Czy grubszy chłopak ma szanse na znalezienie dziewczyny?

rozbawiasz mnie kolego... chyba po kształcie moich liter stwierdziłeś, że jestem pasztetem:D ale nie zamierzam z Tobą dyskutować i udowadniać, że jest inaczej:P ale to, że oceniasz ludzi bez ich poznania, albo obrażasz ich wygląd mimo iż ich nie widziałeś nawet świadczy tylko o Twojej "inteligencji" (nie wiem czy to nie jest zbyt mocne słowo w twoim przypadku) PS. Na disco akurat nie chodzę:P:P:P

jasne ze tak. jak np mialam samych takich misiaków. przynajmniej jest sie do czego przytulic :) i teraz tez zreszta mam takiego misiaka :)

ale dlaczego ładna=szczupła? ja tak wcale nie uważam:)

"Na disco akurat nie chodzę" Bo pasztetów nie wpuszcza selekcja.

a nie pomyślałeś, że może nie bawią mnie takie zabawy? a nie, przepraszam... Ty nawet nie wiesz co to słowo znaczy. Ale pomyśl czasem, to naprawdę nie boli:P

Ale na solarium i owszem

ładna=nalana tłuszczem? Nie sądzę.

Lelouch jak jesteś taki wspaniały to czemu siedzisz na głupiej kafeterii i piszesz z babami.

Ja jednak uważam, że jesteś zbyt zakompleksiona by tam iść. Osobiście nie znoszę zgromadzeń ludzkich ale dziewczyny to raczej co innego.

ale nie przesadzajmy... nie chodzi o "nalaną tłuszczem" jak to określiłaś, ale trochę okrąglejsza jak najbardziej może być ładna. Ja wolę taką u mężczyzn niż kościstą. Ale gusta są różne:)

"Lelouch jak jesteś taki wspaniały to czemu siedzisz na głupiej kafeterii i piszesz z babami." A co mogę wg. Ciebie innego robić?

wydaje Ci się, że dobrze Ci wychodzi ocenie i osądzanie osób na podstawie ich wypowiedzi? Otóż właśnie Ci się wydaje:P Żadna Twoja opinia o mnie się nie sprawdziła:P Więc może lepiej zajmij się "pakowaniem" i rzeźbieniem tego Twojego idealnego ciałka.

Drodzy zgromadzeni! Chodzi o to, żeby autor tego topiku zrozumiał, że grube nie jest piękne, zdrowe, seksi, pożądane, ani nawet ładne! Ktoś mui dać mu w d.. i uzmysłowić, żeby coś ze sobą zrobił. Jest młodym i prawdopodobnie fajnym chłopakiem i łudzi się, że dziewczyny będę koncentrowały się na jego wnętrzu. G... prawda! On zresztą chyba coś kuma, bo inaczej nie zadałby takiego pytania na kafe. Rodzina i znajomi go nie zdopingują, może posłucha obcych, bezstronnych, i do bólu szczerych. Błagam, nie wmawiajcie mu, że misie są ok.

naprawdę są ok:)

"A co mogę wg. Ciebie innego robić?" Na przykład kochać się z dziewczyną

Nie chodzę na siłownię. Grupowe pocenie się nie jest moim upodobaniem. Staram się dbać o siebie bo zależny mi na zdrowiu i nie chcę wyglądać jak autor tematu a nie dlatego by was przyciągać gdyż kobiety są wręcz niewyobrażalnie beznadziejne

No błagam! On do tej pory takiej koneserki nie znalazł. Oczywicie ma jakieś szanse, ale miałby dużo większe gdyby był chudszy trochę... A właśnie, autorze jaką masz nadwagę?

"Na przykład kochać się z dziewczyną" Dziewczyna którą kocham w tej chwili obciąga innemu a do mnie dzwoni jak czegoś jej trzeba bo jej facet jest zbyt wielkim głąbem by cokolwiek załatwić. A więc ja wybieram: albo net albo książkę. Książka była wczoraj.

No więc sam widzisz drogi kolego, że nawet dzięki Twojemu wspaniałemu wyglądowi, jesteś sam. Więc raczej za powodzeniem nie kryje się wygląd, a przede wszystkim charakter. Po Twoich wypowiedziach nie dziwię się wybrance Twego serca, że wybrała innego. Może jest sympatyczniejszy? Bardziej tolerancyjny i mniej chamski? :P

Nie wybrała go - była z nim zanim ją poznałem. A z charakteru nie znam go bo... nie jest z Polski. Pisałem zresztą, że jesteście za beznadziejne by to dla was dbać o siebie.

leluch strasznie walisz tą swoją frustracją bo żadna cie nie chce a ty chcesz taką która jest zajęta. warto?

jestem uwazana za atrakcyjna dziewczyne i pare lat temu mialam chlopaka ktorego bardzo kochalam. nie byl on raczej atrakcyjny dla innych dziewczyn (nie zbyt przystojny i pulchniutki) ale dla mnie byl! rekompensata bylo jego poczucie humoru i fajny charakter! jesli kogos kochasz/ lubisz to naprawde nie jest najwazniejszy wyglad!

Warto - nie warto mam nadzieję, że gość wpadnie pod ciężarówkę. Ew. zdechnie na nowotwór

ale się dzisiaj komplementów nasłuchałam:) aż miło jestem: pasztetem zbyt zakompleksiona za beznadziejna niewyobrażalnie beznadziejna (choć te dwa ostatnie nie były kierowane osobiście do mnie, ale pozwolę sobie "przywłaszczyć":D) no i że się mało ruszam Dziękuję Ci bardzo Lelouch, poprawiłeś mi humor:D:D:D

Zawsze do usług.

Autorze, nie znajdziesz laski. One jak mowi offerma zawsze na wyglad leca. Studiuj se to prawo czy rob se co chcesz, ale miej w dupie baby. Ja tak wlasnie robie i jestem szczesliwy :D

wpadłam zajrzeć tu jak rozwinął się temat i sprawdzić, czy może Lelouch zostawił dla mnie jakieś miłe słówko na dzień dobry;) A tu jakiś prawiczek się pojawił słuchajcie chłopaki - być może macie racje i w takim wypadku Wam ją przyznaję to nie hipokryzja, ale... zauważyłam, że autor ma pewnie 20 lat, pozostali z podobnymi poglądami pewnie też a ja wciąż czuję się młoda, a w końcu bliżej mi do 30tki niż do 20tki:D a często o tym zapominam;) a teraźniejsza młodzież jest zupełnie inna i o tym zapomniałam także ja wypowiadałam się w imieniu pokolenia "wczesne lata 80te":D

że dziewczyna się w nima zakocha jak będzie nieprzyzwoicie bogaty....no niestety takie są laski