Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do kroćset

Już nie wiem, co mogę jeść!

Polecane posty

Gość do kroćset

Mój miesięczny synek karmiony piersią ma reakcję alergiczną na coś, co jem, prawdopodobnie mleko i jego przetwory. Pediatra zaleciła mi dietę bezmleczną, z owoców jedynie prażone jabłka , z warzyw ziemniaki, buraczki, marchewka (nie za dużo) i brokuły. Próbuję się zorientować, co mogę jeść, jakie dania przygotowywać na obiad, z czym jeść chleb itd. Szukam w necie i znajduję tylko informacje, czego nie wolno. A co wolno, do jasnej Anielki? Boję się, że się odwapnię, dostanę anemii albo stracę pokarm... Macie jakieś doświadczenia z taką dietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka ze co kraj to obyczaj...w polsce dieta jest baaardzo restrykcyjna,a dzieci cierpia czesto na kolki...w holandii natomiast nie wolno jesc tylko paru warzyw i owocow,a reszta wporzadku...co lepsze zaleca sie jedzenie duzej ilosci wolowiny w imie zasady "silna matka,silne dziecko"-i dzieci zyja,placza niewiele i gitara gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
tak szczerze --> swiete slowa... Dla mnie tych "alergii" jest w Pl troche za duzo... Autorko - jesli podejrzewacie alergie na mleko to odstaw tylko produkty mleczne a reszte jedz normalnie. Mieso (wszystkie !! nie tylko drob !!) warzywa, 100% soki owocowe pozwola Ci zachowac bogata diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez miałam baaaardzo restrykcyjna diete jak mała była mała, zadnego mleka i jego przetworów, zero glutenu itp. żywiłam sie przede wszytskim ryże, królikiem i dynią (bleeee ażmną wstząsa tyle tego zjadłam...) no ale nie wiedziałam co to kolki, bąki, bóle brzucha i nieprzespane noce, było cud miód :) żebym sie nie odwapniła pani pediatra zaleciła mi homeopatyczny granulat REXORUBIA polecam i Tobie skoro martwisz sie o swoje kości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dieta bezmleczna, to nie wszystkie rodzaje mięsa!! Chodzi tu o białko krowie, a więc odpada też wołowina i cielęcina. Z tym, że coś w Polsce za dużo tych alergii, to coś w tym jest. Ale skoro chcesz wystartować z dietą, to mogę Ci powiedzieć jak było u nas. Chleb najzwyklejszy, "masło" bezmleczne - najbezpieczniejsze i bez konserwantów to Flora Oryginal. Do chleba kupuj wędlinę tylko bez konserwantów i dodatków, jeśli masz taki sklep gdzie nie wcisną Ci kitu. Tylko to ma być "prosta" wędlina - szynka, schab, polędwica, bez dodatków itp, w żadnym razie nie kupuj kiełbasy, bo tam różności dodają, np. kazeinę. Jeśli nie, to kupuj mięso typu szynka, schab, polędwica, natrzyj solą, cukrem, olejem i następnego dnia upiecz w folii - nie jest to szczyt smaku, ale do kanapek jak znalazł. Moje obiady: zestaw I: mięso mielone (nie z paczki bo ma przyprawy i inny syf!), cebulka, czosnek, sól, pieprz, majeranek, duużo marchewki, trochę pietruszki, koperek. Do tego ziemniaki/ryż/jakaś kasza. Zestaw II - pieczony kurczak (podstawowe przyprawy, smarowany dodatkowo przecierem niemowlęcym Hipp'a dynia z ziemniakiem), duszona marchewka, ziemniaki/ryż/kasza. zestaw III: rosołek na kurczaku, ale bez kostek rosołowych, kucharków itp, również bez selera (!). Warzywa tarłam, żeby nie jeść samej wody, do tego mięso z zupy, makaron bezjajeczny lub ryż. Można też do zupy dać tarte buraki, brokuł, kalafior, co tam możesz. zestaw IV: Pulpety z mięsa mielonego (cebulka, dużo świeżego koperku i natki, zamiast jajka i bułki tartej można dać kleik ryżowy - dosypać suchy po prostu, sól, pieprz. Do tego ziemniaki, marchew i brokuł na parze. Brokuły mają b. dużo wapnia, jak możesz sezam to też, ale na początek nie ryzykuj. Z najbezpieczniejszych i najlepiej przyswajalnych źródeł "tabletkowych" wapnia, to polecam Ostercal. Mogę też dać Ci przepis na bezpieczną szarlotkę bezmleczną i bezjajeczną, a naprawdę smaczną - to była jedyna rzecz ze słodyczy, jaką jadłam przez jakieś 7 m-cy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - mielone oczywiście nie mieszane, tylko czyste wieprzowe, bądź z indyka. A najbezpieczniej jest sobie samemu zmielić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z kolei było tak, że mimo trzymania ścisłej diety moja Córeczka nadal nie tolerowała jakiegoś składnika w moim pokarmie, kolejne eliminacje różnych składników również nie przyniosły dobrych rezultatów, czego rezultatem były alergie. Lekarz zaproponowała przejśćie na Nutramigen - mleko sojowe. Od tej pory wszelkie problemy ustąpiły. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×