czy wy widzicie kiedy dziecko jest ekskluzywnie ubrane?

widziałam wxczoraj wspomnianą Tosię i kurde powiem szczerze ze mi gały wyszły juz z daleka widziałam ze jaka s super dziewczytnka idzie ubrana ,dopiero jak były blizej to poznałam ją po ...mamie nie,normalnie szok az jestem ciekawa skąd ma te ciuchy bo w moim miescie takich nie ma

ubranych dzieci , albo jest ichn niewiele ekskluzywne firmy maja zaledwie kilka butikow w wiekszych miatach, glownie w Warszawie, lae lini dzieciecych raczej w nich nie uswiadczycsz jelsin chcesz ubrac dziecko w babydior to musisz zrobic zakupy za granica

ale lepiej niz "mi mala" nie skomentuję .

że są tacy ludzie jak wy

ja ubieram dziecko w ciuchu, same markowe i dobre gatunkowo ubranka i za grosze! znajome sie pytają skąd mam tyle kasiorki na te ubrania zeby tak dziecko ubreiać, oryginalne buty, ciuchy, nawet rajstopki i skarpetki :D siebie też ubieram w ciuchu a ludzie lytko szepczą ile to kasy mamy na takie ubrania:D

a czy to jest takie ważne dla dziecka czy ma bluzkę z metką H&M czy Sisley czy to ważne czy no 2 czy 3 latek nosi dżinsy Hilfigera a nie np z Nexta.Jaka jest róznica bo ja nie widzę.. dziecko ma mieć kochających rodziców,spokój w rodzinie,ma być czyste i zadbane,trzeba mieć czas na zabawe z nim na pokazanie mu pięknych zakątków,na spacery itd bo jaka jest różnica dla dziecka z jakiej firmy nosi ubrania ?????? chyba tylko snobistyczne matki tak podchodzą do ciuchów i firm.... ja rozumiem że dziecko nie powinno chodzić brudne,obdarte,w porozciąganych ciuchach,czy poplamionych albo dziurawych :O Ale trzeba mieć zdrowy rozsądek i umieć zachować go. Naprawdę są ważniejsze rzeczy w wychowaniu dziecka niż strojenie go w drogie ciuchy. i od razu napiszę że stać mnie i na hilfigera i lacoste i inne drogie szmaty ale to nie jest mój życiowy priorytet.Wolę wsiąść w samochód i pojechać z dzieckiem na wycieczkę niż w tym czasie lataći kupować ciuchy:O

moim zdaniem ciuchy firmowe są garunkowo lepsze a nie koniecznie trzeba wydawać miliony. wszystko dla dziecka!!! :D

A większych problemów to juz w życiu nie ma, tylko to jak kto chodzi ubrany i jakim wózkiem wodzi dziecko?? Jak sie samemu nie ma czym pochwalic w zyciu, to trzeba skoncetrowac sie na dziecku:D

a mnie nie stac na wycieczki :D

to w ciuchach można kupić za grosze ekstra ubrania :) i mieć i porządne i tanie zarazem :D

a na drogie firmowe ciuchy cię stać....? bo jeśli nie to można się ubrać w lumpeksie i pójść z dziekciem do parku i też jest fajnie:)

z oszczednosci :P Nie rozwalaja mi sie po kilku praniach i w wielu z nich jeszcze mlodsze dziecko chodzi. Nie stac mnie na kupowanie co dwa tygodnie nowych spodenek czy bluzeczek. Ot i cala filozofia :-)

Prawda jest taka: KAŻDA MAMA, która kupuje drogie/lepsze ubranka - zwraca uwagę na inne dzieci, bo to NORMLNE. Natomiast ta, która kupuje tanioche ma gdzieś jak inne dzieci wyglądają, bo jej dziecko też wygląda zwyczajnie. Tyle w temacie

Jesli kogos stac na drogie ubrania dla dziecka to czemu ma ich nie kupowac, ktos pisal ze wazniejsze sa inne rzeczy, ale kto napisal ze ci rodzice tych rzeczy dziecku nie zapewniaja. Tylko ze widze w polsce jednak ludziom sie powodzi skoro, skoro ubranka z nexta zaliczaja sie do tych z dolnej polki...

przede wszystkim mi sie podoba jak dziecvko jest ubrane z gustem

moje dziecko chodzi w ubraniach nexta i H&M dlatego że lubię cih jakość tzn cena nie jest jakaś koszmarna a jakość materiałów kolory wykonanie itd są naprawdę super. wolę kupić nawet używane rzeczy w ciuchach lub poprosić koleżankę o przysłanie ciuchów z nexta bo wiem że to są porządne ubrania no i nie można zaprzeczyć że są ładne,kolorowe i dziecko w nich super wygląda :D a czy są drogie....bez przesady...spodnie dżisnowe w nexcie kosztują 47-50 zł,dla mnie to jest normlana cena,stać mnie na to więc kupuję,i wcale nie uważam by były to jakieś drogie firmowe ubrania.po prostu zwykłe,codziennie rzeczy,żadna rewelacja.W Anglii next jest na każdym rogu ulicy i każdy przeciętny człowiek robi tam zakupy więc i ja to tak traktuje.

mi mała (mi_mala@poczta.fm) dla homo sapiens luksus to tytuł naukowy, albo umiejetnosc czytania u dziecka w wieku 5 lat dla homo erectus- czyli Was- luksus to ciuchy lepsze niz z h&m tyle w temacie nie wierzę:D przyszła bezdzietna Mała Mi na macierzyński- bo jej "mądrości" nie trawi już całe uczuciowe:D jakbyś nie wiedziała kobiety czasem chcą porozmawiać sobie o bzdurach ,a nie stać na baczność i usilnie wszystkim udowadniać swoją inteligencję może ty wciąż udowadniać musisz.......i długo będziesz musiała:) pozdrawiam a w temacie- nie zwracam uwagi na metki- nie rozpoznaję ich ale czasem jak dziecko jest naprawdę fajnie ubrane trudno tego nie zauważyć

mnie się podoba jak dziecko jest radosne i usmiechnięte, a na to jakie ma ciuchy nie zwracam uwagi, chyba, że ma je jakieś brudne i podarte albo wjatkowo śliczne, wtedy podziwiam gust jego/jej mamy. Kupujac swojemu dziecku ubranka nie zwracam uwagi na firmę, ale na to, żeby ciuszek był wygodny. Można super ciuszki kupić w lumpach albo na wyprzedazach. A o tym jakim kto jest rodzicem pogadajmy za lat kilkanaście :) Uwazam, że trudno jest wychować dziecko zyjąc w luksusie i dając mu wszystko czego zapragnie. Ja mimo, że na wiele rzeczy mnie stać nie kupuję swojej córce, bo nie chcę, żeby rosła w świadomości, że może mieć co zechce. jesli chodzi o mój czas i uwagę daje jej tyle ile tylko mogę, ale zabawek, przyjemności w postaciu karuzeli, bujanych samochodzikow na zawolanie itp itd nie daję.

podpisuję się pod ike

i tutaj plac zabaw to prawdziwy wybieg mody. next to niezbędne minimum. to na placu zabaw dzieci muszą się ładnie prezentować. ale tu nikt nie przeżywa, gdy dziecko się ubrudzi. dzieciaki biegają w ciuchach od projektantów z debenhams całe ubłocone i są szczęśliwe, bo rodzic wie, że dziecko musi być dzieckiem i musi się wyszaleć.

wszystkie wasze "marki" mozna kupic na ciuchach, za symboliczną złotówkę :P często nawet nowe z metkami.... więc bardzo się można pomylić w ocenie statusu majatkowego rodziców, po ciuchach dzieciaka :P ...mój syn włąsnie dożyna komplecik od Armaniego i mam w nosie, że sie poplami bo dałam za niego 7 zł ;).... nie to, żeby mnie nie było stać na nowe ciuchy tego typu...ale po co mi one, jak moge mieć to samo za grosik, dodatkowo już sprawdzone w praniu i w pojedyńczym oryginalnym egzemplarzu.... a pozostałą kasę wolę wydac, na książeczki, basen, zabawki edukacyjne itp wydaje mi się to 1000 razy wazniejsze od szmat, których dziecko nawet nie zapamięta!

ale wy jestescie pojebane. Jakby dziecku zalezalo jakie jego ciuchy maja metke. Dziecko chce sie bawic, ubrudzic. A tak jak dziecko ma kurteczke za 300 zl to matka tylko biega za takim, zeby sie nie przewrocilo, nie ubrudzilo, nie podarlo. Próżne babsztyle.

Nigdy nie widziałam w Polsce eksluzywnie ubranego dziecka:O Dla mnie ekskluzywne ubrania to Dior, Dolce i Gabbana itd. Gustowne stonowane kolory i wysmakowany fason. W Polsce widuje się same Nexty i Primarki:O ewentualnie bazar. Albo dziecko w dresach Adidasa, którego mama chwali się, że stać ją na markowe ciuchy:O Markowe dresy:O Żenada

tylko w polsce ludzie zwracają na marki ale głupie jestescie ciekawe dla kogo sate buciki z brylanikami i podobne no raczej dla krezusów z zachodu

a jeszcze co do tematu faktycznie tylko w Polsce ludzie tak trzesa sie nad metkami widziałam jak w londyńskim sklepie nexta ludzie prawie zadeptywali się na wyprzedaży- większość ze względu na kolor skóry lub język jakim władali nie wyglądała na polaków Pani wielkoświatowa:) a odpowiadać możesz mi przecież tu- chyba, że się wstydzisz, że znów się zbłaźnisz:)

Ja tego nie widzę, w ogóle nie patrzę się na ubrania dzieci, widze tylko , że np. są różowe, czerwone, w kratkę, a czasem to nawet i tego nie zauwazam. Raczej wpadają mi w oko takie rzeczy - czy ma brudne paluchy, usmarkaną twarz, popsute zęby, czy nie

next to po prostu dosc dobra marka, sprawdzona, maja fajne ciuszki dla dzieci i jedna matka poleca drugiej matce- stad te tłumy wiadomo, jaka sytuacja jest w Polsce, wiec dla Polakow metka polarn o pyret albo nawet glupi next to szczyt szpanu i snobizmu to jak to w końcu z tym nextem jest?? :D:D tak na marginesie ujawnianie prywatnych danych mała mi grozi banem:) jeśli zechcę napisać gdzie mieszkam sama napiszę nie masz argumentów- milcz- zamiast robić z siebie ............hmm nie mam ładnego odpowiednika tego co chciałabym tu wstawić więc zostaną kropki:)

ja mam prawo ty nie masz widzisz subtelną różnicę ?? ja wiem , że myślałaś, że ci wolno ale myślenie naprawdę nie jest twoją mocną stroną:) więc przyjmij do wiadomości nie życzę sobie i będę to zgłaszać a jak nie pomoże Mi zacznę ci się odwdzięczać pięknym za nadobne to przestaniesz łazić i rozsiewać ploty jak ostatnia straganiarka uwierz ja też mam fantazję

widzę odpowiadasz w ciemno?? :D

jakosc tez jest dyskusjna, jest koszulka ma 100% bawelny, to w sumie niewazne, jakiej firmy. chyba, że przyjąć oczywistą oczywistość, że metki bazarowe kłamią :) i koszulka 100% bawełna ma jej znikome ilości bądź wcale:)