Nie wiem co robic

Nie wiem co mam zrobic, jestem w 1 miesiacu, strasznie zle sie czuje caly dzien wymiotuje i spie a musze chodzic do pracy, nie moge powiedziec szefowej ze ejstem w ciazy narazie bo mnie zwolni, bo mam umowe na czas okreslony dopiero w 3 miesiacu bede moga isc na normalnie zwolnienie od ginekologa, ale jak narazie nie moge nie wiem co mam robic... :(

hmm w pierwszym miesiącu powiadasz? :P

robiłaś betę? byłam na twoim poprzednim temacie o braku echa zarodka. Chroniona jesteś od pierwszego dnia ciąży, tylko jak rozumiem karty ciąży jeszcze nie masz, bo serduszko nie bije zgadza się? Idź na L4 póki co.

No w 6 tygodniu dokladnie czy to wazne?

umowa wygaśnie...

? czekaj az mdlosci przejda-oby szybko powodzenia

Nie jestem na okresie probnym, tylko na umowie o prace na czas okreslony, tyle ze do 3 miesiaca moga mnie zwolnic bez problemu, karty ciazy nie mam jeszcze, mi chodzi tylko o to ze zle sie czuje w niedziele w pracy tak wymiotowalam ze boje sie ze ktos sie zorientuje i wtedy bedzie klapa :( dlatego chce tego uniknac, chyba rzeczywiscie pojde do normalnego lekarza po zwolnienie chociaz na tydzien i bede sie modlic zeby sie lepiej poczuc ...

to jakaś bzdura, nie może cię zwolnić. Umowa zostaje przedłużona automatycznie do dnia porodu.

Jezeli bede juz w 4 miesiacu rzeczywiscie nie moga mi nic zrobic, ale do 3 miesiaca musze pracowac normalnie, poniewaz moga mnie zwolnic, wiem bo pracowalam rok w ksiegowosci... i dlatego tak sie tez zastanawiam czy nromlany lekarz w przychodni moze dac ci zwolenienie na tydzien chociaz? No i oczywiscie czy powiedziec mu poprostu jak sprawa wyglada?

Jak zaszlam w ciaze tez mialam umowe na czas okreslony. A ze okazalo sie ze ciaze mialam zagrozona dostalam od razu zwolnienie od lekarza i bylo to na samym poczatku ciazy. Nikt mnie nie zwolnil, nawet mowy o tym niebylo, a umowe przedluzyli mi do dnia porodu. Wiec nie obawiaj sie wzolnienia z pracy, nie maja takiego prawa.

Jeśli umowa wygasałaby do trzeciego miesiąca ciąży to wygaśnie, jeśli wygasa powyżej 3 miesiąca to jesteś chroniona od początku ciąży. Spójrz do kodeksu pracy, to że można zwolnić do 3 miesiąca ciąży to tylko durna nadinterpretacja pracodawców i niedouczonych dziennikarzy. Jak masz wątpliwości zadzwoń do PIP'u. Ja tak zrobiłam, bo było to dla mnie niejasne. Tak więc mówisz w pracy co i jak, składasz zaświadczenie o ciąży i jest ok. Jakby mieli, ale to piszesz do PIP'u o interpetacje przepisów. Piszą co i jak i z kwitkiem do pracodawcy. Jak to nie pomoże, to wtedy składasz skargę na pracodawcę. Powiem tak, ja się bałam, ale obyło się bez problemu, pomimo, że moja umowa wygasała w 8 tygodniu ciąży. Nie zawsze jest strasznie. Chodziłam do pracy mimo młdości, bo szefostwo wiedziało, gdzie mnie szukać:-) Ogólnie w pracy lepiej się czułam niż w domu. U mnie w pracy nie można jeść przy biurkach czy pić czegokolwiek, więc nie drażniły mnie zapachy.

Ja miałam mdłości od 6 do 12 tygodnia, też musiałam chodzić do pracy - jakoś to przeżyłam ale ciężko było, 1/2 dniówki siedziałam w oknie w toalecie lub schodziłam na chwile na dwór (pracuje w biurze) bo duzno mi było, no ale na szczęście już jes ok ;) o ciąży w pracy powiedziałam jak byłam w 12 tygodniu.