to ty zaszlas w ciaze w wieku 19lat? I potem cale życie w ciążach? Jak jestes szczesliwa to super - podziwiam.

Ja podziwiam i gratuluję, że czujesz sie spełniona w roli matki. Cieszy mnie, ze ktoś i za mnie nadrabia niski przyrost naturalny - będzie na emeryturę...

i tyle... ktora NORMALNA kobieta, majac chociazby tylko 3-latka, 1-latka i 1-miesieczniaka mialaby glowe do planowania kolejnego dziecka?????? Zastanowcie sie....