Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktoś mi pomoże doradzi ...

JAK WYEGZEKWOWAĆ ALIMENTY OD BYŁEJ ŻONY MAM JUZ DOŚĆ !

Polecane posty

Gość Zniecierpliwiony
Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Nie bardzo rozumiem, dlaczego do tej pory nie wystąpiłeś o obniżenie aliemntów skoro ponosisz wiele dodatkowych kosztów, na które cię nie stać? to najprostszy i jedyny sposób na rozwiązanie sprawy, bo od strony prawnej - alimenty jesteś zobowiązany płacić niezależnie od tego czy dziecko jest u ciebie na wakacjach. zbieraj rachunki na wszystkie wydatki związane z synem - aczkolwiek fakt, że masz daleko i podróż jest kosztowna niekoniecznie jest tu argumentem. Lepiej oprzeć się na tym, że ponosisz koszty utrzymania dziecka przez np. 2,5 miesiąca w roku. Warto mieć tez jakąś korespondencję z eks, np. maila, gdzie padłyby jakieś ustalenia odnośnie pokrywania kosztów. Jeszcze pytanie - czy ta deskorolka czy rower zostają u ciebie, czy dzieciak zabiera je do domu? kupujesz mu meble? do którego domu - u ciebie, bo jak sądzę nie do domu byłej żony? Jeśli to są rzeczy, które masz u siebie, to nie dziwię się, że eks nie chce płacić ci połowy - skąd ma wiedzieć czy nie będą z tego korzystały inne osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zniecierpliwony baranie
dla mnie odpowiedź na pytanie skąd się biora matki topiący swoje dzieci wcale nie jest na szczęście oczywista. tak jak nie jest dla mnie oczywista odpowiedź na pytanie skąd się biora np. molestujący ojcowie, albo bandyci napadający w parku na staruszki. może idź do swojego psychiatry, tu cię wszyscy mają dośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Do no zniecierpliwony baranie Tobie wizyta najwyraźniej nie pomogła a oczywiste jest zawsze oczywiste.Nie rozumiem jednak dlaczego wypowiadasz się w imieniu wszystkich-odpowiedzi nie oczekuje bo dla mnie to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony ty
pisz konkretnie .Jeżeli obrażasz innych ,nie dziw się ,że jesteś obrazany . Masz taki zal do byłej ,że przekładasz go na wszystkie kobiety nawet na te ,które znajduja się w takiej sytuacji jak ty . Ochłon i napisz jeszcze raz . Może jednak zmien nick ,bo kojarzyć się będzięsz z wojującym na oślep i bez potrzeby .Albo zostan przy swoim i spokojnie napisz kto komu i jak czemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci nie doradzę
Mam wstręt do ojców spłodzonych dzieci... Ten wstręt nie wziął się z niczego... Sprawa prosta, rozwód, ja pracowałam, alimenty na dzieci... o swoich bólach nie będę wspominać... W chwili rozwodu 2 szkrabów 4 i 6 lat... Tatuś szybciutko założył nową rodzinę [ pani z 2 dzieci, swoich nie mają]. To było 10 lat temu... Alimenty na dzieci płaci - 600 zł, ja nawet nie dobijam się o więcej... Prezenty - owszem, stary komputer wycofany z firmy, sfatygowany rower[zaprowadźcie do serwisu, naprawią], zepsuty aparat fotograficzny i wiele takich rzeczy... Ojciec daje, ja za naprawę płaciłam krocie... Płaciłam, teraz już dzieci nie przyjmują "prezentów od rodziciela". Przestałam unosić się honorem... I zażyczyłam sobie przyzwoitych alimentów... Płacił 400 zł, teraz płaci 1600... i ja jestem be....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci nie doradzę
i pokręciłam..płacił 600, teraz płaci 1.400 ... to chyba z tej radości, że możemy sobie pozwolić na luksusy... - parówki i na niedzielne śniadania jajeczka na miękko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
A ile Ty dajesz na dzieci? Może jak dołożysz to będzie więcej niż tylko jajeczko. A może on ma jeszcze dołożyć by były dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×