czujnik oddechu zaczął piszczeć o 3 w nocy!!!

zerwałam sie do łózeczka mojej prawie 2 tyg córeczki, ruszała rączką, emocje opadły, ale myslałam ze dostane zawału. co to mogło byc? bezdech? czujnik jest po mojej starszej córce, nigdy sie to wczesniej nie zdarzyło, działał bez zarzutu

a może po prostu się przesuneła malutka i czujnik zadziałał bo nie "czuł" nacisku dziecka?

Ciesz się , że zadziałał :) U maleńkich dzieci czasem zdarza się, że organizm "zapomina" oddychać i coś musi wyrwać je z bezdechu.

Noworodki miewają dosyć często w nocy chwilowe bezdechy i jest to całkowicie normalne także spokojnie. Dobrze, że jesteś czujna ale nie panikuj. Większość mam nie wie nawet, że ich dziecko ma przez chwilkę bezdech bo nie mają czujników (ja tez nie mam). Jeśli jednak uważasz, że jest to niepokojące to zapytaj pediatrę, najlepiej ci wszystko wytłumaczy.

nie ma mozliwosc zeby mala sie przesunela, lezala w tej same pozycji w rozku. czytałam o tych bezdechach że mogą byc nieszkodliwe, ale jak sie usłyszy w nocy taką syrenę, oznajmującą ze z dzieckiem jest cos nie tak to pozniej juz sie spi jeszcze bardziej czujnie. i czarne myśli krążą po głowie

Wiem o czym mówisz. Kupiliśmy ten monitor z założeniem że mała bedzie na nim spała, ale ja włączając go byłam juz w takim stresie, że nie umiałam zasnąc, bo cały czas gapiłam sie na diodę, czy własciwie świeci. W efekcie mała wylądowała w naszym łóżku (dało mi to jakieś złudne poczucie jej bezpieczeństwa), a monitor w szafie. Łóżeczko jako mebel ozdobny stało kilka tygodni, a potem sie go pozbyliśmy. Moze przy drugim dziecku bedzie inaczej...

Ja właśnie dlatego nie mam tego urządzenia :-)) Chyba ani jednej nocy bym nie przespała :-D Już nie mówiąc o ciągłym stresie :-D Takie prawdziwe, śmiertelne bezdechy zdarzają się naprawdę baaaardzo rzadko. Zresztą poczytaj sobie : http://sids_bezdech.webpark.pl/sids2.html

ja sie bardzo ciesze ze go kupiłam, bo ten rzadki przypadek moze sie przytrafic kazdemu :-/

jak zmasjtrujesz drugie dziecko jak twoje pierwsze nie ma swojego lozka nawet? biedny ten twoj maz :O