Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy nieee

czy wy widzicie kiedy dziecko jest ekskluzywnie ubrane?

Polecane posty

Gość niannia
Aga, ale właśnie sęk w tym, że ten Ralph Lauren to nie podróbka, tylko oryginał! Tyle, że używany. W Krakowie, na Kazimierzu jest taki plac - Nowy się nazywa, popularnie "żydowski" "żyd". Ludzie tam handlują czym popadnie,starociami, ciuchami używanymi też bardzo często no i właśnie można tam takie "perełki" znaleźć, dla dzieciaków zwłaszcza, choć ja tez wyszukałam dla siebie kilka "ekskluzywnych" ciuszków. Ale dla dzieci łatwiej, bo to prawie nie zniszczone! I tym sposobem Fifi ma Ralpha Laurena do wysmarowania się w piaskownicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nianiu- :D Tak tez bywa. I nie potepiam. Przeciez to ubranka swietnej jakosci- w sam raz do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike- madra z ciebie kobieta :) ---> ryietueu - ale nie znasz wszystkich rodzin :) Wszystko zalezy od zarobkow. Albo od miejsca zamieszkania. Ja nie mieszkam w Polsce. Tutaj relacja miedzy zarobkami, a cenami ubran jest zupelnie inna niz w Polsce. Mysle tez, ze kazda matka sie zastanowi, zanim pojdzie z dzieckiem na borowki czy wisnie, bo wiadomo, ze takiego ubranka nie odratujesz. Szkoda nawet targowego. Ja rowniez nie ubieram najnowszego ubranka, jak wiem, ze mi sie dziecko wybrudzi na amen i to ubranie bedzie juz mozna tylko wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj czasami mamusie stroją swoje dzieci... to widać na pierwszy rzut oka. Takie rodzinki to prawdziwi szpanerzy, popatrzcie np. na ceny na 4yourbaby.pl - powalają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No jasne że tak. Ostatnio
widziałam takie jedno od stóp do głów ubrane w Katvig. Nie powiem, wyglądało to bardzo sympatycznie i ...drogo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek 32
niektóre z was są beznadziejnie głupie,dla mnie nie ma znaczenia czy dziecko ubrane jest drogo czy skromnie,ważne jest czy mamusia ma równo pod sufitem i czy jest po prostu dobrą matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem
Ale co to znaczy ekskluzywnie ubrane? :D Bo chyba nie w ciuchy H&M :D Jakie sa dla was te ekskluzywne ubrania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekskluzywne to nie tylko ładne i modne, jak niektórzy piszą... Dla mnie to też wysoka jakość. A to ważne bo będą je nosiły nasze dzieciaki. To, że kupuje droższe ubrania to nie jest szpanerstwo, tylko pewność ich jakości. Ja uwielbiam ubranka sanetty - to w odpowiedzi do matiildy - bo byłam na www.4yourbaby.pl - ceny może i wysokie , ale akurat tą firmę sprawdziłam wcześniej na swoich dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci napisze, jakie marki sa eksklusywne- jest ich sporo: Lili Gaufrette, Jottum, Jacadi, Oilily, Catimini, Cyrillus, Moncler, Nolita Pocket, Blumarine, Simonetta, Burberry, Il Gufo, Monnalisa... H&M to zadne eksklusywnosci- Wszystkie dzieciaki w tym chodza- przynajmniej w mojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katvig? NIc nie slyszalam o tej marce, az poszperalam i znalazlam- populrna w skandynawii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popularna to ona jest ale
na całym już świecie. Od Skandynawii to się niewinnie zaczęło. :P Teraz północ to nowy Mediolan XXI wieku. :D Do tego stopnia, że np. jak się ubierze Dunka, tak zaraz pół EU tak chodzi. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do nas jeszcze ta moda nie dotarla. Jestesmy na etapie mody z Holandii i Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W Holandii wszyscy chodzą jak
Dunki, a Polki chodzą jak Polki i nie są na żadnym etapie, bo zazwyczaj nie mają kasy na ciuchy, które kupują ich rówieśnice elsewhere. Poza tym prawda jest taka, że wszelkie trendy w modzie przychodzą do nas z 3-4 letnim poślizgiem lub w ogóle skutecznie omijają nasz piękny kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w Niemczech, wiec pisze z tego punktu widzenia. Skandynawia na serio jeszcze za bardzo nie dotarla- chodzi mi o mode dziecieca, bo sie nia interesuje. bardzo na topie sa holenderskie szeroko skrojone i bardzo kolorowe ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młode Niemki ubierają się jak
Skandynawki. Szczególnie te które mają kasę i dbają o ubiór. Te szerokie ciuchy (dla dużych i małych) przyszły do NL z DK. :D A kolory 'echte Hema'. W NL nie ma nic w normalnych, stonowanych kolorach. :P Niech zgadne? - Dziecko które masz na myśli nosi leginsy, szeroką tunikę i miniaturkę butów UGGs? :D Ludzie w NL poszli już o krok dalej, ci najbogatsi są totalnie skandynawscy i tuniki z leginsami ich dzieci są czarne lub szare. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko akurat nosi szerokie spodenki (dzwony dzwoniaste). Popularne sa szerokie sweterki z kapturkami krasnoludkowymi i mnostwem aplikacji, kolorowych materialow. Motyw folkowy jest na topie (matrioszki, motywy ludowe)- wszystko szerokie i cholernie kolorowe. OILILY. U JOTTUM natomiast sa wlasnie bardziej klasyczne ubranka- stonowane, szarosci, czernie, biele- bardziej elegancko niz zwariowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W Skandynawii są i rzeczy
kolorowe żeby nie było. To kolejna obok Katviga wielka marka: http://www.metoo.dk/ ... pełno skandynawskich rzeczy w Bijenkorfach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Me too juz sie spotkalam, ale jeszcze nie kupilam nigdy. W sumie ten sam klimat. Ale marka ogolnie nie znana w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie w NL nie chodzi się w
dzwonach, ale w aplikacjach z matrioszkami już tak. Oilily znam i cenię. Mają piękne torby i akcesoria damskie (rękawiczki, szaliki itp.). Z dziecięcych trudno tam dostać coś, co wygląda na stonowane... troszkę przesadzają z ilością aplikacji i bogactwem kolorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za to chodzi się w spodenkach
typu 'harem'. U was pewnie też jest teraz ta moda rodem z Bollywood.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wlasnie o ten "harem" mi chodzilo, bo sa szerokie juz od gory- takie spodnicowate. Ja jestem ogromna fanka Oilily, bo dostaje tam ubranka, ktore naprawde oddaja istote dziecinstwa. Choc moj maz ciagle docina ze dziecko wyglada jak Pippi Langstrumpf :D Wole nie przeginac w druga strone i ubierac dwulatke jak mala-dorosla. To juz lepiej niech chodzi w tym oszalamiajacym bogactwie kolorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam nawet lubie te
małe-dorosłe. ;) Szczególnie jeśli dzieciakowi w tym do twarzy. Moja mała ma bardzo skandynawskie rysy twarzy i zaskakująco dobrze jej w czerniach i ciemnych szarościach, więc sobie na nie pozwalam. :) Rzeczy Oilily są ładne, ale w ich sklepie dostaję oczopląsu :) zbyt dużo goodies tam, zbyt nasycone to wszystko kolorem... zupełnie jak ich linia perfum i kosmetyków dziecięcych. Brrr... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli zaczynam sie sklaniac ku klasycznej modzie, bo wszystko kiedys nudzi. Jeszcze plyne na fali Oilily, ale nie wiem jak dlugo jeszcze. Tez lubie czasami ubrac corke w klasyczny stonowany plaszczyk i berecik. Ale wiadomo, ze to tylko od wielkiego dzwonu. Na codzien Olily sa dla nas bardzo praktyczne, bo sa takie przesycone kolorami, ze czesto nie widac plam itp. Poki dziecko jest male, taka moda jest jak znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozbawiłaś mnie tymi plamami
:D Heh, w sumie mądrze prawisz. Z praktycznego punktu widzenia są 'w dechę'!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ubieram swoje dzieciaki
w next z racji tego ze ja w uk,pampolina,catamini a czasami jak sie trafi okazja na ebay to i babydior ,ale to zadkosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catimini tez mi sie bardzo podoba. Pampoline mamy kilka rzeczy, bo dostalismy w prezencie, ale nie jestem fanka tej marki. Next- fajne, ale to nie luksus- w sumie jak H&M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ubieram swoje dzieciaki
to prawda ze nie luksusy ale dobra jakosc,nie zla cena i trendy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiesz że ostatnio kondycja
finansowa Oilily pogorszyła się tak bardzo, że pozamykano wszystkie sklepy w NL i krajach ościennych? Są jeszcze w DE? Bo w NL na razie ani jednego. Ostał się tylko on-line. Mieli problem ze znalezieniem inwestora, ale z tego co czytałam ostatnio, to mają powrócić za jakiś czas i przeprojektować całą kolekcję. Teraz pracują nad kolekcją Classic. Czyżby jednak rynek nasycił się tym ich szałem kolorów...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie teraz czekam, co bedzie z Oilily. Faktycznie sklep online ruszyl, ale na razie oferta jest mala. W sklepach internetowych mozna jeszcze nabyc "stare" kolekcje, wiec poki co wybor jest. A ja wlasnie zwykle kupuje w necie, bo nie mam czasu ani nerwow na chodzenie po sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×